4lomza.pl/

mam problem z gazem w samochodzie w mercedesie 2,6l silnik na zimnym silniku gaśnie na wolnych obrotach dopiero jak się rozgrzeje to jest dobrze jakiego gazownika byście mi poradzili na strusią jeżdziłem to kazali mi powymieniac kopułke ,świece ,przewody ale to mi nie dało żadnych zmian proszę o odpowiedz z góry dziękuje

a propo ulicy to niewiem czy dobrze napisałem chodzi mi o ten zakład na krasce bodajze elpigaz

Polecam Boguskiego w Jarnutach, specjalista od gazu.
Moje autko doprowadził do porządku.
Pozdrawiam

tam kopułke, świece to głupota. jaki gaz u Ciebie siedzi?

U mnie jest taka sprawa ze czasami jakgbyby w butli taki stuk głosny jest az w całym aucie słychac nie wiem jakgbyby rozładowanie cisnienia czy jak?????

Jeju to normalna rzecz że Ci morze gasnąć na zimnym silniku odpal go i niech troszkę się rozgrzeje na benzynie przy gazuj go na 1,5 tyś obr i potem przełącz na gaz i wszystko.

mam zwykłą instalację w aucie z silnikiem 8zaworowym- miałem podobny problem 5lat temu -byłem u Kubusia i po zmianie parownika mam spokój do dzisiaj:)

bigi2004

ale w tym problem że on musi być rozgrzany na maksa bo inaczej to gaśnie i nie można go zapalić a propos to zawsze go zapalam na benzynie bo na gazie nie dam rady a co do gazu to jest ten z automatem co się przełacza powyżej 1500obrotów zakładany był na krasce

Podjedź na Senatorską do Mak-Robu, na pewno Ci pomogą.

własnie pojedz na Senatorską do Mak-Rob, mili panowie i chętnie pomagają.Sprawdzona marka a z Kubusiem to różnie...

zmien stacje parownik to podstawa myslal ze zalozy gaz i bedzie jezdil a sewisowac to jak trwoga to do boga jak dbasz tak masz
kazdy z nich jet dobry jak mu sie uda naprawic i gasiak i kubus i senatorska wszyscy sa mili jak dra kase przy zakladaniu a potem to sie bujaj

możesz ustawić sobie większe obroty na zimnym silniku, tak aby mie zgasł. Po rozgrzaniu będzie miał nieznacznie wyższe. Jeżeli gaśnie i niechce odpalić tzn.,że parownik zamarza i konieczna jest regeneracja.

Hmmmm musi być rozgrzany na maxa ??? Nie przesadza to temperatura pracy mu nie wsytarcza to ile ty go czasu rozgrzewasz ??

ja po prostu wyjezdzam na benzynie i az sie rozgrzeje to go przełanczam na gaz bo inaczej to nie ma jazdy bo jak zgasnie mi na gazie to póżniej i na benzynie go cięzko zapalić a jak jest nagrzany to pali za pierwszym razem i na gazie i na benzynie co to może być doradzcie mi z góry dziękuje

nie mogę ustawić wyższych obrotów bo jak go przęłącze na gaz a nie jest dobrze rozgrzany to obroty spadają i od razu gaśnie i obroty nie pomagają wtedy muszę trzymać gaz do 2000 to mi nie zgasnie a jak bym puścił gaz to od razu klapa

ah, a może masz takie objawy, że jak na zimnym silniku zapalisz auto na gazie to szarpie silnikiem (pracuje tak jakby nie na wszystkich cylindrach)

czyli mam rozumieć, że poniżej 2000 obr./min. zimny jeszcze silnik gaśnie?

tak to mniej więcej wygląda tylko że ja zawsze zapalam na benzynie ale jak przelacze na gaz to jakbym nie trzymał go na wysokich obrotach to od razu gasnie i nie pracuje silnik tak jak trzeba

gazownicy powinni raczej zaproponować regenarację parownika. To powinno pomóc, a nawet pomoże napewno. regeneracja polega na wymianie pewnych elementów "parownika". Jeżeli naprawa zostanie wykonana dobrze, autko będzie pracowalo bez zarzutu na gazie nawet przy zimnym silniku. Po ok. 500 km należy wyregulować układ. Najlepiej jeżeli regeneracji i regulacji dokona specjalizujący się w tym zakład. Koszt to ok 200zł. To wszytsko.
A 'gadki' typu: świece, przewody wynikają albo z lenistwa albo z niekompetencji.

przy okazji zalecam wymianę filtra powietrza, gazu oraz świec. pozdrawiam

przyjaielu ''top kop''tak wszyscy zdarli z ciebie to po co jesteś taki głupi zawsze sam możesz sobie wszystko zrobić geniuszu

moje bolączki z gazem zostały rozwiązane w Jarnutach po tym jak kilkunaście razy byłem w Elpigazie na krasce u pseudo fachowców którzy montowali mi instalację.

dzieki wszystkim za porady pojade zobaczyć co da sie zrobić z tym parownikiem tak się domyślałem że przyczyna leży właśnie w parowniku jesli jest ktoś jeszcze chetny udzielić mi rady to chętnie to przeczytam jeszcze raz dzięki