czwartek, 20 lutego 2025 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
krzyczace zony

czy krzycza na was zony lub dziewczyny bo moja caly czas
co robic pomocy ..............

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

spal ja

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

to jej nie zlosc i nie dawaj powodow ku temu
my kobiety krzyczymy na was gdy prosby i grozby nie pomagaja

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

niedaj sie, faceci sa od rzadzenia, jak zakrzyczy jeszcze raz, to nei uspokajaj calusem tylko odkrzycz mocniej

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

Na początek możesz dać Jej... żółtą kartkę, to tak w ramach ostrzeżenia, no a potem..... ;)
Powodzenia :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

Niestety do wszystkich slowa wypowiedziane spokojnie docieraja.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

a co zupa była za słona?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

Nic nie poradzę, bo sama krzyczę:D:D





Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

ah te baby ;/ z nimi źle, bez nich jeszcze gorzej.......

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

ja wiem co zrobić żeby krzyczała ze 2 godziny po orgaźmie.wiecie co zrobić?
wytrzeć małego o firankę.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

juz nic nie zrobisz,taki charakter ma,ja na przyklad ide na silownie albo robie swoje i czekam az jej przejdzie......

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

dziwne macie te kobiety i tyle... choc sami je wybieraliscie :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

"Jak chłop baby nie bije, to jej wątroba gnije" - przysłowia mądrością narodu

ściemka wszystkim

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

wiadomo dlaczego faceci chodzą na ryby ... spokój

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

http://www.allegro.pl/search.php?string=technics+su&buy=0&new=0&pay=0&personal_rec=0&search_type=1&location_radio=1&selected_country=1&category_radio=1&order=t&st=gtext&listing_sel=2&listing_interval=7

wybrać coś sobie z tego:) ja właśnie zagłuszam sąsiada:) jamuzyka on wiertarką:)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

one czasem tam maja i tyle trzeba to przemilczec

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

co robić? zmienić żonę lub dziewczynę na mniej krzyczącą lub nie krzyczącą w ogóle, a taką, która spokojnie wytłumaczy o co jej chodzi :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

spokojne to my jestesmy ale do czasu, a najgorzej jest jak do zakutego lba nic a nic nie dociera, prosisz i prosisz tlumaczysz i nadal tak samo jak bylo, a jak wydrzesz paszcze postraszysz troszke to dziala..........ale niestety..............na krotka mete, wtedy trzeba albo zmienic taktyke postepowania albo partnera

"...znow sie zepsules i wiem co zrobie zamienie ciebie na lepszy model.."

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

może coś źle przeczytałeś w instrukcji obsługi, albo nabyłeś wadliwy towar - wymień sobie na nowszy, lepszy model ze zdolnym sterowaniem

_73_

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

bo to jest tak smieci nie wyniosles krzyk czegos nie zrobiles krzyk nie zgadzasz sie na cos foch a jak juz powiesz cos na jej rodzine oj oj uciekac z domu ale cieszy mnie to ze nie tylko ja mam tak zle inni tez tak maja ale nie ma to jak ona jedyna he he he faceci maja jednym slowem lipe
;)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

Autor: loveley (---.elomza.pl)
Data: 01-09-08 23:08

(...) a jak wydrzesz paszcze postraszysz troszke to dziala

Hahaha i wszystko jasne (LOL do kwadratu)

PS Pitole, nie żenię się. ;)



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

Lovely no i o to chodzi dokładnie sie z tobą zgadzam oni maja opóźnione myślenie i niestety myślą innymi kategoriami. Jak im nie pokarzesz palcem co mają zrobić to nigdy sie nie domyslą dla nas tęcza jest kolorowa a dla nich tylko żółta niestety. Krótko trzeba trzymać i koniec :)a jak nie dociera to w łeb przyłożyć trzeba

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

Opóźnione myślenie to wy (kobiety) macie na drogach. Zero myślenia...

PS pokarzesz

Do szkoły dziewczyno :D

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

hej wszystkim którzy tu sie wypowiadali,wasze rozważania są tak nie mądre ze szok i dobrze ze mój chłopak jest od was inny.Jak macie problem z dziewczynami, żonami to lepiej szybko dajcie im spokój i pamiętajcie nic na sile.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

"Kobieta mnie bije"

:D

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

girl zobaczysz po paru latach czy bedziesz taka madra

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

wkur**** mnie u facetów że za nich trzeba wszystko robić bo nie umieją wypełnić głupiego podania gdzie jasno i wyraźnie pisze co gdzie trzeba wstawić, a najlepsze jest jak obraca dowów wkoło i szuka nr seryjnego szlak wtedy człowieka trafia
a niby tacy mądzy i yntelygentni nie inteligentni bo akurat im do tego daleko, oczywiście zdarzają się wyjątki ale bardzo żadko albo ja na samych kretynów trafiałam

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

dowód **

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

Czytam i zastanawiam się czy ja bym umiała żyć w związku żebym musiała krzyczeć lub słuchać krzyków. Jednak uważam, że w związku musi być zrozumienie i partnerska rozmowa. Krzyki jedynie mogą doprowadzić do tego, że druga osoba ma tego już dość, lub przekrzykują się nawzajem. Wczoraj z okien mieszkania krzykom towarzyszył dźwięk rzucanych garnków. Na pewno nic dobrego nie osiągnęli takim postępowaniem. Życie jest takie krótkie, więc cieszmy się nim nawzajem. Nie "zatruwajmy" życia sobie i innym których kochamy.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

Moze masz i racje ale pier*** jak bys była z kółka różańcowego albo z jakiejś sekty "niesmy pokój wśród ludzi dołącz do nas" a potem robią Ci wode z mózgu. Ja nie mam zamiaru byc matką miłosierdzia i litować się nad każdym baranem który nie rozumie polecenia "wynieś śmieci" hehehehhe

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

Wiem jedno. Gdy jeden z partnerów krzyczy, ciągle, z byle powodu, to niestety albo tableteczki na uspokojenie, albo jakaś dobra terapia. Związek nie może być toksyczny, bo niszczy obojga partnerów.
Wiem z własnego doświadczenia, że przemilczanie i uciekanie od problemu nic nie da. Ale...........poważna, SPOKOJNA, rozmowa, jedna, druga, trzecia....... aż do skutku na pewno pomoże. Nie od razu, ale za jakiś cza zaowocuje. Powodzenia.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

Obserwując wypowiedzi niektórych tu dziewczyn śmiało stwierdzam że tym babom to chyba w głowach się poprzewracało. Wiadomo że miejscem kobiet jest dom a szczególnie kuchnia i tylko tam sobie pokrzyczeć mogą. A te wszystkie feministyczne szczekanie my faceci mamy głęboko w du**. Wiec zamiast krzyczeć następnym razem na swojego faceta przynieś mu piwo kobieto.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

Moze masz i racje ale pier*** jak bys była z kółka różańcowego albo z jakiejś sekty "niesmy pokój wśród ludzi dołącz do nas" a potem robią Ci wode z mózgu. Ja nie mam zamiaru byc matką miłosierdzia i litować się nad każdym baranem który nie rozumie polecenia "wynieś śmieci" hehehehhe
loveley właśnie na tym między innymi polega problem ; wy po prostu za dużo poleceń chcecie nam wydawać a pozatym nie macie pojęcia (no może nie wszystkie) co to takiego kompromis a to jest najważniejszy klucz do szczęśliwego związku

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

Sama jestem babą, ale też nie lubię krzyczących. Obojętnie, czy to babki, czy faceci. Do każdego tematu można podejść spokojnie. Najważniejsze, żeby mówić sobie, co nam się nie podoba w drugiej osobie zawczasu, a nie czekać, aż emocje sięgną zenitu i nie mozna powstrzymać wybuchu. Rozmawiajmy ze sobą a nade wszystko SZANUJMY się nawzajem.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

AJ tam, marudzicie, tez krzyczcie jak krzyczy.

Gdy kobieta ma temperament zarowno seks z nia jak i sam zwiazek jest bardziej ognisty. Oczywiscie, nie wolno dac sobie wejsc na glowe.

Ja tam czasem z moja tez sie kloce ;) -takie uroki zwiazkow damsko meskich.

-.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

uderz w stół a nożyce same sie odezwa ;)
serdecznie pozdrawiam wszystkie kobiety na tym forum ;)

_73_

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

Do Pana GREATEST DEMON Ciekawe, a Ty gdzie masz swoje miejsce???na tronie tak? facet!!!!!!!!! te czasy, że kobieta siedziała w kuchni dawno minęły, MOŻE siedzieć a nie MUSI, współczuję Twojej obecnej lub przyszłej żonie, jeżeli do niej podchodzisz w taki sposób, JAK SIĘ WYPOWIADASZ . No chyba, że dopiero szukasz to może trafisz na jakąś głupią, która będzie miała zaślepki na oczach.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

Te czasy nie minęły i nie mino kobiety po prostu od tego są żeby gotować obiady i prać majty. I tak powinnaś cieszyć się ze urodziłaś się tu a nie a Azji czy Arabii bo tam miejsce kobiety jest doskonale znane. I nie oszukujmy się dla was kobiet dom jest dobrym miejscem bo w fizycznej pracy nie dały byście sobie rady.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

"...bo w fizycznej pracy nie dały byście sobie rady" buehehehehehe co ty kur**** gadasz? miejsce kobiety jest w domu? myslisz ze siedzac w domu kobieta nie pracuje? a kto wam sprzata pierze gotuje dzieci rodzi wychowuje po zakupy lata prasuje koszule itd no kur*** kto? zamien sie tak kiedys z jakas babka ktora nie pracuje poza domem tylko kochanym synalkom i mezowi podstawia sniadanko obiadek i kolacje pod nos zobaczymy czy bedzie ci tak milo!!!!!!!!!!!! gowno wiesz a duzo gadasz.
Badania wykazaly ze faceci sa mniej odporni na bol, slabsi psychicznie i nawet fizycznie od kobiet.
Glupie skaleczenie lub katar i juz umieracie a my z bolem walczymy co dzien np co miesieczna bolaczka itp.

Życze z całego serca każdemu facetowi żeby chociaż raz zamienił się z jakąś kobieta i zobaczył jak to jest fajnie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

zawsze jest zle jak nie okres to sraczka nigdy nie dogodzisz bo za malo blyszczy bo zaduzo albo za krotko przytulil . jak by nie wiadomo jak sie staral to i tak zle .

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

jak sie nie podoba to po co sie wiarze z kobieta? przezuc sie na mezczyzn i bedzie gitarra

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

wiąrze ?

a może wiąże, co ?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

To ja się zapytam kto wam domy będzie stawiać, wodociągi doprowadzać itd. bez nas żyłyście by w szałasach bez wody i prądu a po szczekać to sobie możecie :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

raczej nie sadze zeby to sie sprawdzilo lubie delikatne cialko ale ty mozesz sprubowac a co po za tym takie zycie raz lepjej raz gorzej

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

dlatego to kobiety nie moga uzywac mobilking .................... he he

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

Nierozumiem tych, którzy piszą o swoich ukochanych (bo przecież skoro się związaliście z kobietą) to musiało być jakieś uczucie, w taki sposób. Sprawia wam frajdę, że obrazicie ją???że ją wyzwiecie i porównacie do najgorszych na łamach forum? trochę szacunku , przecież kochacie i żyjecie z nią pod jednym dachem. No ale skoro nie możecie poszanować to przecież są rozwody, nikt na siłę nikogo przy sobie nie trzyma, nie zniżajcie się do tak niskiego poziomu, i nie wrzucajcie wszystkich kobiet do jednego worka, to że macie złe doświadczenia nie musi się odbijać na innych, każdy jest człowiekiem i zasługuje na szacunek!!!!!!!!!

Martusia.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

,<<<<czy krzycza na was zony lub dziewczyny bo moja caly czas
co robic pomocy ..............<<<


Naruto porozmawiaj z nią poważnie, a także pomyśl nad tym czy nie ma czasem racji, zastanów się nad sobą i nad tym co może robisz zle,jeśli zależy Ci na związku to myślę, że dojdziecie do porozumienia, zawsze jest jakieś wyjście, odpocznijcie od siebie przez chwilę np.kilka dni. pozdrawiam

Martusia.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

boze kobito wspulczucia nikt nie jedzie o czym ty piszesz . piszemy o krzyku o malych spieciach o np. smieci , naczynia nie pozmywane jakie upodlenia ja kocham zone ale mamy czasem tak jak kazdy jakis maly problem no i troche krzyku albo wogole sie nie odzywamy a ty piszesz o dupi.... marynie ......


z powazaniem dla wszystkich zon matek dziewczyn i kochanek :)

NARUTO !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

Chcesz to się śmiej widocznie znieczulica nie jest już na czasie, za bardzo dobitnie zrozumiałam te Twoje ''pomocy,, a że lubię pomagać więc. sory

Martusia.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

Wszystko jest kwestią dobrania partnerów i cala w tym filozofia, a jeśli kobieta krzyczy to wcale nie daje jej to satysfakcji, to są nerwy ,które też nie biorą sie z niczego.Problemy istniały,istnieją i istnieć będą zawsze, taka natura ludzka, z tym da sie żyć wystarczy chęć dojścia do kompromisu. Natomiast miejscem kobiety nie są 4 ściany, tym miejscem jest serce mężczyzny...

Pozdrawiam

Po pierwsze wydeptuj własną ścieżke. Idź swoją drogą zamiast naśladować reszte.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: krzyczace zony

Ponoć rozwód pomaga jak się para źle dobrała.

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org