4lomza.pl/

witam zamierzam zakupic sobie ścigacza i mam dylemat, ktory wybrac:
Honda CBR 600RR czy Yamaha YZF R1 rocznik 2002/03
jakie sa wasze opinie??

pierwszy duzy motocykl? jak tak to zaden z tych. Jesli bardzo sie uprzesz i zycia Ci nie szkoda, to Honda.

A jak mozna porownywac motory z zupełnie innej klasy??Rozumiem jak byc porownywal litra z litrem i 600cm3 z 600cm3.Po drugie to zalezy od kupujacego jaki motor mu najbardziej odpowiada.

motocykle, k....a, motocykle....

sorki poprawiam chodzi o Yamaha R6

motocykl czy motór czy inna cholera wiadomo o co chodzi

p.s- samochód czy auto????

W takim razie Honda CBR bedzie lepszym wyborem-takie jest moje zdanie.

Motocykl czy motor o jezu...piszesz tylko po to zeby sie przypieprzyc...Tak samo bylo z pisze a jest napisane...Bez sensu kazdy wie ocb.A wracajac do tematu znam chlopaczka ktorego pierwszym motorem byla R1 180konna i jakos zyje:D Moc motocykla nie ma tu nic do rzeczy,a to czy przezyjesz to juz sprawa Twojej glowy i rozsadku....Ja zaczynalem od skuterka pozniej 600 i jakos rowniez zyje.

jak masz tym ty kolesiem ktorzy w krotkich koszuleczkach zapieprzaja 180 po miescie to nie kupuj wcale. Osobiscie nie przepadam za motocyklami a szczególnie za scigaczami, podobaja mi sie jedynie harley'e itp., ale potrafia ludzie dosc kulturalnie jezdzic na tych scigaczach założa odpowiedni kombinezon, a nie jak jakies typki kupia se motor za ostatnie pieniadze zeby sie popisac laski rwac ale na kombinezon ich nie stac... eh... prośba, jeździjcie z głową...

fakt- najlepsi sa ci co to w rozciagnietych gaciach i pantofelkach badz tez bialych pseudo addi jezdza.dobrze ze kaski maja .i tacy mysla ze na kims wrazenie zrobia???noo nie wiem na kim.....

Motocyklem jeździ się dla przyjemności a nie dla szpanu. Każdy jeździ tym na co go stać.

tez prawda- tylko ze jesli stac cie na taki sprzet to powinno byc tez cie stac na odpowiedni stroj-to w koncu chodzi o wasze zycie i o wasze bezpieczenstwo.niestety wielu jezdzi w czym popadnie i niestety dla szpanu!!!

Rower se kup ,kolarzówkę jakoś dobrą i jeszcze ci starczy odpowiednie buty i kask ;) a nie ten **** tylko słońce troche wyszło to już robaki wyjechały z chlewika .-0

się zabij na tym dziadostwie, linkę do szyi i się rozpędz

Czesio - a ty sobie patelnią w ten głupi łeb pierdo..j idioto jak nie cenisz życia swego doceń innych bo może twoje jest bezwartościowe ?

bierz Cebre ;) hehe ale ja bym wolał poszukać jakiejś 636 !!! to dopiero fajnie lata

;)

R1 odpuść sobie. To już bardzo wymagające moto. Trzeba mieć już pojęcie o jeździe i potrafić to opanować. Moc potężna, do niewykorzystania na drodze. Moto dzikie i zaskakujące.

R6 (jaki rocznik??) Najmocniejsze moto klasy 600. Najlepsze heble, zawieszenie i silnik. Ładnie składające się w winklach. Pozycja sportowa, niewygodna na długie trasy. Typowo sportowy, bezkompromisowy motocykl.

600RR najlepsza propozycja. Moto lekkie, z dobrym rozkładem mas. Mocowo cebra jest najsłabsza w całej stawce. Dół obrotów słabiutki, także niczym nie zaskoczy. Zabawa zaczyna się powyżej 10tys.obr. choć są tacy którzy twierdza że moto nie jedzie. Prowadzenie za to bajka. Bardzo stabilne i poręczne. W złożeniu dokładnie wiesz co dzieje się w departamencie nawierzchni i opon.

Jeździłem, posiadam/posiadałem wszystkie te motocykle, dlatego myślę że 600RR będzie w sam raz na początek, o ile zachowasz oczywiście zdrowy rozsądek i jasność umysłu :)
Co wybierzesz zależy tylko od Ciebie. To samo tyczy się Twojego stylu jazdy. Czy poczujesz o co w tym chodzi, czy będziesz kolejnym mistrzem prostej.

@ _wowo Ja dalej obstaje przy swoim ;) Cebra 600RR NIE JEST dobrym motocyklem na poczatek. Argumentow potwierdzajaca ta teze jest w necie az nadto.

Nie było wzmianki, że to jego pierwsze moto, tylko pierwszy ścig. Jeśli chce plastika, to 600RR jest najrozsądniejsza i "najsłabsza" ze wszystkich sprzętów - co nie znaczy, że nie przytrzyma się i nie sponiewiera motocykli klasy 1000 :D

Abstracts tez się zabij :D