4lomza.pl/

Obecnie jestem uczniem mechaniaka.Idzie mi tak sobie mam trudności z niektórymi przedmiotami(z matmą np.)Próbuje przebrnąc i zdać ale zapowiada się róznie. W razie co bym sie przenosił mysle o liceum katolickim (nie wiem czy by przyjeli mniejsza w to) chciałbym się dowiedzieć czy jest to spoko szkola ,łatwa w miare.Czy dobrze przygotowują do matury? I ogólnie jaka atmosfera tam panuje? Z góry dzięki za odpowiedzi

Pomysłowo.

A jesteś w mechaniaku, w LO, czy technikum?? Bo w LO zawsze łatwiej... Próbuj może VI LO, tzw. ekonomik, ewentualnie katolik.

Z tego co ja wiem Katolik to super szkola. Fajni nauczyciele, super atmosfera, mlodzież na poziomie.Jak cie przyjmą to się nawet nie zastanawiaj. Matura w tym roku zdana była na 100%. Ja po tej szkole w 1 kolejności dostałam się na wymarzone studia. Powodzenia

Jestem w technikum.A jak myslicie gdybym np po półroczu sie przeniósł czy by mnie przyjeli?
Słyszałem ,że katolik to sztywna szkoła i taka,,zamulona'' i właśnie sie zastanawiam. A jak uczniowie w katoliku spoko?

Pomysłowo.

Jestem uczniem LO ostatni rok w Katoliku i nie zamieniłbym tej szkoły na żadną inną. To nie prawdą jest, że szkoła jest sztywna. Jest miła atmosfera, przyjaźni nauczyciele. Zero korepetycji i młodzież rozbrykana i rozgadana jak w każdej szkole. Uczyć się trzeba, myślę, że to jest taka nasza rola.

w mechaniaku masz problemy...? poucz się trochę a jak się nie chce to rób ściągi. nikt za oczy Ci nie zaliczy przedmiotu... w mechaniaku dużo nie wymagają

Dzięki Maciek za dobrą rade,szczera prawda.Aha czyli katolik to spoko szkoła.
Bazyll mógłbyś mi mniej więcej powiedzieć po ile macie dziennie lekcji ,ja mam w tygodniu 2 razy po 7 reszta po 8 chciałbym se tylko tak porównac z ciekawości.

Pomysłowo.

Który rok??Mozesz się przenieść po półroczu.

http://main.sqipcom.com/?ref=TomHas

Jak ci ciezko to sie przenies,samej tak zrobilam i jestem zadowolona.

heh tez sie ucze w katoliku i mam kompletnie odmienne zdanie niz inny. atmosfera powiedzmy ze jest ok, ludzie ze szkoły są naprawde spoko. ale co do reszty to mam cholernie dużo uwag. moim zdaniem jak chcesz spokojnie przejść do końca edukacji to nie w katoliku, owszem na początku zarówno mi jak i ludziom z mojej klasy szkoła wydawała sie super to teraz każdy żałuje ze tu poszedł. po prostu e tej szkole jest kilka osób które (zarówno uczniów jak i nauczycieli) psują ta "superową" astmosferę. a co do poziomu nauki to odsyłam na strone cke, jak poczytasz to zobaczysz ze wcale tak bosko nie jest. wiec na koniec jeszcze raz rade - nie do katolika. pozdrawiam

nikomu nie dogodzisz, ludzie są różni ale jak masz jakieś uwagi odnośnie tej szkoły, jest ci tak źle to dlaczego sie nie przepiszesz? co do cke to chyba nie potrafisz odczytać tych wykresów które tam są

taaa chemia którą chce zdawac na 23%, bez komentarza zostwie.a co do przepysywania sie to jakos w maturalnej klasie nie chce juz se zmieniac wszystkiego. a to ze ta szkoła nie jest taka fajna wyszło właśnie niedawno

jakie 23% chyba ty patrzysz na coś innego. ostatnio z tego co słyszałem szkoła jest 2 albo 3 w mieście =| dopiero niedawo wyszło, że szkoła nie jest taka fajna, a 1 i 2 klasa? obudziliśmy się dopiero przed maturą? dobre i to :)

Jeste na 1rok po półroczu może się przeniose.Ale teraz to juz mam kompletny metlik w głowie połowa mówi ,ze ********* szkoła itd. druga połowa z kolei ,ze kurestwo/

Pomysłowo.

To się do V LO przenieś, nauczycieli znasz, może chemiczka przymknie na Ciebie oko z programem, albo nadrobisz jakoś, a resztę ocen Ci przepiszą :-) Mój kolega z klasy tak kiedyś miał :-P
Słyszałam również, że ostatnio VI LO dobrze do matury przygotowuje, o ile chce ją ktoś zdać...

Dobromil Ja bym wybrał Ekonomik ;)

pewna o kim mowisz ze zycie w katolu zatrówa... ja tam nie znam nikogo takiego co by nie był fair??

ślepy ty chyba jestes, albo z tej lepszej klasy, albo ze tak powiem z lepszej częśći szkoły. a co do tego dlaczego dopiero teraz to wyszło to powiem tylko ze przez przygotowania do studniówki w tej szkole mozna cholery dostac, nie mówie ze wczesniej było wszytsko ok i teraz sie poplątało. były jakies tam kłopoty, sprzeczki itd ale nie w takim stopniu i nie z administracją szkoły

pEwNNa przygotowania do studniówki to każda klasa sama organizuje i to jest największa frajda - luzy w sql i w ogóle xD
A co do Twojej chemii, co Ty na to... Nie miałam fakultetów, nie miałam chemii w maturalnej klasie, materiał zaplanowany na cały okres LO nie zrealizowany, bo niby szkołą, czy tam dyrektor kasy nie miał, etc. Pierwsza moja próbna matura nie zdana... Uczyć zaczełam się dopiero w maju po maturze z angielskiego i o dziwo zdałam bardzo dobrze, dostałam się na chemię na uniwerek :-) A więc dla chcącego nic trudnego trzeba rozumieć i chcieć. Dodam, że jedna z moich koleżanek chodziła cały rok szkolny na korki do jakieś tam prywatnej sql i co zdała dużo gorzej... Ledwo ponad 30%...

Jakoś mam nadzieje w ten katolik.Bo ekonom słyszałem ,ze też trudno jak sie nie jest dobrym z matmy.

Pomysłowo.

Dobromil, a może poprostu lepiej przyłożyć się do tej matemtyki w końcu z niej maturę zdajesz... Ale powodzenia :-)

jasne xxxANGELxxx że chcieć to móc ale chyba po to jest szkoła zeby samemu nie harować tylko wiadomości ze szkoły wynosić.a co do organizowania studniówki to w naszej katolickiej szkole to jest kompletnie przewalone. luzy były przez pierwszy tydzień, potem kłótnie, następnie opiepsz od dyrektorki a na koniec siedziemy i nic do gadania nie mamy. ot i to

jak się nie potraficie dogadać między klasami to się nie dziwie, że nie macie nic do gadania, ale z tego co wiem to odnośnie 100dniówki już jest wszystko załatwione?

nooo chyba i tak, ale powiem szczerze ze do tego jeszcze długa droga ;)

a no okej....czaje:P pozdro 4 all w ka el oo

powiem jedno. na poczatku cieszylam sie ze ide wlasnie do katolika myslalam ze bedzie tam przyjazna atmosfera ze strony uczniow jak i nauczycieli. jednak mylilam sie ta szkola dzieli sie na lepszych i gorszych. przyznam ze wielu jest nauczycieli ktorzy maja bardzo dobre nastawienie do uczniow al sa i tacy ktorzy wogole nie powinni znaleźć sie na tym stanowisku ze swoim nastawieniem. po prawie 3 latach nauki w tej szkole z pewnoscio moge powiedziec ze zaluje ze to wlasnie ta szkola i to nie ze wzgledu na klase bo jest naprawe ok ale na zasady i niesprawiedliwosc ktora w niej panuje

ucze sie w katoliku już pare lat i w zupełności zgadzam się z "keep"

noo, nie ja jedna sama jestem, jak sie ciesze :)

kazdy kto tu sie uczy wie jak jest i moze tylko poradzic wybor innej szkoly O!

keep racja:D więc radze i ja- nie katolik

Przyjmą mnie teraz,na drugi semestr? Z góry dzięki za odp.

Pomysłowo.

ciężko powiedzieć. musisz sie poprostu przejść do szkoły i pogadać z dyrekcja. a do której klasy? bo jak do trzeciej to może moja klasa nowego kolege nabędzie :)

do 1

Pomysłowo.

eeeeee, a juz miałam nadzieje na świeży powiew w klasie

katolik= ******** dyrka

hhehehehh :)

no nie, tylko nie katolik jest tyle innych szkół w lomzy , a dlaczego akurat ta beznadziejna szkola, ja jestem po katoliku i ciagnie sie za mna to juz 4 lata jak ktos sie pyta po jakiej jestem szkole to sie ze mnie smieja(mało przyjemne) takze nie popełnij pochopnie swojego błędu:)

dziewczyno nie strasz...

ja się ucze już któryś rok i moge powiedzieć ze szkoła ma swoje wzloty i upadki, ale ogólnie jest spoko. Jak komuś coś nie pasuje, to co za problem się przepisać, a nie stękać że szkoła jest bleee.... A wolne miejsca na półrocze będą. Z tego co wiem to od 1 do 5 wolnych... Katolik może nie jest jak inne szkoły, ale też nie jest sztywna. Normalna szkoła, otwarta na ludzi.

to w mechaniku taki wysoki poziom się zrobił??
gdy ja kończyłem mechaniak to tak naprawdę zdawali wszyscy co chodzili na lekcje.powodem tego stanu był wysoki poziom nauczycieli. z kim masz matmę?? może z panią Sacharczuk? jeśli tak to idź do niej i porozmawiaj za moich czasów zostawała po lekcjach i tłumaczyła do skutku i nie brała kasy za żadne korepetycje.
wniosek się nasuwa prosty zacznij chodzić na zajęcia

Witam, jestem jeszcze tegorocznym absolwentem mechaniaka, właśnie po technikum. Co do wypowiedzi poprzednika to nie wiem jak było w czasach kiedy chodziłeś do ZSMiO ale teraz to już samo chodzenie nie wystarczy. Mówię oczywiście o technikum bo tu jednak dochodzi sporo zawodowych przedmiotów i tak jak Dobromil pisał lekcji w cholerę. Z matmą to ja przez cały okres nauki w tejże szkole miałem problemy no ale się człowiek starał, chodził na poprawy i jakoś udawało się prześlizgnąć. Z reguły z każdym nauczycielem szło się dogadać....no może poza wyjątkiem szanownej pani chemiczki która za nic w świecie nie mogła zrozumieć, że np nam elektronikom ta chemia do szczęścia potrzebna nie była, a mimo to cisnęła jak byśmy z niej maturę mieli zdawać. Mechaniak to jest najlepsza szkoła jaka jest i CI dobrze radzę, weź książkę, poszukaj pomocy u kolegów, porozmawiaj z nauczycielami ale staraj się bo warto. Jak już mówiłem jestem absolwentem tej szkoły i mimo wielu nieprzyjemnych sytuacji nie zamienił bym jej na żadną inną.

Pozdrawiam.

"Doświadczenie to coś, co zdobywasz tuż po chwili w której go potrzebowałeś"

nie strasze, kazdy tak zachwala ta szkołe, ludzie tam nawet w lato nie mozna na powietrze wyjsc w oknach nie ma klamek, drzwi sa tak zamkniete ze nikt z niej nie wyjdzie, moze co niektorzy nauczyciele sa ok ale co to za szkola jak czlowiek czuje sie w niej gorzej niz w klatce, ja rozumiem ze dyscyplina musi byc ale nie az taka:/

a ja ucze się w Drzewnej i przenoszą nas dO pg3.
niewiem, po czym ludzie twierdzo, że tam fajna atmosfera, banda wsioków, hehe
GORZEJ NIŻ W KTOLIKU

-----------------------------------
//////////////////////////////////
-----------------------------------

te przenoszenie szkół do pg3 to jedne wielkie debilstwo. a jeszcze wracając do katolika to zgadzam sie z marta, tylko mała poprawka- klamki w oknach są :)

Ekonomik. Swoją drogą nie ma szkoły nie do "przejscia". Jest tylko obijactwo ;p

mechaniak kończyłem w czerwcu 2005 kiedy dyrektorka była jeszcze Bagińska.
ale słyszałem że teraz jest inaczej.
mechaniak był dobra szkołą z dobrymi nauczycielami.
ja kończąc technikum elektroniczne pamiętam ze przez całe 5 lat nauki odpadły 3 osoby. w 2 klasie kolega zmarł po długiej chorobie, w 3 klasie kolega odszedł bo... właściwie nikt nie wie nie zdał i doszedł do nas spędził z nami 2 i 3 klasę i odszedł, w 5 klasie kolega nie zdał matury ale nie chodził do szkoły wiec sam sobie zaszkodził. Poza tym wszyscy zdawali nawet jeśli mieli 1 na semestr.
mechaniak to dziwna szkoła.jak się ja skończy to ma się poczucie totalnej porażki albo wielkiego sukcesu. ja jestem dumny z tego ze mogłem tam chodzić. dałbym wiele żeby te czasy wróciły.
aha i niech nikt nie mówi ze po mechaniaku nie można dostać się na studia. większość mojej klasy dostała się na wyższe uczelnie techniczne w różnych miastach w kraju w tym na te z czołówki rankingów

hehe to moze juz klamki założyli bo za mich czasów ich nie było (ponieważ moi koledzy z braku świeżego powietrza latem wyskakiwali przez okno):)

Oj bez przesady aż taki ten katolik zły nie jest, owszem niektóre zasady za moich czasów np były bzdurne,durne i co jeszcze ale i tak miło wspominam ten okres:) wszytsko zależy od ludzi z jakimi się uczy:)