4lomza.pl/

Szczęść Boże, Forumyśliciele!

Fenomenolog Roman Ingarden w "Książeczce o człowieku" zamieścił esej pt. "O dyskusji". Abstrahując od metafizycznych przekonań Forumniaków, z których część wierzy, a mniejsza połowa (nie)wierzy, warto poglądy filozofa poddać ocenie Wierzących w Kulturę i Ateistów Słowa.

"Ironiczne i wręcz prześmiewcze" sformułowania ex definitione nie są dosłownie i grubiańsko podane, ponieważ ordynarne, wulgarne, agresywne i obraźliwe określenia, wyrażenia, zwroty czy frazy niwelują intelektualną przestrzeń, w której może swobodnie poruszać się Wolna Myśl. Wolna, czyli nieskurczona, niezamknięta jak ślimak dotknięty chirurgicznym skalpelem.

Bliższy jestem ekstrawertycznym chłopcom, którzy apelują o Wolność Tego Forum, niż introwertycznym krytykom Naszych Braci Mniejszych.

MRD WJP

P.s. Dżdżownica na czczo przeżuwała tajemnicę podziemnej zagadki... "Światełko w tunelu" - to był jej kaganek... (cdn.)

Taaak jest :D "Forumyśliciele"...!!! JEDNOCZCIE SIE!!! ;)

Chyba nie rozumiesz tego Ingardena bo zwrot:
..."ponieważ ordynarne, wulgarne, agresywne i obraźliwe określenia, wyrażenia, zwroty czy frazy niwelują intelektualną przestrzeń, w której może swobodnie poruszać się Wolna Myśl." ...
jest paralelne do praktykowanej -nie tylko werbalnie -cenzury stosowanej w odniesieniu do dodychotomicznych kryteriów przez cenzorów PRL-u kiedy to ograniczano twórcom "intelektualną przestrzeń" wyrażania twórczego ducha, a powodem były głównie względy utylitarno-polityczne. Howg!

Zbych

Bogu niech będą dzięki, że oprócz Czytelników znajduję wśród Forumologów również uważnych krytyków, przywołujących moje słowa (moje!, nie Ingardena).

Ordynarność (itd.), na której destrukcyjne działanie zwróciłem uwagę Forumniaków, nie jest paralelna do praktyk cenzury, bowiem ta ingerowała w immanentną strukturę dzieła sztuki (np. literatury, teatru czy filmu, ale nie tylko, a te posługują się znakiem w innej funkcji niż komunikacja w prostych sytuacjach, jak internetowe pogawędki).

Moja opinia brała się z obawy, że wolna przestrzeń Wolnej Myśli na Forum będzie ograniczana nie tylko tematami czy pomysłami "zawyżania" poziomu, ale i przesunięciem akcentów: z radości myślenia i dzielenia się tym z partnerami na smutek lub gorycz urażonego, obrażonego, ośmieszonego, upokorzonego (itede) przeciwnika.

Zatem - Panie i Panowie, także Ci z Mrs, Mr or Miss - jednoczmy się w grzeczności i szacunku dla drugiego człowieka; to wymaga wysiłku, ale równieżsprawia, że trwa nie tylko łomżyńska katedra od pięciu wieków...

MRD

Cenzura miała znacznie większe zadania niż "ingerowanie w immanentną strukturę dzieła sztuki". Ona ograniczała właśnie przestrzeń Wolnej Myśli tak jak ją ograniczają "ordynarne, wulgarne, agresywne i obraźliwe określenia". Stąd ta paralela!
Co do:"jednoczmy się w grzeczności i szacunku dla drugiego człowieka; to wymaga wysiłku, ale również sprawia, że trwa nie tylko łomżyńska katedra od pięciu wieków..." to popieram w całej rozciągłości dosłownych i kontekstowych znaczeń w całym strumieniu świadomości forumowiczów!

Zbych

OJ tak czytać mi sie nie chciało to powiem krutko walcie sie !!!!!!!!!!!!!

PEJA I NIE ZMIENIA SIE NIC.......

Zbych, powiem krócej: wreszcie.

MRD

Peja ty jesteś gorszy i wulgarniejszy niż bumboks i bartez, PEJA ty poprostu jesteś zwykłym robolem !!!!!

AMiK ma racje....z reszta zawsze ma racje! :P tak jak ja! :D i jeszcze jeden mada faka ! Peja ty wulgarny chlopcze jak mozesz!

Mnijsza polowa pewnie nie rozumie ;) Moze sie czepiam, ale takie przyzwyczajenie ze szkoly ze sa rowne polowy:)

Większa połowa rozumie: wreszcie.

MRD