4lomza.pl/

Sie ma!

("Sie ma, sie ma, sie ma! Sie ma serce, sie z niego korzysta, bo jest gdzieś w każdym z nas taka przystań...").

Śniegu jak na lekarstwo, słoneczko na niebieskim niebie, wiaterek herbu na ratuszu jeszcze nie zerwał, a Łomża po raz pierwszy w XIII Finale WOŚP pokazała się jak umiała w TVP 2.

Fajnie wypadliśmy w oczach telewidzów wŁomży, Podlaskiem, Polsce i... w świecie?

A może uwiecznicie dla Historii kilka historyjek z placyków, uliczek i podwóreczek...? To przecież szczęśliwa trzynastka...

WJP MRD

Widziałem relacje z łomżyńskiego finału w necie i powiem że kiepsko wypadliśmy...
Czy naprawdę nie dało się zrobić tego lepiej??

-----------------------------------------------
Jak zwykle pozdrawiam

A mi się podobało. Zresztą Stary Rynek pękał w szwach. Myślę, że możemy być dumni z siebie jak na taki pierwszy raz i z tego, że mimo tak kiepskiej pogody, deszczu i wiatru łomżanie nie zawiedli...

Cała organizacja akcji była Ok ale wejścia antenowe to poprostu porażka. Nigdzie w Polsce nikt nie pokazywał dwóch osób tak jak to w naszym przypadku. Wejście któreś tam z kolei, gdzie na wysięgniku strażackim stoi Paweł i nic poza nim nie widać jaki to obraz z Łomży? A jeszcze lepiej ostatnie wejście, gdzie zamiast na koniec pokazać jak bawiła się Łomża i ile wstępnie zebrała tak jak to mówili w Suwałkach to nasi pokazali dzieciaków z Hajnówki i Kurpiów jakby ich Ostrołęka nie mogła pokazać? Ludzie mało o nas mówią w Polsce żeśmy "KURPIE" a laleczek i tak nie mamy. Wracając do naszych wejść to wogóle nie przedstawiano ludzi np. prezydenta no poza jednym jak zamiatał ale nic poza. W Suwałkach to Prezydent uczestniczył cały czas i jego jako współorganizatora pokazywano a naszego nic. Bo dorwało się dwóch chłopaczków do mikrofonu i stwierdzili, że będą gwiazdami. Nikt wam tego nie bronił ale przy tym trzeba było również pokazać nasze miasto niech wszyscy w Polsce widzą, nasze władze, które również brały udział czynny. A tu nic, jakby tylko Paweł i Młody brali udział w całym przedsięwzięciu.

Zbyt upraszczasz sprawę - z graniem to jest tak - biorą wszyscy których się nie da namówić do pracy za darmoche.
Opowiadanie dyrdymałów o ratowaniu i kupowaniu to prawda, która kryje góre lodową pod Nazwą POMOC -pomoc dla kogo - oczywiście przede wszystkim dla wszystkich -tych widocznych, ale również tych o których się nic nie mówi.
Zatrudnieni w graniu to - pełne etaty, mega gwiazdy, cała obsługa techniczna itd., i typ.
Kto zarabia na GRANIU ? każdy kto się odpowiednio zakręcić - pozostała milionowa część wrzuca do puszek swoje grosiki z nadzieją, że trafia to tylko i wyłącznie do malutkich bezbronnych.

Przyznać się - kto był tym Mikołajem w autobusie :)

Samuraj bardzo dobrze to opisał. Jeśli nie ma od kogo uczyć się robic dobrze to trzeba uczyć się od innych. Nasi prowadzący gdyby mieli możliwość obejrzenia jak zrobili to Suwałki i za rok poszli ich śladem to nie musieli byśmy się wstydzić jak teraz. Czy plac w każdym wejściu pękał w szfach? W pierwszym prezydencka para i garstka wolontariuszy takiego wrażenia nie sprawiali. Dopiero na koniec było więcej.

Mikołajem był harcmistrz Pyczot co w tv podali. Przez moment pokazali tez jakiegos wariata rozebranego do pasa.

to byl mors - nie wariat :)

°°°°°°°°°°
... evaa ...