4lomza.pl/

Zastanawiałem się ze znajomym czy warto założyć w Łomży sklep otarty przez 24 godziny. I jak to zwykle w dyskusji nasunęły się i plusy i minusy. Z jednej strony czy dałoby rade zarobić na takim sklepie jeśli mamy w mieście te nasze super-hiper-extra markety, a z drugiej strony nie ma w Łomży takiego sklepu. Często się zdarza że w nocy czegoś potrzebujemy a na stacji nie ma wszystkiego no i ceny są wyższe. Co wy na to? Warto coś takiego otwierać?

PS. Oczekuję mądrych, sensownych odpowiedzi.

ja od kilku lat nad tym myslalem...

wniosek nasuwa sie sam- ze napewno ktos wpadl na ten pomysl przede mna- i chyba trudno jest otworzyc taki sklep- skoro żadnego nie ma.
w każdym innym miescie jest taki sklep...

Był by to swietny interes ale podejrzewam ze niemozliwy do zrealizowania w Łomży.

Gdybys jakims cudem dostał wszystkie pozwoloenia i dobrze go ulokował to dobra kaska z tego by płyneła...

Realnie patrzac i tak go nie otworzysz- ale zawsze na forum można popisać :D

Oczywiście, że warto ! Weźmy np. takiego LIDLA. Godziny do których jest on otwarty to śmiech na sali...

A z jakim asortymentem mniej więcej chciałbyś wejść ?

qrde, to jest dobry pomysl, nie ukrywajac ja sam o takim czyms owszem tez myslalem. No i juz ma powstac... to pytanie gdzie dokladnie on mialby stac? w jakim pkt.-cie miasta? :p no i moim zdaniem sa to tylko same plusy tego... w kazdej chwili gdy wodeczka sie skonczy, mozna kogos wyslac po wiecej, a juz wogole odlot bylby jak bylby dowoz towaru :D no ale wkoncu mozna troche pofantaziowac ;D

oczywiscie jestem za xD

Nie założysz nawet jak byś chciał ... powód jest znany ;) w tym mieście kilka osób nad interesem panuje nie chodzi tylko o sklepy ale zaczynając od paliwa więc można wywnioskować o co się rozchodzi;)

KGB właśnie o to chodzi trudno w Łomży się utrzymać z wiadomych powodów które nie warte są poruszania.
eXez mieszkam na południu więc tu byłoby bliżej jednakże słaby punkt mała opłacalnośc i raczej brak terenu. Najlepiej Centrum lub jakaś główna ulica tak żeby zewsząd było blisko i aby przejeżdzający zmęczeni jazdą mogli wstąpić na jakiegoś TIGER'a. Myślałem nawet o kilku stolikach i serwowaniu HOT-DOGÓW i zapiekanek tylko takich z zamrażarki bo na inne trzeba czasu, pracowników i pieniędzy.
PTYSIU_80 wiesz jak trudno w Łomży dostać koncesje na Piwo a co dopiero mówić o alkoholach mocniejszych. Ale gdyby się udało to połowa zysku pewnie z Alko:) Oprócz tego co wyżej to głównie Spożywka.

Support Your Local Football Team.

PTYSIU_80 wiesz jak trudno w Łomży dostać koncesje na Piwo a co dopiero mówić o alkoholach mocniejszych.

Domyślam się. :/
Grupa Trzymająca Władzę k... jego mać...

A codo miejscówki to proponuję Al. Legionów. Najpopularniejsza łomżyńska ulica.

jak dla mnie to jakieś wogóle nieporozumienie ze w tak"dużym" miescie niema takiego sklepu w Zambrowie jest chyba dwa i jakoś działają i sie utrzymuja , poprostu panowie od stacji benzynowych ostro dają komuś w łape zeby blokować tego typu pomysły, bo chyba chetni by sie znależli

ja osobiscie uwazam ,ze to jest dobry pomysl - kolno chyba 2, zambrow jak kolega wyzej wymienil 2, sokolka male miasto 5 nocnych!!! lomza 5 razy wieksza i niema ani jednego!!! kiedys byl na aleji legionow ale nie wiem dlaczego sie zamknal!!! kolezko powodzenia bierz sie za to jezeli zdolasz otworzyc to napewno nie stracisz !!! Pozdro

a moim zdaniem mamy za bardzo wyposazone stacje benzynowe zeby taki sklep sie utrzymal no i za malo klientow. Kiedys blaszak na legionow byl calodobowy, jak myslicie czemu juz nie jest? chyba gdyby to sie oplacalo to wlasciciel nie rezygnowalby ze zlotego interesu?

Jedyne miejsce w którym być może wypaliłby ten pomysł, to lokalizacja na Al.Legionów , najlepiej obok Statoil . W innych miejsach Łomży to nawet dziennego nie opłaca się teraz otwierać.
Pozdrowienia

Najprościej ,przerzucić się na maca

dlaczego nie? Sklepik, mały sklepik obok alkoholi świata robi furorę bo jest otwarty długo i prawie zawsze. Myślę, że im bliżej osiedla tym więcej ludzie będzie go odwiedzało. Nikomu nie będzie się chciało po "flaszkę" wędrowac przez pół miasta.

na pewno by się przydał taki sklep i pewnie pół Łomży się zastanawiało nad jego otwarciem.myslę że to na pewno nie może być sklep wielkości blaszaka bo to za duże koszty utrzymania i więcej obsługi by musiało pracować plus ewentualnie ochrona.bo wiadomo-przyjdzie zgraja podpitych i naćpanych gówniarzy i zacznie wariować.jak coś to myślę że to powinien być mały sklepik, może troszkę większy niż u Żyda bo tam strasznie ciasno.

oo jak najbardziej jestem za! gdzies w centrum, jakis mały- tak jak tam juz wcześniej pisali. hehe wkoncu nikt by niczego na nocne spodkania na zapas nie kupował bo można by było do sklepu podskoczyć. więc popieram jak najbardziej

Łomża to miasto stacji benzynowych ... mowicie o zambrowach ile tam jest w centrum stacji benzynowych ?
a tu na tylko legionow BP PRYMA ORLEN STATOIL ... otwarte 24h do tego napewno statoil i orlen to mozna kupic alkohol .. piwo jak i mocniejsze trunki a do tego zjesc cos na cieplo
i nie mowcie mi ze ktos o 24 przyjdzie kupic malo i pol chleba ... bo jak komus nie brakuje alkoholu to w nocy zje albo co innego albo sie polozy spac ....
mowicie ze u zyda takie kolejki .. zgadzam sie w swieta jak jest wszystko zamkniete to tak ale przynajmniej 50% osob przychodzi po piwo :D
a gdzie otworzyc to tez jest dylemat bo jak za daleko to nie zaplace 10 zl za taryfe by pojechac jak na statiolu przeplace 3 zl .....

moje zdanie wszystkie sklepy w wekend otwierane sa krocej niz w inne dni a uwazam ze sklep otwarty 24 godzin na dobe to piatek sobota i w niedziele no moze nie 24 godziny ale przynajmniej do 24 w niedziele i to ma szanse ... wracajac z klubu zaszedlby cos wziasc na rano.... a po za tym po wieczornej imprezie czlowiek by cos zjadl....
zawsze jak ide do domu po imprezie to pozniej sie nie chce robic to zachodzi sie na orlen na zapiekanki ... cieple na szybkiego .....
bo ogolnie wieksza porazka ze po 22 to juz praktycznie nic sie nie zje .... no chyba mc donalds otwarty do 23 ? ....

dlatego stacje benzynowe maja taki ruch nie dosc ze mozna kupic alkohol to i cos na szybko na cieplo zjesc ....

To jest w Łomży poroniony pomysł z otwieraniem całodobowego sklepu. Przede wszystkim jest kilka stacji benzynowych dobrze zaopatrzonych, nawet chleb i nabiał mają. To czego nie ma na stacjach a dwie osoby chciały by kupić o 4 w nocy nie starczy nawet na dniówkę dla pracownika. Więcej realizmu w opiniach, bo to że u żydka jest ruch do 10 czy 23 to nie znaczy że to samo będzie o godzinie 3 czy 4 w nocy, wtedy ludzie już śpią, na pojedynczych klientach się nie zarobi, a pracownikowi trzeba zapłacić. W Zambrowie jest taki sklep bo tam nie ma całodobowych stacji benzynowych ze sklepami, jak już to za zambrowem a i to nie wiem czy mają sklep całodobowy.

To bardzo, bardzo głupi pomysł. Ot i tyle. Bez względu na lokalizację (jakąkolwiek). Duże sklepy (choćby cytowany wyżej "blaszak na Legionów" są otwarte do 22.00 przez 7 dni w tygodniu. Na jakich więc klientów miałby liczyć ten nocny, handlowy kordupel? Po flaszkę zawsze mozna skoczyć do wielu CPN-ów. Można zawsze tam także kupić podstawowe produkty (chleb i konserwę na zagrychę oraz piwo na kaca). Tylko dzieciom się wydaje, że lokalizacja ma tu jakiś wpływ. Kto będzie łaził po nocy za flaszką? Jeżeli zabraknie to dowiezie taxi. Jeżeli kogoś stać na picie w nocy to także na taksówkę. Pozostali, spacerujący z buta z reguły nie zagryzają bo po ciemku w krzakch się nie da. Menele to element, który wstaje nad ranem i gustuje w innego rodzaju trunkach. Dla kogo więc miałby być taki sklep ?? Chyba, że ktoś miałby po północy ochotę na czarny kawior i białe trufle z Toskanii.


Pozdrawiam
Ile nie karmić faceta i tak cycka szuka.

czego nie ma na stacji benzynowej co w nocy moze byc tak potrzebne ze nie mozna poczekac do rana ?

mysle ze ludzie nie potrafia sie oprzec papierosom i alkoholowi a to masz na stacji ...

myslisz ze jak by to sie oplacalo to ktorys ze sklepow co juz istnieje nie bylby dluzej otwarty?

ile to roboty zatrudnic kogos na nocke .. chyba szybciej niz otwierac taki nowy sklep ...
ale skoro sie nie oplaca to nie ma takich sklepow .... nocna stawka dla pracownika jest duzo wyzsza ... a po za tym chyba ochroniarza trzebaby postawic ... a to juz spore pieniadze a razcej klijentow to by za wiele nie mialo ......
bo otwierasz wieczorem lodowke i patrzysz czego ci brakuje i robisz zakupy ... a po za tym na stacji benzynowej to tez nie majatek kosztuje ....
na nocnej zmianie nie zarobisz tyle ile bedziesz musial zaplacic pracownikom

jeśli masz taką możliwość to co tobie zależy ,wyjdzie dobrze nie wyjdzie to się mówi trudno tylko obyś nie poniósł zbyt dużych kosztów bo gdybać to można.Nie będziesz wiedział dopóki nie spróbujesz.

Powodzenia

z punktu widzenia konsumenta jest to bardzo dobry pomysl.zawsze po cos mozna podskoczyć.a czy wlascicielowi się to oplaci to już inna historia.

jak 24h to tylko z dziwkami

jedyny prawdziwy jasio :}