4lomza.pl/

Idzie zima i w schronisku dla psów i kotów w Łomży brakuje miejsc dla zwierząt i pokarm dla nich . Ja byłem kiedyś w schronisku i widziałem jak tam trzymają te zwierzęta to normalnie męczarnia. Czemu ludzie wyrzucają takie zwierzęta jak byłem tam to normalnie są tam ładne może nie rasowe psy ale na pewno każdy z nich ma coś. Jak byłem tam to wziąłem jednego psa lamnie był najfajniejszy i najbardziej zadbany ale reszta też były fajne żal mi ich że taką moją życie, a to wina przez ludzi bo kupują albo dostają szczeniaka albo większego psa a jak przychodzi lato to zostawiają obok drogi w lasach jak byłem w Augustowie to dużo takich przypadków widziałem. Jak wziąłeś psa to bądź odpowiedzialny i opiekuj się nim jak miałem psa ale on szybko rósł to zawiozłem go do mojego brata ciotecznego i on się opiekuje nim i ja. Ludzie nie umią myśleć a najbardziej warszawiacy co jadą na mazury to zostawiają obok dróg . I puzniej trafiają do schronisk Np. w Łomży i innych miastach albo giną .

~<...>Albo Damy Rade, Albo Jak Tynk Odpadamy <...>~

Rozumiem, że zwierzętom o których wspominasz wyrządza się krzywdę, ale pomyśl o dzieciach, które są głodne, bite i nie maja mozliwości rozwoju. Nie w Afryce ale u nas, w tym kraju, w tym mieście, w Twojej okolicy. Dopuki nie zmieni się podejście człowieka do innych, doputy w świadomości ludzi będzie istniało przekonanie o zerowej wartości innych osób a juz napewno zwierząt, które sa w naszym posiadaniu. Nie oczekuj od ludzi wyrozumiałości do zwierzaków, oni nie maja serca dla najbliższych, sąsiadów itp. tak więc jak mają miec serce dla np. psa. To chory kraj, chore społeczeństwo, chorzy ludzie. Najbardziej istotnym celem Polaków w dzisiejszych czasach stało się zdobywanie pieniędzy za wszelką cenę i tu nie ma miejsca dla innych, nie mam miejsca na współczucie. Cały mój post wygląda na bardzo pesymistyczny obraz rzeczywistości, to niestety przykra prawda.

MoJe ŻyCie To MentoR.

Wigilia świąt Bożego Narodzenia.Rodzina w komplecie.Panuje miła i serdeczna atmosfera,a po kolacji nadszedł czas obdarowywania się prezentami.Dziecko gospodarzy otwierając swoją paczkę,ze zdumieniem i nieopisaną radością spogląda na wystającą z kartonowego pudełka główkę małej psiny.Cóż za śliczny,ciepły widok.Między nimi-dzieckiem i malutkim pieskiem-rodzi się silna więz i uczucie.Uczucie,które nie wygaśnie...dopóki piesek nie zacznie wyrastać na psa,co już nie będzie pociągać wciąż małego i nierozumiejącego wielu rzeczy dziecka.No cóż...piesek-a właściwie nieprzypominający już ślicznej zabawki pies-ku ogromnemu zdziwieniu i rozczarowaniu,kończy swoją przygodę z człowiekiem,gdzieś przy leśnej drodze.Miał nawet szczęście-a może było to jego przekleństwem-że wraz z "wolnością" darowane mu było i życie(chociaż z drugiej strony,niektórych jego pobratymców znajdywano w lesie ledwo żywych,z łapą przywiązaną do drzewa!!!).Ale ludzie zapomnieli,że ten "piesek" jest tak samo jak oni z krwi i kości zbudowany.Tak samo jak oni czuje zarówno radość,jak i ból.Wciąż pamięta wszystko to,co go w życiu spotkało.To dlatego tak wyje i skamle wisząc łapami na siatce swojego kojca,w schronisku,jakby chciał powiedzieć:"dlaczego mi to zrobiliście?...zabierzcie mnie stąd!".Ale nawet jeśli hycel swoją robotę zawalił.Nawet jeśli owy piesek wciąz "cieszy się" wolnością,to i tak zarówno on,jak i jego niewyłapane do "przytułka"potomstwo,stołujące się na okolicznych śmietnikach,do końca swoich szarych dni nosić będzie znamie "miłości " człowieka do zwierząt.
Za rok na gwiazdkę dziecko znów dostanie jakieś milutkie zwierzątko.Będzie zadowolone z prezentu.Będzie się z nim bawiło,a co najważniejsze,znów nie będzie już płakać przez brak zaiteresowania ze strony zaabsorbowanych robieniem kariery,nowobogackich rodziców.

"Człowiek!...to brzmi dumnie!"

Zgaszam się z powyższym. Nie przeciwstawiam jednak głodnych zwierząt i głodnych dzieci-to są istoty zywe i nalezy się in wszystkim elementarny szacunek, a z tym w naszym prymitywnym narodku jest coraz gorzej. Nie chcę juz pisać o wstrzasajacych i licznych przypadkach okrucieństwa wobec dzieci, zwierząt i bliźnich. Takich "zdarzeń" jest w Polsce coraz wiecej. Też mam wrażenie, że nasz naród wpada w jakiś amok i gubi wszelkie wartości, wrażliwość dla ludzi i zwierząt czy zwykłą przyzwoitość. Ale przecież "ryba gnije od głowy" - to napewno u nas widać gołym okiem!

Zbych

TO ten temat może być terz związany z głodnymi dziećmi bo mi chodziło o to że takie zwierzęnta czaka taki los tak samo z dziecki co rodzice sie nie przejmują o ich rozwijanie i edukacje i otych co nie majo dać im do jedzenia :(

~<...>Albo Damy Rade, Albo Jak Tynk Odpadamy <...>~

Poraża mnie wręcz fakt, że zlewa się w naszym kraju (i nie tylko w naszym) dzieci, które przecież w przyszłości mają stanowić o jego losie. To jest kręcenie bicza na własną skórę.
Prosty, choć łagodny przykład: regularnie skraca się "dobranocki", na które dzieciaki z utęsknieniem czekają, bo są ważniejsze sprawy typu reklamy, mecze etc. Może przemawiam jak przedstawicielka pozytywizmu,
ale prawda jest taka, że praca u podstaw jest najważniejsza, bez tego ani rusz, ale czy to nie utopia?

No ale "zejdźmy" z powrotem "na psy"...
Nie wymagajmy od ludzi bez wyobraźni, aby biorąc sobie nową zabawkę-pieska umieli przewidzieć, że to szalony obowiązek i że kiedyś im się może znudzić. Można jedynie nagłaśniać sprawę jak się tylko da i na każdym kroku piętnować takie zachowania.
Zawsze trzymam za wszystkich obrońców słabszych istot żyjących
mr

najwyższa pora rozwiązać problem z ludżmi , którzy bezmyślnie biorą zwierzaka do domu a potem nie wiem, naprawde nie wiem czym sie kieruja wyrzucając na ulice ,podrzucając na osiedle - chociaz maja bardziej wyrafinowane metody.Powiem jakie sa rozwiązania w Szwecji: 1/ nie można wziąć psa do domu bez zgody zarządcy domu! 2/mieszkaniec domu jednorodzinnego ma "Psi" obowiązek uzyskać zgode na posiadanie psa 3/ po zgłoszeniu chęci nabycia psa przychodzi komisja , która sprawdza czy stac ciebie na zwierzaka 4/każdy pies ma miec obowiązkowo czip(a niech sprubóje nie ma) 5/ gdy uzyskasz juz po takich korowodach zgode to psa pilnujesz "jak oka w głowie" bo odpowiadasz za niego GŁOWĄ 6/w każdej chwili mogą ciebie sprawdzic gdzie pies 7/ jeśli nie dopełnisz tych formalności to pomoc sąsiedzka dziala błyskawicznie i na karku masz wszelkich wielkich danego miasta i nie ma boże się zmiłuj!! W SZWECJI NIE MA SCHRONISK I NIE MA WAŁĘSAJĄCYCH SIĘ PSOW ,KOTOW. Reasumując należy zacząć od nas ludzi , w takich sprawach powinna sie skończyć "wolność Tomku ,każdy w swoim domku" a zwlaszcza za "pysk" należy wziąć gospodarzy wiejskich - ci mają pomysły rodem z obozow hitlerowskich!!

bagrmosen