Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Witam ! Temat dotyczy LEKARZY, ktorzy pracuja panstwowo w szpitalu i prywatnie.Lekarz schodzi ze zmiany ze szpitala i idzie od razu do prywatnego gabinetu. Tam czeka powiedzmy okolo 30 osob za wizyte kasuje 100 zl. i tak kilka razy w tygoniu i ledwo patrzy na oczy .Jaka tu sprawiedliwosc taką kase robią ze szok. Powinni pracowac prywatnie bądz panstwowo . Dlaczego nie placa PODATKOW jak maja prywatne gabinety przeciez podatki obowiazuja wszystkich . Zus placi za nich panstwo pensje mają bardzo dobre itd rozumiecie a jeszcze prywatnie raj na ziemi.Moim zdaniem to jedno wielkie oszukanstwo dorabiaja sie ludzką naiwnoscią i blędach w przepisach. Przyznam ze nie ktorzy w sluzbie zdrowia nie maja dobrych zarobkow ale lekarzom ciegle malo i malo.Zastanowcie sie ile taki doktor miesiecznie zarobi kasy jesli pracuje na panstwowym i prywatnie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
To się wyucz na lekarza,otwieraj gabinecik i też będziesz kasę kosić.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Jestem wyuczony mam studia tylko inna branza.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Najlepiej dbać o swój interes. Weź się sam za robotę, a nie patrzysz innym na ręce :) Inni potrafią, Ty nie :) -- Samotność to emocjonalna trzeźwość.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
a co im szkodować pieniędzy????? niech mają! też musieli pracy w to wszystko włożyć. http://yarrok.blogspot.com/2008_04_24_archive.html http://moto.money.pl/ceny-paliw/
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
rambo -markac zasady placenia podatku chyba dotycza wszystkich co nie .niech placa podatki od prywatych gabientow .a po co jest kasa chorych jesli trzeba chodzic prywatnie i placic za leczenie.trzeba uleczyc sluzbe zdrowia to jest owazna sprawa.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
trzeba sprywatyzowac szpitale
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Niech sobie zarabiają ile chcą, ale niech płacą podatki. Kasy fiskalne dla nich i prawników natychmiast!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
eheh chcecie opodatkowac lekarzy opodatkujcie również księży jak wszyscy to wszyscy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Lekarz nie jest "w stanie"poświęcić należytej uwagi pacjentowi który przychodzi do niego na Fundusz Zdrowia-ale pieniążki z tego czerpać (nie aż tak duże jak prywatnie) to i owszem,czemu nie. Łomżyńscy lekarze-nie wszyscy oczywiście-to banda łobuzów dorabiających się na ludzkim nieszczęsciu i naiwności. Lekarze robią na pacjentach niezły biznes i w nosie mają czy kogoś stać się u nich prywatnie leczyć czy nie-jak nie,to poprostu nie udzielą fachowej porady,nie pomogą i tyle.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
30 pacjentów??? Powodzenia...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Autor: rozowe okulary powinien nazwać się czarne okulary albo podbite limo. Palant - trzeba było się uczyć na lekarza i kosić forsę a nie siedzieć teraz na d**** i zazdrościć innym. VOTUM DEO IGNOTO
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
"Niech sobie zarabiają ile chcą, ale niech płacą podatki." A myślisz, że na kogo te podatki przerzucą? Zamiast płacić x za wizytę, będziesz płacił x+podatek.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Łomzyniak Ty fiucie podatki niech placa wszyscy . pewnie masz prywatny gabinet i sie boisz o swoja brudna dupe ktorej nie myjesz .Piekny wierszyk jestes chyba tez i poeta.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
To piosenka palancie, z czasu kiedy swojemu ojcu przeskakiwałeś z jajka na jajko. VOTUM DEO IGNOTO
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
no pewnie, tylko zazdroscic takim lekarzom, ci to maja zycie... najpierw szesc lat studiów , potem rok stażu, potem pięć lat specjalizacji ogólnej, potem pięć specjalistycznej... a to wszystko za astronomiczna sumę w szpitalu 1000 zeta na rękę gdzie pacjenci narzekaja i trzeba pracowac na dyżurach 12 godzin na dobe a moze i więcej. no i po 17 latach takiego slodkiego lenistwa otwiera taki praktyke prywatna i zaczyna zarabiac wiecej... bezczelnosc :>>>> i zaczyna sie wtedy upojne zycie: do 13 w szpitalu, potem do wieczora w prywatnej praktyce, potem na dyżur nocny. Żony nie widzi, nie pamieta jak maja dzieci na imię i kiedy ostatnio brał urlop... ehhh pozazdrościć (żonie hihihi ) ja chyba wole swoje pare godzin dziennie, normalną pensyjkę święty spokój i sanki z dziećmi. No ale każdy ma swoje zdanie :>
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Ojojoj ale mają ciężko..rzeczywiście..:)Za jeden dyżur nocny biorą 700zł (albo i wiecej) i go praktycznie przesypiają tzn. nie każa się budzić do "byle gówna"..:) Studia za darmoche pokończyli..Teraz to człowiek musi se żyły powypruwać żeby studia skończyć.. Kasia C piszesz że lekarze mają 1000 na ręke tak..? Skąd ty masz takie informacje?? :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
mąż mojej koleżanki skończył medycynę... łomżyniak ale został w Wawie i za nocny bierze ok 300 zeta jak np zamiast w wigilie z rodzina siedział na dyżurze. bomba. a bez dyżurów wypłata 1000 zeta , przynajmniej w klinicznym dzieciatka jezus w wawie jesli jestes bez specjalizacji. a studiów państwowych pełno i nie tylko medycy sie za darmoche kształcą. Tyle ze na innych studiach jest mozliwość dorobienia po zajęciach jak np moi znajomi na sggw czy na sgh juz od czwartego roku sobie dorabiali. a tu 6 lat i nic. o 7.30 w szpitalu do 12 a potem idzie sie na ''własciwe'' zajecia teoretyczne do 16... moze 18. i nie ma nieobecności. wszystko co do godzinki trzeba odrobic. :>
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Autor: maniaxxx (---.lomza.mm.pl) Data: 03-02-09 13:43 Studia za darmoche pokończyli..Teraz to człowiek musi se żyły powypruwać żeby studia skończyć.. A co za arcytrudny kierunek koleżanka kończy, że aż takiego wysiłku to wymaga ???
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Do Krab : Fizjoterapia :)) Najpierw 3 lata studium,teraz licencjat 3 lata (5 i pół tyś na rok a ma być drożej bo od października 7 tyś) a potem jeszcze 2 lata .... To jest kier.medyczny i też lekko nie jest.. a z pracą i zarobkami później też nie wiadomo jak...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Oj, to troche "judymowaty" ten kierunek. Pensyjka to chyba będzie nie za tęga, a praca ciężka. Po południu prywatnie paru bogatszych pacjentów lub wyjazd na zachód. Na reformę służby zdrowia bym nie liczył. Powodzenia życzę i jak najmniej bolesnego zderzenia z pouczelnianą rzeczywistością. :))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Faktycznie "judymowaty"..Ale w moim przypadku jest to zawód z powołania..:) Zawsze myślałam lekarz też..A tu proszę co się robi..dlatego mam takie a nie inne zdanie na ten temat..
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Jest takie mądre powiedzenie, że "apetyt rośnie w miarę jedzenia" Nie dziwcie się że lekarze tak narzekają skoro oni swoje podniebienia przyzwyczaili do łososia na śniadanie. Dla nich w szpitalu na państwowym to są głodowe pensje a domy wybudowali biorąc pewnie kredyty na całeżycie....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Święta prawda Brzeczyszczykiewicz ! :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
biedacy zal mi lekarzy Najczesciej jak nie widzą pieniędzy to i nie widzą choroby . Ankieta skojarzeniowa na słowo lekarz najcześciej odpowiedano skojarzenie koperta. Można mieć pieniądze ale szacunku za nią się nie kupi
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
wyobrazcie sobie chorego lekarza...... kto mu z pomoca przyjdzie? pielegniarka-asystentka znajdzie inny gabinet- no chyba ze nigdy nie zachoruje!- wtedy to i cale zycie na jednym stanowisku zostanie
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Łomżyniak piekny wierszyk . jestes glupi cymbał osioł i mnie nie obrażaj cioto.Czytaj dokladnie temat o czym jest
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Kryzys jest - opodatkować koniecznie!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Są lekarze z powołania i leczący dla pieniędzy. Są bogaci i biedni. Tu nie jest problem klasy zawodowej ale tych, co kosztem chorych ludzi nabijają sobie kieszenie. Przez nich zawód lekarza przestał być szanowany. Mi nie przeszkadza jak ktoś zarabia furę pieniędzy jeśli to robi bez szkody da innych. Nieważne czy to lekarz, fryzjerka, kosmetyczka, biznesmen. A co do opodatkowania to nawet jak by lekarze mieli kasy fiskalne to i tak ja bym wolała bez rachunku... 22% piechotą nie chodzi. W hurtowniach jest tak samo, pytają czy rachunek czy nie i dla mnie wybór jest prosty:> :>
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Dobry lekarz to tak, ktory zarowno w przychodni jak i prywatnie da taką samą (dobrą) diagnoze, ale w Łomzy takich nie ma wiec raczej sobie prywatnie nie dorobią, za wiele, bo kto by chciał iść do takich patałachów jak naprzykład Łomżynscy ortopedzi co zielonego pojecia o niczym nie maja a na dodatek wszyscy to zarozumiałe dupki, tylko głowy zadzieraja do gory a pacjeta maja w głemboko w dupie Jezeli lekarz jest dobry to czemu nie, niech sobie dorabia ile chce a to, ze ma duzo pacjetow swiadczy tylko o tym, ze jest dobry w tym co robi CENTRUM
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
30 ani jednego więcej na NFZ!!! A i to robią wielkie hallo z tego tytułu!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
ja tak naprawde to nie mam zdania o lekarzach, jezeli lubia swoja prace amatorska -to dobrze, ludzie sa zadowoleni, kto tu filozofuje i o jakims wilku i czerwonym kapturku, powoli, powoli az dobrze sie robi od tych dobrych dorad lekarskich
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Autor: maniaxxx (---.lomza.mm.pl) Data: 03-02-09 14:54 Do Krab : Fizjoterapia :)) Najpierw 3 lata studium,teraz licencjat 3 lata (5 i pół tyś na rok a ma być drożej bo od października 7 tyś) a potem jeszcze 2 lata .... To jest kier.medyczny i też lekko nie jest.. a z pracą i zarobkami później też nie wiadomo jak... Lekarski 15.000zl za rok .. .. Lekarsko-dentystyczny 18.000 ...za darmochę jak to nazwałaś/eś studiują Ci co się uczyli wcześniej i są teraz na dziennych ...a do tego nie są to łatwe studia... Lekarze są jacy są, ale do ich wykształcenia się nie czepiajcie naprawdę musieli się napracować, żeby je pokończyć... tak na marginesie fizjoterapia też jest dzienna-bezpłatna....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
A najsmieszniejsze jest to że lekarz na wizycie w szpitalu chciąl mi zakonczyc leczenie ,uznał że jestem zdrowy choć badania pom.wskazywały na co innego. Więc zgłośiłem się do tego samego lekarza prywatnie szybko zmienił zdanie,haha .Kasa robi swoje...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Do Megan 5 : chodziło mi własnie o tych którzy kiedyś kończyli studia,a nie taraz. Jeśli chodzi o fizjo dzienne to może i są bezpłatne,niewiem.Jakbym była na "garnuszku u rodziców" to tak ale jak sama się utrzymuję,mam rodzinę i muszę pracować żeby się utrzymać to dzienne nie wchodzą w grę..:) Nikt tu za bardzo nie czepia się przecież do wykształcenia lekarzy tylko o podejście do pacjenta prywatnie i na fundusz zdrowia.Czy ono musi się aż tak różnić....?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Pkgryf, co w tym dziwnego? Jak jedziesz do ASO ze zdrowym samochodem, to zawsze coś do zaleczenia się znajdzie, w końcu płacisz za coś... za to, że coś wykryją. Jakby to wyglądało, gdyby gość zwinął 50zł i powiedział, że jesteś zdrowy? Pomyślałbyś, że z niego zdzierca i za nic bierze pieniądze, nawet leków nie wypisze :) Ja nie byłem u lekarza kila lat i nie mam zamiaru tam zaglądać. Nie liczę jakiś obowiązkowych badan "diagnostycznych", kiedy trzeba. Zresztą, było może raz :) Gorączka? Ja nie wiem co to jest. Chodzę bez czapki, szalika, rękawiczek. Wychodzę na dwór do sklepu bez kurtki w zimę. Wygląda na to, że mamy strasznie chorowite społecznikostwo, albo chodzicie z jakimiś głupotami do lekarza, albo wiosennym katarkiem :) Są tu jeszcze jakieś okazy zdrowia? Wpisywać się :) -- Samotność to emocjonalna trzeźwość.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Wiesz markac,ludzie mają różne schorzenia gdzie jest niezbędna pomoc lekarska i wtedy się zaczynają "schody"..Z katarkiem itp to prywatnie chodzić nie trzeba..:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
masz racje maniaxxx- z katarem nie - lekarz nie udzieli pomocy, ale z goraczka tak. I pamietajcie o czapkach w zimie!!!!!!!!!!!!!!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
Fakt kasy fiskalne powinni mieć.!!! Ale gdyby nie prywatne gabionety, to leczenie byłoby nieosiagalne, bo kolejki do specjalistów są masakryczne.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: lekarze i prywatne gabinety i panstwowa praca |
to jest wszytko chore w tym kraju. Nawet jak idziesz i płacisz z własnej kieszeni to nawet tu w mieście nie ma do kogo. Mimo faktu ,że miejscowe lekarze każą sobie płacic jak profesorowi to jeszcze traktuja cię jakbyś stał przez ich gabinetem w powszechnej słuzbie zdrowia. Ja ilekroć idę do lekarza prywatnie to nigdy nie mam szansy aby być umówionym na konkretna godzinę - zawsze trzeba czekać . Obsługa jak w każdej przychodni prymitywna . Jedyne co rózni to to ,że płace kupe kasy. Co tez jest wkurzające ze w Łomży za kasę nie dostaniesz się do lekarza niektórych specjalności. To coś jest popierniczone , tu chyba nie chodzi o kaze bo miejscowe doktory mają jej w pyte . Gdyby było inaczej to by takich sytuacji nie było. jestem za prywartyzacja słuzby zdrowia -okazało by się wówczas ile kasy ucieka między palcami w tym systemie ochrony zdrowia. Harpon
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |