4lomza.pl/

Mam pytanie do dyrekcji szkoły podstawowej nr 9 w Łomży.
Czy przed rozpoczęciem roku szkolnego dyrekcja zrobiła obchód terenu szkoły?
Czy zauważyła brak przykrycia w jednej ze studzienek na terenie szkoły? Kiedy zostanie ona zakryta?
Aż wydarzy się jakaś tragedia typu: dziecko wpadnie do niej?
A może trzeba zadzwonić do przełożonych dyrekcji czyli prezydenta miasta, że nie wywiązują się ze swych obowiązków należycie?
Dodam, że przykrywy nie ma już parę miesięcy!! Całe szczęście, że moje dzieci nie uczą się w szkole tak troskliwie i należycie zarządzanej !
Mam nadzieję, że przeczyta to jakiś pracownik szkoły i coś z tym zrobi.

Nie rozumiem. Dlaczego nie zadzwonisz do dyrekcji SP9? Numer jest w książce telefonicznej. To straszne, przyznaję, ale jeśli chciałeś opisać swoje niezadowolenie, w porządku. Nie licz jednak na to, że pracownicy szkoły namiętnie czytują forum.

Pozdrawiam
Kasia

DO ZASRANYCH OBOWIĄZKÓW pracowników szkoły należy wiedzieć co sie dzieje na terenie szkoły szczególnie jeśli to jest tuż za oknem gabinetu dyrektora :)

marx07 a ty ku... nie masz łapek. Weż rusz dupe i nie czkaj na dyrekcje tylko sam zabezpiecz ta studzienke albo powiadom dyrekcje. Bardziej widze chodzi ci o dokopanie dyrekcji a nie o dobro dzieci.

nazis

Oczywistą sprawą jest, że do bezwzględnych obowiązków jakiejkolwiek szkoły należy dbanie o bezpieczeństwo swoich podopiecznych. Niezabezpieczona studzienka to meganiedociągnięcie dyrekcji tejże szkoły.

Ale ma pytanie do Marx07 - Nie uważasz, że my jako społeczeństwo też mamy jakieś obywatelskie obowiązki? Przecież można powiadomić o takiej sprawie dyrekcję, nieprawdaż? Wydaje mi się, że łatwo wpaść na takie rozwiązanie. Ale jak widzę Ty wolałeś kilka miesięcy poobserwować to zjawisko, a teraz opowiedzieć o tym na Forum. A już dawno można było załatwić tą sprawę.

Nazis chyba ma rację. Ja też wyczuwam tu jakieś prywatne animozje.

*Jasta*

Dokładnie, zgadzam sie ze wszystkimi, zamiast juz dawno pinformowac dyrekcje lub samemu zadzialac, to najlepiej nie ruszac dupy z domu tylko na forum obwiescic ze studzienka jest nie zabezpieczona i czekac dalej moze sie cos stanie. Dobrze ze jeszcze nic sie nie stalo, bo pewnie sam bys mial wyrzuty ze nie zrobiles nic w tej sprawie, jak jeszcze jest czas. Takze mysle ze skoro poruszyles ten temat, to jutro wykonasz telefon do dyrekcji SP9 w tej sprawie i poinformujesz nas jak to sie skonczylo?? Telefon do SP9:
Sekretariat
18-404 Łomża
ul. Księżnej Anny 18
woj. podlaskie powiat: łomżyński tel: (86) 218-82-46.

Marx07 chciał zauważyć, jakim cudownym obywatelem jest wytykając pracownikom SP9 niedociągnięcia. Zapomniał tylko, że ludzie są ludźmi i takie rzeczy się zdarzają.

Absolutnie nie popieram takich niedociągnięć, to naprawdę straszne, że ludzie na swoich stanowiskach nie wywiązują się z obowiązków, chodzi tutaj nie tylko o dzieci uczące się w tej szkole, ale o jakiekolwiek dziecko, które może przypadkiem bawić się akurat przy tej konkretnej studzience i coś sobie zrobić. Skoro więc Marx07 jesteś takikm dobrym ojcem, zamiast jechać po pracownikach szkoły, zrób to czego ktoś inny nie dopilnował. Jeśli natomiast nie masz na to ochoty, nic nie mów i nie rób z siebie superobywatela. Zwyczajnie nim nie jesteś i chodzi Ci tylko o wywołanie sensacji.

Kasia

Damiano, przywracasz mi wiarę w ludzi :))) Zacny z Ciebie człowiek :)))

A jak Marx07 nie ma zamiaru tam dzwonić (chociaż numer już podany jak na tacy) to niech powie, a wtedy ja sama tam dryndnę.

*Jasta*

Dziękuję za słowa krytyki pod moim adresem. Do wszystkich krytykujących mnie jedno pytanie: jak coś w pracy spier...olisz to czy szef się ciebie o coś pyta czy cię równo opieprza i wyciąga z tego konsekwencje? Każdy powinien wiedzieć co do jego obowiązków należy! A zgadzam się ze słowami krytyki - mogłem zrobić coś wcześniej. Nie mam żdnego prywatnego interesu w tym poście. Jak widzę po wypowiedziach to jutro o godz. 8:00 studzienka będzie zabezpieczona.

P.S.
policję, straż, itd też mogę wyręczyć? A nigdy nie byłem i raczej nie będę "cudownym obywatelem".

Oczywiście, że każdy powinien wiedzieć jakie są jego obowiązki. Jeśli chodzi o konsekwencje, to co zrobiłeś żeby ktoś wyciągnął konsekwencje niedopilnowania swoich obowiązków przez pracowników szkoły? Nic. Krytyka na forum a żądanie załatwienia sprawy to dwie różne rzeczy. I Tobie najwyraźniej chodziło tylko o tę drugą.

Dobrze wiesz, że nie chodzi o wyręczanie kogokolwiek w tym co powinien robić w związku ze swoją pracą. Ale Ty zrobiłeś dokładnie to samo. Olałeś sprawę i tylko krytykujesz.

Kasia

Jestem ciekawa dlaczego tak naskoczyliscie na kolege marxa07 - zwrocil na forum uwage na taki problem, mozna podyskutowac, a nie zaraz przypisywac komus winy, za to co zrobil, badz czego nie zrobil - a nikt sie nie zapytal nawet Marxa07 - czy nie zadzwonil?

Poza tym zastanowmy sie ile dziesiatek ludzi przechodzi tamtedy codziennie....i....

°°°°°°°°°°
... evaa ...

dzięki evaa
przyszedł mi do głowy pewien fragment z mądrej książki: "kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem"

Wiesz co Evaa, to nie był temat do dyskusji, ale do działania. Gdyby zadzwonił wcześniej i potem wrzucił temat na forum, zrozumiałabym.

Wyraził nadzieję, że może ktoś z pracowników szkoły to przeczyta i coś z tym zrobi - nie zadzwonił tylko czekał. Moim zdaniem chodziło tylko o aferę.

To nie jest jego wina, ze studzienka leży bądź leżała odkryta. Masz rację, ze codziennie przechodzi tamtedy mnóstwo ludzi i to jest też bardzo przykre, że nikt nawet nie pomyślał, żeby się tą sprawą zająć.

A propos winy, Marx07, rzucisz kamieniem pierwszy? Patrzyleś na studzienkę i krew Cię zalewała, ale zadzwonić to już się nie chciało? Bez komentarza.

Kasia

Kaschia, wyjęłaś mi to z ust. Nic więcej nie mam do dodania.

*Jasta*

Wiesz co Evaa, to nie był temat do dyskusji, ale do działania. Gdyby zadzwonił wcześniej i potem wrzucił temat na forum, zrozumiałabym

Hmm nikogo nie mam zamiaru usprawiedliwiac, ale...na forum sie dyskutuje nad tym, co jest napisane - taka zasada... to bardzo dobry temat do dyskusji nad nasza narodowa znieczulica, ktorej notabene coraz wiecej. Nie sadzisz? A przyklad ze studzienka jak najbardziej oddaje istote tematu.

°°°°°°°°°°
... evaa ...

Źle się wyraziłam. Zwracanie uwagi, że studzienka jest niezabezpieczona to nie jest moim zdaniem temar do dyskusji. Dyskutować można o zaniedbaniach generalnie, a nawet trzeba zwracać na to uwagę.

Powtórze się, gdyby zadzwonił, nie było żadnej reakcji i wtedy chciał podyskutować, ok. Byłabym oburzona brakiem zainteresowania po interwencji. A tak, bardziej niż zaniedbaniem ze strony pracowników szkoły, jestem oburzona zachowaniem gościa, który zamiast coś zrobić, podnosi tylko krzyk.

Pozdrawiam
Kasia

A propos znieczulicy właśnie, Marx07 dał jej bardzo dobry przykład.

A z 'kamieniem' przegiął. Moim zdaniem za wysokie progi.

Kasia

Do wszystkich, którzy mnie tak ostro krytykowali - studzienka jest już zabezpieczona !
To wasz wspaniały sukces!
Wasz wspaniałych i cudownych obywateli nieobojętnych na zło, które czai się za każdym rogiem !
To tylko dzięki waszej wspaniałej krytyce mojej osoby i mojego wrednego postępku, znieczulonego obywatela, przykładu degeneracji społecznej nic nikomu się nie stanie na terenie SP nr 9.
Dla wybitnie zasłużonych, cudownych obywateli: kaschia, jot26, Damiano, nazis - specjalne podziękowania za załatwienie tak pilnej sprawy!
Dziwi mnie tylko jedno. Jesteście oburzeni na to, że ja zwróciłem uwagę na to, ale nikt nie skierował krytyki pod właściwy adres, czyli dyrekcja SP9

18-404 Łomża
ul. Księżnej Anny 18
woj. podlaskie powiat: łomżyński tel: (86) 218-82-46.
a może:
Urząd Miejski w Łomży
ul. Stary Rynek 14
tel. 215 67 00

P.S.
Dziękuję za głos rozsądku evaa!

Temat, który poruszyliście Państwo na forum jest mi szczególnie bliski.
Jestem dyrektorem SP 9 . Znam swoje obowiązki i zależy mi nie tylko na dobrym poziomie pracy szkoły, ale również na bezpieczeństwie dzieci.
Studzienki to problem z którym borykamy się od dłuższego czasu.
Jakaś bardzo ,,dowcipna" osoba systematycznie zdejmuje pokrywę ze studzienki deszczowej z tyłu budynku szkoły i wrzuca ją do środka studzienki. Jest to możliwe, ponieważ pokrywa ma kształt prostokąta i po odwróceniu krótszym bokiem mieści się w otworze studzienki.
Wymaga to zastosowania niezłej siły i prawdopodobnie przekracza możliwości dzieci ze szkoły podstawowej. W związku z powyższym pracownicy szkoły systematycznie obchodzą cały teren i zakładają pokrywę na właściwym miejscu. Po czym całą sytuacja powtarza się.
Myślę, że będzie nam łatwiej, kiedy wreszcie ogrodzimy teren szkoły.

Pozdrawiam Bożena Dziekońska

Pilna sprawa po miesiacach obserwacji??? Ależ Marx07, nie bądź taki skromny i powiedz komu nalezą się brawa.

Nikt tu nie wypowiadał się żeby dostać jakiekolwiek słowa uznania, może tylko Ty. Fakt takiej irytacji w Twojej wypowiedzi potwierdza tylko nasze przypuszczenia o zwykłej próbie wywołania afery; a i Ty w końcu zacząłeś działać (czyżby? może jednak ktoś z pracowników szkoły jednak to przeczytal zanim zadzwoniłeś?). Takze to tylko Tobie czerwony dywan pod stopy się należy...

Bardzo dobrze, że Pani Dziekonska się wypowiedziała, widać, ze problem jest złożony, i nie ma co bluzgać pod adresem dyrekcji, nie lepiej od razu działać?

pozdr.
Kasia

np zbluzgać mnie prawda Kasia :) to twoje działanie. Ja mam satysfakcję z tego, że nie ma już dziury do której może wpaść małe dziecko. I żadna krytyka z twojej strony mi nie popsuje nastroju :)

Autor: kaschia (---.lomza.cvx.ppp.tpnet.pl)
Data: 27-09-04 17:24

A propos znieczulicy właśnie, Marx07 dał jej bardzo dobry przykład.

A z 'kamieniem' przegiął. Moim zdaniem za wysokie progi.

Kasia


Znowu - nikogo nie usprawiedliwiajac - tak na dobra sprawe, gdyby zaczac czepiac sie szczegolow, to od momentu umieszczenia tutaj tego postu przez Marxa, kazdy kto go przeczytal - wiedzial o studzience i tak naprawde mozna przypisac kazdemu z nas obowiazek zadzialania w tej sprawie.
Nieprawdaz?

°°°°°°°°°°
... evaa ...

Prawdaż, prawdaż evaa. W pełni się z tym zgadzam. Po prostu ja nieraz już znajdowałam się w tego typu sytuacjach (prywatnych, bo dotyczących otoczenia mojej posesji, ale i społecznych, dotyczących określonej zbiorowości) i pierwsze co robiłam to dzwoniłam tam gdzie trzeba. Stąd moje zdziwienie postawą Marxa07. Ale myślę, że już nie ma sensu ciągnąc tego tematu.

Pozdrawiam :)))

*Jasta*

Brawo evaa.

Wszystkie osoby, które zarzucały Marxowi07 krytykanctwo, same krytykowały właśnie jego, palcem nawet nie kiwając w tej sprawie. Rzeczywiście, Marx07, pewnie powinieneś jeszcze jak najszybciej wylać asfaltem Al. Legionów, bo przecież wiesz, że tam nie ma asfaltu i - idąc za tokiem rozumowania krytykantów - musisz sam coś z tym zrobić :-)

Pani dyrektor, jeśli jak Pani pisze, problem z wrzucaniem klapy się powtarza, to nie sądzę, by ogrodzenie terenu szkoły coś dało. Przeskoczenie ogrodzenia będzie jeszcze jedną konkurencją sprawnosciową, obok wrzucania klapy do studzienki. Może łatwiej i lepiej jest odpowiednio zabezpieczyć klapę? Nie wiem, może zwrócić się do Urzędu Miasta, do wodociągów, czy kogoś innego odpowiedzialnego za akurat te studzienki (nie wiem, czy to studzienka wodociągowa, czy telekomunikacyjna)?

Pozdrawiam.
grover

w formie zartu dla rozluznienia atmosfery:

trzeba zmienic ksztalt studzienki - okragla moze nie wpadnie do srodka?:)))

°°°°°°°°°°
... evaa ...

jak już napisałem - studzienka jest zabezpieczona - i to jest najważniejsze !
zakończmy waśnie pani Kasiu. Podyskutujemy jeszcze na inne tematy i nie ma co się obrażać na siebie. :)

Najwazniejsze ze sprawa zostala bardzo szybko pozytywnie rozwiazana. To bylo naprawde ekspresowe tempo poczawszy od ukazania sie tematu do rozwiazania sprawy, moze dzieki nam "krytykantom" :)

Na nikogo się nie obrażam, nie obraziłeś mnie więc nic do Ciebie nie mam. Wyrażanie krytyki nie wiąże sie z obrażaniam na kogokolwiek. Przynajmniej z mojego punktu widzenia.

Dzisiaj rano przeczytałam o wspominanej studzience we Współczesnej. I tak nie sądzę, że to przestanie się powtarzać.

Widzę, ze biedny Marx07 stał się bohaterem, nie napisał w końcu czy dzwonił czy nie... tak się zastanawiam.... nic takiego nie powiedział. Nie sądzę, Grover, że bedzie musiał Aleję Legionów wylewać, może wystarczy o tym napisać, ale to tak za.... 10 lat? :)))

Kasia

Marx07 (---.elomza.pl)Stał Sie Bohaterem :-) W gazetach piszo no wszedzie pisze.A i tak kto by tam wpadł ? SP9 to nie przedszkole tak są juz duże dzieci kture umiejo chodzić do szkoły a nie po studzieńkach.A na tych chuliganów co mozna zrobic widzicie poco skej part obok szkoły !!! Jeszcz bedzie na Strzelnicy to wogule plaga Zboczeńców i Chuliganów.I jak ostatnio jak szedłem przez górke Tam Obok GrandMarketa To słyszałem krzyki jak by dziewczyne znecali albo gwałcili.To bylo w takich krzakach.No to juz kolejny raz.Nie boicie sie ?

<Jedziemy Po Zioło>