4lomza.pl/

Gdzie według Was jest najgorsza obsługa w mieście??? Chodzi o sklepy, bary i wszelkiego rodzaju miejsca publiczne

a czemu to ma służyć?po co ten temat ?nie masz czegoś mądrzejszego wymyśleć?

tak z ciekawości i żeby uprzedzić innych przed takimi miejscami. tutaj każdy może pisać co mu się tylko podoba.

milusia wymysl cos ciekawszego... jak nie masz nic do dodania w temacie to po co piszesz...

Przede wszystkim pan mi po chamsku wyrwał tego kurczaka !!!

:)

straaaasznie nie podoba mi sie obsluga w chili pizza, stoisz przy barze i czekasz, czekasz, czekasz az wkoncu ktos podejdzie chociaz na zapleczu 3 panienki flirtuja z typami od roznoszenia pizzy. A potem jeszcze na ciebie patrza jakbys im zycie zmarnowal.

Samson, zgadzam się z Tobą

super_krzys -> chilli pizza

on wie za co komuś niedawno podpadł hehe

zgadzam sie chili pizza to syf
i to jeszcze jaki. w dodatku ta nie miła obsługa

Mi w chilli pizza to nie odpowiada typek (szczupły wysoki krótko ostrzyżony blondyn), który rozwozi pizzę (nie wiem ilu ich tam jest). Raz przyjechał do mnie, a domofon był zepsuty. Niby dzwonił ale nie było słychać. potem dzwoni na telefon i się pyta czy ktoś jest bo był itd. Ja powiedziałem że tak i niech przyjeżdża. A on z wielką łaską "No dobra, ale niech się Pan zdecyduje bo nie będę kilka razy latał". Jak przyszedł to miał taką minę jak by ktoś mu karę zadał. Z resztą za każdym razem jak przyjeżdża to ma taką minę jak by wielką łaskę robił.

bardzo nie lubie obsługi w lodziarni-naleśnikarni "malina" przy starym rynku. po 3 razie jak pani nas kiepsko potraktowała zrezygnowaliśmy z chodzenia tam ostatecznie.

w "fartlandi" w centrum 4+ sa dwie koszmarne ekspedientki ktore na kazdego patrzą z gory i ciezko je o cokolwiek poprosic bo sa leniwe i nie chce im sie tyłków ruszać. klient sie tak czuje jak intruz i to nie tylko moja opinia ale od wielu osob słyszałam narzekanie na ten sklep a raczej na obsługe w nim.

W "Amnezji" na czele z właścicielem.

Tak, Fartalndia najgorsza obsługa w Łomży. Szczególnie starsza z krótkimi w włosami. Ostatnio jednak była jedna miła młoda blondynka, ale pozostałe chyba już znudziła praca w sklepie.

Chili pizza- najgorsza obsługa jaką spotkałem.Wielka łaska i straszne traktowanie klienta, od tamtej pory nie chodzę tam więcej i każdemu odradzam.

Centermeble za Prymą. tragedia! sklep specjalistyczny, gdzie obsługa powinna być podstawą, a jest ponizej wszelkiej krytyki.

Jeden lubi jak mu cyganie grają, drugi jak mu z butów smierdzi

w Fartlandii kupuje wszystko dla swojego dziecka i nigdy nie spotkałam się ze złą obsługą może czasami są takie nie w sosie ale myśle,że staraja się być miłe i jakoś mi to nie przeszkadza,ale co do Chili to zgadzam się z wami byliśmy tam całą rodzinką zastawilismy sporo kasy a tu ani smacznego,dziękuje nic, a wyrazy twarzy takie jakby chcieli powiedzieć: ŻRYJ I SIĘ WYNOŚ!!!jeszce dało by radę znieśc te fochy gdyby wszystko inne bylo bez zarzutu, a nawet ciężko było usiąść przy czystym stoliku i to był nasz jedyny wypad do tej pizzerii:(

TAK TAK !!! Centermebel to dno! Miałem okazję tam być i widzieć,sprzedawcy nie zwracają uwagi na klienta,są opieszali i niemili,a już przebojem była "chińska zupka" i nadgryziona bułka która sobie stała na ekspozycji,bo jakis "pan sprzedawca" jadł śniadanie.:)

szkoda słów na chilli pizza . Tak to jest jak sie chce zarabiać dużą kase , a nic nie robić . Cieszcie się ,że nie słyszeliście jak są komentowani klieci na zapleczu. Wiem co mówię bo miałem okazę tam przebywać

Ja tez mam niemile doswiadczenie z chilli pizza.kiedys zamawialem tam pizze kilka razy w tygodniu i raz zdarzylo sie tak ze dowiezli mi nie taka jak trzeba i na dodatek spalona na wegiel.zadzwonilem pod numer podany na ulotce i ten pan ktory odebral okazal sie chyba szefem,bo przeprosil za pracownikow a w zamian rewanzu zaproponowal na drugi dzien darmowa pizze.to bylo mile z jego strony ale wiecej i tak juz tam nie zamowilem.a co do Fartlandii to obsluga jest tam straszna-panie stoja i maja wielki zal do klienta ze przyszedl.

Tak panie z Fartlandii nie są zbytnio miłe i ciężko się je o coś doprosić.

no rury z fartlandi są do bani ;)

;)

popieram wypowiedzi co do niemilej obslugi w chilii pizza jak rowniez dorzucam PFRON na dwornej gdzie panie maja wielki zal o to ze musza pracowac.

A co myślicie o łomżyńskich kwiaciarniach? bo moim zdaniem najgorsza pod względem obsługi jest kwiaciarnia marzenia.

MarzeniA mówisz...

A może Marzena ???

marzenie:D

pomylić się nie można?=)

Apteka na Dwornej tam dopiero pracuja rury. Wystarczy isc i posluchac jak kreca starszych ludzi a pozniej jak sie do nich po chamsku odzywaja. Tylko rury chyba zapomnialy ze same beda kiedys stare.

Hmm
Młoda pani na dziale warzywnym w markecie K1 - wiecznie naburmuszona, opryskliwa, nieszczęśliwa że musi pracować. Co do reszty obsługi bez zastrzeżeń.

Za to 4 pory roku na Piłsudskiego - dziewczyny medal za obsługę, bardzo miłe, uśmiechnięte, aż przyjemnie tam wrócić.


A ogólnie najgorsza obsługa jest niestety w rejestracji w przychodniach szpitalnych.

tele pizza nie mila obsluga, na zamowienie trzeba czekac 1,5 godz , zdarzylo sie ze dostawca zgniotl pizze,

avans - brak zainteresowania i pomocy od strony sprzedawcy

A ja slyszalam, ze w Amnesji czy jak to sie pisze...pewna parka jadla kolacje i jak dochodzila godz 20.00 to obsluga czy goryle podszli do nich i kazali im zaplacic po 20zl od łepka, bo juz sie dyskoteka zaczyna, a oni nie chcieli bo przyszli na kolacje a nie na dysko, to kazali im wyjsc mimo,ze nie skonczyli jesc...

Mam radę dla wszystkich niezadowolonych. Musicie wystartować z własnym interesem. Będziecie rozpieszczać ludzi, realizować się zawodowo.
Na koniec i wam ktoś na tym forum obrobi dupę. Marudy.

Panie K. - napisanie na forum kilku krytycznych (słusznych !) uwag pod adresem niektórych sprzedawców nazywasz Pan "obrabianiem dupy" ? Gratuluję...

Mnie dobija Biedronka obok Kazańskiej.. Dzisiaj ochrona zawinęła mnie za to ze śmiałem się przy kasie... i ten pieprzony chuderlak mnie wyzywał.... nigdy tam nie pójde... myśli ze na koszuli pisze ochrona to kozak!!!;/

To czemu sie dales wyzywac jakiemus chuderlakowi?

Ja sie przylacze do Krist OFF. Nie chodzi o ten jeden temat, tylko o to ze ostatnio na forum jest ich caly wysyp.... A skad wiesz, ze te uwagi sa sluszne? Moze niektore sa, a inne nie? Moze w niektorych przypadkach relacja drugiej strony bylaby zupelnie inna i jest zwykle obrabianie dupy? Ale tym sposobem nikt sie nie ma szansy wytlumaczyc, wiec jak w powiedzeniu, racja jest po stronie tego co glosniej krzyczy.

Ja rozumiem, jak gdzies robia ewidentne przekrety, oszukuja itd. mozna poinformowac ku przestrodze. Ale ze sie sprzedawca za malo usmiechnal? Bez przesady...

polecam stację paliw Orlen Moniki Kurpiewskiej a szczególnie pracę u niej bez umowy za 900 zł i po miesiącu papa obsługa bez kultury i ceny z kosmosu

tak czytam i czytam te komentarze o milej obsludze w szczegolnosci o chilli pizza bywam tam dosyc czesto i nie przeszkadza mi ta obsluga po waszych komentarzach to dochodze do wniosku ze jestescie wielkie "PANSTWO " i trzeba uwazac nawet jak spojrzec zeby nie urazic, jadlam tam nie raz i jadam do tej pory widzialam co tam za ludzie przychodza to az zal za d**e sciska ze tacy ludzie sie rodza jezeli cos ci nie pasuje to nie chodz i nie strugaj pajaca co ma pare groszy przyszedl pizze kupic a zachowuje sie jakby samochod kupowal to to nie pasuje to tam to przylazi szuka nie wiadomo czego to chyba nie restauracja 4 gwiazdkowa ze kazdy ma chodzic i wam sie pucowac do baranowskiego trzeba chodzic jak wam nie odpowiada i od dzis to chyba jak w miasto wyrusze to wogle na ludzi nie bede patrzyla bo jeszcze krzywo spojrze i za darmo w mazak dostane bo podobno mam grozny wyraz twarzy ;)

czyzby jakas pracownica urazona?
moim zdaniem to nie jest zadne obrabianie dupy czy jak wy to nazywacie ......kazdy ma prawo do wyrazania wlasnych opini... po to w koncu jest te forum. nie kazdemy wszystko musi pasowac a zaraz pretensje ze za wielkie "panstwo" sie uwazaja...

Nie nie jestem pracownica i chyba nigdy bym nie podjela sie takiej pracy no kazdy ma prawo do wyrazania swojej opinii i ja tez to zrobilam wiec ocb ? ;)

to nie bar ani pizzeria
ale niemiła obsługa-- no to raz w SUDAN San na Dmowskiego pani jedna opalonaa solara perfidna i jak w zimie przyszlam to sie usmiechała do swojego meza,kochanka <niewiem w jaki sposob byli zwiazani zze soba> ktory ja odwiedzil w pracy hah pewnie ze nie opalona a ona taka skwaraaa zalll

Mnie najbardziej denerwuje obsługa w Biedronce, najczęściej koło Kazańskiej. Wiele 20 osób w kolejce i oczywiście tylko jedna kasa czynna, bo reszta pań siedzi sobie na zapleczu. Dopiero jak któryś klient się wkurzy i zrobi awanturę to z łaski swojej wyjdzie któraś z głupim uśmieszkiem i siądzie na drugiej kasie.
Ludzie nie idą do sklepu, żeby stać 20 minut w kolejce.

Sprzedam akwarium, sprzęt akw.
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/NaSprzedazAkwarystyka
Oraz rzeczy dla kobiet, dzieciaczków:
https://picasaweb.google.com/OmiyuO/12Sierpnia2013

Że do starego rynku mam blisko bo rzut beretem to mam tam dwa szybkie bary. Obecnie chodzę tylko i wyłącznie do tego na rogu. Wcześniej chodziłem do tego wymalowanego na niebiesko. A dlaczego zrezygnowałem : pani która tam pracuje być może jest współwłaścielką to mało tego że olewa klientów to ma problemy ze wzrokiem, bo gdy podejdzie jakiś pupilek znajomy to po mimo że przyjmie twoje zamówienie to najpierw obsłuży pupilka i przykro to mówić bo moje zamówienie to niestety albo sama zjadła albo komuś odgrzała co nie jest nowością, więc takie małe hamstewko hehehe dla olewających.


(Można się wkurzyć gdy kupujemy buty czy ciuchy na taką obsługę to wiadomo, ALE GDY POLAK GŁODNY TO ZŁY I NA ŻADNE HAMSTWO NIE MA WYTŁUMACZENIA WIĘC PUBLIKUJMY I OMIJAJMY TAKICH BIZNESMENÓW.)

sprobowalismy z mezem ponownie pojsc do Maliny i niestety znow porazka. o 20.20 weszlismy do lokalu i prosimy o 2 pucharki lodów. pani na to ze juz wpółdo dziewiątej i juz zaraz zamykaja i nie ma mowy-nie zrobi. to pytam o ktorej zamykaja-o 21. czyli w ciagu 40 minut nie zrobi 2 pucharkow co polega na wrzuceniu kilku kulek lodow i polaniu jakms sosikiem? ech, szkoda słów.

czy tylko my mamy takie "szczęście"?

a co do obsługi-super market stokrotka a konkretnie ilosc kas czynnych i kolejki-bardzo odstrasza stanie w ogonku, staram sie tego sklepu unikać.

i marzenie ta kwiaciarnia-podzielam zdanie wczesniejsze-srednio przyjemna obsługa. i nie radze z reklamacja do nich przychodzić wysmieja ze zle kwiaty były przechowywane dlatego w ciagu jednej nocy w chłodnym pomieszczeniu w wodzie z odzywka pół kosza kwiatów zwiędło...

a 4 pory roku potwierdzam-super obsługa, szybko, sprawnie, dyskretnie :)

Rzeczywiście w barze na mieście kobieta z wielką łaską robi jedzenie jakby stała tam za karę,
Soul nie zgodzę się z Tobą że w Malinie jest nieuprzejma obsługa, ja zawsze wychodzę stamtąd zadowolony, dziewczyny nie dość że uśmiechnięte to jeszcze miłe i zawsze pożartować z nimi można.

zdecydowanie FARTLANDIA- klient czuje sie tam , jakby był intruzem

Nie "Malina" tylko "Melina" haha

Prowokator

Statoil-hmm brak słow... wg obsł. na stacjach w lomzy jest ...:/ nie ma takiej ktora by nie miala normalnej obsł. jak nie sztucznie to chamsko...no moze jedna lub dwie do ktorych sie milo zajezdza:)
kto mysli inaczej to niech napisze

W sklepie Face2Face na Długiej pracuje bardzo niemiła dziewczyna . Myślałam, że tylko wtedy, jak się coś ogląda i nic nie kupuje ( chociaż tak nie powinno być, bo przecież nie zawsze wchodzi się do sklepu z zamiarem zakupu, może po prostu czegoś szukamy, chcemy porównać ceny, mamy do tego prawo ) . Jednak ja upatrzyłam sobie tam spodnie i kupiłam je, ale i wówczas ekspedientka była bardzo nieuprzejma . Robiła wielką łaskę, gdy odpowiadała mi na pytania . Przecież nie pytałam ją o sprawy prywatne, tylko o towar, który tam sprzedaje . Ze spodni jestem zadowolona, ale przecież to nie jej zasługa . Nie raz mam ochotę tam zajrzeć, ale jak sobie przypomnę tę jej minę traktująca wszystkich z góry, to z żalem omijam ten sklep . Jeśli ktoś miał podobną ,,przyjemność'' z tą panią, to pewnie przyzna, że jest to duża strata dla właścicieli sklepu . Co znaczy dobra obsługa ?

co do stacji benzynowych najlepsza obsługa BP i Shell, Statoil Orlen też ok do lotosa i innych wynalazków nie zaglądam

a że czasami ktoś się sztucznie uśmiecha to normalne bo chyba nikt nie jest taki milutki żeby naturalnie się cieszyć na widok obcych ludzi przez 8-12 godzin dziennie szczególnie na Statoil w weekend wieczorem jak co drugi klient jest najebany

Apteka na Dwornej. Kiedyś nawet już płacąc i mając leki przygotowane , zabrałem receptę. A wartość leków była ponad 200zł i były ściągane z hurtowni na zamówienie. Od tej pory moja noga tam nie stanęła i nie stanie.

KaufLand porazka totalna mianowicie chodzi o ochrone bylem z kumplem ochroniarz nas zawinoł na swoje śmieszne zaplecze pomimo tego że jeszcze zapytałem się ekspedientki w sklepie gdzie są namioty pokazała gdzie a ochroniarz do nas wyskoczył ze my cos zawinelismy spoko poszlismy z nim posłuchałem jego zrzędzenia i po tym co sobie pogadał... powiedziałem tak wyjąwszy swoje rzeczy z kieszeni zbędne gadanie zacznij przeszukanie :) człowiek spojrzał się i dół a ja no co jest prosze mnie obszukać a on możecie iść czy to nie żalosne ? Jak niby coś zawinełem to szukaj!!!!!!

Start nie znaczy nic... Na mecie doznajesz olśnienia FREESTYLE RIDERS
(:Łomża moją weną:)

Panie w Fartlandii są straszneee, a zwłaszcza ta z krótkimi włosami, w Malinie najlepsze jest to, że nigdy nie mają drobnych i zawsze się pytają czy może być bez 10 gr? jak ostatnio jakaś dziewczyna powiedziała, że nie ma wydać złotówki to przestałam tam chodzić, w ciągu roku to z 10zł się oszczędzi:)tylko najbardziej to mi tych ciasteczkowych lodów żal...

W Pepco też zawsze pytają czy może być bez grosza . W ciągu dnia trochę się uzbiera .

słyszałem że dziewczyny już nowe wille budują z basenami dzięki tym grosiakom ukręconym,

wolałabyś czekać w kolejce 20 min żeby dziewczyna latała po innych sklepach i rozmieniała złotówki na grosze ?

taaa.. nawet jak w ciagu dnia uzbiera 50 gr, to wielki mi majatek, jeeny przesadzasz.

moim zdaniem niemila obsluga jest w punkcie sprzedazy pieczywa z Kraski na Dlugiej, chodzi mi o pania z jasnymi wlosami i w okularach, wielokrotnie slyszalam jak sie chamsko odnosi do straszych ludzi i w ogole robi łaske ze podaje te pieczywo...

mile dziewczyny sa w off the lip na dlugiej, bo w reszcie sklepow na wejsciu spotykam wzrok ekspedientek taki ze az mi sie glupio robi ze odwazylam sie wejsc do sklepu ;]

Wille nie wille . Dla mnie każdy grosz jest ważny i nie będę się z tego nikomu tłumaczyć .

Ja nie wiem o co wam wszystkim chodzi ja sama pracuje w sklepie i uwierzcie mi niektórzy klijenci potrafią być również bardzo niemili nie mówiąc chamscy, i nam ekspedientka czasem również zdarza sie gorszy dzień jak każdemu człowiekowi, dlatego potrafimy czasem burknąć. Z waszych wypowiedzi wynika ze jesteście strasznie wymagający co do obsługi, tylko co do czego jak człowiek sie pyta "czy w czyms pomoc?" to przeważnie większość odparsknie "nie sam se poradze " i takie jest zycie sprzedawcy nikomu nie dogodzi bo jedni uwielbiaja jak sie nad nimi skacze jak nad krolem a inni skolei mysla ze wiedza wszysko sami i nie potrzebuja zadnej pomocy.

a jeśli chodzi o chilli pizze, to rzeczywiscie dziewczyny jeszcze nie wiedza dokładnie jak postępować z klientami ale co do zdaniami o Fartlandii sie nie zgadzam , dziewczyny są mile i zawsze służą fachowa pomocą, znaja sie po prostu na rzeczy, a w szczególnosci ta Pani z krótkimi włosami z tego co wiem to chyba pracuje tam od powstania sklepu, a chyba fachowa pomoc jest najważniejsza, bo ja na przykład wolałabym zeby obsługa poradziła mi co do zakupu a nie uśmiechała sie tylko kłaniała i niewidomo jakim slodziutkim głosem do mnie mówiła, bo taka "nad uprzejmosć", takie zwykle podlizywanie sie tez bardzo przynajmniej mnie, irytuje.

Aha jeszcze jedno ja nie pochodzę z Łomży i dlatego mieszkając tu sporo wyrobiłam sobie zdanie o Łomżyniakach macie moi drodzy zbyt duże mniemanie o sobie, myślicie że wszystko wam wolno, i ze jesteście Panami świata z stąd te opinanie. Nieobrazajac wszystkich mieszkańców Łomży oczywiście są wyjątki potwierdzające regułę. A i to nie jest tylko moje zdanie bo wiele "obcych" przyjeżdżając do Łomży tak stwierdziło, bardzo wiele.

A i moja ostania wypowiedz tyczyła sie głównie do młodych osób bo starsi są ok :)

Najgorsza obsługa w miescie, moim zdaniem jest to sklep z satelitami przy starym dworcu, normalnie przegięcie , byłem tam kupic pilota do telewizora czekałem w kolejce 20 min !!! zrozumiem to ze byłoby dużo klientów, ale nie ! starsza pani która tam sprzedaje nie zwracała nawet uwagi na mnie i jeszcze jednego klienta tylko rozmawiała sobie z kimś z rodziny ( z rozmowy można byłoby to wywnioskowac) i jadła sobie !!! a my musielismy czekac az łaskawie skonczy, nie pójde tam więcej , nie jest to tylko moja opinia ale tez moich znajomych :\
DO PRACY RODACY!!!:)

jejejejeje:)

Wyobraź sobie, że Ci wszyscy sprzedawcy nie żyją powietrzem i też jeść muszą. Każdemu przysługuje przerwa zgodnie z kodeksem pracy. Chociaż kulturalny sprzedawca powinien uprzedzić, że "mam w tej chwili przerwę i za chwilę Państwa obsłużę" lub coś w ten deseń. Nie nośmy, za przeproszeniem, "dupy wyżej głowy" bo coś czuję, że królem angielskim to nie jesteś. Pamiętajmy, że wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, mamy sobie pomagać a nie jeden drugiemu szargać opinię i nerwy...

_____________________________________________________________

Prawda nie ma żadnych bogów ponad sobą. Wiara w prawdę zaczyna się od zwątpienia we wszystkie prawdy, w które się uprzednio wierzyło.

Powiem wam jedno ta pani to właścicielka tego sklepu. fakt że tam się długo czeka ale opsługa jest miła

Życzę każdemu by sie dorobił takiego interesu i sprawdził jak to jest ;D hehe ale nie odbiegając od tematu

"Miła" obsługa odrzuciła mnie w Kauf-landzie ;f szczególnie jakas smieszna firma ochroniarska , jak to można ludzi bezpodstawinie brać do "kanciapy" i sadzić tekst "macie 2 minuty na to, żeby oddać to co ukradliście" no wybaczcie ale nie tędy droga :-/ , jak ktos wejdzie bez koszyka - bo też tak sie zdarza to już jest "złodziejem" :-/ to nie takkk to nie tak....

Palec w dół dla "Kau-landu"

No to wez tam skarge jakąś złóż. Ochrona dopiero może Cie sprawdzić jak przejdziesz przez kasy w sklepie nie mają prawa no chyba ze widzą ze na bezczela ktoś coś bierze.

Z tego co wiem to ochrona nie ma prawa przeszukiwać kogokolwiek, ewentualnie może nas zatrzymać (grzecznie) i WEZWAĆ POLICJĘ.

A co do drobnych i reszty również obowiązkiem prowadzącego działalność gospodarczą jest posiadanie odpowiedniej ilości monet do wydawania reszty.

Choć z drugiej strony sam czasami rozumiem kobietę z kasy która mówi "może być bez grosza ?" bo trudno żeby latała po całym sklepie, a w tym czasie inni klienci marudzą pod nosem na mnie bo nie mogą spokojnie iść do domu.

A na jedną taką panią która nigdy nie miała drobnych to sobie wyrobiłem metodę. Zawsze było "może być bez ..." i tu sobie wstawcie ilość groszy. Po dwóch miesiącach wpadłem kupić piwo i kiedy powiedziała "2,69" dałem dwa złote i powiedziałem "może być bez 69 gr?" najpierw dziwna mina a potem zrozumienie. Od tego czasu zawsze mam resztę zgodnie z paragonem.
Czego i Wam życzę

*Autor: samson (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 17-06-08 22:38
"straaaasznie nie podoba mi sie obsluga w chili pizza"
Też miałam okazję przekonać się, że obsługa jest kiepska. Nie przesadzałabym jednak - nie jest aż tak źle.

*Autor: Kola (---.elomza.pl)
Data: 18-06-08 10:13
"W "Amnezji" na czele z właścicielem."
Mam inne doświadczenia. Bardzo miła obsługa, zawsze w pobliżu, odpowiada na wszelkie pytania;-) Nawet ochrona była baaaardzo miła:-)

*Autor: MiYu (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 22-06-08 15:15
"Mnie najbardziej denerwuje obsługa w Biedronce, najczęściej koło Kazańskiej. Wiele 20 osób w kolejce i oczywiście tylko jedna kasa czynna, bo reszta pań siedzi sobie na zapleczu. Dopiero jak któryś klient się wkurzy i zrobi awanturę to z łaski swojej wyjdzie któraś z głupim uśmieszkiem i siądzie na drugiej kasie."
Czy sądzisz, że w korporacji nastawionej na maksymalny zysk, najczęściej wręcz wyzyskującej pracowników, pozwoliliby, żeby kasjerki piły kawkę na zapleczu zamiast pracować?! Nie bądźmy śmieszni... Pomyliły Ci się epoki, komuny już nie ma:P

*Autor: syla0001 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Data: 24-07-08 19:51
"Aha jeszcze jedno ja nie pochodzę z Łomży i dlatego mieszkając tu sporo wyrobiłam sobie zdanie o Łomżyniakach macie moi drodzy zbyt duże mniemanie o sobie, myślicie że wszystko wam wolno, i ze jesteście Panami świata"
Cóż... hehe, bo jesteśmy panami świata :D

----------------------------------------------------------------------------
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka

dla mnie i tak najgorsza obsługa jest w PSS Społem przy szkole muzycznej. Wielkie damy wiecznie z kimś rozmawiają i albo mają cię gdzieś, albo po 10 minutach robią wielką łaskę że cię obsłużą... No chyba że ktoś się z nimi zaprzyjaźni to wtedy biegną wręcz do danej osoby i starają się pomóc. No i w Rossmannie w Stokrotce okropni są ci ochroniarze. Stoisz przy półce wybierasz coś a ten ci stoi nad głową... aż się odechciewa zakupów robić. Przecież nie wszyscy chcą coś ukraść jak schowam szampon albo papier toaletowy pod bluzkę to chyba zauważą?!

A i nie można zapomnieć o Malinie... Była wspominana juz kilka razy. Byłam tylko ja z koleżanką cicho rozmawiałyśmy to "przemiła" pani kazała nam być cicho bo radia słucha....

A mnie przerażają kolejki w banku na Niemcewicza. Wiem, że mogę zmienić bank...jednak np. w tym na Legionów też nie są mniejsze...patowa sytuacja.

G a z e l a

Zdecydowanie apteka na Dwornej !!!!Za to trzeba pochwalić panią w optyku obok kontaktów, jest rewelacyjna swietnie doradza.!!!

Zgadzam się z kameleonyk . ,,Dyskretna'' praca ochroniarzy w Rossmannie nie ma sobie równych . Jak tam wchodzę, to pierwsze, co mi się rzuca w oczy to nie towar na półkach tylko właśnie ,,ON'' patrzący od pierwszej chwili na mnie, jak na złodzieja . JEGO wzrok patrzący wszędzie tam, gdzie ja patrzę . Można by pomyśleć, że to ,,miłość od pierwszego wejrzenia'' . Jednak tak jest za każdym razem, a on się jeszcze do mnie nie odezwał ... Pewnie jest bardzo nieśmiały ...

Mnie najbardziej denerwują wszystkie panię w sklepach odzieżowych. Patrzą na Ciebie żebyś broń Boże nie rozłożył jakiejś bluzeczki czy sweterka. I które chodzą za Tobą krok w krok. A jak juz coś rozłozysz to patrza się na Ciebie jak na intruza.

No właśnie ten Rossmann... bardziej nie profesjonalnej ochrony to być nie może. Dwóch "inteligentów powiatowych" przejętych swą rolą.

a co sądzicie o właścicielce sklepu odzieżowego na Farnej?Nie pamiętam nazwy,ale są tam takie ''fantastyczne lwy na schodach":).właścicielką jest tam taka niska blondyna.Ja mam wrażenie ,że jej czego w główce brakuje.

Hmm, a policjanci nie za bardzo bezczelnie patrolują ulice? Żaden z nich nigdy nie spojrzał na Was krzywo? Hehe nie macie języka, żeby powiedzieć tym "bezczelnym" ochroniarzom z Rossmana że Wam nie odpowiada ich praca lub sposób pracy?:) Wy!? Forumowicze, najwięksi krytykanci tegoż miasta nie macie odwagi powiedzieć tego komuś prosto w twarz?! Nie wierzę!
Nikomu nie przeszkadzają głośne kosiarki tych "maniaków" którzy czasem koszą trawę z rana? Nie może być...
Zacni forumowicze, zamiast nie rzadko obrażać, pomawiać publicznie ludzi którzy pracują w publicznych miejscach, zacznijcie dawać przykład swoją ZAWSZE kulturalną, wyrozumiałą osobą i postawą.
Myślicie, że to możliwe...?;> Podejrzewam, że gdyby któryś z tych ochroniarzy zupełnie zignorował któreś z Was, zaraz jakaś "głowa" napisałaby, że po co on tam pracuje skoro nic nie robi...
Naprawdę niektórzy z Was są zabawni. Poczytajcie czasem swoje posty na głos. Sprzedawcom zaś proponuję założyć podobny temat o bezczelnych, chamskich, namolnych itd itp klientach.
Bez poważania...
Cleric

_____________________________________________________________

Prawda nie ma żadnych bogów ponad sobą. Wiara w prawdę zaczyna się od zwątpienia we wszystkie prawdy, w które się uprzednio wierzyło.

Ah, zapomniałbym. Oświeceni ludzie, nie zapominajcie, że w sieci wbrew pozorom nie jest się anonimowym, a za niektóre z wypowiedzi w tym temacie można podać do sądu...
Trochę rozwagi, proszę...

_____________________________________________________________

Prawda nie ma żadnych bogów ponad sobą. Wiara w prawdę zaczyna się od zwątpienia we wszystkie prawdy, w które się uprzednio wierzyło.

Cleric każdy ma prawo wypowiadać się na forum na temat jaki chce. Ważne tylko żeby przekleństw i obelg za dużych nie było. Ich nazwisk i miejsc zamieszkania nie podajemy. A Ty też nie jesteś taki święty. Denerwuje Cię że krytykujemy, a sam przed chwilą zrobiłeś to samo, też marudzisz, i też nie schlebiasz mieszkańcom tego miasta. A może ktoś z tych cudownych sprzedawców czy też ochroniarzy wejdzie tutaj i trochę się zmieni. Co do policjantów... Wykonują swoja pracę, ochroniarze z Rossmanna też... ale nie jest stosowne stać obcemu nad głową... żeby chociaż to dyskretnie robili ale oni ci wręcz chuchają w ramię... A i jeszcze jedna rzecz... Nie zauważyłeś ze jednocześnie co niektórych się tutaj CHWALI. A jak ci cos nie pasuje to nie czytaj. Przymusu nie ma.

Narzekaj sobie ile chcesz. Teraz wyobraź sobie taką sytuację. Jakiś sprzedawca, załóżmy jakiegoś salonu z komórkami, z którym podpisałeś umowę i zna Twoje dane obrabia Ci dupę na forum wskazując konkretnie na Ciebie. Pisze, że jesteś nie miły, chamski i do tego nazywa Ciebie "inteligentem powiatowym" lub że "czegoś Ci w główce brakuje". Jak reagujesz? Z postów powyżej można nie jednokrotnie wskazać właśnie takie konkretne osoby których się tyczą. Nie pasuje Ci obsługa? Złóż skargę do kierownictwa lub stosownego urzędu jeżeli zostałeś obrażony lub oszukany a nie płaczesz na forum. Wobec takiego pracownika na pewno zostaną wyciągnięte konsekwencje. Proszę jedynie o trochę pomyślunku...
Teraz maly offtop.
Napisales " A Ty też nie jesteś taki święty. Denerwuje Cię że krytykujemy, a sam przed chwilą zrobiłeś to samo, też marudzisz, i też nie schlebiasz mieszkańcom tego miasta."
Hmm a za coz mialbym schlebiac ludziom tego miasta? Za to, ze jak ktos juz wczesniej napisal, maja sie za nie wiadomo kogo? Za to, ze na forum publicznym mozna zostac zbluzganym przez czyjes widzimisie? Czy moze za ta biernosc i wieczne zrzedzenie jacy to nieszczesliwi i poszkodowani w kazdym aspekcie zycia? Dodam jeszcze, ze nigdzie w zadnym poscie nie uwazalem ani nadal nie uwazam sie za swietego. Nigdzie nie napisalem nic o cudownych sprzedawcach, zadnego z nich nie chwale ani osobiscie nie znam. Uwazasz, ze na PUBLICZNYM FORUM mozna wskazac konkretna osoba i ja obrazac???
Napisales "Cleric każdy ma prawo wypowiadać się na forum na temat jaki chce. Ważne tylko żeby przekleństw i obelg za dużych nie było."
LMAO tym mnie naprawde rozwaliles...ile Ty masz lat? Oby przeklenstw i obelg za duzych nie bylo...O_o Naprawde przeczytales i pomyslales zanim to napisales? Nie wierze...
Wybaczcie brak polskich znakow w drugiej czesci postu ale cos mi klawiatura szwankuje...

_____________________________________________________________

Prawda nie ma żadnych bogów ponad sobą. Wiara w prawdę zaczyna się od zwątpienia we wszystkie prawdy, w które się uprzednio wierzyło.

Temat na forum panie Cleric brzmi "miła" obsługa, a nie wredny, bezczelny policjant. To po pierwsze. Po drugie, skąd wiesz, że nikt z forumowiczów nigdy nie zwrócił uwagi na chamstwo. To sie tyczy zarówno klientów jak i pracowników różnych firm, punktów handlowych itp... Osobiście jestem tego przykładem. Również panom z Rossmanna zwróciłam kiedyś uwagę. Ale co najśmiejszniejsze, jeden z tych nadgorliwców widział z jakiego auta wysiadam i od tamtej pory gdy wchodzę do sklepu nie zwraca na mnie uwagi. Jakby to swiadczyło o mojej uczciwości ha! ha!. A może ja jestem największą złodziejką i na kradzieżach w Rossmannie się dorobiłam. Dlatego śmiem nazywać tych panów "inteligentami powiatowymi". Do zobaczenia między półeczkami....

Hmm, z tym policjantem to tylko taki przykład i on wcale nie był wredny hehe. Pozwoliłem sobie na troszeczkę ironii. Po drugie, nigdzie nie napisałem, że nikt na to nie zwrócił uwagi gdzieś tam kiedyś tam. Po trzecie, nie wiem czy kradniesz czy nie i na czym się dorabiasz, mało mnie to interesuje. To Twoja sprawa. Napiszę to wprost bo widzę, że ciężko wyciągnąć wnioski z tego co napisałem... Po prostu uważam, że forum publiczne to nie miejsce na tego typu opluwanie ludzi.
Co do tych półeczek, wątpie abyśmy kiedykolwiek się zobaczyli, do Rossmanna raczej nie zaglądam. :)

_____________________________________________________________

Prawda nie ma żadnych bogów ponad sobą. Wiara w prawdę zaczyna się od zwątpienia we wszystkie prawdy, w które się uprzednio wierzyło.

To może powiedzmy teraz gdzie jest miła obsługa. Gdzie jesteście zawsze porządnie obsłużeni i jest sympatyczna atmosfera???
Dla mnie na przykład najlepsza obsługa jest w salonie Orange na Starym Rynku

jejejejeje:)

Kiedyś w "Jessice", a dziś to chyba club "Biebrza"...

Cleric - jeśli napiszę, że (przykładowowo) babka z warzywniaka na dole jest chamska i nieuczciwa (załóżmy, że jest tak w istocie) to jest to opluwanie ludzi ???

Nie, póki nie nazwiesz jej głupią starą jędzą lub inteligentką powiatową :D.

_____________________________________________________________

Prawda nie ma żadnych bogów ponad sobą. Wiara w prawdę zaczyna się od zwątpienia we wszystkie prawdy, w które się uprzednio wierzyło.

No, chyba że wg Ciebie wyrażenie opinii i obraza kogoś to jedno i to samo. Wielu ludzi z tego forum niestety myli te dwie rzeczy.

_____________________________________________________________

Prawda nie ma żadnych bogów ponad sobą. Wiara w prawdę zaczyna się od zwątpienia we wszystkie prawdy, w które się uprzednio wierzyło.

Ja sie nigdzie nie spotkalam jak narazie z niemiłą obsługą.

to jest bardzo podobne do siebie. W Twojej opinii ktoś może być skończonym imbecylem. Obrazisz kogoś jeśli mu wprost wyrazisz swoją opinię. Szkopuł tkwi od tego że ta linia jest bardzo wąska.

To równie dobrze mógłby ktoś pojechać po Twojej rodzinie, Tobie i Twych dzieciach. Na koniec by dodał: to moja opinia. I co zrobisz?

A jeżeli jest stara ( każdy będzie stary więc to nie obraza tylko nazwanie aktualnego stanu wieku ) i niestety jędza, to ją obrażę ?

Digital masz rację, to bardzo cienka granica. To już zależy od człowieka. Czy napisze, że ten ochroniarz był namolny i natrętny i nie podobał mi się sposób w jaki na mnie patrzy...albo napisze, że to inteligent powiatowy. Jak wyżej napisałem ja i pisał PTYSIU_80 baba z warzywniaka może być chamska i nieuczciwa a ktoś "inny" napisze, że to łajza i oszustka...
Widać o co mi chodzi?

_____________________________________________________________

Prawda nie ma żadnych bogów ponad sobą. Wiara w prawdę zaczyna się od zwątpienia we wszystkie prawdy, w które się uprzednio wierzyło.

Patrzę Cleric, że chyba Ci się podobało stwierdzenie "inteligent powiatowy", bo w każdym poście o tym piszesz.