Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Dylemat |
Czytałem przed chwilą temat "popatrzcie ile mamy nieudaczników na ulicach naszego miasta". Ktoś tak zasugerował że informowanie policji o wykroczeniach to bycie "konfidentem". Zatem ciekawi mnie jakbyście postąpili w takim przypadku: Idziecie sobie chodniczkiem między blokami, niedaleko od was idzie grupa nastolatków (w wieku w przedziale 15-18 lat). Jeden z nich niesie sporą torbę. Gdzieś zza rogu wyjeżdża spacerowym tempem radiowóz policyjny. Policjanci nie widzą chłopaków, ale oni ich tak. Ten z torba robi błyskawiczne w tył zwrot i ucieka między bloki. I teraz pytanie: zatrzymujecie radiowóz i informujecie o takiej sytuacji policjanta czy też na zasadzie "nie moja sprawa" idziecie dalej, w końcu jest ładny dzień... Bo z jednej strony, faktycznie co mnie to obchodzi. Ale z drugiej strony może właśnie gościu niósł fanty z mojego mieszkanie albo radio z Twojego samochodu.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
ja bym go dogonił i spytał co ma do opchnięcia...przydałby się nowy aparat ;-D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
założyć alarm w domu ;-))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
olal sprawe-mniej wiesz spokojniej spisz:) czasami naprawde niewarto.bylem kiedys swiadkiem wypadku z ofiara smiertelna z mojego koma dzwonilem po karetke i straz-rok czasu ,,ciagali,, mnie po sadach i ,,zapraszali,, nie jak swiadka ale jak zlodzieja... naprawde niewarto-skoro chlopak niesie torbe to widac gdzies zabraklo panow policjantow a to juz nie moje zmartwienie bigi2004
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
a jak te małolaty będą kopać Ci d..... to idąc Twoim rozumowaniem należy się odwrócić , bo w końcu to nie moja sprawa i nie mój tyłek . Pozdr
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
Po pierwsze: każdy mądry, który tak dumnie krzyczy hasła typu "konfident" niech najpierw sprawdzi w słowniku co to znaczy, a później niech krzyczy jak uważa, że rozumie znaczenie tego słowa. Najczęściej hasła takie głoszą "chłopaczki" w gimnazjum, a czasem jak dobrze mają zryty beret to i kilka lat dłużej. Jak byśmy byli w "poprzednim ustroju" to bym zgodził się z tymi "chłopaczkami", jednak mamy już inne czasy, w których telefon na policję może uratować życie i zdrowie, nie tak jak to było za komuny. Przypomnę wszystkim sytuację w której pijany gość zabił samochodem 9 letniego chłopaka w Łomży. Wcześniej rozwalił płotek(czy spowodował inną kolizję.. nie pamiętam) na stacji... Nikt tego nie widział? Nikt nie zadzwonił na policję? Pewnie Ci co krzyczą - KONFIDENT nie chcieli zadzwonić na policję jak widzieli pijanego gnoja, który spowodował kolizję na stacji, bo to wstyd było zadzwonić... Wg tych debili(co krzyczą KONFIDENT przypomnę) lepiej nie widzieć.... nie zadzwonić na policję... być biernym tępym idiotą... Masz duże szczęście, że w artykule nie jest zamieszczone zdjęcie TWOJEGO ojca. Nie uważam, że trzeba dzwonić na policję za każdym źle zaparkowanym samochodem, bo to nie o to chodzi. Ale w przypadku tego gościa co zabił to jeden głupi telefon na policję uchroniłby przed: 1. Utratą życia tego małego chłopca. 2. Wielką tragedią rodzinną. 3. Sprawca wypadku straciłby co najwyżej prawo jazdy na kilka lat, a nie marnował sobie życia w więzieniu. I niech mi teraz jakiś szczyl powie, że byłbym konfidentem, gdybym zadzwonił na policję widząc pijanego kierowcę ????
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
Hm.. calkowicie sie zgadzam z wypowiedzia wyzej, tylko ze jest jeden maly problem Polska to kraj, ktory jednak nadal trwa w tej mentalnosci komunistycznej i z tego to wynika. Mlodziez nie posiada odpowiedniego autorytetu i daltego tak sie dzieje, problem lezy w naturze i swiatopogladzie doroslych, ktorzy daja zly przyklad ,a co gorsze w ogole go nie daja. Policja to sluzba ktora ma dbac o nasze bezpieczenstwo , a nie wrog publiczny wszystkie te Hasła antypolicyjne granicza z dnem, ciekawa jestem jakby kazdy wychodzil z takiego zalozenia, co by sie dzialo w bialy dzien na ulicach gwałty, rabunki, modrestwa na naszych oczach itd...] To własnie dorosli sa przyzwyczajeni do walki klas,propagandy , realnego socjalizmu , tajnych sluzb itd. z tad wynika niechec do policji i jakiej kolwiek aktywnosci spolecznej czy obywatelskiej, w zwiazku z tym nie ma sie co dziwic ze malolaci stoja pod klatkami potrzebuja na piwo, zwina torebke kobiecie i spotka sie to z biernoscia sasiadow czy swiadkow. Jezeli juz o zmiany chodzi to ,trzeba zaczac od korzeni... Pozdrawiam:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
Cieszcie się w takim razie, że nie jest Wam dane żyć w Holandii. Tutaj każdy miło uśmiechający się do Ciebie sąsiad to konfident, który zadzwoni na policję od razu, jak zobaczy Twój źle zaparkowany samochód, czy usłyszy muzykę o 22:05. Ponadto tu nadal panuje głęboko zakorzeniona komuna, która reguluje życie obywateli w każdym calu. Wyobraźcie sobie, że ktoś zabrania Wam powieszenia talerza satelitarnego! Tutaj jest to możliwe, bo kilku idiotów uznało, że to psuje "krajobraz" osiedla. Państwo jest wysoce policyjne, a co najgorsze, wszyscy mają tu przeogromny, wręcz fanatyczny szacunek do niebieskich. Prowokator
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
Młodzież nie ma co ze sobą zrobić skoro kradną :/ Prowokator w stanach też chyba podobnie jest.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
smierc osoby a zlodziejstwo to dwie rozne kategorie przestepstw a co do kopania w tylek to nie ma takiej opcji POOL sam jestem ofiara bezczelnego zlodzieja na kwote dla mnie duza:( ale wiem jak ten system dziala jakby im przyprowadzil za rekaw zlodzieja to moze by sie zajeli a tak to maja nas panowie niebiescy centralnie w d.. wiec jak mamy z nimi wspolpracowac i okazywac im nalezny szacunek?? bigi2004
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
np w sytuacji gdy jade drogą i widzę przedemną samochód co jeżdzi od jednego pasa do drugiego czy środkiem to odrazu bym zadzonił na psy że typ jest pod wpływem alkoholu takich gamoni trzeba uczyc, co do kolegów z torbą nie moja sprawa jeśli mnie osobiście to nie dotyczy , przedzęj czy póżniej polecą do poprawczaka czy na ostrołęke póżniej czerwony bór w takiej małej łomży prędzej czy póżniej nic się nie uchowa
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
To ja nazywam konfidentami tych co robią zdjęcia mniej lub gorzej zaparkowanym samochodom i wstawiają do internetu. Ale niektórzy dorabiają zaraz jeszcze otoczkę filozoficzną z trupami i złodziejami w tle. A ja mówiłem o takich konfidentach co z byle powodu donoszą bo sprawia im to przyjemność i czują się wtedy ważni. Stoją za firanką całymi dniami i czatują na sensację...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
gtw-tomek a ty w tej sytuacji co byś zrobił? Żadnych dowodów na przestępstwo i zgłaszać to policji? A może któregoś chłopaczka ojciec jechał tym radiowozem a on nie chciał na niego trafić i tak można spekulować na różne sposoby. Debilny przykład.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
Po pierwsze Donald nie był to debilny przykład. Ja nie pisałem o zgłaszaniu policji, tylko o tym że sytuacja taka rozgrywała się na moich oczach. Wystarczyło zatrzymać radiowóz. Zaciekawiło mnie co Wy byście zrobili na moim miejscu.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
NNWNW, czyli Nic Nie Wiem, Nie Widziałem - taka uliczna zasada, której staram się trzymać... a co do pijanych kierowców, to tępić należy skurwieli... sam dzwoniłem dwa razy w takiej sprawie na Policję... ---------------------------------------------------------------------------------------------------
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
hehehe smieszy mnie ta cala rozmowa ;) a najbardziej Ci co krzycza o konfidentach itp ;) Czekajcie cwaniaczki niech Wam np. ktos sprzatnie z samochodu dobry odtwarzacz mp3 za ciezko zarobione pieniadze to wowczas by sie okazalo co tak naprawde myslicie w tym temacie ;)))) Byscie klneli na strozow prawa ;) ze nic nie robia, ze sie opier.alaja ;)) Je.ane psy, gdzie wowczas byli jak wam fure okradali itp :))) Ja wogole uwazam, ze powstalo swego rodzaju przekonanie: ze Ci co jada po policji to sa tacy hmm... chlopaczki z charakterem, twardziele.... no nie bardzo idzie mi to ujac w tekscie pisanym, ale wiecie o co mi chodzi:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
Następny co czyta do połowy zdania i myśli że rozumie. A kto tu źle o policji pisał? A kto był przeciwny wzywaniu policji jak kradną? Niektórzy lubią ubarwiać rzeczywistość.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
acha no tak, zapomnialem ze sa tacy co kiepsko chwytaja o co czasami biega , wiec specjalnei dla OjcaR wyjasnie, a wiec chodzi o to , ze jesli dojdzie do np. kradziezy radia samochodowego to zeby zlapac zlodzieja ktos zazwyczaj musi zlozyc zeznanie ze widzial takiego a takiego typka ktory sie krecil tu, tam i siam itd... no ale przez niektorych wlasnie takie skladanie zeznan jest kapusiostwem :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
I znowu zmyśla... A kto pisał że w sprawie kradzieży zeznawać nie można? Tu mowa była tylko o parkowaniu...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dylemat |
Umówmy się, że jakiekolwiek poddawanie się policyjnym procedurom w ramach wykrycia sprawcy lub wyjaśnienia sprawy jest ryzykowaniem zdrowia. Często ci młodzi (aczkolwiek to nie stały warunek) szczyle szukają odwetu na "praworządnym" obywatelu,który w danej chwili pokierował się współczuciem i uczciwością. Teraz trzeba zdecydować, co jest więcej warte - zgodność z humanitarnymi zasadami, wpajanymi od zawsze czy strach o własne zdrowie?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |