Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
Za oknem 21 stopni na minusie, więc temat na czasie ;-) Tekst mi się podobał i wiele wytłumaczył na temat.... kalesonów. Może Wam się spodoba i wytłumaczy niechęć do tego cuda w te siarczyste mrozy ;-) Miłej lektury :-) --------------------------------------------------------------- Na dworze mróz. Jak wychodzę z psem albo po bułki, czuję jak te minusowe Celsjusze migiem sprawiają, że zimno mi w tyłek, nogi i… no, nie tylko. Oczywiście mógłbym sobie kupić i założyć kalesony, ale mam psychiczną barierę. Trudno to wyjaśnić. Przez lata myślałem, że już niegdy nie zrozumiem mojej nienawiści do kalesonów, aż nagle mnie olśniło (nagle czyli w sobotę o 10.40 gdy tyłek mi zamarzał w drodze po kiełbasę krakowską w plasterkach). To przez tę nazwę. KALESONY. Pamiętam że od zawsze czerwieniałem na samo hasło ,,kalesony”. Dla mnie nazwa tej częsci garderoby plasowała się wysoko w kategorii obciachowych wyrazów. Gdzieś pomiędzy salcesonem a kalafiorem. Czyli naprawdę wysoko. Mam wrażenie, że gdyby kalesony nazwać inaczej, nie wiem, może supporty, dżemersy czy mandery (nie pytajcie czemu akurat tak, sam nie wiem, ale przyznajcie, że brzmi lepiej niż KALESONY), to chłopacy chętniej by je nosili. No i jeszcze jedna sugestia - chyba liczę, że czytają tego bloga producenci kalesonów - dlaczego one muszą być białe albo w kolorze starych gaci? Zróbcie niebieskie, w kolorze moro, albo czarne czy w zebrę. Niech to będzie fajny, modny element garderoby a nie wstydliwe - o matko, znowu muszę to napisać - kalesony. Nie bądźcie obojętni. Zareagujcie, zróbcie coś. Bo jeśli nikt nic nie zrobi w tej sprawie, kolejnemu pokoleniu młodych mężczyzn zimą będzie wszystko przymarzać! P.S. Gdyby ktoś chciał oficjalnie wykorzystać wymyślone przeze mnie nazwy (przypomnę: supporty, dżemersy czy mandery), to ma wolną rękę. Zrzekam się praw autorskich. Dla dobra ludzkości… -------------------------------------------------- Tekst napisał Tomasz Rusek i pochodzi ze strony http://russo.redblog.gazetalubuska.pl/2009/01/03/cala-prawda-o-kalesonach/
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
ALE KUUUURWA DNOOO !!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
Supporty bardzo mi się podobają.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
Hm...Kobiety mają rajstopy. No a dla facecików są RAJTUZY w sumie obydwie nazwy i damskich i męskich ocieplaczy są co nieco dziwne... Ale powiem Ci KrzyzaK ,że jak Ci zaczną plemniki zamarzać to przeprosisz tą część garderoby...Też tak zrobiłam jak mi "różyczka" zaczęła krzyczeć że jej zimno... Pozdrawiam cieplutko ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
Coś w tym jest ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
Hehe kalesony moga byc nawet sexi... Przynajmniej bardziej sexi niz zimny tylek u faceta hehe :-) Swoja droga glupota jest nie zkladac kalesonow tylko dlatego, ze to niby obciach... Obciachem jest ich nie miec w takie mrozy :-) Ps. Panowie dbajcie o Wasze "skarby" " :-P magia_2
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
Święta prawda ze glupota jest nie noszenie tej czesci garderoby w takie mrozy. A do tego polecam jeszcze onuce na nogi i nowiutkie filce :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
najlepiej to nie wychodzić z domu w taka pogodę :D _______________________________________ http://www.moviemix.tnb.pl http://moviemix.tnb.pl
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
No pewnie najlepiej wejść na piec i przykryć się kożuchem. Wtedy żaden mróz nam nie straszny :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
HAHAHAHAHAH jaki psiapsin ahhahaha ja pierrr jakie lamusy wŁomży Pomysłowo.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
Autor: Dobromil (---.neoplus.adsl.tpnet.pl) Data: 23-11-08 22:12 Obecnie jestem uczniem mechaniaka.Idzie mi tak sobie mam trudności z niektórymi przedmiotami(z matmą np.)Próbuje przebrnąc i zdać ale zapowiada się róznie. W razie co bym sie przenosił mysle o liceum katolickim (nie wiem czy by przyjeli mniejsza w to) chciałbym się dowiedzieć czy jest to spoko szkola ,łatwa w miare. A oprócz lamusów młode nieuki
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
trzeba zainwestowac w złote kalesonki :D heh ---===CICHO CIEMNY JA===---
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
magia_2: słyszałem różne rzeczy :-) Ale żeby kalesony były sexi ;-) No no.... może od dziś zacznę chodzi w sexi kalesonach ;-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
dżemersy lub mandery to też fajna nazwa ha ah ah ha ha hya Nasza bis
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
dla mnie facet w kalesonach nie jest meski , dobry facet ma tak gorącego ptaka że mu kalesony nie sa potrzebne. ah ah ha ha ha Nasza bis
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
Słowo KALESONY pochodzi z języka włoskiego, a dokładnie od słowa "CALZONE", co znaczy nogawka :-) Muszę założyć.... Calzony ;-P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
Ha ha ha ha.... facet ma tak gorącego ptaka, że mu kalesony nie potrzebne :D :D :D :D Nasza bis rozłożyłaś mnie na łopatki :D Ale powiem Ci, że z medycznego punktu widzenia facet musi mieć chłodnego ptaka.... no bynajmniej jojca :P Niższa temperatura dla jajec jest lepsza niż wyższa :-) Lepsze plemniki i wogóle ;-) Także Panowie przed "robotą" można bez kalesonów pochodzić na mrozie ;-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
pool jesli chodzi o tamten wątek to akurat mój kumpel ma problem.. A ty kopiujesz i bawisz sie jak dziecko..Bo nim jestes co mozna wnioskować bo twojej psychice która jest zabuzona przez twojego starego w nocy. Wiadomo OCB Pomysłowo.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
Dobromil: się nie tłumacz ;-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
Nie zamierzam,poprostu mówie,szczerze bo może w ten sposób dotrze do takich łachów jak pool że tylko tłamsi te forum takimi wypowiedziami i swoją osobą jeb....przypał naszemu miastu Łomzy! Pomysłowo.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
Aleś błysnął Dobromir Ty się do nauki zabierz i nie wyzywaj innych , bo czytając Twój post "Katolik" to gość nie skłamał, bo z nauką Ci nie po drodze. A co do forum to przestudiuj swoje wypowiedzi i Ty również uszanuj zdanie innych, bo jak Cię temat nie interesuje to odpuść a nie dziwisz się , że ktoś Ci odpowiedział na głupi wpis. Pozdrawiam i życzę więcej dystansu
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
Drodzy koledzy i koleżanki tematem tego postu są "K A L E S O N Y "
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
inni też już kiedyś wertowali ten temat He, he - kolejna ciekawa nazwa QUOTE(Czeczeniec @ 25-01-2006, 19:21 ) Kiedyś nosiłem w plecaku coś co zwie się Kalesony Boga Wojny;).
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dla tych co nie chodzą w..... kalesonach ;-) |
jak ktoś chce to nosi kalesony,jak nie chce to nie nosi.ja tam noszę(przynajmniej w takie mrozy).w końcu żyjemy w wolnym kraju.a jak jednemu z drugim raz jaja zmarzną,to się przeprosi z KALESONAMI.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |