4lomza.pl/

Oglądałem ostatnio przeglądy kabaretów i przykro, że na naszym terenie nie ma czegoś takiego... Czyżbyśmy byli tacy okropnie poważni?
"Kokieteria" już jest, więc moze? w niej... spotkanie.

nic na ten temat nie wiem wiec nie bede sie odzywac:)

jednak napisze: rowery nie wypalily, automobilisci nie wypalili, kabaret nie wypali

No ale rycerze wypalili.

rycerze to wypalili i pala dalej, ale to chyba nie byla inicjatywa z 4lomza?

Nie, wypalili sami z siebie. :) To byla inicjatywa kilku zapalencow pasjonujacych sie kultura sredniowiedza i fantastyka. Inicjatywa ktora tak naprawde dopiero sie rozwija. Ale 2003 bedzie nalezal do Nich :). Szkoda tylko ze wladze miasta nie chca pomoc w znalezieniu bezpiecznego miejsca do treningow...

bezpieczne to znaczy jakie?? jakbym mial na to jakikolwiek wplyw to wolalbym cwiczyc gdzies w lesie lub szczerym polu niz na jakims tam boisku:) nie wiem jakie sa wasze upodobania i potrzeby

Tak tez i bylo w ubieglym roku. Trenowalismy najpierw na Fortach, pozniej przenieslismy sie na Bone. Problem lezy jednak w transporcie, w chwili obecnej dotarcie na Bone czy Forty z pancerzem, lukiem, orezem itp. staje sie trudne. Autobusy nie kursuja zbyt czesto, ale najwiekszym problemem jest wlasnie ciezar naszych rzeczy. Najlepszym rozwiazaniem byloby zostawianie ciezszych elementow na miejscu, wymaga to jednak dobrze zabezpieczonego pomieszczenia. Coz z tego ze nie przedstawia do dla kogos duzej wartosci - albo zostanie zniszczone albo zabrane (moze sie przyda). Melismy taki przypadek z naszymi tarczami strzelniczymi - zostawialismy je na fortach w ciemnych kazamatach. Po kilku dniach juz ich nie bylo, walaly sie tylko resztki. Marzy nam sie duzy plac w poblizu ktorego stoja jakies pomieszczenia - wszak warsztat tez jest nam potrzebny, wiekszosc rzeczy wykonujemy sami. Takie sa problemy wspolczesnych rycerzy...
Klaniam sie nisko.

no.... ja sie zastanawialem nad przylaczeniem sie do Was, no ale cwicze jeszcze Aikido i obawiam sie, ze sfiksowalbym szybko:) a nie macie samochodow?? to co z Was za rycerze jak nawet wlasnego rynsztunku nie potraficie nosic?:) a giermkowie??

Jaka jest średnia wieku w Waszym bractwie?? Czy należą tam też białogłowy?? Kto prowadzi zajęcia, treningi czy jak Wy to tam nazywacie??

Hahaha... samochody sa, ale zawsze sa z nimi klopoty. W jeden woz nie zapakujesz wszystkiego i wszystkich, zawsze beda poszkodowani. A rynsztunek... zareczam Ci ze nie jest to lekkie. :) Inaczej jest kiedy ma sie to na sobie, a inaczej kiedy sie niesie.
Giermkow nie pzrewidzielismy, moze kiedys wcielimy takowych :). Nie wydaje mi sie jednak zeby ktorys byl chetny do taszczenia calego zelastwa.
Zapraszamy w nasze szeregi.

klaniam sie.

Srednia wieku wykosi ok. 18 lat. Wiekszosc zdala mature w zeszlym roku, kilka osob uczy sie w liceum, kilka w gimnazjum, no i jest jeden 24 latek (ja). Jak narazie w naszych szeregach sa 2 bialoglowy, zajmuja sie glownie lucznictwem. Chociaz pala sie ostro do walki to poczekamy z dopuszczeniej ich az skoncza kompletowac sprzet.
Chcemy niedlugo zajac sie rowniez tancami sredniowiecznymi - mamy juz kogos kto nas pouczy troszke.
Treningi walki generalnie prowadzi Coen, jako czlonek ARMY najlepiej przygotowany. Lucznictwem zajmuje sie ja. Jednak ostatnio z treningami jest roznie, z powodu mrozow i braku dobrego miejsca. Ostatnio glownie stzrelamy, zreszta w tej dziedzinie odnosimy najwieksze sukcesy.
pozdrawiam

Naprawde bardzo fajna sprawa. Chcialbym sie z Wami spotkac, popatrzec:)