Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
Witam, o to doskonaly tekst Roberta Antona Wilsona. Mam nadzieje że także inni oswieceni Łomży niacy beda go dalej propagować. Tymaczasem prosze zabrać glos na temat tego czy bog jest czy go nie ma( a może umarł jak pisal Nietche??) oraz czy Łomża jest arcykatolickim ciemnogrodem. Tego poranka ktos zapukal do mych drzwi. Kiedy je otworzylem, ujrzalem zadbana, ladnie ubrana pare ludzi. Mezczyzna odezwal sie pierwszy: - Czesc! Ja jestem Jan, a to Maria. Maria: - Czesc! Przyszlismy by zaprosic cie bys pocalowal z nami dupe Henryka. Ja: - Przepraszam?! O czym wy mowicie? Kim jest Henryk, i dlaczego mialbym chciec calowac jego dupe? Jan: - Jesli pocalujesz Henryka w dupe, da ci on milion dolarow; a jesli nie, spierze cie na kwasne jablko. Ja: - Co? Czy to jakas wariackie rozruchy? Jan: - Henryk jest miliarderem i filantropem. Henryk zbudowal to miasto. Henryk posiada je cale. On moze zrobic wszystko co zechce, i chce ci akurat dac milion dolarow, ale nie moze poki nie pocalujesz go w dupe. Ja: - To zupelnie bez sensu. Dlaczego... Maria: - Kim jestes by podawac w watpliwosc dar Henryka? Nie chcesz miliona dolarow? Czy nie sa one warte malego pocalunku w dupe? Ja: - No coz, moze, jesli to prawda, ale... Jan: - A wiec chodz pocalowac z nami dupe Henryka. Ja: - Czy czesto ja calujecie? Maria: O tak, caly czas... Ja: - I dal wam juz te milion dolarow? Jan: - No coz, nie, nie mozna dostac pieniedzy poki nie wyjedzie sie z miasta. Ja: - A wiec czemu jeszcze z niego nie wyjechaliscie? Maria: - Nie mozesz wyjechac poki Henryk ci nie pozwoli, albo on nie da ci pieniedzy i stlucze na kwasne jablko. Ja: - Czy znacie kogokolwiek kto pocalowal Henryka w dupe, wyjechal z miasta i dostal milion dolarow? Jan: - Moja matka calowala Go w dupe cale lata. Rok temu wyjechala, i jestem pewien ze dostala pieniadze. Ja: - Nie rozmawiales z nia od tamtej pory? Jan: - Oczywiscie ze nie, Henryk nie pozwala na to. Ja: - Dlaczego wiec sadzicie ze ktokolwiek dostaje pieniadze, skoro nigdy z nikim takim nie rozmawialiscie? Maria: - No coz, dostajesz troszke przed wyjazdem. Moze bedzie to podwyzka, moze wygrasz cos na loterii, moze po prostu znajdziesz dwudziestaka na ulicy. Ja: - A co to ma wspolnego z Henrykiem? Jan: - Henryk ma pewne znajomosci. Ja: - Przykro mi, ale pachnie mi to jakims monstrualnym oszustwem. Jan: - Ale to przeciez milion dolarow, czy mozesz przepuscic taka szanse? Poza tym, pamietaj ze jesli nie pocalujesz Henryka w dupe, zbije cie on na kwasne jablko. Ja: - Moze jesli bym mogl zobaczyc Henryka, pogadac z nim, uzyskac wiecej bezposrednich informacji... Maria: - Nikt nie widzial Henryka, nikt z nim jeszcze nie rozmawial. Ja: - A wiec jak calujecie go w dupe? Jan: - Czasem posylamy po prostu calusa, myslac o jego dupie. Czasem calujemy w dupe Karola, i on przekazuje to dalej. Ja: - Kim jest Karol? Maria: - Naszym przyjacielem. To on nauczyl nas wszystkiego o calowaniu dupy Henryka. Wszystko co musielismy zrobic, to po prostu zaprosic go do nas kilka razy na obiad. Ja: - I tak po prostu uwierzyliscie mu na slowo, kiedy powiedzial ze jest Henryk, ze Henryk chce byscie pocalowali go w dupe, i ze zostaniecie za to wynagrodzeni? Jan: - O nie, Karol mial list ktory Henryk wyslal mu wiele lat temu, w ktorym wszystko zostalo wyjasnione. Tutaj jest jest jego kopia, sam ja zobacz. Jan podal mi kserokopie recznie zapisanej kartki, w ktorej naglowku stalo: "Z notatnika Karola". Bylo tam wypisanych jedenascie punktow. 1. Pocaluj Henryka w dupe, a dostaniesz milion dolarow gdy opuscisz miasto. 2. Uzywaj alkoholu z wstrzemiezliwoscia. 3. Bij na kwasne jablko kazdego kto jest inny od ciebie. 4. Zdrowo jadaj. 5. Henryk osobiscie podyktowal ten list. 6. Ksiezyc jest zrobiony z zielonego sera. 7. Wszystko co Henryk powiedzial jest prawda. 8. Myj rece po skorzystaniu z toalety. 9. Nie pij 10. Jadaj swe parowki wylacznie w bulkach, bez zadnych dodatkow. 11. Pocaluj Henryka w dupe, albo zbije cie on na kwasne jablko. Ja: - Ale to wyglada na pisane w notatniku Karola. Maria: - Henryk akurat nie mial papieru. Ja: - Mam wrazenie ze gdybysmy sprawdzili, okazaloby sie to pismem Karola. Jan: - Oczywiscie, ale to Henryk to podyktowal. Ja: - Mowiliscie przeciez ze nikt Henryka nie widzial? Maria: - Teraz nie, ale wiele lat temu przemawial on do niektorych ludzi. Ja: - Mowiliscie ze jest on filantropem. Co za filantrop bije ludzi na kwasne jablko tylko za to ze sa inni? Maria: - Tego chce Henryk, a ma on zawsze racje. Ja: - Skad to wiecie? Maria: - Punkt 7 mowi ze 'Wszystko co Henryk powiedzial jest prawda'. To mi wystarczy! Ja: - Moze wasz przyjaciel Henryk po prostu zmyslil to wszystko? Jan: - Nie ma mowy! Punkt 5 mowi 'Henryk osobiscie podyktowal ten list'. Poza tym, punkt 2 mowi 'Uzywaj alkoholu z wstrzemiezliwoscia', punkt 4 'Zdrowo jadaj', i punkt 8 'Myj rece po skorzystaniu z toalety'. Kazdy wie ze te stwierdzenia sa prawdziwe, a wiec i reszta taka musi byc. Ja: - Ale punkt 9 stwierdza 'Nie pij', co nie pasuje zbytnio do punktu 2. Punkt 6 zas mowi 'Ksiezyc jest zrobiony z zielonego sera', a to jest totalna bzdura. Jan: - Nie ma sprzecznosci miedzy 9 i 2; 9 po prostu uscisla 2. A co do 6, to przeciez nigdy nie byles na Ksiezycu, a wiec nie mozesz wiedziec na pewno. Ja: - Naukowcy udowodnili przeciez ze ksiezyc jest zrobiony ze skal... Maria: - Ale nie wiedza czy przybyly one z Ziemi, czy z glebi kosmosu, wiec rownie dobrze moze to byc zielony ser. Ja: - Naprawde nie jestem tu ekspertem, ale wydawalo mi sie ze teoria iz Ksiezyc powstal z fragmentow Ziemi zostala obalona. Poza tym, niewiedza skad skala przybyla nie czyni jej jeszcze zielonym serem. Jan: - Aha! Wlasnie przyznales ze naukowcy czesto sie myla, lecz my wiemy ze Henryk zawsze ma racje! Ja: - My wiemy? Maria: - Oczywiscie ze tak, Punkt 5 przeciez tak mowi. Ja: - Mowicie ze Henryk zawsze ma racje poniewaz tak mowi list, a list jest prawdziwy poniewaz Henryk go podyktowal, poniewaz tak mowi list. To okrezna logika, w niczym nie rozniaca sie od stwierdzenia: 'Henryk ma racje, poniewaz powiedzial ze ma racje'. Jan: - Wreszcie zaczynasz rozumiec! To takie radosne widziec kogos przyblizajacego sie do mysli Henryka. Ja: - Ale... eh, niewazne. A co z parowkami? Maria sie zarumienila. Jan mi zas odpowiedzial: - Parowki, w bulkach, bez dodatkow. To po Henrykowemu. Kazdy inny sposob jest zly. Ja: - A co jesli nie mam bulki? Jan: - Nie ma bulki, nie ma parowki. Parowka bez bulki jest zla! Ja: - Bez przypraw? Bez musztardy? Maria zamarla porazona. Jan krzyknal: - Jak ci nie wstyd uzywac takich slow! Wszelkie dodatki sa zle! Ja: - A wiec wielki stos kiszonej kapusty z kawaleczkami parowek jest nie do przyjecia? Maria zatkala sobie uszy palcami, mruczac: - Nie slysze tego, la la la, la la, la la la. Jan: - To obrzydliwe. Tylko jakis potworny zboczeniec moglby to jesc... Ja: - To dobrze! Ja jem to bardzo czesto. Maria omdlala. Jan zdazyl ja pochwycic i wysyczal: - Jeslibym wiedzial ze jestes jednym z tych, nie marnowalbym swego czasu. Kiedy Henryk zbije cie na kwasne jablko, ja tam bede, liczac swe pieniadze i glosno sie smiejac. Na razie jednak pocaluje Henryka w dupe za ciebie, ty bezbulkowy, parowkokrojacy pozeraczu kapusty! Mowiac to, pociagnal Marie do ich czekajacego samochodu, i odjechal. Pozdrawiam wszystkich anna
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
Świetny tekst i jak wiele trafnych w nim przenośni!!! :)) Ale znając życie, zaraz odezwą się co poniektórzy i zaczną Cię Anno wyzywać od komunistów i bezbożników :))) Pozdrawiam!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
Bełkot z tego tekstu nic nie wynika GŁUPOTA TOTALNA.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
Bóg jest. Był. Będzie. Łomża nie jest arcykatolickim ciemnogrodem. To chrześcijańskie miasto, siedziba diecezji i od prawie 80 lat ważny ośrodek życia intelektualnego i duchowego na płn.-wsch. Mazowszu. Tu rodzą się ludzie wielkiej wiary, wielkiego serca i umysłu. Dzięki Bogu! Dziękować można też za cud ocalenia części łomżyńskiego dziedzictwa, wniesionego w wianie do dziedzictwa narodowego i ludzkości. 12 września 2004 r. o godz. 18 msza św. dziękczynna w katedrze. MRD
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
Precz z katolickimi oszołomami różnią się tym jedynie od fanatyków islamskich że nie podkładają bomb (narazie)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
Różnic jest więcej. Katolicy razem z papieżem modlą się do Boga Wszechmogącego o to, żeby nikt nie podkładał bomb; żeby cywilizacja była pełna życia, a nie śmierci, miłości, a nie nienawiści, pokoju, a nie wojny. Dziś o 18 w katedrze modlimy się o to, dziękując Bogu i Maryi, że Niemcy 60 lat temu odstąpili od podłożenia ładunków, chociaż nie byli muzłumanami. Szczęść Boże
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
kolumb napisał: > Bełkot z tego tekstu nic nie wynika GŁUPOTA TOTALNA. Przeczytaj raz jeszcze i spróbuj znaleźć punkty wspólne z chrześcijaństwem. Ode mnie: Boga nie ma. Nie było. Nie będzie. Łomża jest ciemnogrodem, Wszechpolacy są żywym dowodem. Nie sądzę, żeby ten temat doprowadził do czegoś dobrego. Za chwilę ludzie zaczną rzucać błotem w obronie "jedynie prawdziwej" polskiej wiary. -- "Religia jest bardzo pożyteczna społecznie, bo dzięki niej kobiety tak się nie puszczają, a i służba mniej kradnie..." (Winston Churchill)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
Zgadzam sie...Bóg był jest i będzie!!Nie każdy to pojmie...bo to wielka tajemnica wiary!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
MirRobDer: a co sądzisz o ludziach, którzy nie chodzą do kościoła i nie wierzą w Boga? Osobiście nie jestem ateistą, bliższy jestem raczej idei deizmu... Zobaczysz jednak, co będzie się działo w kościołach za kilka(naście) lat - nie zobaczysz tam nikogo z obecnego "młodego pokolenia"... Ah, ta "złota, polska młodzież" ;-))) Pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
madaman dzieki za świetny text i ciesz sie ze dewotki z tego miasta nie wiedza gdzie mieszkasz :-) a Łomża to ciemnogród w ciemnym państwie dobrze że chociaz światełko na forum widac
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
1. A po czym sądzicie, że Łomża to ciemnogród - jeżeli mogę spytać? Ja jestem pierwszym, który tępi ciemniaków i ciemnogród (he, he), ale jakoś Łomża nie kojarzy mi się z ciemnogrodem. 2. co do tego, czy Bóg jest, czy też nie, to chyba tylko ciemniak się pytać może. jak będę chciał, to Ci sam powiem. Nie pytaj, bo to tak, jakbyś pytał co robiłem dziś w nocy (tylko 1000 x intymniejsze) - ciemniaku. 3. nie mylcie Boga z kościołem 4. czy na tym formu jest jakiś mod? Bo ciągle posty, które pasują raczej do polityki, wrzucane są razem z 'klaksoniarami' i 'tunelami' do Forum Ogólnego. Pozdrowienia
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
wypisywac można co sie chce ale należy zastanowić sie nad samym sobą jakie kto ma korzenie wiara jest osobista sprawa i nie należy pytac wszystkich anno czy byłaś ochrzczona ? czy 1 komunię? bierzmowanie? małżeństwo? napisz to mozemy pogadać i zaczniemy od ciebie oceniać ok!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
No to teraz sie może zacząć (jak pisze soRen). Dyskusja o istnieniu Boga do niczego nie prowadzi bo dla jednych on jest, dla innych nie ma i trzeba tak przyjąć a priori. Żaden argument nikogo nie przekona bo każda strona przytoczy inny i z innego "ogródka". Każdy będzie miał (swoją) rację i przeciwnika nie przekona, zostaną tylko silne emocje i (oby nie!) -obelgi. Możliwości kulturalnej dyskusji raczej nie ma - bo w pewnym momencie zabraknie argumentów i zostanie złość. Dajmy więc spokój. Zresztą nie tyle istotne jest w co kto wierzy, ale jak traktuje innych... resztę zostawmy Bogu lub nicości - jak kto woli. PS. A tekst jest świetny: błyskotliwy i trafny. Zbych
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
Noe jeśli piszesz że wiara to osobista sprawa to co ciebie obchodzi czy ktoś był ochrzczony czy nie i dlaczego chcesz kogoś oceniać
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
Od siebię dorzucę tylko że między innymi to właśnie chrześcijanie w imię Boga dokonywali aktów ludobójstwa to tak do wiadomości p. MirRobDer. A Zbych ma rację, nie potrafimy rozmawiać, gdy kończą się argumenty zaczynają się obelgi i wytykanie błędów najczęściej nie związane z tematem dyskusji. A to że niektórzy nie rozumieją tekstu ? mają prawo, wszak są ludzie co prostych kawałów zajarzyć nie mogą a jakoś żyją na tym padole. pozdro for all Ave
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
MrS piszesz za za kilka(naście) lat nie zobaczymy w Kościele nikogo zobecnej młodzieży....a ile widzisz obecnie młodzieży w Kościele???Widzisz ilu ludzi co roku pielgrzymuje do Duchowej Stolicy Polski??Ilu młodych tam jest??Uważasz że oni zatracą to czego może szukali...Nie sądze!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
witam, temat jest bardzo ciekawy i powiem od razu jestem ateista mimo tego ze bylem chrzczony, mialem komunie a i bierzmowanie tez. Moj ateizm sie poprostu pojawil z wiekiem gdy zaczelem myslec o tym co pisza w ksiegach co mowia i jakos mi tak nic sie nie zgadza. Niewiem czy do konca jestem ateista bo wierze w przeznaczenie i w to ze kazdy z nas sam sobie w jakis sposob uklada to co ma nastapic swoja podswiadomoscia i dazeniem do celu. Nie mam nic do ludzi wierzacych bo to ich sprawa ale fakt ze niektorzy niczym sie nie roznia od islamskich fanatykow no po za tym ze az tak nie wierza zeby dac sie zabic za wiare... znam katolikow nawet ze swojej rodziny i powiem ze wiecej krzywdy robia niz dobrych rzeczy, A co do wypowiedzi MirRobDer`a to pomysl nad tym zeby zamiast sie modlic zaczac pomagac takim ludziom i ich ofiarom. Pozdrawiam Ps. niewazne kim jestes wazne zebys nie krzywdzil innych :]
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
aha, jeszcze jedno: łomza to zajebisty ciemnogrod bo kto to widzial zeby w naszym miescie wiecej pieniedzy mial kler a nie szpitalke i ludzie potrzebujacy pomocy? (hospicja itp.) mialem tez stycznosc z ludzmi w wieku o sredniej 75 lat gdy pracowalem w ........ i powiem ze tacy sa okropni( napewno nie wszyscy) modla sie co 15 minut a nie raz widzialem i slyszalem jak pod nosem a niera i wprost mowili ze inni sa niewazni aby oni mieli :] i co wy na to ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
Nie bardzo rozumiem odniesienie tego tekstu do Boga i kościoła katolickiego. Jestem katoliczką, nie jakąś szczególnie zagożałą choć tzw. praktykującą. Nigdy Bóg nie kojarzył mi się ze strachem, nigdy nikt mówiąc mi o Nim, nie deptał mojej godności. Wierzę, bo wiem że jestem kochana przez Boga, moja wiara jest tylko odpowiedzią na Jego miłość, którą mogłam odrzucić. Nigdy ani Bóg ani Kościół nie poniżał mnie - "pocałuj w dupę". Ktoś komu ten tekst kojarzy się z Bogiem i kościołem katolickim musi być bardzo poraniony. Nie chcę tutaj nikogo obrazić, choć sama poczułam się urażona i zasmucona takim mówieniem o wierze, ale ten sposób przedstawiania sprawy kojarzy mi się raczej z rozmowami ze Świadkami Jechowy. To ich wiara opiera się na strachu a nie na miłości. A już zupełnie nie widzę związku tekstu z tzw. ciemnogrodem w Łomży. Mimo mojej wiary nie sądzę, żebym należała do jakiegoś "ciemnogrodu". To raczej posty tej drugiej strony są jakieś zapiekłe w swojej nienawiści, zaślepieniu. Naprawdę szkoda mi tych wszystkich od których wypowiedzi aż bije nienawiść!!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
Nawiąże do opini Zbycha, że próżno przekonywać. Wiara jest rzeczą prywatną, choć mającą wpływ na życie publiczne. Czasem potrzeba przeczytać wiele razy, aby zrozumieć, czasem można niezrozumieć. Jeśli czegoś nie rozumiem to czy to coś nie istnieje? Czy to coś nie ma jekiejś logiki? Niezależnie od tego czy wiemy, czy romumiemy itd.. życie we wszechświecie istnieje (lub nie - nie przesądzam), ale nasze postrzeganie nie ma na to wpływu.... prawda? teraz fragment tekstu piosenki RazDwaTrzy::...niewiara, jest jak wiara na miarę, daremno, lecz nienadaremno..." Pisać można różne wierszyki, i co z tego? Poczytać miło, a z manipulacją to sami doskonale wiecie mamu do czynienia włączając na wiadomości (nie tylko zresztą). Wyciągnąć można, fragment psalmu (numeru nie pamiętam), " nie masz Boga" - i podać jako dowód, ale cóż to zmieni? Pokory do siebie i świata. Jakkolwiek nazwiesz "Swojego Boga", świadczy o tym, że zadajesz pytania, nie zawsze znając na nie odpowiedzi. Ale to juz dobry początek. Piszą niektórzy, że islam to terror (modne ostatnio słowo). Kto z was czerpie wiedzą z innych żródeł niż tylko z mediów przy okazji różnych wydarzeń? Jeśli to jest źródło poznania to najpierw edukacja potem rozmowa. pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
Najlepiej jak wszyscy sami pomyślą nad sobą,swoim zachowaniem i postepowaniem.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
1. Tekst świetny. 2. Islam nie równa się terror. Poczytajcie Koran... 3. Myślę, że w temacie zamiast słowa Łomża powinno być Polska... _____________________________________________________________ Prawda nie ma żadnych bogów ponad sobą. Wiara w prawdę zaczyna się od zwątpienia we wszystkie prawdy, w które się uprzednio wierzyło.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
Ten Wasz "Ciemnogród" to Wy sami! To wy go tworzycie właśnie na tym forum takim tematem. Czy jest wam dane coś oceniać? Czy barany głupie musicie wchodzić na temat religii? Spójrzcie ile dookoła jest innych tematów na które można coś powiedzieć. A jeśli chodzi o młode pokolenie to jak Ci młodzi nie zaczną się modlić za siebie to narkotyki, alkohol i inne używki doprowadzą ich na dno. Przetrwają Ci, którzy są z Bogiem. A pamiętajcie o tym, że Bóg Was nie odtrąca to Wy niewierne barany odtrącacie Boga. Pamiętajcie, że zawsze tak jest "Jak trwoga to do boga" i żeby nie wiem co ale na każdego przyjdzie pora czy to choroba matki, czy śmierć narzeczonej a wtedy te Wasze teksty staną wam przed oczyma. Zastanówcie się zatem o czym chcecie pisać na forum. Może lepiej się zająć problemem narkotyków w szkołach? Młodzieżą, której rodzice nie pilnują a dzieci wychowują sie na ulicy. I tym sposobem dobrneliśmy do końca wypowiedzi. I tu postawiłbym pytanie dla tych, którzy może teraz nie wierzą aby się zastanowili nad własnym postępowaniem, ludzie to do nas młodych należy budowanie tego świata! I nie odpowiadajcie chociaż, że na używkach- bo wtedy to wy macie wizje przyszłości. POZDRAWIAM WSZYSTKICH KTÓRZY WIERZĄ I BĘDĄ WIERZYĆ
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
samuraj nazywasz ludzi baranami bo mają własne poglądy? Wyrazili swoje zdanie na temat zamieszczonego tekstu? Bo nie dzielą jak Ty ludzi na wierzących i ćpunów? Zastanów się co piszesz: "Czy jest wam dane coś oceniać?", jesteś fanatykiem? Wierzysz ślepo, nic nie oceniasz? Gdyby religia nakazywała Ci morderstwo zabiłbyś bo wierzysz? Jak chcesz nawracać to leć do seminarium i nie szastaj tak tymi baranami, bo jak sam przecież powiedziałeś nam nie dane nic oceniać. _____________________________________________________________ Prawda nie ma żadnych bogów ponad sobą. Wiara w prawdę zaczyna się od zwątpienia we wszystkie prawdy, w które się uprzednio wierzyło.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
A może juz skończymy ten temat ? Odchodzicie od głównego wątku a zaczynacie z wycieczkami osobistymi wyjeżdzać. Po za tym można by o tym długo rozmawiac a i tak nic z tego nie wyniknie najwyzej bedzie wiecej złości. Po za tym temat jest zbyt wieloznaczny. Napisałbym własny o Czarnej mafi ale nie bede wkąłdał kija w mrowisko :-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
madaman dzieki za fajną lekturę. Poczytajcie sobie "Pismo Nieświęte czyli przygoda Boga i małego Jezuska" A dla wszyskich świętojobliwych polecam "Listy z ziemi" M. Twaina.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
BÓG, KTÓREGO BRONISZ, MOŻE BYĆ TOBĄ SAMYM! Wszystkie religie o charakterze duchowym są wymysłem człowieka. Stworzył on cały system bogów, używając tego właśnie swojego cielesnego mózgu. Tylko dlatego, że posiada on własne ego, z czym nie może się pogodzić, musiał je eksterioryzować i przyoblec w kształt jakiegoś wielkiego duchowego symbolu, który nazwał "Bogiem". Bóg może robić wszystkie zabronione człowiekowi rzeczy - takie jak zabijanie ludzi, czynienie cudów w celu zaspokajania własnych zachcianek, sprawowanie władzy bez wyraźnych oznak odpowiedzialności itd. Jeżeli człowiek potrzebuje i uznaje takiego boga, w takim razie oddaje cześć istocie, którą wymyślili ludzie. Tak wiec ODDAJE ON CZEŚĆ, POPRZEZ POŚREDNIKA, CZŁOWIEKOWI, KTÓRY TEGO BOGA STWORZYŁ. Czy nie byłoby bardziej rozsądne, aby czcił on boga stworzonego przez niego samego, odpowiadającego jego emocjonalnym potrzebom - a przy tym najlepiej wyrażającego esencję cielesnego i duchowego istnienia, którego mocą twórczą jest przede wszystkim wymyślanie boga? Jeżeli człowiekowi aż tak zależy na eksterioryzacji swojej prawdziwej natury w formie "Boga", to dlaczego boi się tego swojego prawdziwego ja, bojąc się "Boga" - dlaczego wychwala swoją prawdziwą naturę, wychwalając "Boga" - dlaczego pozostaje tak daleko od "Boga", ABY BRAĆ UDZIAŁ W RYTUAŁACH I RELIGIJNYCH CEREMONIACH ODBYWAJĄCYCH SIĘ W JEGO IMIENIU? Człowiek potrzebuje rytuałów i dogmatów, ale żadne prawo nie mówi o tym, że uzewnętrzniony bóg potrzebny jest do brania udziału w rytuałach i ceremoniach odprawianych w imię boga! Czy nie mogłoby się zdarzyć, że gdy zniknie już przepaść pomiędzy człowiekiem i jego "Bogiem", dostrzeże on wypełzającego demona dumy - to żywe ucieleśnienie Lucyfera, które pojawiło się w samym jego wnętrzu? Nie może on już dłużej postrzegać siebie w dwóch postaciach, cielesnej i duchowej, ale zauważa, że łączą się one ze sobą w jedno i ku swojej niezmiernej zgrozie odkrywa, iż jest tylko tworem cielesnym - I ZAWSZE NIM BYŁ! Wtedy albo śmiertelnie siebie nienawidzi, z każdym dniem coraz bardziej - albo cieszy się z tego, że jest tym, czym jest! Jeżeli nienawidzi siebie, poszukuje nowych, bardziej zawiłych ścieżek do duchowego "oświecenia" w nadziei, że może znowu uda mu się rozdzielić samego siebie w poszukiwaniu silniejszych i bardziej uzewnętrznionych "bogów", aby wysmagać swą biedną, żałosną skorupę. Jeżeli akceptuje samego siebie, ale zdaje sobie sprawę, że rytuały i ceremonie są ważnym czynnikiem, który stworzone przez niego religie wykorzystują w celu utrzymania jego wiary w kłamstwo, wtedy jest to TA SAMA FORMA RYTUAŁU, która utrzymuje go w wierze w prawdę - prymitywne, pogańskie widowisko przydające jego świadomości swą własną majestatyczną egzystencję dodatkowej substancji. Cała religijna wiara w kłamstwa zniknie za sprawą zbliżenia się człowieka do samego siebie i oddalenia od "Boga", a zbliżenia do "Diabła". Jeżeli to właśnie wyraża diabeł, a człowiek przebywa i żyje w jego świątyni, gdzie ścięgna Szatana poruszają jego mięśniami, wtedy albo ucieka on od docinków i złośliwości cnotliwych, albo też trwa dumnie w swoich ziemskich kryjówkach, manipulując pozbawionym rozumu motłochem za pomocą swej szatańskiej mocy, dopóki nie nadejdzie dzień, w; którym będzie mógł wyjść w chwale i ogłosić: "JESTEM SATANISTĄ! POCHYLCIE CZOŁA, GDYŻ TO JA JESTEM NAJDOSKONALSZYM UCIELEŚNIENIEM LUDZKIEGO ŻYCIA!"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1059 Poczytajcie sobie :] Freek
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
Bóg istnieje. I będzie istniał jeszcze bardzo długo, o ile nie wiecznie. Ponieważ wszystko, co boskie (a więc cudowne) wynika z ludzkiej niewiedzy. A człowiek prawdopodobnie nigdy nie ogarnie rozumem wszystkich zagadek Ziemi i Wszechświata. Przygnębiającą refleksją jest jednak to, iż w wierze katolickiej z Boga uczyniono straszydlaka. W ten sposób sprytniejszy posiadł władzę i niewątpliwe korzyści nad rzeszą tych mniej rozgarniętych. Nikt mnie nie przekona, że w naszej jak i innych kulturach nie chodziło właśnie o zafunkcjonowanie takiego mechanizmu. Przeniósł się ów mechanizm na pozostałe dziedziny życia ludzkiego. I jest on zawsze skuteczny.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
Wszystko co boskie wynika z ludzkiej niewiedzy jak pisze Piotrek bo jak ludzi trochę oświeci to najczęściej ich wiara ulega zachwianiu.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
bardzo jesteście zagubieni. Im człowiek więcej wie, im więcej doświadcza , im więcej odkrywa tym bardziej jest blisko Pana i tym bardziej i mocniej doświadcza tej swiadomości, że on istnieje i przeniaka nas na wskrość. Prawdziwy katolik to nie jest ciemnogród. Prawdziwy katolik to miłośc do innego człowiek która jest w stanie wszystko zrozumieć, wybaczyć , przygarnąc , pocieszyc , dać szczeście, poprowadzić. Fałszywy katolik to własnie ciemnogród który bierze sie ze słabej wiary a w szczególności z braku miłości do drugiego człowieka. nazis
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
Nie sądzę żeby to był dobry temat na to forum, za dużo tu głupoty i braku szacunku dla innych, żeby dyskutować na temat Boga i wiary. Uważam, ze tekst jest świetny. Nie porównywałabym jednak Henryka do Boga, raczej Heniem nazwałabym nasz Kościół katolicki. Zaraz nasuwa się tutaj Papież jako głowa kościoła, ale to już zupełnie inna bajka i absolutnie nie mam do Niego żadnych zastrzeżeń, więcej, jest dla mnie autorytetem jako człowiek. Wiara to bardzo trudny temat do dyskusji, ja sama jestem na etapie poszukiwań, na razie skłaniam się bardziej ku teorii deizmu, jakoś nie chce mi się wierzyć, że Bóg spokojnie patrzy na to co się dzieje na świecie. Całkowicie zgadzam się z wypowiedzią Zbycha, nie będę więc tego samego drugi raz pisać w sparafrazowanej wersji. Pozdrawiam wszystkich Kasia
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Bóg- za i przeciw. Cz Łomża jest ciemnogrodem katolikow?? |
Opinia Nazis jest wyważona i przez to mi bliska. Nie mozna mieszać pojęcia Ciemnogrodu i wiary. Ciemnogród i zakłamanie to stan świadomości, który nigdy nie wiąże się ani z prawdziwą wiarą, ani z czystym ateizmem. Towarzyszy najczęściej nieuctwu, bylejakości, pozaranctwu, tchórzostwu, brakowi zasad - najogólniej chaosowi poglądów i emocji. Równie często mozna go podziwiać w towarzystwie pozornej, fasadowej, wyłącznie obrzędowej i pokazowej wiary jak też w stanie bolszewickiego zaślepienia, kołtuństwa, serwilizmu i bezmózgowia. Osoba prawdziwie wierząca ( niezaleznie od wyznania) jest w równym stopniu wielkodusznym humanistą jak ateista, z natury rzeczy stawiający człowieka w centrum swojego systemu wartości. Tylko skojarzenie niskiego poziomu oleju w głowie oraz prymitywnej motywacji umożliwia narodziny Ciemnogrodu. Nikt nie jest na niego skazany, to raczej kwestia wyboru. Pozdrówka i nie denerwujcie się.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |