4lomza.pl/

Maraton odbył się na rasie długości 7, 5 km z wioski Siemień Kolonia do plaży miejskiej w Łomzy. Wystartowało 17 zawodników a ukończyło 16. Na mecie kolejność była następująca:
1. Rybicki Radosław - Łomża, ratownik WOPR (II miejsce w VI i w VII maratonie).
2. Jaworowski Tomasz - Szczuczyn, młodszy ratownik (III miejsce w VII maratonie).
3. Rodak Marcin - Kolno, mlodszy ratownik.
4. Lach Adam - Łomza, młodszy ratownik.
5. Lipka Bartosz - Kolno, młodszy ratownik.
6. Mojsa Beata - Łomża, młodszy ratownik( III miejsce w VI maratonie).
7. Krasowski Janusz - Łomża, ratownik WOPR (wieloletni uczestnik maratonów pływackich w Łomży i po za Łomżą).
8. Świderski Arkadiusz - Kolno, młodszy ratownik WOPR.
9. Krasowska Joanna - Łomża, młodszy ratownik.
10. Zalewska Mariola - Zambrów, niezrzeszona ("mors" pływający w wodach otawartych także zimą).
11. Bobryk Włodzimierz - Łomża, niezrzeszony.
12. Pupik Tomasz - Łomża, mlodszy ratownik.
13. Cieśluk Paulina - Łomża, mlodszy ratownik.
14. Chludziński Michał - Łomża, niezrzeszony.
15. Niedźwiedź Józef - Piątnica, niezrzeszony, najstarszy uczestnik maratonu.
16. Poteraj Jarosław - Łomża.
Gratuluję wszystkim uczestnikom ukończenia maratonu a organizatorom i sponsorom udanego przedsięwzięcia. Maraton na stałe wpisał się już w kalendarz imprez i uatrakcyjnia corocznie lato w naszym miescie. Dowodem są tłumy kibiców na całej trasie maratonu i wielotysięczne tłumy na plaży oraz uczestnicy z innych miast.

czesław

Czysta kpina za wielkie pieniądze ! 17 zawodników, a miasto dołożyło 3000zł , nie mówiąc o innych sponsorach. Ile to wychodzi na głowę jednego zawodnika ?
Faktycznie "prawie" cała Polska przyjechała do Łomży na zawody -
jeden zawodnik ze Szczuczyna, 3 z Kolna i jeden z Zambrowa.
Czy jest sens robić zawody takimi pieniedzmi dla tak małej ilości zawodników ? Napewno nie - oczywiście Czesław zaraz będzie mówił, że tak trzeba - bo gdzie jego syn wystartuje.

Piłkarz.... powiedz ile miasto dokłada do piłki nożnej i ile wychodzi na jednego zawodnika?!

---
PGG

Nie wiem, nawet jeśli dokłada- to pewnie na cały rok lub sezon i nie na zawodników tylko na całą działalność ŁKS-u i Miejskiego stadionu.
Ze stadionu korzystamy cały rok - my wszyscy mieszkańcy Łomży, a nie tylko piłkarze.

:)

Przyczepiłeś się do tego za przeproszeniem jak rzep do psiego ogona. Odpowiedz na pytanie Testera, dokonaj bardziej precyzyjenj analizy pod kątem tego pytania. Cóż Ci to przeszkadza, że impreza ta i jej sympatycy animują sponsoring wielu firm i impreza ta wyciąga tłumy ludzi z domów nad rzekę? Czyżbyś po za jakąś jedną formą sportu czy rekreacji nie uznawał i nie tolerował innych? Czy uczestnikom i sympatykom innej formy niż Twoja nic się nie należy? Przekonany jestem, że Twoje biadolenie napewno nie spowoduje przesunięcia wyłożonych środków przez wspierających, to nie tędy droga. Już w innym poście wyjaśniałem specyfikę i oryginalność tej imprezy. Dla wygody zainteresowanych pozwolę sobie przekopiować w/w wypowiedź:

Maraton pływacki jest imprezą wymagającą specjalistycznego zabezpieczenia: minimum 2 płetwonurków ze specjalistycznym sprzętem, lekarza, ratownika dla każdego uczestnika. Wymaga to sprzętu w postaci: kajaków, łodzi, łodzi motorowych wraz wykwalifikowanymi sternikami. Do łodzi trzeba kupić paliwo. Lekarz, płetwonurkowie, wraz z starszym ratownikiem(kierownik zabezpieczenia) odpowiedzialnym za zabezpieczenie powinni znajdować się na łodzi motorowej Tak stanowią przepisy. Impreza jest jednodniowa, ale nie mogą w niej wystartować pierwsi chętni z brzega, bo po prostu nie wytrzymają wysiłku na tej na długości i często temperatury wody. Wiele osób stawia sobie za cel w ciągu roku, że osiągnie taki poziom poprzez trening rekreacyjny jednak nie udaje się to wszystkim. W efekcie startuje około 20 uczestników. Ludzi startujący w niej zajmują się to formą rekreacji przez cały rok, jest ona przdłużeniem rekreacyjnych imprez pływackich i szkolenia rekreacyjnego oraz ratowniczego na basenach Łomży, Zambrowa i Kolna. Impreza wprawdzie jest jednodniowa ale przygotowuje się do niej o wiele więcej uczestników przez cały rok.
Nigdy w tej imprezie nie startowało kilku uczestników.
Specyfika tej imprezy pociąga pewne koszty, są one znacznie większe niż dotacja z UM. Wspomagają jej organizację sympatycy. Cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Świadczą o tym tłumy kibiców które od lat wiernie ustawiają się na trasie maratonu często mimo złej pogody oraz na mecie przy plaży.
Impreza nawiązuje do tradycji zapoczątkowanych po 1890 r. przez Łomżyńskie Towarzystwo Wioślarskie, ktore wzorowało się na Warszawskim Towarzystwie Warszawskim i było wraz z nim prekursorem krzewienia nowoczesnej kultury fizycznej na ziemiach polskich. Impreza bardzo uatrakcyjnia czas wakacyjny sympatykom pływania oraz wszystkim ciekawym takiej atrakcji. Jest transmitowana corocznie w telewizji lokalnej I w TV Białystok oraz lokalnych radiach i w radiu regionalnym z Białegostoku. Cieszy się dużą oglądalnością i jest bardzo dobrą promocją miasta. Sądzę, że Łomża jest godna do posiadania takiej imprezy, a środki przekazywane na nią nie są aż takie wielkie w stosunku do faktycznie poniesionych. Łomża nie powina być gorsza od Augustowa, Ełku, OLecka i inych mniejszych miast w regionie, które promują się organizując po kilka takich imprez w sezonie i są one jednym z najważniejszych imprez np. "Augustowskiego Lata".
Impreza ta wymaga zaangażowania wielu społecznych wolantariuszy, którzy np. pomagają wyjść z wody zawodnikom po ekstremalnym wysiłku zziębniętym i często bardzo osłabionym, opiekują się nimi, pomagają się wytrzeć ręcznikiem, ubrać, okrywają kocem chroniącym przed utratą ciepła, podają posiłki regeneracyjne,
Głównym organizatorem jest Łomżynskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe przy współudziale Urzędu Miasta i Powiatowego Zrzeszenia Ludowych Zespolów Sportowych.
Imprezę wspomagają tradycyjnie naogół Ci sami zacni sponsorowie, ale wymienię ich dopiero po imprezie.
Specyfika imprez w pływaniu na basenie i na wodach otwartych wymaga większych nakładów na zabezpieczenie i np. sędziowanie (na basenie). Czy to może być czynnikiem przemawiającym za tym, aby podciąć tą inicjatywę społeczną angażującą znaczne środowiska sponsorskie i motywująca wielu do zdrowotnej aktywności pływackiej przez caly rok.
Impreza jest jak najbardziej udaną i jest to bardzo specyficzna impreza. Nigdy nie spotkałem sie z oceną imprezy, że jest marna zwrotne informacje świadcvzyły zawsze ojej efektywności i zachęcały organizatorów do jej już wieloletniegoorganizowania. Ma ogromny sens . To, że nie wszyscy kończą świiadczy o potrzebie specjalnych dyspozycji do udziału w niej. Czyni to ją przez jescze bardziej atrakcyjną dla kibiców i uczestników. Tłumy zainteresowanych najlepiej świadczą o potrzebie jej kontynacji i rozwijania.


Miarą sukcesu w takiej maratonie jest ukończenie płynięcia oraz wielotysięczne tłumy sympatyków. Imprezy tego typu nie są naogół bardzo liczebne. W takiej liczebności waha się liczba uczestników na innych maratonach. Taki specjalistyczny maraton jest bardziej trudniejszy od strony organizacyjnej niż inne maratony na lądzie.
Wolą sponsorów jest wspieranie tejże imprezy i nie ma co z nią dyskutować. To są ich pieniądze i ich wola. Ich decyzje nie są napewno przypadkowe, nastąpiły po dogłębnej ocenie imprezy pod każdym względem. Decyzje władz i struktur miejskich odpowiedzialnych za kulturę fizyczną i promocję miasta też nie są dziełem przypadku. Walory imprezy zostały dostrzeżone i docenione. Od takiej krytyki nie przybędzie pieniędzy na inną aktywność, trzeba zabiegać o sprzymierzeńców, sponsorów. Gratuluję całej rzeszy WOPRowców i pozostałym wspólorganizatorom udanej imprezy, a szczególnie głównemu organizatorowi Leszkowi Muczyńskiemu.

Pozdrawiam sympatyków pływania i uczestników dyskusji a szczególnie piłkarza z propozycją aby przemyślał bardziej subtelny sposób skierowania uwagi sponsorów na jego dyscyplinę.

czesław