Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
gazeta "Kontakty" chyba nie ma juz co pisac ;) |
W ubiegły czwartek gazeta "Kontakty" (czyt. Kontakty Łomżyński Tygodnik Społeczny, Pismo Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej) napisały pewien artykół pt. "Jezurela" artykół ten napisany był częściowo w formie sądy wsród uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych wg. ninejszej gazety jak i tych uczniów lekcja religii jest lekcją nudną, a uczniowie na niej odrabiają prace domową z innych przedmiotów i wysyłaja smsy. Artykół kończy sie słowami ze religia powinna wrócić do salek przy kościele. Teraz to juz przesadzili. Ile jest nudnych przedmiotów na których sie wysyła smsy, lub tez odrabia się inne lekcje i czy to jest powód dla którego trzeba by wycofac religię ze szkół. Czyżby gazeta "Kontakty" mimo iż zmieniła nazwe nadal pozostała CZERWONA bo chyba tak jest. Myśle ze gazeta ta i wszystkie inne powinny pisac artykóły w których jest zawarta cała prawdą a nie tylko małą część. Religia tak jak i inne przedmioty jest nudna ale nie dla wszystkich uczniów, i nie jest ona obowiązkowa więc mozna nie chodzic wystarczy tylko karteczka od rodziców i jest OK. Myśle ze narazie to wystarczy a reszte sie dopowie podczas rozmowy na forum.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: gazeta "Kontakty" chyba nie ma juz co pisac ;) |
"artykóły" ... ty,to się chyba i na polskim nudziłeś? :-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: gazeta "Kontakty" chyba nie ma juz co pisac ;) |
OJ nudziłeś się na polskim nudziłes :)) a to że KontaKty pisza bzdury i bzdety to nie nowość, ogólnie to i tak mało ludzi to bierze, wiem bo prowadziłem kiosk i to słabo idzie
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: gazeta "Kontakty" chyba nie ma juz co pisac ;) |
Pewnego razu przejrzawszy "Kontakty", zerknąwszy na cenę, zaczęłam się zastanawiać kto kupuje tę gazetę za taką kwotę. No i tak po chwili skonstatowałam, że np. mój tata jest stałym czytelnikiem i stwierdziłam, że no jakby nie było jakichś odbiorców nasza lokalna gazeta ma i póki co mają dla kogo ją wydawać. Ja tam ich nie czytam. A co do lekcji i nudzenia się, to na jakiej lekcji uczniowie się nie nudzą? Tylko mają podział na lekcje gdzie można okazać nudę, dezaprobatę i olewczy stosunek do przedmiotu i lekcje gdzie powyższe zjawiska nie mogą mieć miejsca, a jedyne na co może sobie uczeń pozwolić to odpłynięcie myślami daleko... Sama tak robiłam, ewentualnie przeprowadzałam pisemne rozmowy z koleżanką z ławki udając, że pilnie notuję co mówi nauczyciel.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: gazeta "Kontakty" chyba nie ma juz co pisac ;) |
A potem człowiek żałuje, że nie przykładał się bardziej do tej nauki. Ale do takich wniosków dochodzi się powoli - po latach... Pozdrawiam:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: gazeta "Kontakty" chyba nie ma juz co pisac ;) |
A kto prowadził w tym roku Betlejemskie Światełko na starym rynku? Razem z osobistościami, red. Naczelny Kontaktów. Kiedy trzeba to za, kiedy trzeba to przeciw?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: gazeta "Kontakty" chyba nie ma juz co pisac ;) |
I dalej:cyt. "w formie sądy wsród uczniów"... -pisze się "sondy" od sondować, sondażowy, a nie "sądy" od sądzić, sądowy itp. I co Ci z klepania paciorków, jak nie radzisz sobie z pisownią? Dajesz argumenty tym, którzy twiedzą , że przydałoby się jednak mnie religii w szkole , a więcej polskiego. Zbych
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: gazeta "Kontakty" chyba nie ma juz co pisac ;) |
Ja sie nie nudziłem na polskim ;) ale nigdy nie mogłem sie nauczyc ortografii mimo, iz znam zasady gorzej jak ktoś nie zna. Wybaczcie i nie poprawiajcie ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: gazeta "Kontakty" chyba nie ma juz co pisac ;) |
A wg mnie to wcale nie jest zły pomysł, żeby dzieci chodziły na religię do salek przykoscielnych. Wg mnie to nie powinna byc nauka, tylko uświadamianie w wierze. Nie klepanie regułek, tylko poznawanie Prawdy. Kiedyś ktoś powiedział, że wiara jest jak wino - potrzebuje butelki do przechowywania i instytucja koscioła jest taką butelki. Problem polega na tym, że butelka ta jest coraz cięższa, coraz więcej w niej szkła i coraz trudniej je nachylić by się go napić. Nie jest to pogląd człowieka, dla którego Kościół jest czymś dalekim. Podobnie mówi o KK świadomy jego członek, naukowiec (fizyka, kosmologia, kosmogonia), księdz Heller (wybaczcie, ale nie pamiętam imienia). Należy pamiętać tylko o jednym: papierek na butelce wina nie zepsuje, choć skutecznie może odstraszać od prób jego spozycia! --- PGG
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: gazeta "Kontakty" chyba nie ma juz co pisac ;) |
Mówicie, że religia jest tak samo nudna jak Polski czy inne lekcje??? NIE!!! Ona jest gorsza!!! Przynajmniej dla mnie i to nie z powodu, że jestem jakiś nie wierzący czy coś, ale z powodów katechetów lub katechetek. Nic tylko się z nich śmiać, bo są nieźle nawiedzeni (nie wszyscy). Na lekcji religii powinniśmy rozmawiać na tematy wiary, ale nie w taki sposób żeby cała lekcje katechetka się zachwycała, jakie to Pan jest, a wcale z nami nie rozmawiała o wierze czy ktoś wierzy i dlaczego?? Powinniśmy sami dojść do tego czy wierze czy nie i po to są te lekcje, ale przynajmniej u mnie tak nigdy nie było zawsze katecheci byli nie zdolni do prowadzenia takich rozmów. Obecnie mam taka katechetkę, że gdy mówi to się tak zachwyca tym, że aż jej tchu brakuje (zapowietrza się), a już w ogóle nie mam mowy o porozmawiania na temat, jaki my powiemy nawet na to nie reaguje. Więc nie ma się, co dziwić, że jest to lekcja nudna i na której robi się coś innego. (przeważnie się śmiejemy z katechetki)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: gazeta "Kontakty" chyba nie ma juz co pisac ;) |
Witam Uważam, że pomysł zniknięcia religii jako przedmiotu jest bardzo dobry i potrzebny. Religia w szkole stała się przymusem, uczniowie rzeczywiście nic nie robią na lekcjach, zdarzają się jednostki, które szanują katechetów i katechetki, nie wiem nic o siotrach i księżach, może jest lepiej. Z racji tego, iż nie ma obowiązku uczęszczania na lekcje i ocena z religii nie 'liczy się do średniej', rzadko komu zależy na tych lekcjach. W związku z tym uważam, że gdyby została ona przeniesiona do przykościelnych salek, nic by się nie stało, w końcu kto miałby ochotę na zajęcia, do kościoła by trafił. Nie czytałam artykułu, więc nie wiem na pewno, ale czy 'Kontakty' pisały o tym, żeby nie nauczać, czy żeby zlikwidować lekcje religii w szkole? Jest różnica, i warto się nad tym zastanowić, zanim zaczniemy oskarżać tygodnik o dwulicowość. Osobiście nie uważam, że to jest tutył godny uwagi, ale nie w tym rzecz i nie mam zamiaru na ten temat się tu rozpisywać. Pozdr. K.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |