4lomza.pl/

Nie ma Boga,nie ma człowieka. Chyba,że to czlowiek jest Bogiem? Pozdrawiam.

Człowiek jest, boga niema (przynajmniej mi sie tak zdaje).

To źle ci wam zdaje , Bóg istnieje , człowiek także

Myśle ze Bóg istnieje, tylko wiele osób myli Boga z kościołem, a to dwie różne sprawy. Wiele osób straciło wiare, własnie zrażając sie do kościoła w którym tak naprawde wydaje mi sie juz dawno Boga niema. Oczywiście słyszałem opinnie kisęzy ze niemożna wierzyć w Boga nie chodząc do kościoła, odpowiadam można! Acha a jeśli już ktoś sie uprze to iwarzam ze jedyny jeszcze kosćiół gdzie można poczuć obecność Boga to kapucyni w łomży:) i to wszystko:)

Fiku

jesli jest to ma gorsza znieczulice na ludzkie cierpienie niz ja.

jak dla mnie nie ma

jedyny prawdziwy jasio :}

po śmierci się przekonasz

"Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przesłuchani" - F. Dzierżyński

Jeśli Bóg jest, to strasznie egoistyczny, ciągle trzeba się do niego modlić wychwalać, na ofiarę nosić.
Przynajmniej ten Bóg przedstawiany przez księży.
No i nie wiem po co stworzył morderców, gwałcicieli, itp
Ciekawe dlaczego stworzył życie na Ziemi i poddaje nas takim próbom? Jeżeli miał siłę stworzenia i tak nas umiłował, to mógł nas wszystkich w raju umieścić. Po co te próby, co mają udowodnić??????
Że Bóg stworzył nas słabych ?????

Jak historia wskazuje ludzie w różnych okresach w różne rzeczy wierzyli, różnych mieli Bogów. Jedno jest dla tych wszystkich wierzeń wspólne, to ze głoszący- duchowni zawsze mieli się z tego powodu lepiej niż reszta społeczeństwa :))))

Uwaga!!! nabity :)))))

moge to samo powiedziec. dla mnie morzesz i w swiete robaczki wiezyc. bylebys byl "czlowiekiem"

jedyny prawdziwy jasio :}

bóg jest jedyny i miłosierny wiec ci którzy piszą jakieś głupoty na niego niech się zastanowią dwa razy -przecierz to dzięki niemu żyjemy każdy powinien się codziennie modlić i dziękować za życie takie jakie ma, ze widzi słyszy chodzi i jest szcześliwy.

I to jest wlasnie to łączycie Boga z kościołem!!! a to nie jest to samo, modląc sie do Boga nie musisz dawac na ofiare czy takie tam. Troche czytałem różnych rzeczy i nigdzie nie pisze ze trzeba dawac na ofiare grosze czy wiecej! Pozatym nie musisz sie modlic czy wychwalac, wystarczy rozmawiac z Bogiem. Wszystkie te modlitwy co uczyli nas w szkole na religii, czy babki klepią byle klepac jak jaks mantre, to napisał człowiek a nie Bóg!

Fiku

Posłuchajcie rekolekcji, homolii ks. Piotra Pawlukiewicza.
www.xpiotr.pl.
Łatwiej będzie wam żyć.

Zastanawialiscie sie kiedys nad biblia?Ktos z Was czytal?Ja wam mowie: w tym znajdziecie Boga.Pismo swiete mowi ze tylko niewielu dostanie zycie po smierci.Czemu?Te oraz inne odpowiedzi sa dostepne wlasnie w tej nieskonczenie madrej ksiedze.Jezeli nie czujesz Boga, jestes zagubiony lub poprostu czujesz ze cos w Twoim zyciu jest nie tak i wymaga zmian, np. nie wiesz co stanie sie z Toba po smierci to przyjdzcie w Niedziele o godz 10 do Osrodka kultury, niedaleko ulicy Konstytucji i Niemcewicza oraz w srody o godz. 18:30.Tam spotkacie ludzi ktorzy szukali i znalezli, bedza szczesliwi podzielic sie ich wiedza.To moze byc zwrotna decyzja w Twom zyciu i wlasnie od tego moze zalezec to czy dostapisz zbawienia.Porozmawiajcie z kims po nabozenstwie - Pomoga wam znlezc Boga i szczescie.
Czy Bog istnieje nie ulega watpliwosci, wiec przepraszam, ze nie dyskutuje.Wszystkim Wam zycze abyscie szukali - Watro tam gdzie polecilem i w efekcie znalezli Boga zywego.Nie takiego na obrazkach tylko takiego ktory zyje i jest odczuwalny.
Pozdrawiam :)

Ja tam wierze w to co udowodnione i logiczne..a nie w to co pisze w książce i to co ktoś mówi dla własnych korzyści :P

Ludzie czy wy wogóle czytaliscie co piszecie? Polowa z was co pisze na forum ze nie ma Boga pewnie co niedziela razem z rodzicami chodzi do kościola a ten post chyba został założony przez jakis odłam religijny jechowców czy cos podobnego. Przecież to jasne że Bog istnieje i jeżeli poczytacie troche pisma św to sie moze jakos do tego przekonacie! Przecież tu nie chodzi o to żeby słuchac Rydzyk FM ale o to zeby chociażby przestrzegac jako tako praw morlanych dekalogu to wszytko jest z tym powiązane żyjecie w kraju gdzie za religię wiele odważnych POLAKÓW oddało życie za to co wy teraz nawyacie ze tego nie ma! Zapraszam w takim razie na katecheze osobistą do mnie :) pzdr

BÓG HONOR OJCZYZNA!

⊕ Jedno jest pewne,moich korzeni,mojej Polskosci nie pozwole sobie nigdy wyrwac z serca ⊕

Czy kaka sugerujesz zmainę wiary dal tych zagubionych owieczek? Czyżby Jachwe czy jakos tam? Chętnie sie tam przejde jeżeli jest tak jak myśle w obornie wiary chrześcijańskiej jeżeli się myle to sory zwracam honor a jeżeli nie to nie :P pzdr

⊕ Jedno jest pewne,moich korzeni,mojej Polskosci nie pozwole sobie nigdy wyrwac z serca ⊕

rewolwer bóg nie stworzył mordercy i gwałciciela ,Bóg stworzył człowieka , dał mu wolną wole i człowiek będzie sądzony za swoje uczynki po śmierci . Nie chcesz nie wierz ja wierze i się tego nie wstydzę , po drugie nic nie tracę mogę tylko zyskać .

BÓG HONOR I OJCZYZNA

oczywiście że istnieje pozdr

Człowiek istnieje, niestety nie w każdym z nas.A co do boga, czy też Boga, to zależy od człowieka, bo to on wymyślił jego ideę. Ja w niego nie wierzę, więc dla mnie nie istnieje, ale nie odbieram innym prawa do wiary. Sama nie odczuwam takiej potrzeby, gdzie indziej szukam wartości , którymi kieruję się w życiu. Śmieszy mnie jednak polska religijność: do kościoła w najlepszym wdzianku, ewangelii nie słucha, Pisma Świętego nigdy nie czytał, zasad nie przestrzega, ale wierzący przecież.

Czy dyskusja na temat istnienia Boga nie jest najważniejsza w życiu człowieka? Kto z Was poda dowody na istnienie Boga?

Jeśli Boga nie ma,to nie ma niczego. Oto prawda. Umiejętność logicznego myślenia jest niezbędna do znalezienia prawdy na określony temat.

Wiara wyklucza logiczne rozumowanie, człowiek wierzący nie potrzebuje dowodów, to nie matematyka.

To Pan Bóg jest nielogiczny i głupiec?

widać , że co druga osoba ma inne stanowisko w tej sprawie. Ja osobiście wierzę w Boga bo inaczej życie nie miałoby dla mnie sensu . Samo przekazywanie genów byłoby nudne i bezsensowne ... Bo tak naprawdę po co je przekazywać ? W jakim celu ? Jeśli nie Bóg to "ktoś" lub "coś" innego stoi nad nami . Wystarczy spojżeć na to co nas otacza . Człowiek jest "młody" bo istnieje niedługo . Nauka pozwaliła nam zrozumieć iż wszystko co nas otacza podlega ewolucji ; świat roślin , zwierząt,nawet wirusówi i bakterii ...Nasza Planeta jest noworodkiem względem wszechświata.Tak więc pewne jest jedno,a mianowicie to ,że istnieje coś starszego , mądrzejszego i silniejszego . Coś co musiało to wszystko stworzyć. Nic bez powodu się nie dzieje i dziać się nie będzie ; ogień sam się nie rozpala,domy same się nie budują tak samo wszechświat sam się nie stworzył. oczywiście możemy doszukać się nielogicznych kwestii w pismach św róznych wyznań ale nikt mi nie powie , że istnieje logiczne wytłumaczenie na pytanie po co to wszystko :) , a skoro nie jesteśmy "jeszcze" (i nie sądzę ,że kiedy kolwiek będziemy) na tyle mądrzy by znaleźć odpowiedź na to pytanie to czemu nie chcemy wierzyć ? Ja robię to dla "świętego" spokoju ;)) heh inaczej pewnie bym zwariował ;)

ehhhhhhhhhhhh , filozofować można byłoby godzinami, ....przekazywanie nudne i bezsensowne ..... jeżeli ktoś mi powie ze przekazuje geny tylko z przyczyn czysto religijnych to padnę ze śmiechu , to czyli , jak ktoś nie wierzy w boga to nie powinien mieć dzieci ?????????????? a gdzie przyjemność gdzie instynkt macierzyński ????
to co mamy powiedzieć o ludziach innego wyznania ??? Diabły ??
tacy wszyscy świeci a kościoły pustkami świecą co kilometr kościół w naszym pięknym mieście a frekwencja niska to

na koniec do Trebuh111 - to o czym tak napisałeś EWOLUCJA - od zarania dziejów świat ewoluuje i nikt tego nie zatrzyma no chyba ze Binladen i pare bomb atomowych

"Nie wierzę w Boga
Biblia nie została napisana przez Boga ani przez niego podyktowana. Pan Bogumił Jendrusin ("FiM" nr 8/2001) wysnuł oczywisty wniosek, do którego inni ludzie powinni dojść już dawno. Biblia była pisana przez ludzi i dla określonej grupy ludzi, podobnie jak inne tzw. święte księgi. Nie mogą one mieć i nie mają boskiego pochodzenia z prostej przyczyny — Bóg to postać fikcyjna, projekcja ludzkiego umysłu.

Postać Boga na przestrzeni wieków wielokrotnie ulegała zmianom, dostosowując się do ludzkich pragnień i upodobań. Nie Bóg więc tworzy człowieka na swój obraz i podobieństwo — lecz odwrotnie, człowiek tworzy Boga zgodnie ze swoimi wyobrażeniami.
Ziemianie ulegli mirażom grupy cwaniaków, którzy koncepcję Boga skutecznie zaszczepili w ich umysłach i wyobraźni. Idea Boga — to nic innego, jak doskonałe narzędzie manipulacji. Jak w najprostszy sposób uzyskać władzę i możliwość kontroli nad drugim człowiekiem? Wyobraźnia potrafi wytworzyć dowolny obraz — a umysł przyjąć wszystko — trzeba tylko przygotować odpowiedni grunt. I takie zadanie miała Biblia, podobnie jak i inne pozostałe tzw. święte księgi." Autor tekstu: Ewa Ende
więcej na: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1269/q,Nie.wierze.w.Boga

"Czy powinienem wierzyć w Boga, który popełnia błędy, a potem nieudolnie stara się je naprawić, żałując przy okazji, iż wziął się za stwarzanie istot rozumnych ? W Boga, który wybiera sobie jeden naród i prowadzi go do nieustających wojen ze współbraćmi w rozumie; czyż nie wszyscy ludzie są jego dziećmi ?! Boga, który rodzi się, żyje, cierpi i umiera jak człowiek ? W Boga, który ma Syna /a jakże/ z ziemianką i którego to poświęcił ponoć dla dobra ludzi, ale grzesznej natury im nie zmienił,...w Boga, który jest zazdrosny o cześć oddawaną innym bóstwom,… w Boga, którego zadowala obrzędowy charakter wiary /na pokaz/, bezmyślne powtarzanie wyświechtanych formułek przez jego kapłanów i wyznawców,… w Boga, którego czci się starym pogańskim zwyczajem; adorując posągi, figury i obrazy, dokonując przy tym obrzędów żywcem przeniesionych z dawnych szamańskich praktyk,… w Boga, który da nam wieczność, jeśli tylko zgodzimy się utrzymywać Jego kapłanów i zapewnić im dostatnie życie — bo on bez nich nie poradziłby sobie z człowiekiem; jak pasterz bez psów, które wymuszają rygor w bezwolnym stadzie baranów… i owiec oczywiście !" Autor tekstu: Lucjan Ferus
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,299/q,i.Absurd.i.absolut

Pozdrowienia dla wierzących i niewierzących


rudy błazen z druhem

Może whiteboy teraz coś napisze :))))

Uwaga!!! nabity :)))))

Jedni wierza inni nie , to jest kazdego indywidualna sprawa, generalnie moza przeprowadzic wiele rozmow na ten temat, no ale coz zobaczymy wszyscy po smierci... po drugie Bog dal ludziom wolna wole o ile istnieje jesli chodzi o pytanie dlaczego na swiecie sa mordercy itp ...tak naprawde nikt nie wiem czy Bog istanieje przeciez nikt go nie widzial biblia zostala napisana przez ludzi wieki lat temu i tego tez nikt nie wiem ile w niej prawdy i czy wogole to co w niej zawarte jest prawdą, ja ogólnie kiedys nie wierzyłam ...dzis sama juz nie wiem moze gdyby Bog byl wielu ludzi by nie cierpiało, a dzieci umierało by mniej na swiecie , przeciez skoro Bóg jest taki wszechmogący to dlaczego moze patrzec spokojnie jak dzieci umieraja z glodu ???? istnienie pozostawia wiele do życzenia

Czy byłoby cokolwiek we wszechświecie,gdyby nie było Boga? Może to człowiek jest Bogiem i dlatego ludzie Go nie "widzą"?.

Pierdolenie o szopenie,jezeli bóg isnieje to dlaczego sie dzieja takie rzeczy jak jadaca mlodzierz do czestochowy autobusem sie rozpie**ala,przecierz jada do boga,wiec sie pytam o co kaman?

A czy dzisiejsza młodzież swoim zachowaniem jest miła Panu Bogu? Może młodej społeczności jest potrzebny mocny wstrząs psychiczno-duchowy by obudzić ją z bezmyślenia? Hm..

Ja osobiście uważam i na pewno wielu z nas, musiałbym mieć namacalny dowód istnienia Boga , widzieć go dotknąć.
tu poprę wypowiedzi wielu z was gdzie jest Bóg ?? jak umierają miliony dzieci z głodu , gdzie był Bóg w czasie II wojny w czasie każdej wojny ??? przecież
Polacy są podobno wybranym narodem przez Boga to gdzie on jest?
oj dobrze ze to nie czasy inkwizycji bo już bym skwierczał na stosie za herezje

Czy naprawdę nikt z Was nie słyszał o istnieniu istniejących dowodów na istnienie Boga?

gdzie byl? zabawial sie z pozostalymi dziecmi :}

a skoro na to pozwalal i mogl zapobiec, to jest najwienkszy kawal *********.a

jedyny prawdziwy jasio :}

Może warto pomyśleć co jest dobre,a co złe dla człowieka? Może niektórzy ludzie uważają pozorne zło za zło realne?

Może zło dla złego człowieka jest dobrem,a dobro złem?

dziwne pytania zadajesz , wydaje mi się ze raczej jest to złe miejsce o rozmowie o Bogu , są na pewno organizowane spotkanie gdzieś w łomzy, udaj sie tam a będziesz miał duże pole do popisu


السلام عليكم

Tomek77Pl albo ty jestes wysoko wierzacym klechą,albo ci sie jebie w bani,bo innego logicznego wytlumaczenia nie ma!

Czy trzeba specjalnego miejsca na poważne i ciekawe rozmowy? Dlaczego nie można pisać,ew rozmawiać o najważniejszych sprawach dla człowieka na portalu internetowym?

Bóg istnieje! Człowiek został stworzony na Jego podobieństwo lecz co zostało naukowo udowodnione wykorzystuje jedynie niewielki procent możliwosci swego intelektu, dlatego trudno jest nam zrozumieć pewne sprawy. Zło pochodzi od szatana, zbuntowanego anioła, który został stracony na ziemię i ma obecnie wpływ na to co się na niej dzieje. Stąd tyle zła na ziemi, kataklizmy, umierajace z głodu dzieci itp. a wszystko po to aby jak najwiecej ludzi zwatpiło w istnienie dobrego Boga i przy koncu świata zostało unicestwionych wraz z szatanem. Pozostaną nieliczni, którzy bedą żyć na odnowionej ziemi wiecznie bez wszelkiego zła (śmierci, chorób itp.) , co było pierwotnym zamiarem Boga, lecz zostało zaprzepaszczone przez pierwszych ludzi, którzy okazali nieposłuszeństwo wobec Boga. Polecam czytanie Biblii. tam znajdują się wszelkie odpowiedzi na nurtujace was pytaniua.
Pozdrawiam.

Można udowodnić niewierzącemu istnienie Boga opierając się na dowodach(racjonalnych-)? Hm.. Czy w starożytnym lub pogańskim świecie nie było mądrych ludzi wierzących w Boga bez pomocy Pisma Świętego?

Ale kaca poły stad tyle zła na ziemi kataklizmy,,,chcesz mi wmówić ze powodzie trzęsienia ziemi i głod jest wywołany przez szatana ???????
od zarania dziejów ludzie chcą być bogaci a ze ktoś odkrył to ze można zbić fortuny na Religi i czczeniu Boga to inna sprawa w starożytnym Egipcie to Bóg poprzez kapłana przysłaniał słonce jak lud nie chciał płacić podatków .w tych czasach mowi sie 'bo cie spotka kara Borza "" taka to religia popaprana, jak nie zapłacisz to cie nawet nie pochowają, slub 1000zl, pogrzeb 1000zl i co niedziele daj na tacea co mieisac ktos zapuka ''dziendobry zbieram na okna do nowego kosciola" i od 20 lat to samo jak nie okna to inny ch.j
Do tych czytajacych Pismo Swiete.
'' Istnienia Boga nie można ani udowodnić, ani nie można mu zaprzeczyć. Biblia mówi nawet, że musimy przez wiarę zaakceptować istnienie Boga: „Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu. Przystępujący bowiem do Boga musi uwierzyć, że [Bóg] jest i że wynagradza tych, którzy Go szukają” (List do Hebrajczyków 11:6)."

do CZlowiek 1 666 Forever ps pozdro a i jeszcze jedno Lucek pytał kiedy wpadniesz

Heh fajnie się nie którzy wypowiadają.
Podam jeden przykład i ten jeden wystarczy by pokazać jak z wiary można kroić grube pieniądze.
Licheń.

http://main.sqipcom.com/?ref=TomHas

Podejmujący się rozważania na temat /nie/istnienia boga muszą zacząć od określenia o jakie bóstwo im chodzi. Czym innym jest /nie/wierzenie w boga nieokreślonego, jako siły sprawczej, absolut..., a zupełnie inna kwestia dotyczy konkretnych bogów "dawanych" do wierzenia przez poszczególne religie. Każda religia twierdzi o istnieniu konkretnego boga /bóstw/ mających własne nazwy, cechy, właściwości, podaje kryteria postępowania by temu bogu być wiernym. W tym drugim przypadku racjonalne uzsadnienie odrzucenia wiary w takiego boga jest, na gruncie dzisiejszej wiedzy i doświadczenia, bardzo łatwe. Szczególnie łatwo zdyskredytować "katolickiego" boga, bo jest to religia mało zreformowana, a tym samym mocno odstająca od świadomości współczesnego człowieka. Wystarczy odrobina racjonalnej refleksji, porównanie oficjalnej doktryny z praktyką, historią tegoż, krytyczne spojrzenie na podstawowe kwestie, by zwątpić, jeśli nie w całość, to przynajmniej w większość mitu o boskim pochodzeniu kościoła Rzymskiego.


rudy błazen z druhem

Do MR.Y : po twojej wypowiedzi wnioskuję, że nie czytałeś uważnie Biblii i masz dobre kontakty z 666. Wiarę w boga kojarzysz jedynie z religią i zbieraniem datków. Z jednym się z Tobą zgodzę w boga trzeba uwierzyć.

Wkrotce i ten topik wam skasuja - forum 4lomza nie lubi twypowiedzi anty-establishmentowych.

Dla tych czytajacych z wypiekami biblie: dlaczego kosciol palil wszystkie inne ksiazki wg. uznania?

Dzis juz nie te czasy, nie da rady wolno myslacych palic na stosie, palic ksiazek- ba, internet ognioodporny jest:P:P:P A ze zakutych lbow wciaz dosc, to i placimy wciaz danine.

Do Człowieka 1 : mam zajebiste kontakty z 666 , wiec wpadniesz jutro urządzamy czarna msze , będziemy drzeć koty a i w planie jest jeszcze czytanie"szatana z siódmej Klasy"
nie mam ochoty więcej brać udziału w tym temacie nie chce napisać parę slow za dużo ,

Czy naprawdę niesłyszeliście o dowodach na istnienie Boga?

Słyszałem, czytałem o "dowodach" na istnienie boga, jednak nie można ich zweryfikować naukowymi, empirycznymi metodami. Wiara religijna, tym różni się od "wiary" niereligijnej, że ta pierwsza nigdy nie jest sprawdzalna, a druga zawsze mozliwa do weryfikacji.


rudy błazen z druhem

A o których dowodach na istnienie Boga słyszałeś,czytałeś?

jakie to dowody?
polyskujaca szyba na kturej mozna doszukac sie jakiejs twarzy?

jedyny prawdziwy jasio :}

Nie rozumiem czemu tak się upierasz na te dowody, jeśli chcesz je poznać, to poszukaj np. w wikipedii. A jeśli testujesz forumowiczów , to życzę powodzenia. Samo słowo "wiara" wydaje mi się jednak sprzeczne z pojęciem dowodu, ona opiera się na objawieniach, w które albo się wierzy, albo nie. Albo na wszelki wypadek stosuje się zakład Pascala i tyle.

Needy,czy wiesz,że wikipedia jest niepewnym źródłem prawdy?...
Fides et ratio?

Needy,czy wiesz,że wikipedia jest niepewnym źródłem prawdy?...
Fides et ratio?

Stosowanie zasady Pascalowskiej to chyba za mało,by mieć w życiu święty spokój?

Nasza wiara ma to do tego ze masz swoją własną wole i tak o to chcesz to wierzysz nie chcesz ? to nie wierzysz :) . Ja wiem ze na górze coś jest widziałem/czytałem o rzeczach ktore nie sa mozliwe do wytlumaczenia. Jednym zdaniem... Ja wiem ze Bóg istnieje i tyle.

Co to są"rzeczy",które widziałeś?

Co to są za "rzeczy",które widziałeś?

Czy ktoś z Was doznał cudu uzdrowienia lub innej cudownej łaski Bożej?

Jak tak czytam twoich herezji,to dochodze do wniosku ze ty jestes w kurwe cudny,a jak chcesz doznac uzdrowienia to jedz do Harego z Tybetu!

ile jest kosciolow w lomzy ?

L3

zachowaj wiarę ale uważaj na kościól

Terrorysto,czemu do akurat takich wniosków? Jakie myślenie takie wyniki?
CPH,a czy budynki sakralne w czymś przeszkadzają? Czy łomżyńska katedra nie jest jedynym obiektem godnym wizualnego podziwu?

Terrorysto,czemu do akurat takich wniosków? Jakie myślenie takie wyniki?
CPH,a czy budynki sakralne w czymś przeszkadzają? Czy łomżyńska katedra nie jest jedynym obiektem godnym wizualnego podziwu?

Masakro,uważasz,że kościół może odsunąć od wiary w Boga wierzącego człowieka?

nie, ale właśnie na takie uczciwe i wierzące babcie księża zacierają ręce(niektórzy podkreślam) Fury dupeczki wszystko bez opodatkowania MAFIA

Czy można generalizować? Bo chyba wielu ludzi mając uprzedzenie do jakiegoś jednego księdza i samemu mając wiele na sumieniu to właśnie czyni?

Trudna dyskusja,nieprawdaż? Tym bardziej w formie pisanej i odległoczasowej. :-)

Hm..?

Normalnie bij w gowno z ta swija ideologia

Jaką ideologią? Ale powiedz,co Cię tu Terrorze sprowadza? Umiesz merytorycznie gawędzić?

Boga nie ma. Jak ktoś ma wątpliwości niech obejrzy film: zeitgeist final edition. Jest dostepny w google

Jak to? Jak nie ma Boga?-skoro są prawdziwe dowody na Jego istnienie.
Znów ta telewizja? Dzieło zniszczone przez złych ludzi i siejące zamęt. ogłupiające ich. Ech..

Jak to? Jak nie ma Boga?-skoro są prawdziwe dowody na Jego istnienie.
Znów ta telewizja? Dzieło zniszczone przez złych ludzi i siejące zamęt. ogłupiające ich. Ech..

Jak to? Jak nie ma Boga?-skoro są prawdziwe dowody na Jego istnienie.
Znów ta telewizja? Dzieło zniszczone przez złych ludzi i siejące zamęt. ogłupiające ich. Ech..

Jak to? Jak nie ma Boga?-skoro są prawdziwe dowody na Jego istnienie.
Znów ta telewizja? Dzieło zniszczone przez złych ludzi i siejące zamęt. ogłupiające ich. Ech..

Jak to? Jak nie ma Boga?-skoro są prawdziwe dowody na Jego istnienie.
Znów ta telewizja? Dzieło zniszczone przez złych ludzi i siejące zamęt. ogłupiające ich. Ech..

Jak to? Jak nie ma Boga?-skoro są prawdziwe dowody na Jego istnienie.
Znów ta telewizja? Dzieło zniszczone przez złych ludzi i siejące zamęt. ogłupiające ich. Ech..

Jak to? Jak nie ma Boga?-skoro są prawdziwe dowody na Jego istnienie.
Znów ta telewizja? Dzieło zniszczone przez złych ludzi i siejące zamęt. ogłupiające ich. Ech..

Jak to? Jak nie ma Boga?-skoro są prawdziwe dowody na Jego istnienie.
Znów ta telewizja? Dzieło zniszczone przez złych ludzi i siejące zamęt. ogłupiające ich. Ech..

Jak to? Jak nie ma Boga?-skoro są prawdziwe dowody na Jego istnienie.
Znów ta telewizja? Dzieło zniszczone przez złych ludzi i siejące zamęt. ogłupiające ich. Ech..

He He Znów to samo. Przepraszam,ale to nie było celowo.

Nie jestem swiadkiem ani nikim innym.Chrzescianinem zgadza sie, ponadto innym tez nalezy sie zwrot honoru, nie mozna tak pisac troche tolerancji a nie Lomzynskiego konserwatyzmu.Idz Whiteboy i porozmawiaj z tymi ludzmi wyciagnij z tego wnioski i pomysl o Bogu intensywnie.Wiecie ze Szatan moze przybrac postac Aniola swiatlosci.NIe wszystko zloto co sie swieci, tak samo oddawanie czci obrazom i pomnikom nie jest po Bozej mysli, ktory mowi aby nie czynic podobizny rzezbionej ani rysowanej niczego co jest w Niebie.Wiekszosc mi powie ze czlowiek potrzebuje dla wyobrazenia...tak samo jak Ci ktorzy odlali ciele aby sie modlic do niego...Coz, Bog ma inne zdanie na ten temat.Bez szukania nie znajdziesz.'Wszystkiego doswiadczajcie, co dobre tego sie trzymajcie' Tak mowi Pismo Swiete.Warto szukac czyt. doswiadczac roznych rzeczy, dlatego zapraszam na miejsce wskazane na poczatku watku.Wspolczuje tym co mowia ze Boga nie ma.Zycze Wam abyscie znalezli.Pozdrawiam

w Nowym Testamencie Jezus czesto mówi - ,, JEŚLI ZECHCESZ...... ,,
WIEC KAŻDY MA PRAWO WYBORU. WIEC MOŻNA SIE ZASTANOWIĆ JEST BÓG CZY NIE . JEŚLI KTOŚ SZUKA ODPOWIEDZI NA TE PYTANIE W TYM FORUM TO JEST PUSTYM CZŁOWIEKIEM . ALE JEŚLI BÓG JEST A JA O TYM WIEM A MY W NIEGO NIE UWIERZYMY TO TRACIMY WSZYSTKO CO MOGLIBYŚMY ZYSKAĆ W JEGO BLISKOŚCI I BIBLIJNYM RAJU . WIEC KOCHANI NIEDOWIARKOWIE PRZEKALKULUJCIE CZY LEPIEJ UWIERZYĆ I SIE NIE POMYLIĆ CZY NIE UWIERZYĆ I PRZEZ WIECZNOŚĆ ZOSTAĆ POTĘPIONYM . CO BARDZIEJ SIE OPŁACA .... I CZYM RYZYKUJESZ WIERZĄC W BOGA....

a czym sie rozni czlowiek niewierzacy w zadnego od wierzace w innego niz waszego jedynie slusznego boga? podczas gdy oboje przestrzegaja wszelkich powiedzmy przykazan?
jak dla mnie niczym, co oznacza tylko ze niewazne czy wierzysz, czy nie. po smierci co ma byc to bendzie. a jak dla mnie to jedyne spotkanie po smierci to tylko z robaczkami, metr ponizej gruntu

jedyny prawdziwy jasio :}

W bibli jest napisane : Zaplata za grzech jest smierc.Za 1 grzech jestes potepiony.I spowiedz nie pomoze bo biblia mowi ze: kto wyzna ustami swoimi ze Jezus jest Panem i ochrzczony zostanie, zbawiony bedzie.Jest rowniez napisane ze trzeba wyznac w sercu swoim, sobie samemu i Bogu ze jestem grzesznikiem, ze chce zmiany i ze Bog jest moim Panem od tego momentu, bede zyl dla niego i ulepszal sie w kazdy dzien dzieki jego mocy.Tutaj jest wazne aby isc dalej ta sciezka, ze swiadomoscia ze Jezus umarl po to abym mial mozliwosc zbawienia.Nie myslcie ze po powiedzeniu czegos mozna isc i dalej robic to co wczesniej.To musi byc pewna decyzja zmiany.Wiec warunki zbawienia pokrotce opisalem, lecz wazne aby ten dar utrzymac.W celu dowiedzenia sie jak zapraszam do Domu kultury na ulicy Niemcewicza w Niedziele (10:00) oraz srody (18;30).Przyszlosc jest w Twoim reku.Walka Dobra ze Zlem rozgrywa sie tu i teraz.Jak mowi biblia szeroka jest droga ktora wiedzie na zatracenie a waska jest ta prowadzaca nas do zbawienia.Jesli chodzisz do Kosciola i nie czujesz Boga lub nie masz pewnosci zbawienia przyjdz tam koniecznie.Studiuj Pismo Swiete z ludzmi ktorzy jak Ty szukali i popatrz na to co Bog czyni z zyciem ludzi.Bog jest zywy i dziala na ziemii ale wielu nie ma z nim kontaktu bo sa grzeszni a grzech nas oddziela.Zmien to DZISIAJ!
Jasiu smietana - z takim podejsciem robaki to najlepsze co Cie spotka.Zycze Ci Boga w Twoim zyciu.
Pozdrawiam wszystkich.
Nie boj sie zmiany na lepsze!! :)))))))))

a co mnie niby ma spotkac innego?

czeka mnei potempienie tylko za swoje podejscie? ja w tego boga nie wierze i guwno mi morze zrobic. czy Twuj bog wysyla do piekla muzulmana za kilka zon? czy moze Allah tez chrzescijan karze za jedzenie miesa? to kturego mam sie sluchac? i dlaczego to twuj bug jest tym warzniejszym.

jedyny prawdziwy jasio :}

Ciekawa jestem jakie są te prawdziwe dowody na istnienie Boga?Ciekawe też czy ktoś z tego forum pofatygował się by obejrzeć film zeitgeist. Ten film nie jest skierowany przeciw katolikom, on pokazuje po prostu fakty. Że nie ma dowodów na istnienie Boga i to jest tylko jedna z 3 części tego interesującego filmu. Tylko trzeba po prostu chciec poznac prawdę. Jeżeli ktoś nie jest gotowy lepiej niech nie ogląda.

"CZYM RYZYKUJESZ WIERZĄC W BOGA....", to zależy w co wierzysz, jak wierzysz i dlaczego wierzysz. Jeżeli wierzysz w boga biblijnego, to musisz mieć świadomość, że chrześcijaństwo to nie tylko katolicyzm, ale wiele religii powstałych na bazie tej samej Biblii, Ewangelii. A tak jest dlatego, że Biblia jest bardzo niespójna, niekonsekwentna, zawiera sprzeczne treści i bez przyjęcia linii interpretacyjnej nie sposób dosłownie się do tejże stosować.
Już pierwsi chrześcijanie mocno spierali się, a nawet zwalczali na tle interpretacji nauk Jezusa i ich religijność mocno różniła się od współczesnej. Potem były schizmy, protest Lutra i związany z tym protestantyzm...., czyli próba powrotu do żródeł poprzez odrzucenie "błędów i wypaczeń" kościoła papieskiego. Na miejscu katolików mocno zastanawiałbym się czy trwanie w kościele Rzymskim nie jest ryzykiem, że zamiast łaski zbawienia "zarobię" na potępienie wieczne, bo już od wielu wieków zarzuca się papiestwu największe odstępstwa, sprzeniewierzenie naukom Ewangelicznym. Podobnie z innymi wyznaniami, które najczęściej uważają się za jedynie słuszne i prawdziwe, a tym samym miłe bogu, wciskając wiarę, że innowiercy nie dostąpią życia wiecznego po śmierci. Z mojego, ateisty, punktu widzenia, wszyscy wierzący w jakieś bóstwa ryzykują, że wierzą nie w tego, prawdziwego, boga i mogą stać się ofiarami swej naiwnej wiary. O pogarszaniu jakości życia doczesnego, poprzez ograniczenia wynikające z religijnych zakazów i nakazów, nie trzeba nawet wspominać. A więc bardzo dużo ryzykujesz wierząc w boga...

Nie bądżcie naiwni w wierze!


rudy błazen z druhem

a ja wierze w klocki lego!

hehe patrze temat jak rzeka ,kurde kazdy ma czasami watpliwosci lub chwile zastanowienia.Ja tez sie czesto zastanawiam jeju jakie to dziwne tyle ludzi,ten caly swiat ,te wszystkie istnienia, zbiegi okolicznosci, czemu dzieci niewinne musza cierpiec , gdzie jest wtedy Bóg. wierze w Boga bo bez jego pomocy chyba juz dawno mnie tu by nie bylo.Ludzie mysla ,dochodza to proste ale nigdy nie znajda na wiele pytan odpowiedzi bo to nie pojete dla naszych glow,dlatego to On jet Bogiem a my ludzmi:) Bóg jest milosierny i sprawiedliwy, zauwazcie tylko nigdy nic w zyciu nie ujdzie plazem za wszystko dobre i zle wczesniej czy pozniej ponosimy konsekfencje :)
Szkoda tylko ze niektorzy ludzie przypominaja sobie o Bogu dopiero gdy jest im zle, i z tad te przyslowie "jak trwogo to do Boga",eh wiem jak to jest bo i ja mam to przerobione. Dobra ludzie nie bede nawracac , ale spojrzcie czasem do tylu przeanalizujcie sobie pare momentow ze swojego zycia i zastanowcie sie a napewno znajduiecie tam tez Boga.
Pozdrawiam goraca wszystkich.

ja wierzę. i wierzę że wkońcu mi się ułoży.

kobieta powinna być na salonach damą w domu matką a w sypialni dziwką

A ja nie wierzę. Ale chętnie bym zobaczył te "dowody" na istnienie Boga, o których tak mówi Tomek77Pl . Co jest jednak sprzeczne z wiarą. Na to w co wierzysz nie ma dowodów. Na tym polega wiara, żeby bez dowodów na istnienie czynnika, wierzyć, iż on istnieje.

"A może Bóg mnie sobie upatrzył na ateistę?" Stanisław Jerzy Lec

http://video.google.com/videoplay?docid=-2147432141700087937 a może ktoś teraz sie skusi?

Oglądałem.....pomieszanie wielu pojęć, trochę racjonalizmu i mistycyzmu, sporo niekonsekwencji...

Każda religia jest normalnym wytworem ludzkiej aktywności kulturowej, jest odpowiedzią na niewiedzę człowieka, jest zastępczą formą zaspokojenia wielu ludzkich potrzeb, których normalnie zapewnić nie można, np. potrzebę wiecznego życia. O tym świadczy cała historia, praktyka, analiza zjawisk socjologicznych itp., itd.,.... We wszystkim, w co "wmieszany" jest człowiek nigdzie nie ma żadnego "boskiego dzieła", a tylko i wyłącznie ludzkie.


rudy błazen z druhem

Kto wie o konkretnych dowodach na istnienie Boga?

My już wiemy,że ty wiesz więc napisz w końcu żebyśmy i my wiedzieli

A kto wie o "konkretnych dowodach" na istnienie krasnoludków, przecież o nich też istnieje bajkowy mit....
Myślę, że mój pies może być "dowodem na istnienie boga", bo jak żałośnie wyje, zawsze pysk ma zwrócony ku niebu....


rudy błazen z druhem

wierz w boga i ic rzuc na tace to parafia sw krzyza wybuduje jeszcze jeden kosciol i jeszcze jedno centrum katolickie i obkupio wszystkich najowszymi furami i im pieniadze w glowach namieszaly czy bog ? ze tak chca zeby na ofiare rzucac nie dziwne ze mniej ludzi nie chodzi do kosciola .... prawda jest jak **** kazdy ma swoja

Tomek to się chyba wstydzi te dowody przedstawić. Już od dawna słyszymy, że takowe zna, ale nam powiedzieć nie chce.

"A może Bóg mnie sobie upatrzył na ateistę?" Stanisław Jerzy Lec

Zadaj sobie pytanie. Zjawia się postać, człowiek, który twierdzi, że jest Bogiem. Czy pomyślałbyś, że:

1. Człowiek jest psychicznie chory, wymaga leczenia psychiatrycznego.
2. Jest opętany przez szatana.
3. Wymaga przeprowadzenia egzorcyzmów.
4. To fałszywy prorok.
5. Prosisz go o pokazanie cudu.

Jeśli wybrałeś odp. to jesteś człowiekiem niskiej wiary, ew. niewierzącym.
Niestety mamy 21 wiek, oświecenie. To co można było wcisnąć ludziom parę wieków temu, bez szkoły, bez nauki, bogobojnym, dziś może wywołać jedynie uśmiech na twarzy.

--
Samotność to emocjonalna trzeźwość.

Miało być, jeśli wybrałeś odp. 5.

--
Samotność to emocjonalna trzeźwość.

Miało być, jeśli wybrałeś odp. 5.

--
Samotność to emocjonalna trzeźwość.

1

jedyny prawdziwy jasio :}

Uważasz,że w tamtych starych,starożytnych czasach nie było ludzi światłych,oświeconych,rozumnych,inteligentnych,mądrych zadających sobie pytanie,czy Jezus z Nazaretu jest Bogiem,czy człowiekiem odchodzącym od zmysłów?

Ja uznał bym 1, ale zapytał bym 5 i na pewno tego cudu by nie uczynił, więc zamknął bym mu drzwi przed nosem, uznając, że człowiek wymaga intensywnego leczenia. No chyba, że mówiłby to w innym kontekście, ale to już, dla niektórych, wydać się może zbytnim kombinowaniem.

"A może Bóg mnie sobie upatrzył na ateistę?" Stanisław Jerzy Lec

Blade, to jak to jest z tą waszą wiarą. Albo w coś wierzycie, albo nie, bo skoro miałbyś tupet powiedzieć do Boga, żeby Ci pokazał sztuczkę, to gdzie wtedy jest miejsce na wiarę, jak masz wszystko wystawione na tacy?
Wtedy każdy by wierzył, bo nie miałby wątpliwości...

--
Samotność to emocjonalna trzeźwość.

Ja nie wierzę. Wiem, że Bóg nie istnieje i w każdej chwili mogę to za argumentować. Wiem na czym polega religia. Chodzi o to, żeby wierzyć bez żadnych dowodów. Tak po prostu. Ale jak dla mnie wiara w jakiegokolwiek Boga nie ma sensu i jest zwykłym oszustwem, które dobrze się rozwinęło na przestrzeni czasu.

"A może Bóg mnie sobie upatrzył na ateistę?" Stanisław Jerzy Lec

Na czym polega wiara? Czy wiara bezmyślna nie jest naiwna i charakterystyczna dla ludzi głupich? Czy posiadanie udowodnionej wiary jest złe?

Można wiarę argumentować, ale jej udowadnianie jest sprzeczne z tym co oznacza to pojęcie.

"A może Bóg mnie sobie upatrzył na ateistę?" Stanisław Jerzy Lec

Nie istnieje. Ja tam wierzę w mamonę bo dzieki niej tylko da się żyć, z wiary to tylko plebany żyją, a raczej we wmawianiu plebsowi konieczności utrzymania hordy sukienkowych co sami zaprzeczają w istnienie tego boga.

Weśta bereta i palnijta sie w łeb

No bez przesady. Pieniądze, bądź co bądź, w życiu najważniejsze nie są. Istnieją też inne czynniki dzięki, którym nasze życie ma sens i jest warte przeżycia. Pieniądze choć przydatne i ważne, to nie najważniejsze, o nie.

"A może Bóg mnie sobie upatrzył na ateistę?" Stanisław Jerzy Lec

A udowodnij,że warto wierzyć w mamonę?

Fides et ratio-Wiara i rozum. Czy rozum sluzy rozjasnianiu wiary?

A ty podaj w końcu te "dowody" na istnienie Boga.

"A może Bóg mnie sobie upatrzył na ateistę?" Stanisław Jerzy Lec

Tylu ludzi,a nikt nie wie o dowodach na istnienie Boga?

Nie kazdy jest tak ************ jak ty

Chyba, że masz na myśli dowody przedstawione przez św. Tomasza. Ale one wcale takie racjonalne nie są.

"A może Bóg mnie sobie upatrzył na ateistę?" Stanisław Jerzy Lec

Cytat:

Autor: Fiku (---.elomza.pl)
Data: 11-03-09 10:25

Cytat:

tylko wiele osób myli Boga z kościołem, a to dwie różne sprawy. Wiele osób straciło wiare, własnie zrażając sie do kościoła w którym tak naprawde wydaje mi sie juz dawno Boga niema

Wiele osób wraz z Tobą myli określenie słowa kościół w swietle Tego co przekazał nam Jezus Chrystus,kościół to ludzie żyjący w jedności między sobą według przykazan Bożych za posrednictwem Jezusa a nie budynek(podobnie jak się mówi "chodż na dwór",w innych rejonach polski tj.Kraków oznacz "chodzmy do domu" natomiast "wyjdzmy na pole" oznacza "wyjdzmy na dwór")Posłużyłem się tym analogizmem aby dać obraz rozumienia tych samych zwrotów.Napominam tych którzy myślą że kościół katolicki jest jedynym pradziwym chrzescijanskim kosciołem nadającym kszałt naszej wierze! WEDŁUG MNIE JEST TO WIELKA WYMÓWKA STWIERDZAJĄC ŻE ZRAŻAJĄC SIĘ DO KOŚCIOŁA WIELE OSOB STRACILO WIARE,POWODY SA INNE ZMIENILY SIE STANDARDY ZYCIA PRZEZ OSTATNIE LATA LUDZIE GONIO W POSZUKIWANIU SZCZESCIA I NIEBA NA ZIEMI ZAPOMINAJAC O TYM ZE NA WSZYSTKO JEST CZAS(RODZENIA I UMIERANIA)WIEC ZGODNIE Z PISMEM ŚWIĘTYM KIEDY JEST NIEBO?ZA ZYCIA,CZY PO?NIESTETY NIEKTORYM TAK SIE SPIESZY ZE JUZ TERAZ CHCA SAMI SOBIE ZORGANIZOWAC NIEBO!SPOJZ NA SWOJA WIARE I OCEN SZCZERZE A NIE OBWINIAJ ADMINISTRACJI Katolickiej ZA BRAK WIARY!!!
Odnośnie głownego tematu czy Bóg istnieje przetłumacze z angielskiego w skrocie bo juz ta godzina ale zachowam przekaz pewno historie oto ona:

Czy Bóg istnieje?

Przyszedł męzczyzna do fryzjera aby sie ogolić i obstrzyc brode.Jak tylko fryzjer zaczoł go strzyc zaczeli rozmawiać na rózne tematy.
Gdy wreszcie doszli do tematu Boga fryzjer powiedział "Nie wierze w Boga"
Czemu tak mówisz zapytał klijent
fryzjer"Tylko wyjdz na ulice i zobacz ze Bog nie istnieje.Czy było by tak dużo chorych ludzi?Czy były by porzucone dzieci?Rzeby Bog istnial niebyło by ani cierpienia ani bólu.Nie moge sobie wyobrazić kochającego Boga który by pozwolil na takie rzeczy"
Klijent pomyślał przez chwile ale nie odpowiedzial bo nie chiał wchodzić w kłotnie.
Fryzjer zrobil swojo prace i klijent wyszedl z salonu.Zaraz potym jak wyszedl od fryzjera zobaczył mężczyzne o dlugich wlosach i o dlugiej brodzie.
Klijent zawrocił sie wszedl spowrotem do salonu fryzjerai powiedział"Fryzjerzy nie istniejo"
Fryzjer"jak mozesz tak mowic?jestem fryzjerem i wlasnie cie obstrzyglem"
Klijent odpowiedzial"Nie fryzjerzy nie istniejo!Jesli by istnieli to niebylo by ludzi którzy sa nieogoleni i nieobstrzyżeni.Jak ten męzczyzna na zewnatrz.
Fryzjer"ale fryzjerzy istniejo tylko ten mezczyzna do mnie nie przychodzi"
"Dokładnie" potwierdzil klijent "I o to chodzi!Bóg również istnieje!!!!!!!!co sie dzieje to ze ludzie nie chodzą do Boga i Go nie szukają.To dlatego jest tak duzo cierpienia i bolu na ziemi"

Tu nie chodzi o proszenie kogoś na siłe musisz sam/a wiedziec do czego zmiezasz i czego szukasz
BÓG JEST WSZECHMOCNY I KOCHA NAS

Bog istnieje bo ktos to wszystko musi w kupie trzymac przez tyle tys. lat ale skoro istnieje Bog to istnieje tez diabel a z tego zo pokazuje zycie mozna wywnioskowac ze to on ma pakiet wiekszosciowy w tej firmie.

Kazdy z dowodow sw.Tomasza z Akwinu na istnienie Boga jest autonomiczny i moze byc brany pod uwage niezaleznie od pozostalych. I zaznaczam,ze sa to dowody. A wiec nie moga byc alogiczne,nieracjonalne. Sa nie do podwazenia i istnieja juz ponad 700 lat.tj.od czasow w ktorych zyl sw.Tomasz z Akwinu. Sa malo znane,bo ludzie nie interesuja sie na powaznie religia i Bogiem. I jescze jedno. Dowod racjonalny to nie dowod wizualny. Wielu ludzi mowi: jak nie zobacze,to nie uwierze.

Czy ktos z Was byl w Lourdes i Nevers we Francji,i widzial cialo sw.Bernadetty Soubirous?,lezace od ponad 120 lat nienaruszone,nieskazone,niedotkniete rozkladem fizycznym,gniciem.

Tzw. "dowody" św. Tomasza nie są dowodami materialnymi, tylko filozoficznymi wywodami, spekulacjami odwołującymi się do prymitywnego, prosto-zmysłowego, sposobu spostrzegania rzeczywistości, np. na "oczach" człowieka wszystkie rzeczy mają swój początek i koniec /drzewo, stół, człowiek.../ więc wyciąga prosty, naiwny wniosek, że "świat" również musiał mieć początek. W tamtych czasach nie wiedziano, że np. materia ma cechy "wieczności": jest niezniszczalna, nie bierze się znikąd /zasada zachowania masy i energii/...itd., itp.,....
Gdyby św. Tomasza traktować poważnie to również jego stwierdzenie, że kobieta to gorszy gatunek człowieka, bo powstaje z "wadliwego" nasienia powodującego poczęcie....!?
Dlatego podpieranie wiary w boga takimi "dowodami", albo co gorsza, cudami, jest czystą naiwnością, wręcz dziecinadą.

P.S.
Jeżeli dowodem na istnienie boga jest konieczność istnienia "pierwszej przyczyny" to natychmiast rodzi się pytanie: a kto stworzył boga? Ja wiem kto stworzył boga: boga stworzył CZŁOWIEK!


rudy błazen z druhem

Tzw. "dowody" św. Tomasza nie są dowodami materialnymi, tylko filozoficznymi wywodami, spekulacjami odwołującymi się do prymitywnego, prosto-zmysłowego, sposobu spostrzegania rzeczywistości, np. na "oczach" człowieka wszystkie rzeczy mają swój początek i koniec /drzewo, stół, człowiek.../ więc wyciąga prosty, naiwny wniosek, że "świat" również musiał mieć początek. W tamtych czasach nie wiedziano, że np. materia ma cechy "wieczności": jest niezniszczalna, nie bierze się znikąd /zasada zachowania masy i energii/...itd., itp.,....
Gdyby św. Tomasza traktować poważnie to również jego stwierdzenie, że kobieta to gorszy gatunek człowieka, bo powstaje z "wadliwego" nasienia powodującego poczęcie....!?
Dlatego podpieranie wiary w boga takimi "dowodami", albo co gorsza, cudami, jest czystą naiwnością, wręcz dziecinadą.


rudy błazen z druhem

A miłość, nienawiść, współczucie istnieją? To zależy dla kogo bo to niematerialne zjawiska i dotknąć się ich nie da. O przekonaniach się nie dyskutuje- powiadają filozofowie ;-)

Zbych

Jeszcze tak apropos dowodów świętego Tomasza z Akwinu. Przeczytajcie je. Warto mieć dowód na swoją nie wiarę. Bo za takie coś też można je wziąć. Bo one udowadniają istnienie Boga, chociaż co do tego, to moim zdaniem wcale, ale żeby utrzeć nosa, tym którzy tak uważają, to powiedzcie mi do cholery: W którego Boga mam wierzyć, bo te "dowody" mogą dotyczyć każdego Boga podobnego do judeochrześcijańskiego, czyli np. Allaha. I Bóg islamski nie jest jedynym, którego mogą dotyczyć te wasze "dowody". Powiedzcie mi więc, dlaczego ten Bóg a nie inny?

"A może Bóg mnie sobie upatrzył na ateistę?" Stanisław Jerzy Lec

Blade47 poruszył istotę religijnej wiary. Bo czym innym jest wiara w bóstwo konkretnej religii, z których każda "daje" boga o konkretnych cechach i właściwościach, a zupełnie innym problemem jest wiara w boga nieokreślonego, czyli istoty niematerialnej, absolutnej jako siły sprawczej naszego świata. Wiarę w konkretnego boga, np. chrześcijańskiego Jehowę, łatwo jest zanegować na gruncie racjonalizmu i logicznego myślenia z wykorzystaniem wiedzy współczesnego człowieka cywilizowanego. Dla ogromnej większości zanegowanie np. religii katolickiej, nie będzie tożsame z negacją wiary w boga, tego nieokreślonego. Stąd wielu staje się wierzącymi, ale nie praktykującymi, bądż praktykującymi sporadycznie, dla tradycji i towarzystwa, albo agnostykami. Ateizm jest stanem świadomości tych, którzy postąpili jeszcze jeden krok dalej....

Ateizm jest najwyższą formą świadomości człowieka współczesnego.

apostata

ks. Tischner:
"Jeszcze nie widziałem nikogo, kto stracił wiarę czytając Marksa, za to widziałem wielu, którzy stracili ją przez kontakt z księżmi"

Paplik. Ty chyba sam nie wiesz co piszesz? Albo jestes nacpany w tym momencie? Tj o 12:32.
Wszystkie tezy udowadnia sie logicznym wytlumaczeniem. Filozofia to wlasnie logiczne myslenie. Wiec nie pisz nic,nim nie pomyslisz trzezwo.

ja sie z nim zgadzam

jedyny prawdziwy jasio :}

Filozofia to nie do końca samo logiczne myślenie. Filozofia w gruncie rzeczy polega na określeniu potrzeby z powodu której człowiek żyje na Ziemi. Jaki jest sens naszego życia? O to właśnie chodzi w filozofii. Nie polega ona tylko na racjonalnym myśleniu. Czasem filozofując podajemy całkiem nieracjonalne argumenty istnienia ludzi i sensu ich istnienia, ale staramy się każdy argumentować. Z obu stron. Na plusy i na minusy. Filozof nie może patrzeć tylko jednostronnie, gdyż nie byłby wtedy filozofem. Tak więc obaliłem teorię tego, że filozofia całkowicie równa się racjonalizmowi. Bo przecież wielu z wierzących uważa, że to Bóg nadaje sens ich życiu, a przecież Bóg wcale nie jest racjonalnym zjawiskiem. Sam Kościół tego uczy, rzucając hasłami typu: "Siła Boga jest niepojęta dla naszego umysłu", a później właśnie mówiąc o racjonalnych "dowodach" na istnienie Boga. Coś mi tu zajeżdża lekką hipokryzją . Kościół miesza swoje myślenie z racjonalizmem, co daje nam mieszankę na którą wielu ludzi się zgodzi. Oni nie widzą w tym nic głupiego, nie widzą w tym wewnętrznej sprzeczności. Oni nie myślą o tym. Wierzą, bo wierzą, a czy taka wiara ma sens? Jeśli nie umie się nawet podać argumentu na swoją wiarę? Dowody a argumenty to dwie różne rzeczy. Istnienie Boga można argumentować, ale podawanie dowodów będzie zwykłą hipokryzją wiary.

"A może Bóg mnie sobie upatrzył na ateistę?" Stanisław Jerzy Lec

Tak właśnie jest. Wiara w boga jest tylko i wyłącznie wytłumaczeniem tego, czego człowiek nie wie i nigdy wiedzieć nie będzie. Jest także zastępczą formą zaspokojenia ludzkich potrzeb, których w rzeczywistości zapewnić sobie człowiek nie może i nigdy nie będzie mógł, np. potrzebę życia wiecznego. Religie powstałe w wyniku wiary w bóstwa są również wykorzystywane przez kler do manipulacji tą ludzką słabością, do ułatwienia władzy polityczno-społecznej, utrzymywania niesprawiedliwych, np. feudalnych stosunków społecznych, w których utrwalano wyzysk i panowanie jednych warstw nad drugimi, itd., itp....

Nie bądżcie naiwni w wierze, a najlepiej bądżcie niewierzącymi, wolnymi ludżmi.


rudy błazen z druhem

Zeby cos zrozumiec,trzeba zaczac myslec- poprawnie. Zycze tego niektorym. Pewien filozof zauwazyl,ze z glupcami nie mozna prowadzic dyskusji,ale wyslac ich na nauke.
Glupiemu mozna mowic ze tak i tak,a on swoje.

Jeżeli chcesz, żeby wiara w boga/ów/ nie zamierała, nigdy nie nawołuj do myślenia, a tym bardziej poprawnego myślenia. Używanie rozumu, szczególnie samodzielne, na gruncie racjonalizmu to prosta droga do ateizmu. Chyba, że wg ciebie "poprawne" myślenie, to stosowanie się do wykładni katolickich teologów, szczególnie tych w sutannach, np. czytanie katolickiego wydania Biblii, gdzie do jednego wersetu z oryginału napisane jest dziesięć wierszy wykładni jak tenże należy "rozumieć"...
Używanie rozumu i wolnej woli nie jest grzechem, bo taka jest wola boża....


rudy błazen z druhem

Wlasnie myslenie prowadzi do wiary w Boga.
Wiec do dziela!

"... Religia to przedmiot jak każdy inny i za trzy lata będzie ją można zdawać na maturze – ogłosił radośnie abepe Kazimierz Nycz. Jeśli wieloletnie studia teologiczne wpajają człowiekowi przekonanie, że religia jest przedmiotem jak każdy inny – to znaczy, że Kościołem rządzą ludzie niezdolni do obiektywnej oceny rzeczywistości. Religia tym się różni od geografii czy biologii, że jej twierdzeń nie weryfikuje doświadczenie. Czy istnieje Bóg, metafizyczne zaświaty, życie pozagrobowe – to pytania nienaukowe, zwane też pozanaukowymi. Nauka nie jest w stanie udzielić na nie odpowiedzi. W Boga można wierzyć lub nie, ale nie sposób naukowo udowodnić jego istnienia bądź nieistnienia. Zrównanie wiary z wiedzą jest nadużyciem, gwałtem na rozumie. Nie należy też mieszać szkolnej katechezy z wiedzą o religii, czyli religioznawstwem.

Religioznawstwo pozwala poznać genezę i historię rozmaitych religii, społeczne uwarunkowania ich rozwoju i obumierania, podobieństwa i różnice doktryn, kultów, liturgii. Katecheza w polskiej szkole nastawiona jest wyłącznie na wbijanie młotkiem do uczniowskich głów dogmatów jedynie słusznej religii rzymskokatolickiej. ..."

wiecej na: http://www.nie.com.pl/art9359.htm


rudy błazen z druhem

Dla mnie osobiście niech każdy wierzy w co chce Boga,Słońce czy cokolwiek w co chce aby tylko wiara ta nie była powodem do krzywdzenia innych.
Sądzę że człowiek i rozum którym się posługuje nie jest w stanie ogarnąć tego jaka jest prawda absolutna.Wszystko opiera się na gdybaniach ,przypuszczeniach a wiedza którą osiągnęliśmy przez pokolenia nie jest nawet kroplą w oceanie.
Za czasów Chrystusa człowiek nawet nie myślał o postawieniu stopy ludzkiej na księżycu. A obecnie rozum pozwala nam myśleć o światach równoległych i innych fantastycznych historiach.
Czy więc wszystko może stać się prawdą co stworzy się ludzkim umyśle tylko trzeba na to czasu i dochodzić do tego małymi kroczkami.
Jak powiedziałby Ferdek Kiepski:Są na świecie rzeczy które fizjologom się nawet nie śniło.
Myślimy że wszystko możemy wziąć na rozum ale to on nas ogranicza.

A co się tyczy wiary katolickiej to mam wrażenie że księża zamotali się w swoich naukach korzystając jedynie z księgi jaką jest biblia a naukę kościoła przekazują w sposób taki że nawet ludzie, jak to mówią wierzący i praktykujący mają problem mówieniem jednym głosem.
Przykład.1
Modlitwa:...i tylko Tyś jest święty tylko tyś najwyższy.
Tak więc ,tylko Bóg jest święty czy i wszystkie inne świętości które tworzą hierarchowie kościoła.
Nie mogę sobie bez pomocy tego uświadomić w moim niedoskonałym umyślę więc proszę o wytłumaczenie jeśli ktoś zna odpowiedź.
Przykład.2
Jedna z głównych prawd wiary.Co się dzieje z człowiekiem po śmierci?Zapytajcie się wśród osób wierzących a pojawią się różne interpretacje odpowiedzi.Dlaczego?
Raz słyszy się że człowiek przebywa w ''nicości" czekając na Sąd Ostateczny który nastąpi po skończeniu świata, innym razem wbija się do głowy dzieciom że mamusia patrzy z nieba, że dusze są w czyścu.W zależności co komu i kiedy różnie się odpowiada.
Pytam się więc co konkretnie mówi na ten temat Pismo Święte.Więc czy Papież Polak jest już w niebie obserwując nas z ''góry'' czy czeka na Sąd Ostateczny.
Przykładów można ciągnąć jeden za drugim i nie jest to już tylko gdybanie
a przełożenie tego co wynika z Biblii na to w jaki sposób jest nauczana ''trzódka'' A może jest w tym jakiś konkretny cel ?
Niech każdy sobie odpowie w sposób na jaki pozwala mu jego własny rozum.
A więc dla tych wierzących i niewierzących. Żyjcie i dajcie żyć innym.