Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Idealny sprzedawca |
Hej.Ten temat urodził się w mojej głowie po doświadczeniach i obserwacji z ostatniego spaceru po sklepach.Zastanawiam się jak Waszym zdaniem powinien wygladac a raczej zachowywac się "idealny"(trochę może za dużo powiedziane)no ale dobry,fajny fachowy sprzedawca.Mam trochę mieszane uczucia bo spotkałam się z wieloma "typami" sprzedawców(ludzi pracujących w sklepach).I tak jedni nie zdążysz się rozejrzec zaraz podchodzą i pytają w czym pomóc.Nie lubię takiego zachowania bo czuje się trochę jak intruz albo jakbym wręcz "musiała"coś kupic skoro już weszłam.Oni zawsze fajnie mówią "Dzień dobry",ale "Do widzenia" jeżeli nic nie kupisz już nie tak fajnie:)Inni znowu hmm..przeciwieństwo tych pierwszych zachowują sie tak jakby"mieli Cię gdzieś".Wchodzisz a Oni NIC,no może jakieś nędzne "Dzień dobry" i tak stoja i patrzą tylko.Nie no O.k wporządku wolę tak niż od razu "w czym pomóc",ale ...no właśnie ale czasem potrzebuję tez porady i pomocy w zakupach, a w takich sklepach gdzie nikt się mna nie interesuję najczęściej jest tak że gdy cos przymierzam i pytam "jak wyglądam"najczęściej słyszę no to pani decyzja, a jak się sobie pani podoba?To mi wcale nie pomaga.Czasem musze sobie sama numeru szukac.Nie do pomyślenia.Są też i tacy którzy wogule Cię oleją na przykład taka pani na Długiej z okularami podchodzę a ona gada obok z jakąś swoją znajomą,chciałam poprzymierzac i potrzebna mi byla pomoc w wyciągnięciu tych okularów(sama sie boję żeby niczego nie połamac:) a ona nic dalej gada z tą inną panią i oprócz patrzenia na mnie (czy nic nie kradnę:) nie zareagowała, więc odeszłam. No i w końcu ostatni "typ" sprzedawcy "coolerzy" najczęściej stoją w firmowych, drogich sklepach.Są fajnie ubrani, fajnie pachna i wogle cali są "fajni".tylko niektórzy się krepują chodzic do takich sklepów bo czują zainteresowanie sobą ale nie takie jakie klient się czuc powinien tylko czują się oceniani jak wyglądam jaki mam makijaż z kim przyszłam w jakich butach.Bez sensu bo jak czasem założę stary dres i wejde do takiego sklepu to czuje sie tak jakby oni(sprzedawcy) mysleli "po co ona tu przyszła i tak nic nie kupi"Dobra starczy, moze to ja jestem przewrażliwiona:)Nie wiem ale mało jest takich sklepów z których bym była w 100% zadowolona z obsługi.Choc parę jest:) Co Wy o tym myslicie jaki wazym zdaniem powinien byc taki "fachowy sprzedawca"???Ja pytam z czystej ciekawości jakie Wy macie zdanie i odczucia,piszcie to może także pomóc także tym ludziom stojącym w sklepach.Pozdrawiam:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
Ale Ci się nudzi.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
Idealny powiadasz ?? Chyba takiego nie ma. Myślę że nie powinien zaraz po wejściu klienta do sklepu atakować go tradycyjnym „może w czymś pomóc”. Daj się najpierw człowiekowi rozejrzeć. Nie powinien też całkowicie ignorować obecności klienta ograniczając się jedynie do dzień dobry. Tylko jak to pogodzić? Myślę że ilu klientów tyle oczekiwań wiec … trudna i niewdzięczna rola sprzedawcy. Generalnie wolę tych nazwijmy ich umownie „cichymi sprzedawcami”. Powie dzień dobry i się za bardzo nie narzuca oraz co w moim przypadku istotne nie stara się wlepić czegoś co mi nie jest potrzebne. Chodzi mi np. o sytuację kiedy chcę kupić spodnie a sprzedawca jeszcze wyciąga jakąś koszule jakiś sweterek zachwalając go, chrzaniąc coś że modny że będzie pasował że jest uszyty wprost na mnie itp. Co mnie sweterek jak mi porteczki potrzebne. Choć dla innych to może nie jest problem i wolą oglądać tak i przymierzać pół sklepu. Inną sprawą są ceny. Dla mnie to największe rozczarowanie naszych sklepów. Wiele sprzedawanych ciuchów czy butów jest na Allegro i różnice w cenach są powalające. Często sięgające 150-200 zł. Niestety nie wiem czy to taki region czy takie miasto ale u nas wszystko jest piekielnie drogie. A wracając do samych sprzedawców to już niech gada jak najęty lub będzie cichy, jednak niech przynajmniej wie co sprzedaje. Bo w/g mnie nie ma gorszego sprzedawcy od tego który nie potrafi nic powiedzieć o sprzedawanym produkcie. Poza tym że musi sprzedać to było by dobrze żeby klientowi potrafił doradzić lub przynajmniej coś o danym produkcie powiedzieć. Mam tu na myśli produkty np. typu AGD czy RTV .
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
Niestety z cenami to moge sie calkowicie zgodzic. Jak jade do domku (Polski) na urlop i pochodze po sklepach to ceny powalaja mnie z nog, nie dosc ze kosmiczne ceny to i gatunek ciuchow daje sobie duzo do zyczenia. Juz nie mowie o orginalnych rzeczach np. orginalne buty w UK ktore sobie ostanio kupilam kosztowaly 40 funtow(ok 180 zl) w Polsce ok 350 zl takie same. Ja uwazam ze w Poslce ciuchy powninny byc duzo tansze poniewaz zarobki sa duzo mniejsze niz w UK, ale niestety jest na odwrot.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
Naomi zgadzam się z Tobą całkowicie,sama też staram się nie wydawa pieniędzy w Niemczech tam gdzie pomieszkuję z nadzieją że jak przyjadę do Polski to coś tam sobie kupie.A tu nic z tego ceny jak i tam czasem nawet wyższe jeżeli chodzi o orginalne rzeczy to z tamtąd opłaca się tu przywieśc.Zresztą nie tylko ciuchy bo i spożywka w Niemczech często jest tańsza niż u nas np.owoce,napoje,mrożonki itd.Niestety skończyły się czasy gdy za granicę wiozło się torby jedzenia bo się opłacało.To bez sensu bo ceny ciąglę rosną a zarobki stoją w miejscu.Tak u nas jest:(
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
haha łomżyńscy handlowcy:) temat rzeka. kupiłem kiedyś spodnie big stara po miesiącu się rozeszły w kroku- odnoszę na ,,gwarancję,, no ale jak to u nas bywa nie uznali bo źle je użytkowałem i zużyłem, ok może moja wina była -chociaż w jednych portkach nie chodzę. Druga sytuacja te same spodnie kupione pół roku później ale w innym kolorze i historia zatoczyła znowu po miesiącu ,,złego użytkowania ,, swoje koło -znowu źle je nosilem:P więc niestety big starów nie umiem nosić heh więc podziękowałem i nic już tam nie kupuję. Później była podobna sytuacja z butami fila kupionymi na ulicy Długiej na dole tam gdzie chillipizza po dwóch miesiącach też je zużyłem hehe jeśli takie są gwarancje na naszym łomżyńskim rynku to ja dziękuję za takie zakupy. Od kilku lat nie kupuję w łomży nic poza jedzeniem. Jeśli macie taką możliwość to kupujcie za granicą- nie dość ,że taniej to i posłuży wam to o wiele dłużej:) Pozdrawiam z małych majowych zakupów w Niemczech:) bigi2004
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
Oj jak mnie wkurza takie podlazenie i dopytywanie w czym pomoc, a moze jednak...a moze ja chce sie tylko zorientowac co gdzie jest i w razie czego slpiero przyjsc cos kupic? A ceny? Mysle to sama co moi przedmowcy...kosmos!!! Dlatego wole ten sam towar kupic np. na Allegro i to za polowe ceny, skoro w sklepach i tak nie uznaja gwarancji...Jedyny fajny sklep, gdzie nie wlaza ci na glowe i zawsze z szerokim usmiechem powiedza dzin dobry i dowidzenia to Traffic...jak sie upomnisz o rabacik to tez udziela ;))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
czytam i czytam i nie wiem sama dlaczego my Polacy tylko narzekac potrafimy.temat "idealny sprzedawca" nie ma nic wspolnego z narzekaniem na ceny jakie u nas sa.idealnego sprzedawcy nie ma i nie bedzie-nikt nie jest idealem-to sa tez ludzie i maja swoje lepsze i gorsze dni.ja mialam okazje spotkac wielu "normalnych" sprzedawcow-takich samych jak i my wszyscy!ja tez mieszkam w niemczech od wielu lat i wiem ze tam jest ten sam "problem"ze sprzedawcami-jedni sa nachalni inni olewajacy.a ceny... no coz tu gdzie ja mieszkam-ani ubrania ani obuwie markowe nie jest tansze-okazja na tansze rzeczy to tylko promocje.takie same buty ktore we wloszech kosztuja 40-50 euro-w niemieckim obuwniczym(nie mam na mysli zadnych tzw"tanich obuwniczych"-gdzie buty tez nie sa najlepszej jakosci) te same buty kosztuja 120-130euro.tak samo wyglada sprawa z wieloma innymi orginalnymi rzeczami-bez promocji ceny dla wielu kosmiczne!a i ceny zywnosci tez nie sa mniejsze jak w Polsce-sa artykuly tansze sa tez i drozsze-np.zwykly bochenek chleba-1,79euro(6zl...),kilo gruszek-2,99(10zl...).......itp.-moglabym mnozyc przyklady!!!!ktos kto kupuje zywnosc w sklepach typu aldi ,lidl,plus,edeka-oczywiscie kupi taniej i moze mowic ze u nas drogo-ale u nas tez to juz jest i bedzie jeszcze wiecej i ceny tez sa tanie(podczas mojego ostatniego pobytu w polsce kilo pomaranczy-2zl- okolo 60centow-tu 1,79euro najtansze). stare polskie przyslowie mowi-"cudze chwalicie-swego nie znacie"!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
Autor: Karola82 (---.lom.netster.pl) "Wchodzisz a Oni NIC,no może jakieś nędzne "Dzień dobry" i tak stoja i patrzą tylko." Jak sie gdzies wchodzi to sie jako pierwszy mowi "Dzien dobry" dziecko. Autor: Karola82 (---.lom.netster.pl) "Są też i tacy którzy wogule Cię oleją na przykład taka pani na Długiej z okularami podchodzę a ona gada obok z jakąś swoją znajomą,chciałam poprzymierzac i potrzebna mi byla pomoc w wyciągnięciu tych okularów(sama sie boję żeby niczego nie połamac:) a ona nic dalej gada z tą inną panią i oprócz patrzenia na mnie (czy nic nie kradnę:) nie zareagowała, więc odeszłam." A języka to panna w gębie nie ma? Mówi się: "Przepraszam, czy mogłaby mi Pani pomóc?". Cie chyba wychował Polsat a nie rodzice....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
Nie ma idealnych sprzedawców. I nie będzie. Karola, sama sobie przeczysz. Bo jak ktoś Ci ktoś nadskakuje to przeszkadza, a jak siedzi cicho to źle. IMO najważniejsze żeby sprzedawca nie był chamski i reagował na Twoje prośby. Bo mnie również wkrewia kiedy mówisz do sprzedawcy a on np. rozmawia przez telefon i zamiast skończyć rozmowę macha ręką jak na muchę a miałem taką sytuację w jednym z naszych sklepów. Taki mały offtopic: Co to są "wogule"?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
trackone nie łap mnie za słówka miałam na myśli że odpowiadaja nędznie Dzień dobry.A o moim wychowaniu się nie wypowiadaj proszę , zawsze gdy potrzebuje pomocy pytam grzecznie czy mogła by mi pani pomóc tylko kobieta patrzy na mnie jak na kosmitkę i nie wie co powiedziec jak się jej pytam np.jak wyglądam.A gdy wychodzę wyobraź sobie że niezależnie od tego jak zostalam obsłużona mówię "Do widzenia" a jak dodam jeszcze "miłego dnia" to wogle czuję się jak ufo. gtw-tomek masz rację mi to ciężko dogodzic :) Może dlatego że szybko się denerwuję i mam zmienne humory raz mi sie to podoba raz nie.O.k klienci też są różni i maja swoję humory przekonałam się o tym bo od kiedy pamiętam to pracowałam jako kelnerka lub barmanka.Trzeba miec cierpliwośc.Ale wracając do tych sprzedawców to są jednak sklepy w których czułam się bardzo fajnie ,sprzedawczynie były miłe pomogły mi w wyborze (nie nalegajac) jak w czyms źle wygladałam to mi powiedziały a nie wciskały byleby tylko sprzeda.A jak nic nie kupłam mimo to były miłe.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
trackone jeszcze żeby bylo jasne,jedno nie jestem dzieckiem po drugie nie mam gęby.Po trzecie nie obrażaj moich rodziców prosze!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
po szerszym opisaniu przez Ciebie kontekstów umawiamy sie, ze nie bylo mojego ostatniego posta. ;P nastepnym razem opisuj ciut dokladniej zaistniale sytuacje... am sory za rodzicow.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
Ale Wy macie problemy... Po pierwsze, co ma sprzedawca do cen w sklepie? Myslalem, ze ceny i rabaty to ustala wlasciciel, ewentualnie kierownik... a nie osoba obslugujaca klientow. Wiec pretensje typu ceny wysokie, czy brak rabatow, to raczej do kogo innego. A zachowanie, jak widac kazdemu co innego pasuje. Nie wiem co Wam tak przeszkadza pytanie, czy w czyms pomoc? Tym bardziej, ze jak sie Wami nikt nie interesuje to tez zle. Ja jesli nie potrzebuje pomocy, to odpowiadam "nie, dziekuje" albo "rozgladam sie" i nie mam z tym zadnego problemu. Jedno czego nie lubie, to gdy nikt nie potrafi pomoc, czy robi lache ze pomoze. Ale jakims cudem to mi zie rzadko trafia, moze kupuje w jakichs innych sklepach... ;) W sumie to jeszcze jedno mnie wkurza... To ze w niektorych miejscach podejscie zmienia sie diametralnie jesli przychodzi sie z reklamacja i kazdy probuje sie wymigac od jej uznania. Tu jednak ewentualnie moze sie przydac znajomosc swoich praw jako klienta, a z tym tak naprawde jest ciezko u wiekszosci.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
No właśnie popieram Dran, raczej napisał wszystko co chciałem powiedzieć, lecz może są jeszcze tacy którzy szukają full obsługi, markowych ciuchów za tzw. psie grosze. To już i tak będzie im ciężej znaleźć towar bo coraz więcej Wietnamczyków zajmuje się gastronomią hehehe więc stadion odradzam. A może to jest propozycja dla kupujących GDZIE, CO I ZA ILE? Więc zastanówcie się co szukacie i za jakie pieniążki, a ci co pracują w tych sklepach nie zarabiają kokosów więc nie spodziewajcie się wielkich zaskoczeń. Jak mówią do zachodu jeszcze nam wiele brakuje...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
idealny sprzedawca. 5 minut zakupów i zawsze trafnie podpowiedziany wybór. 4 Plus stoisko z portkami chyba "vertus" takie malutkie obok drogerii. Wysoka, szczupła brunetka, chyba właścicielka, superbabeczka, zawsze służy pomocą, polecam i pozdrawiam. MoJe ŻyCie To MentoR.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
Dran a czy ktoś obwinia sprzedawców o ceny ? No chyba że mi coś umkneło ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
Chodzilo mi o to, ze piszemy w temacie "idealny sprzedawca", a dyskusja zeszla na wysokie ceny ;) Wiec mozna by uznac w tym kontekscie, ze to sprzedawcy sa temu winni ;) Trzymajmy sie tematu, bedzie prosciej ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
Ja uwazam,że to jak zostaniemy obsłuzeni przez sprzedawcę w duzej mierze zależy od nas samych.Jezeli klient wchodzacy do sklepu już na początek ma minę jak gdyby zrobił wielką łaskę zaglądając właśnie tutaj,potem pomarudzi,postęka,nagada się na ceny(tak jak by to była wina sprzedawcy,że są za wysokie),trzeba miec twardą psychę by jeszcze z uśmiechem podziekowac i zaprosic po raz kolejny.Pogodny klient zawsze bedzie milo obsluzony,atmosfera udziela sie w dwie strony.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
Gwiazda2008 dobrze powiedziane. Ja miałem (nie)przyjemność pracować w handlu jako sprzedawca. Jacy ludzie potrafią być bezczelni i chamscy to głowa mała. Naprawdę tylko współczuć takim ludziom. Co niektórzy myślą, że to lekka praca. Stoisz sobie i wydajesz towar a bierzesz kasę. Wiadomo, to jeszcze zależy od branży. Koleś z salonu jakiegoś operatora czy Media Experta będzie miał nieco gorzej niż Pani ze spożywczego...choć to też nie zawsze reguła. 8 czy 10 godzin znoszenia humorów klientów potrafi odmóżdżyć... Jednym słowem - Szanujmy się nawzajem. _____________________________________________________________ Prawda nie ma żadnych bogów ponad sobą. Wiara w prawdę zaczyna się od zwątpienia we wszystkie prawdy, w które się uprzednio wierzyło.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
Wiecie co kiedyś też pracowałam w sklepie z drogimi ciuchami i powiem Wam jedno to właściciel kazał czepiać każdego klienta na wejściu i pytać w czym pomóc mało tego jak pracowało nas trzy to każda miała Go zapytać.Skutek jak wiadomo był odwrotny bo człowiek z siebie robił kretyna a klient był wtedy zły jak pies bo przyszedł zostawić gromadę pieniędzy a chodzą za nim trzy i każda pyta co chwilę o to samo. Właściciel sam przysyłał jakichś podstawionych ludzi i niech tylko któraś nie zapytała to afera że szok!!!!!!!!! I zazwyczaj w tych sklepach gdzie pracują właściciele nikt za tobą nie łazi i dupy nie truje głupimi pytaniami tylko po prostu sprzedaje. A idealnych sprzedawców nie ma bo to tylko ludzie a ludzi jak wiedzie idealnych nie ma. Pozdrawiam.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
idealny sprzedawca?? hmm ten ktory nie kroi ;) ci co widza ocbe to wiedza ze zadko spotykany jest taki okaz w naszym pieknym miescie !! jAGIELONIA URFA !!!!!!!!!!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
A co powiecie na obsługę w łomzyńskim sklepie LEE? bebe
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
bebe999 napisał(a): > A co powiecie na obsługę w łomzyńskim sklepie LEE? Pierwszy post, hmmm ? No nie wiem sam, nie byłem jeszcze w WASZYM sklepie...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
To akurat jest prawda.Sama tez pracowalam w sklepie gdzie kierownik i właściciele uważali,że im szybciej będziemy podchodzić do klienta tym lepiej!Osobiście starałam sie tego nie robic,ponieważ sama jestem tez klientka i wiem jakie to jest nieuprzejme i wrecz chamskie.Przeciez czasami jest widać,że klient ma ochote tylko poparzec na asortyment i nie ma zamiaru nic kupować,więc dlaczego miałabym mu w tym przeszkadzać?Sklepy slientów i każdy ma prawo do niego wejśc i rozglądac sie tyle czasu ile chce!Kto wie,może cos mu sie spodoba i wróci za pare dni,albo jak uzbiera pieniądze.Niestety innego zdania sa kierownicy sklepów,którzy w wiekszości to ludzie bez wykształcenia robiący dokładnie to co sie im karze.Zero własnej inicjatywy i indywidualnego podejścia do klienta.Dlatego prosze wszystkich kupujących bądżcie troche bardziej wyrozumiali.Sprzedawcy na prawde nie sa tacy źli,poprostu musimy wykonywać polecenia głupiutkich ludzi,któezy maja sieci sklepów,ale nie znaja potrzeb klienta.Jako były sprzedawca przyznaję,że kiedy nie pracowałam pod okiem kierownictwa i mogłam obsługiwać klientów bez nachalnego podchodzenia czułam sie zdecydowanie lepiej.Tak na prawde to uwielbiam ludzi,bo każdy jest inny.Byli klienci,którzy strasznie marudzili(maja do tego prawo w koncu chca wydać własne ciężko zarobione pieniądze)byli tez tacy z którymi uwielbiałam rozmawiać a obsługiwanie ich to prawdziwa przyjemność.Szanowni klienci traktujcie sprzedawców jako indywidualnych ludzi,którzy służą pomocą,a z pewnością sprzedawca potraktuje tak również Was.Podrawiam wszystkich sprzedawców!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Idealny sprzedawca |
bigi2004 JA tez kiedys kupiłam dwie pary spodni w Big Starze i sie wytarły w kroku. Też sie dałam nabrać :) chociaż nigdy przedtem i potem mi się to nie zdarzyło. I tez kupiłam dwie pary bo bardzo mi sie podobał fason. Od tamtej pory nie kupuje Big Stara i nie polecam nikomu. Ładnie szyją i farbują, ale materiał do du...y. Lepiej trochę dołożyć kasy i kupić sobie Lee. A co do łomżyńskich sprzedawców to faktycznie masakra. Już kilka razy pisałam o tym na forum, ale ludzie tłumaczą to niską płacą. U mnie nie mieliby żadnej pracy i żadnej płacy za taki poziom obsługi jaki prezentują. Nawet spotkałam sie kiedyś z czymś takim, że będąc w sklepie ekspedientki swobodnie gadały na swojego szefa :) tez pozdrawiam sprzedawców :) SamFart: "Łomża, miasto rond, kosciołów i biedronek.... ;)"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |