czwartek, 28 listopada 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Liczniki w podzielniki czyli ....

Witam, w Nowym Roku 2005. Pozdrawiam serdecznie wszystkich użytkowników forum. Zauważyłem nową informację od spółdzielni. Tak się składa iż zamieszkuję w jej zasobach. Moim skromnym zdaniem pomysł zarządu spółdzielni jest delikatnie mówiąc niefrasobliwy. Chyba mielismy już taki okres że wszyscy płacą za resztę. Proponuję obciążenie lokatorów niewielką kwotą, aby przebudować piony zasilające mieszkania w zimną i ciepłą wodę. Wtedy liczniki zużycia wody, znajdowały by się na klatce schodowej i zmiejszyło by to nielegalny pobór wody. Taki sposób opomiarowania jest stosowany w nowych budynkach spółdzielni. Proszę Pana Prezesa bądź Zarząd Spółdzielni o odpowiedź: Czy w nowych budynkach spółdzielni, równierz są różnice we wskazaniach wodomierza głównego, w stosunku do wodomierzy lokatorów?. Jakie zdanie użytkownicy forum mają na ten temat?

Pozdrawiam
MiniMax

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Liczniki w podzielniki czyli ....

;)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Liczniki w podzielniki czyli ....

ehhh szkoda slow



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Liczniki w podzielniki czyli ....

W ulotce S-ni jest wyjaśnione skąd się biorą braki w bilansie między licznikiem głównym bloku , a sumą wszystkich podliczników: wszelkie małe przecieki na zaworach czerpalnych nie powodujące obracania turbinki wodomierza oraz na złączach rur. To samo dotyczy bloków nowych.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Liczniki w podzielniki czyli ....

Przejmujecie sie tym



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Liczniki w podzielniki czyli ....

ptysiu, ja sie przejmuje, bo za te zroznice pace m.i.n ja. a nie ja w twoim przypadku ( jak domniemywam) rodzice.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Liczniki w podzielniki czyli ....

Odpwiedzialność zbiprowa ? to już chyba dawno mineło ?
Oszywiście nie w ŁSM - tutaj dalej po staremu.
Naliczanie z sufitu - to standart w tej spółdzielni.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Liczniki w podzielniki czyli ....

To wymienić liczniki. Najwyraźniej te są złe, skoro nie mierzą małego przepływu. Błąd , że takie zainstalowano, a za błędy niech odpowiadają ci co je popełnili, a nie wszyscy. A spółdzielnia zbiera pieniądze na liczniki, to tylko zainwestować we właście. Na stacji Paliw liczy dokładnie, czy nie może dokładnie liczyć w domu?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Liczniki w podzielniki czyli ....

na stacji paliw liczy dokładnie? markm z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy z dziedziny informatyki ale na lekcjach metrologii jeżeli na takowe uczęszczałeś chyba nie mialeś dobrych wyników...
nie ma idealnego układu pomiarowego odrębna kwestia to dążenie do jak najmniejszego błędu pomiaru. Mogę się założyć że na stacjach paliw i w kazdym innym przedsiębiorstwie gdzie zachodzi konieczność pomiaru wielkości mierzalnych wynikają straty lub zyski po dokonaniu bilansu zamykającego pewien okres działalności. Takie są realia.....
"Z czasem dokładność pomiarowa wodomierza zwykle się pogarsza. Powodują to substancje zawarte w przepływającej wodzie, na przykład związki żelaza, manganu czy wapnia. Odkładając się na wewnętrznych ściankach przewodów, zmniejszają ich średnice. Wzrasta wtedy prędkość przepływu wody, wirnik wodomierza kręci się szybciej i wskazania liczydła są większe. Piasek lub inne substancje mineralne ścierają i niszczą materiał wirnika, co z kolei spowalnia jego obroty.
Dlatego co kilka lat trzeba kontrolować sprawność wodomierza i ponownie go legalizować " - źródło http://www.muratordom.pl/


Każdego również i mnie krew zalewa gdy trzeba więcej zapłacić, zmniejszając i tak juz mizerny budżet domowy. Dziwi mnie natomiast fakt cichego przyzwalania na czasami ewidentne przykłady kradzieży wody przez sąsiadów. Już teraz niektórzy z forumowiczów wymieniają przykłady możliwości oszukania wodowmierza. M.in. przez takich jak oni w niektórych blokach owe nieszczęsne współczynniki będą większe niż miałoby to wynikać z błędu urządzeń pomiarowych.
Na stronie producenta wodomierzy u nas obowiązujących (markm - wodomierze o przepływie nominalnym qn=1,0 m3/h czyli bardzo dokładne) wyczytałem:

"Dlaczego powstają ujemne bilanse sumy wskazań wodomierzy mieszkaniowych w odniesieniu do wodomierza domowego?

Różnica między sumą wskazań wodomierzy zamontowanych w lokalach mieszkalnych, a wskazaniem wodomierza zamontowanego w rurociągu zasilającym cały budynek jest spowodowana tym, że wodomierz budynkowy wskazuje całkowite zużycie wody w budynku, tj. wody zużywanej w mieszkaniach i wody zużywanej na cele ogólne. Ponadto każdy wodomierz obarczony jest określonym błędem wskazań, w związku z czym suma wskazań wodomierzy pojedynczych nie równa się wskazaniom wodomierza domowego. Wodomierz domowy w praktyce jest w stanie zarejestrować sumę najmniejszych zużyć wody w mieszkaniach, które pojedyncze wodomierze zarejestrują z dużym błędem lub nie zarejestrują w ogóle." źródło: http://www.metron.torun.pl/


Skąd się bierze 300 tys. zł straty na wodzie rocznie? Tego typu straty odnotowują wszystkie spóldzielnie i wspólnoty mieszkaniowe w całej Polsce. z tą jedyną różnicą, że w rózny sposób są pokrywane w sensie finansowym. Zaraz się pojawią opinie, że jestem pracownikiem spółdzielni - tylko nikt nie pisze że 99 % pracowników spóldzielni również mieszka w zasobach ŁSM i tak samo jak reszta naszych sąsiadów będą rozliczani za pomocą wspólczynników. Myślicie, że im wszystkim to się podoba? Że zachwyceni będą wpatrywać się w rachunki za wodę ? Śmieszne......

pilkarz słowo standard pisze się nieco inaczej :P pomijając to słowo napisz konkretniej, które dane w ŁSM są brane z sufitu, udokumentuj swoje sformułowanie - sam jestem ciekawy ....

Taka jest moja prywatna opinia ...

Pozdrawiam

T i g e r



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Liczniki w podzielniki czyli ....

„nie ma idealnego układu pomiarowego” - zgadza się, ale są normy, które określają czy licznik mierzy zużycie np. wody, czy tez licznikiem nie jest. Jeżeli licznik takowe normy spełnia – to znaczy, że ktoś mądry w tym kraju – pewnie z prof. przed nazwiskiem – uznał, że mierzy on zużycie wody i jest wiarygodny, a zatem jego odczyt powinien wystarczyć do wystawienia rachunku przez spółdzielnię. Nie rozumiem czemu ktoś kto być może przed nazwiskiem nic nie ma, ma wyliczyć współczynnik przez który wskazania licznika ma zostać pomnożone aby wynik pomiaru był prawdziwy?

"Z czasem dokładność pomiarowa wodomierza zwykle się pogarsza. ...” - tak i dla tego liczniki co kilka lat muszą być wymieniane. Przecież płacimy składkę na wymianę liczników i te liczniki przed kilkoma tygodniami u mnie wymieniono.

„Dziwi mnie natomiast fakt cichego przyzwalania na czasami ewidentne przykłady kradzieży wody przez sąsiadów...„ - po to zatrudniamy administrację spółdzielni – nie tylko prezesów, ale i całą grupę ludzi aby sprawdzali kto oszukuje nas wszystkich Przypomnę tylko, że w 2003 roku zgodnie z danymi ŁSM koszty eksploatacji bieżącej bloków wyniosły 5 mln 665 tys. zł. z czego 2 mln. 262 tys. zł poszło na tzw. koszty administrowania.

„Różnica między sumą wskazań wodomierzy zamontowanych w lokalach mieszkalnych, a wskazaniem wodomierza zamontowanego w rurociągu zasilającym cały budynek...” powstaje a i owszem, ale czemu zarząd ŁSM twierdzi, że zawsze ona działa na niekorzyść mieszkańców. Jeżeli mój domowy wodomierz jest niedokładny i zaniża o 5% wskazania to czemu wodomierz główny na bloku wskazania zawyża o 5% . (wówczas jest 10% jak to tłumaczy administracja ŁSM)
Czy ten główny wodomierz nie mógłby wyniku też zaniżyć?

ŁSM twierdzi, że rachunki średnio wzrosną o 3,5 zł. Tymczasem ja za wodę płacę miesięcznie ok. 150 zł jeżeli doliczę do tego 10% - jak szacuje ŁSM – to mój rachunek wzrośnie o 15 zł. Dodam, że mieszka nas troje – małżeństwo z kilkuletnim dzieckiem.

cz


Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Liczniki w podzielniki czyli ....

Czarku a gdzie zarzad napisał, że zawsze wodomierz działa na niekorzyść mieszkańców? W częsci z bloków jak mniemam współczynnik będzie równy 1 zatem nie bedzie doliczana żadna dodatkowa kwota ....
Pewnie właśnie po to zrezygnowano z przyjmowania zgłoszeń w sposób telefoniczny i właśnie po to każdy z wodomierzy ma być odczytywany osobiscie przez pracowników ŁSM co miesiąc aby wyeliminować możliwość oszukiwania i wyłapać kanciarzy nas wszystkich oszukujących. A tak nawiasem mówiąc juz się podniosły głosy że to jest ingerencja w prywatność mieszkańców, że nie życzą sobie aby ich nachodzić w ich "twierdzy" jak napisała jedna z forumowiczek. Tylko ciekawe jak administracja ma sprawdzać i wyłapywać kradnących wodę ? Zaniżenie czy też zawyżenie wodomierza głównego (w granicach błędu pomiarowego) również jes możliwe. Wcale nie przeczę. Kazdy z wodomierzy zarówno głównych jak i mieszkaniowych posiada atest Głównego Urzędu Miar i ważnym jest aby przestrzegać cech legalizacyjnych. Własnie po to Czarku u Ciebie kilka tygodni temu wymieniono liczniki. Wodomierze główne również są wymieniane przez MPWiK po upływie czasu legalizacji. Pisząc o cichym przyzwoleniu miałem na myśli pełną swiadomosc niektórych mieszkańców o kombinacjach sąsiadów i braku reakcji na to kombinowanie.

T i g e r



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Liczniki w podzielniki czyli ....

Tiger kilka pytań i odpowiedzi jeśli pozwolisz:
1. Kto odczytuje wskazania liczników? - odp. administracja ŁSM.
2. Kto ma możliwość sprawdzenia w których mieszkaniach są dziwnie niskie wskazania wodomierzy? - odp. administracja ŁSM.
3. Komu spółdzielcy powierzyli administrację blokami(?) i na kogo spółdzielcy łożą za to pieniądze? (przypomnę: ponad 2,6 mln zł w 2003 na tzw koszty administrowania i 1,3 mln zł na konserwacje) - odp. administracja ŁSM
4. Z kim mieszkańcy rozliczają się ze zużycia wody? - odp. z administracją ŁSM.

To czemu gdy niektórzy oszukują administracja zamiast wziąć się do roboty i sprawdzić w których mieszkaniach mogą powstawać nieprawidłowości zwala całą odpowiedzialność na mieszkańców i to w dwojaki sposób.
Po pierwsze: Chce przemnożyć wskazania wszystkich liczników przez jakiś tam współczynnik by uzyskać zużycie wody o 10% wyższe niż jest to dotychczas!
Po drugie: Sugeruje że sąsiedzi kradną wodę i zaleca nam donosić na nich!

cz


Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Liczniki w podzielniki czyli ....

Czarku nie bierzesz jednak od uwagę faktu że administracja nie ma możliwości wtargnięcia na siłę do mieszkania, którego właściciele celowo "wyjeżdzają" podczas wyznaczonego terminu odczytów, wywieszając na drzwiach karteczkę ze "stanami" wodomierzy. W swoim artykule w Bezcennej wspominałeś o sytuacji przypadkowego odczytu w bloku gdzie nie było ogłoszenia i jego skutkach. Stąd wziął się pomysł comiesięcznego odczytu i w sytuacji nieudostępnienia mieszkania obciążania ryczałtowego.
To tyle ode mnie na ten temat, rozmowa staje się jałowa.....
Jeżeli będziesz miał ochotę na rozmowę ze mną - (podejrzewam) wiesz jak mnie znaleźć :)

T i g e r



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Liczniki w podzielniki czyli ....

Jak nalicza ŁSM metry kwadratowe ?
Na ulicy St Konwy są mieszkania z tz. lodżami - inaczej mówiąc balkony wewnętrzne - wyobraź sobie, że ŁSM wpisuje do rozliczenia zużycia energii cieplnej właśnie DANE Z SUFITU jeśli chodzi o metry kwadratowe ogrzawanego pomieszczenia !
Podaje przykład mieszkanie ma 50 m2 z czego 5 m2 balkon wewnętrzny - wynikałoby z tego, że pwierzchnia ogrzewanego mieszkania powinna wynosić 45 m2 - ale nie w ŁSM oni biorą DANE Z SUFITU !

To co się wyprawia w tej spółdzielni dawno powinno się znaleźć w sprawie dla reportera lub w prokuratora.

Inna sprawa to nie wiem dlaczego liczą lodże-balkon wewnętrzny do całkowitego metrażu mieszkania ?

Tygrys !
Standard tak się pisze, masz racje, jestem dyslektykiem czasami pisze jak słysze - przepraszam

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Liczniki w podzielniki czyli ....

Drogi Czarku Z.

http://www.lsm.lomza.pl/zasady_rozliczania_ii.htm

Na Twoje poniższe wątpliwości odpowiedź znajdziesz za pomocą powyższego linku

"....„nie ma idealnego układu pomiarowego” - zgadza się, ale są normy, które określają czy licznik mierzy zużycie np. wody, czy tez licznikiem nie jest. Jeżeli licznik takowe normy spełnia – to znaczy, że ktoś mądry w tym kraju – pewnie z prof. przed nazwiskiem – uznał, że mierzy on zużycie wody i jest wiarygodny, a zatem jego odczyt powinien wystarczyć do wystawienia rachunku przez spółdzielnię. Nie rozumiem czemu ktoś kto być może przed nazwiskiem nic nie ma, ma wyliczyć współczynnik przez który wskazania licznika ma zostać pomnożone aby wynik pomiaru był prawdziwy?...."

Ciekawe czy twórca ustawy miał coś przed nazwiskiem czy nie ........ :P

Pozdrawiam

T i g e r



Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org