czwartek, 12 grudnia 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Wypadek na Legionów.

CZy ktoś wie co się stało na Legionów około godz. 15. Widziałem że się trochę przykorkowało, pełno policji, karetka. Na Aktualnościach nic o tym nie ma.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wypadek na Legionów.

nic się nie stało, tylko wypadek...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wypadek na Legionów.

akurat jechalem z naprzeciwka wszystko widzialem, facet jechal bardzo powoli deawoo tico bordowym i mlody (gowniarz) wyskoczyl mu prosto pod kola, kierowco go nie widzial bo jechal pod slonce a ten młodziak odbil sie od maski bokiem i upadl prosto na plecy chyba nic mu sie nie stalo bo mial otawrte oczy i glowe w gorze, takze oglonie chyba nic sie nie stalo, moim zdaniem jest to wina tego chlopaka chyba jakis zakochany (walentyniki he) wyszedl mu i kierowca nie mial wyboru

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wypadek na Legionów.

miejmy nadzieje że tico jest całe...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wypadek na Legionów.

Jan_Serce - Kiedys Ciebie sam ... na przejsciu

4lomza.pl

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wypadek na Legionów.

o ile łańcuch naprawisz w rowerze...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wypadek na Legionów.

haha

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wypadek na Legionów.

no rzeczywiscie poł miasta sie zakorkowalo a policja zamiast udroznic ruch to nie wiem co oni robili, masakra.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wypadek na Legionów.

zysk zrobileś jakos fote :D

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wypadek na Legionów.

do "zysk". Widzę, że nic nie wiesz o tym wypadku chociaż mówisz, ze jechałeś z naprzeciwka. Ten "gówniarz" przechodził przez pasy a kierowca go nie zauważył bo jechał pod słońce i zaczepił o jego nogę. Nie wiem dokładnie jak, ale chłopak przeleciał przez samochód i uderzył prosto głową w asfalt. Tyle widziałem a słyszałem, ze jeszcze lekko uderzył go ten samochód, który jechał za tym tico. Dla mnie wyglądało to na wstrząśnienie mózgu bo po upadku na ulice chłopak wydawał sie już nieprzytomny. I na pewno jest to wina kierowcy a nie chłopaka, bo to on podjechał za blisko.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wypadek na Legionów.

Do SUSKA: to chyba ty nic nie widzialas, chlopak nie zachaczyl nogo ani nie przelacial przez auto tylko odbil sie od maski i polecial 2 metry do przodu, a pozatym za tym tico jakies 15metrow jechala odrazu policja transitem. a co do wstrzasnienia mozgo mozliwe. takze nie pisz bzdur ktorych uslyszalas "piate przez dziesiate".

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wypadek na Legionów.

sory po pierwsze to ja jestem on a nie ona wiec zwracaj sie w formie meskiej bo nick czy e-mail nie maja tu znaczenia a po drugie to poczatek tego calego zdarzenia widzialem na wlasne oczy wiec nie wiem kto tu slyszal "piąte przez dziesiąte"?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Wypadek na Legionów.

ty sam czy tam sama nie wiesz kim jestes, a co dopiero mowisz o jakims wypadku, bo z twoich fantastycznych opowiadan wychodzni na to ze ten chlopak byl kaskaderem, przelecial przez pierwszy samochod i potem jeszcze potrącony przez drugi samochod i wyszedl z tego tylko ze wstrzasem mozgo dobre hahah

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org