Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
W ostatnich dniach zmarła bardzo bliska mi osoba. Z relacji innego pacjenta OIOP dowiedzialam się, że w niegodziwy sposób została przed śmiercią potraktowana (rzucona na łóżko z niewybrednymi komentarzami, mimo, że już konała). Chcę wzbudzić dyskusję wśród mieszkańców Łomży i okolic na temat społecznego przyzwolenia i zjawiska wyuczonej bezradności pacjentów w stosunku do niewłaściwego zachowania personelu medycznego. Nie może tak dłużej być. Nie poddawajmy się w walce o nasze prawa i to co się nam słusznie należy, czyli właściwą pomoc i ludzkie podejście wykwalifikowanych pielęgniarek i lekarzy.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
To już twój problem ja nie narzekam na Łomżyński szpital .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
mxmatrix: wielokrotnie byłem świadkiem różnego rodzaju "wybryków" w łomżyńskim szpitalu. Szczególnie na ortopedycznej izbie przyjęć. Bardzo "miły" w stosunku do pacjentów, a zarazem bardzo "fachowy" jest wielmożny Pan Doktor R..., któremu wielką trudność sprawia nawet podniesienie czterech liter z kanapy, w celu zbadania pacjenta. Mam także niemiłe doświadczenia z innych oddziałów, gdzie leczyli się znajomi. W 99% przypadków zamiast pomocy i chociaż odrobiny współczucia można liczyć na bezczelność i głupie komentarze. Bardzo właściwy temat. SD: jeśli nie narzekasz na łomżyński szpital, to czas najwyższy, abyś zmienił szpital na ten pod Białymstokiem. Chociaż sądząc po poziomie Twojej wypowiedzi to proponuję przeprowadzkę do Holandii i jak najszybszą eutanazję (dla dobra społeczeństwa). Prowokator
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
a ja uważam że mxmatrix ma rację. sama tego doświadczyłam przebywając w szpitalu dwa razy podczas ciąży oraz w czasie porodu. chamstwo, traktowanie pacjenta jak kogoś głupszego, gorszego i zawsze przeszkadzającego we wszystkim to rzecz powszednia. Lekarze- niektórzy uważają się za "nadludzi". podam tylko jeden przykład. wypowiedź lekarza odbierającego poród mojej córeczki:"następna cipka w tym dniu... a pani to ile przytyła podczas ciąży? tyle sadła się wozi..."itp. oceńcie sami, czy to jest wypowiedź godna LEKARZA?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
zgadzam się.na pewno nie wszyscy lekarze tacy są ale ci co tak postępują nie powinni być lekarzami.i jeszcze podwyżek chcą złodzieje!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
mili to są oni dopiero ja im dasz w kieszeń a SD to zapewne lekarz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
i powiem jeszcze coś: dasz im kopertę to będą mili i potulni,nie dasz-będziesz miał tak jak na to zasługujesz.koniec kropka.takie jest moje zdanie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
Nie jestem lekarzem , po prostu mam odmienne zdanie i nie narzekam :D W szpitalu w Łomży mało płacą ,więc jak już jest dobry specjalista to woli za większą kasę pracować w Białymstoku i w tym tkwi problem . Mamy dobry nowoczesny szpital brakuje tylko jak pisałem wcześniej dobrych specjalistów.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
DO PROWOKATORA |
Prowokator za to że mam odmienne zdanie i nie doświadczyłem złego traktowania w szpitalu mam jechać do Holandii i poddać się zabiegowi eutanazji ? :D Chyba raczej ty powinieneś odwiedzić szpital pod Białymstokiem :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
SD: gdzie wcześniej napisałeś, że "brakuje nam dobrych specjalistów"? Ja zauważyłem tylko bezczelne "To już twój problem ja nie narzekam na Łomżyński szpital." Prowokator
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
Nie będę usprawiedliwiał nikogo - każdy odpowiada za swoje czyny czy wypowiedzi ale wszyscy jesteśmy tylko ludźmi każdy z nas ma swoje problemy, swoja hierarchie wartości czy poczucie humoru. Nie prawda ze koperta jest najważniejsza ! Lekarze w Łomży są chyba nie tacy źli jak mój kolega z Warszawy tutaj na własne życzenie operował się, co prawda sam nie miałem okazji poznać poziomu świadczonych usług ale mogę stwierdzić z całą odpowiedzialnością ze są na wysokim poziomie ( nie często się słyszy ze ktoś zmarł przez ich błędy czy pozywa medyków z naszego miasta) Co do autora tematu przykro mi z powodu Twojej straty, ale opinie innych ludzi potrafią być stronnicze.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
ja rowniez nie mam problemow z lomzynskim szpitalem... Luska mam pytanie. Gdy uslyszalas ten teks z ust lekarza to zareagowalas w jakis sposob?czy tylko spuscilas glowe a teraz opisujesz cala sytuacje na forum? Jesli taka akcja miala miesce to podaj nazwisko lekarza,napewno straci jakas czesc pacjentow,ewentualnie jakas jego pacjentka po przeczytaniu twoich slow bedzie przygotowana na takie zachowanie tego lekarza i gdy uslyszy cos podobnego o swoim wygladzie to da mu niezle do wiwatu i moze czegos go nauczy... Pamietam sytuacje z moja mama,ktora nie mieszka w lomzy. Przyjechala na wizyte do onkologa( osobom ktore nie mialy stycznosci z onkologami w naszym szpitalu powiem ze jest jakas ograniczona liczba numerkow i zeby sie zalapac to trzeba nie raz od godziny 4,5 rano stac pod szpitalem w kolejce),zerejestrowala sie,wziela numerek i razem z innymi pacjentami czekala na przyjscie lekarza,ktory wedlug informacji powinien zjawic sie ok godz 9. Pani doktor dotarla ok godz 11. przyjela kilku pacjentow i o 13 wyszla laskawie powiedziec ze przyjmie jeszcze 3 osoby i musi wyjsc(a miala przyjmowac do 15) i reszte pacjentow zaprasza prywatnie. Akurat tak wypadalo,ze moja mama byla 4,ale nie po to przyjezdzala po 6 rano,zeby posiedziec sobie na lawce w szpitalu do 13 i odejsc z kwitkiem,weszla wiec do gabinetu i zrobila lekarce taka jazde ze na korytarzu bylo slychac. i wiecie co? zostala przyjeta,ale osoby ktore byly po niej odeszly z kwitkiem.. To pacjenci i ich rodziny nauczyly lekrzy brania w lape. I wydaje sie wszystkim ze to jedyny sposob. Otoz nie. Sami pozwalacie na takie traktowanie a to przeciez za wasze pieniadze ci lekarze woza sie czym sie woza i mieszkaja tak jak mieszkaja... Zje*ac jednego raz a porzadnie przy pacjentach to od razu przypomni sobie skad pochodzi,bo tak to wydaje im sie ze sa jakimis bogami... I tylko podwyzki im w glowie...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
lapowkarstwo i chamstwo,zamknac cyrk.......w lomzy, bo tu ludzie sa jak malpy traktowane
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
Skończy im się takie traktowanie ludzi jak sprywatyzują szpital. Wiele rzeczy im się skończy dlatego są tacy przeciwni prywatyzacji i zasłaniają się naszym czyli pacjentów zdrowiem a tak naprawdę mają nas w du...pie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
W Łomży nie ma dobrych lekarzy , to są koniowały. Sam się przekonałem leżąc w szpitalu. A pielęgniarki tez sa takie same. Są rozwydrzone. Zgadzam sie to jest tragedia. Dać im tylko podwyżki. Pozdrawiam.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
nie wypowiadam sie na temat poziomu uslug, ale slyszalem o rożnicy kultury między lomzynskim i jakimś warszawskim szpitalem. taka jak wojewodztwa mazowieckiego i podlaskiego. niebo i ziemia, wiocha i stolica. Tu 3ci świat.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
wiecie co tak czytam te wypowiedzi i muszę się dołączyć do dyskusji.Niestety też mam złe zdanie odnośnie szpitala a może raczej pracujących tam ludzi. Jakiś czas temu trafiłam na oddział patologii ciąży w 8tygodniu ciąży z krwawieniem.Oczywiście zrobili mi usg no i poinformowali że muszę zostać na oddziale.To nic dziwnego powiecie,owszem tylko że potem nic nie mogłam się dowiedzieć co podejrzewają.Cały czas tylko pobierali krew a na obchodzie nic tylko "jak się pani czuje?".W końcu nie wytrzymałam i spytałam lekarki po wieczornym obchodzie czemu ja właściwie tu jestem(licząc na to że kobieta kobietę zrozumie) a ona mi na to czy ja jestem przygotowywana do zabiegu???? W końcu na czwarty dzień pobytu tam przyszedł Pan Doktor i poinformował mnie że poroniłam....Czysta paranoja.No przepraszam spytał czy nie chce czegoś na uspokojenie.Wiem że tam się większe szopki odbywają i że moja historia przy nich to pikuś ale skoro jest taka dyskusja to postanowiłam się dołaączyć. :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
Dzieje się tak ponieważ łomżyńscy lekarze nie są stanowczo pociągani do odpowiedzialności za swoje niedopatrzenia i tzw.błędy lekarskie.. Np jeśli chodzi o wypadki-chyba co niektórzy lekarze mają za zadanie pisać jak najmniej obrażeń w karcie informacyjnej pacjenta,"utajać" je,a to wszystko przez tzw.wewnętrzne umowy z firmami ubezpieczającymi-im mniej obrażeń tym mniejsze odszkodowanie sie należy..:) Znam osobę która po cięzkim wypadku komunikacyjnym została wypisana do domu ze szpitala z urazem kręgosłupa..mimo że prosiła będąc na oddziale o zwykłe zdjęcie rtg ale lekarz na to : to napewno jest tylko stłuczenie,nie ma potrzeby robić prześwietlenia..
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
Ta patologia to jest na kazdym oddziale.Wiele razy tez bylam swiadkiem nie ludzkiego traktowania jakby to pacjent przychodzi na wakacje przeciez i sam sobie wmawia choroby i tylko im czas zabiera niepotrzebnie.Narzekaja na wynagrodzenia ale kazdy z nich ma prywatne gabinety.Ci lekarze to sie zachowuja jaby w szpitalu to za kare byli a nie po to by pomagac pacjentom.A o poloznictwie tez wiele zlego szłyszałam i o traktowaniu kobiet.To jest kpina z pacjentow co sie dzieje teraz...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
do haaaah5 : wiesz ciężko coś powiedzieć lekarzowi, który właśnie "raczy" Cię takimi miłymi słówkami w momencie gdy zszywa Ci brzuch, a ty leżysz bezwładnie na łózku operacyjnym... a w dodatku wiesz że będziesz na jego łasce i niełasce przez tydzień. A w dodatku w takim momencie jak cc nie myślisz tylko o sobie ale przede wszystkim o maleństwie, o tym żeby dobrze zajęli się nim właśnie lekarze. a jeśli jesteś ciekawa (wy)- Ty lub ktoś inny nazwiska lekarza proszę bardzo podaj maila to Ci napiszę...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
do luśka : wiesz jak ktoś nie rodził to nie ma pojęcia co to znaczy,jaki jest to ból,cierpienie a często i upokorzenie.. Nie przejmuj się tym co napisała haaaah5 - ona na tym forum przeważnie "wymądrza" się na tematy których chyba nie rozumie...:) A poważniej - to bardzo ci współczuję tego co przeszłaś..zapewno i tak byłaś dzielna..Mnie podczas porodu nocna zmiana zostawiła jak przysłowiowego psa na porodówce..Na szczęście był przy mnie mąż czuwał ,wspierał,podawał wodę,nawet basen..Do końca oglądali się że dam im w łapę mimo że miałam przeciwwskazanie do naturalnego porodu..Dopiero po wielu godz. męczarni raczyli zrobić mi cesarkę..
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
luśka podaj mi nazwisko tego lekarza : green8@amorki.pl (za rok planuję drugą ciążę więć dobrze byłoby wiedzieć...) dzięki
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
powiadasz green ze ,,wymadrzam sie,, na tematy o ktorych nie mam pojecia? a ktory dokladnie temat masz na mysli? ten o traficu czy wranglerze? prosze cie nie rozmieszaj mnie... a co do luski to wiem jak bylo w przypadku mojej siostry ciotecznej,ktora rodzila w polowie listopada. jej maz byl wtedy za granica i prosila mnie,zebym byla przy niej podczas porodu wiec widzialam wszystko na wlasne oczy.od razu bylo widac ze zarowno lekarz jak i polozne licza na jakis grosz,ale siostra ma swoje zasady w sprawie lapowek (zreszta to chyba rodzinne). widzialam jak biedna sie meczyla i nie mogla urodzic prawie 26 godzin!, w koncu zaczela prosic o cesarke a jakas polozna do niej z tekstem:a co ty cesarzowa jestes,ze cesarki sie zachciewa? ja majac na uwadze wlasnie dobro dziecka nie powiedzialam ani slowa ale siostrze bol i zmeczenie daly sie we znaki i nie wytrzymala i powiedziala tej poloznej pare slow. nie krzyczala na nia ani nic tylko spokojnie powiedziala ze to jej prywatna sprawa w jaki sposob chce urodzic i nikt jej tu laski nie robi,ze po prawie 24 godzinach zrobia jej ta cesarke tym bardziej ze maja prace wlasnie dzieki jej podatkom i jesli nie chce stracic tej pracy to niech sciagnie w koncu lekarza. ostatecznie urodzila poprzez cesarke wlasnie i nikt mi nie wmowi ze gdyby dalej siedziala(lezala) jak ta trusia to sami wpadli by na pomysl,zeby zrobic cesarke,bo dopoki nie ma jakiegos zagrozenia to czekaja nie wiadomo na co... takze green nie mow mi ze nie mam w tych sprawach pojecia bo akurat w tej sprawie mam dlatego zapytalam luske czy cos wtedy zrobila. widzisz - ty wtedy nic nie powiedzialas (czemu sie nie dziwie bo faktycznie moglas nie miec sily na nic) ale lekarz w ten sposob utwierdzil sie w przekonaniu ze na wszystko moze sobie pozwolic. Kurde ludzie sami dajecie soba pomiatac a potem dziwicie sie,ze sluzba zdrowia zajmuje sie wami tylko wtedy gdy dacie w lape. Sami ich tego nauczyliscie,ze wart jest ten pacjent ktory wiecej zaplaci a skoro ludzie w zaden sposob nie reaguja to dalej dzieje sie tak jak sie dzieje.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
wiesz cieszę się że jesteś taka "do przodu", wygadana, znasz swoje prawa, umiesz o nie walczyć iżyczę Ci z całego serca- naprawdę- żeby nigdy życie nie spłatało Ci figla i żebyś nie dowiedziała się nagle że jednak może być też inaczej i że nawet Ty po prostu nie dasz rady... że nie wiesz co powiedzieć. pozdrawiam!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
nie musialas swojej wypowiedzi tak bezczelnie ironizowac. tu nie chodzi o wygadanie i bycie do przodu czy znajomosci przepisow tylko o to,ze jestes czlowiekiem i zaden inny czlowiek nie ma prawa pozbawiac cie tego czlowieczenstwa... To wszystko. Nikt nie ma prawa cie gnoic z powodu takiego a nie innego koloru skory,takiego a nie innego statusu spolecznego czy takiej a nie innej plci... wiem,ze latwo sie ,,madrzyc,, nie bedac w danej sytuacji,ale wychowanie jakie wpoili ci w domu tez ma duze znaczenie. mnie i brata rodzice od malego uczyli: nie wolno na nikogo podnosic reki,ale jezeli ktos podniesie ta reke na ciebie to nie stoj jak te ciele tylko sie bron. I ja ta zasade stosuje w zyciu... I wcale nie jest tak,ze zawsze wiem,co zrobic czy odpowiedziec bo jestem tylko czlowiekiem ale gdy ktos narusza moja godnosc to automatycznie sie bronie. Życze Ci,zebys tez sie tego nauczyla,bo zycie to nie jest bajka... Pozdrawiam serdecznie :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
źle mnie zrozumiałaś
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
robi sie off topic jakość usług w porównaniu z białym marna mój tata leży teraz w Łomży gdzie został przewieziony z białego wiec na bieżąco mogę porównywać co do błędów i spektakularnych wpadek to znana sprawa pana w. który sadził się ze szpitalem ponieważ odmówiono jego żonie badań i w efekcie usunięcia ciąży. zapadł wyrok niekorzystny dla szpitala i zasadzone odszkodowanie. wiec jak widać lekarze w Łomży odmawiają świadczenia usług nie tylko przy porodach. Nędza. niech prywatyzują ten szpital bo teraz i tak nie ma z niego większego pożytku. a jeśli ktoś daje łapówki za porządną opiekę to będzie mógł zapłacić legalnie i wymagać jakości z XXI wieku
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
Tak się składa, że była Pani dr P. (chirurgia dziecięca) odmówiła mi wykonania zabiegu, zaczęła się wymadrzać, ale jak jej powiedziałam parę słów, to jej raczej w pięty poszło, (teraz już nie pracuje - wiadomy powód). Zabieg wykonał mi inny chirurg, coś na Sz. z bardzą dobrą opinią i jestem mu wdzięczna :-) O ortopedii mam różne zdanie, zależy od lekarza na którego się trafi. Na laryngologię nie narzekam... Ale w łomżyńskim szpitalu miałam sytuację, że wyznaczoną mi termin zabiegu (innego), za I razem sprzęt był popsuty, a za II strajk. (Czekałam około 4 miesięcy). W Białymstoku mimo strajku lekarze wykonali w wyznaczonym terminie zabieg i tam pielęgniarki za naprawdę bardzo dobrą pomoc, bez marudzenia i wykrzywiania się nie chcą głupich czekoladek, kwiatów, i są na każde zawołanie pacjenta, lekarze też nie liczą na kasę!! Takie to, tylko moje zdanie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Złe traktowanie pacjentów w łomzyńskim szpitalu |
Mogę się wypowiedzieć na temat przypadku mego ojca,którego na łomżyńskiej chirurgii operował były już(na emeryturze),ordynator tego oddziału.Operacja spartolona,uszkodzona w czasie operacji wątroba(wg.opinii w prywatnej rozmowie prof.P.i dr O. z B-stoku) i tylko dzięki OIOM w Łomży był w stanie jechać do B-stoku,do Giganta,na dalsze leczenie. Opieki,zaangażowania,wiedzy fachowej,uprzejmości i kontaktu z pacjentem i jego rodziną,zarówno pielęgniarek,jak i lekarzy,pomiędzy tymi szpitalami,nawet nie ma co porównywać.Zabrakło by skali porównawczej. Rzadko który posiada tytuł naukowy doktora,co świadczy,że trzymają się posadek,tłuką kasę w prywatnych gabinetach i do końca kariery będą tylko lek.med.Zamiast kształcenia posadka i kasa,to ich cele.A pacjent zawsze jakiś się znajdzie,społeczeństwo się starzeje. Kokosz
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |