4lomza.pl/

Czy ktoś się wybiera do Węgorzewa na festiwal rockowy, a może ktoś był w latach ubiegłych i może powiedzieć co nieco na temat tej imprezy?
Muszę dziś podjąć decyzję.Pomóżcie!
Pozdrowionka

A mama cie puści?

Mamie nic nie powiem, ale mąż się zgadza, pod warunkiem, że nie pozwolę dzieciom wypić więcej, niż po jednym piwie.
Jechać, czy sobie odpuścić ?

A czym się wybierasz to może dołączymy do ciebie,tylko aura chyba nie będzie sprzyjająca

Jadę swoim autem w sobotę, pewnie wieczorem, żeby wpaść na Chylińską, Pudelsów i TSA. Chcę sprawdzić, jaki klimat ma ta impreza i czy za rok zrobić trzydniówkę z zakwaterowaniem. Jak nikt nie był, to wam zdam relację po powrocie.
Papapapa.

najlepiej wez namiot i nic cennego bo ci pokradna

Veni,vidi... i jadę za rok koniecznie na 3 dni! Ludzie, zamiast narzekać na nudę, jak niektóre cudaki na tym forum, zorganizujcie sobie wakacje niekoniecznie w tym mieście. Wystarczy chcieć, a naprawdę można oderwać się od tego zaścianka i być tam, gdzie coś się dzieje!
Naprawdę niedaleko, ok.140 km, można PKS, można stopem, czym kto może.Pole namiotowe jest za friko, a karnet na 3 dni za 40 zł, lub 15 zł za dzień, tzn 9-10 godzin muzyki. Trudno o to w grodzie nad Narwią, więc trzeba ruszyć tyłek i już jesteście w innym świecie. Jak ktoś słuchał dziś "Trójkowego ekspressu", to coś tam usłyszał, a i tak trzeba być na miejscu i wyrobić sobie zdanie. Nie należy jednakże zawsze sugerować się tamtejszym (trójkowym) redaktorem Kostrzewą, który na siłę lansuje kapelę "eM" katując bogu ducha winnych słuchaczy. Polecam stronkę www.rock-wegorzewo.pl. Tam więcej o imprezie.
Moje subiektywne odczucia: Chylińska to dynamit, chyba (a może i nie chyba) lepsza i mocniejsza niż z O.N.A., Pudelsi porwali wszystkich, nawet tych, którzy tylko spokojnie się przyglądali, ( to pewnie urok osobisty Maleńczuka i jego medialna twarz ;) Grali głównie z nowej płyty. A TSA - cóż ...Jak wino - im starsze, tym lepsze. Pewnie jeszcze lepsza byłaby atmosfera, gdyby młodsi znali teksty starych kawałków, mogliby z nami pośpiewać np. "Heavy metal rock", czy "51". Ale i tak pieśń się niosła do zdarcia gardeł.
Duży plus to bezpieczeństwo i spokój. Zero zadym, ochroniarze, szczegółowa kontrola przy wejściu, a przede wszystkim ludzie, którzy przyszli po to, aby po prostu posłuchać swojej muzyki i tyle.
Może już dość. Kto to będzie czytał? Nie widziano chyba tak długiego posta.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów, a fanów rocka szczególnie.

do zobaczenia na festiwalu za rok
pozdrawiam

:)