4lomza.pl/

Mam pytanko: " Co sądzicie o 54 i obsłudze w tym lokalu?"
Czy warto tam chodzić?

Ja nie byłam i jakoś tam nie ciągnie..może przez to że tak schowany ten lokal...:D

o O o o O
o O o O
O O o o O

spoko jest

Lomzes

A ja słyszałam, że jedne "kicha".
Opisywaliście, obsługę tam yam caffe, a jak jest w 54 lokalu z sąsiedztwa?

54 jest spoko.mozna posiedziec ze znajomymi przy piwku i pogadac bez obaw,ze jakies gorace szesnastki beda krecily ci dupskami przed twarza...aczkolwiek zostalam wyproszona stamtad kiedy przyszlam na soczek bez dowodu...pomine juz fakt,ze w tym samym momencie w bilarda grala 16letnia wowczas martynka kucisz-jakas rodzina wlasciciela/wlascicielki...zdenerwowala mnie ta sytuacja bo jak wypraszac to wszystkich... na szczescie do domku mialam blisko i szybko skoczylam po dowod :) poza tym nie mam zastrzezen do lokalu.

następny tranzystor, buldog angielski, raz pisze o obie w formie męskiej teraz patrze w formie żeńskiej...

spoko lokal, ale panienki zza baru tragedia....
to nie moje słowa tylko osób które tam bywają

koko22 a co w nich tragicznego?kultura osobista?rozwin swoja mysl

Kultury to napewno nie mają

nie no nie jest aż tak tragicznie chociaż zauważyłem też brak kultury... no ale ogólnie są spoko

;)

Czyli zgadzamy się z ... kulturą ... w 54?

nie znam tamtejszych barmanek,ale dla mnie zawsze byly mile i kulturalne,ale to dziala w obie strony. jakby na mnie panna patrzyla wyzywajaco,to napewno bym sie do niej nie usmiechala tylko naplula do piwa:P taki maly przykladzik heh

możecie wejść na forum klubu 54 i opisać braki obsługi.
Tam przynajmniej na pewno to przeczytają.
www.klub54.fora.pl

Liczba jak każda inna. Lubię np. 5.

--
Samotność to emocjonalna trzeźwość.

To was powinno nauczyć nazywania tematów tak, aby odzwierciedlały zawartą w nim informację... :) Nie każdemu chce się wczytywać w treść. Proste pytanie, prosta odpowiedź.

--
Samotność to emocjonalna trzeźwość.

Lokal na prawdę spoko, zresztą jak i obsługa.

Jan Serce Wiesz na czym polega u buldoga ta nie pewność płciowa , już Ci tłumaczę bo raz ON zapina a potam JĄ zapinają. Proste.

dobre barmanki z dlugimi nogami

4lomza.pl

Lokal jak lokal... jak na Łomżę jest ok. ale nieustanny dym papierosowy jest wrecz nie do zniesienia...
pozdrawiam.

haaaah5: Martyna to ma 19/20 lat :]
i nie rozumiem czemu mieliby wypraszać rodzinę :D

---------------------------------------------------------------------------------------------------

owszem martyna ma TERAZ 19 lat ale ja nie pisalam ze sytuacja miala miejsce tydzien czy miesiac temu...napisalam:,,16letnia WOWCZAS...,,
pytasz dlaczego mieliby wypraszac rodzine...chociazby dlatego ze skoro,jak mi powiedziano,osoby niepelnoletnie lub bez dokumentow nie maja prawa przebywac w tym lokalu(z roznych wzgledow,chociazby w obawie przed kontrola),to nie powinna przebywac tam tez 16letnia pannica,bez wzgledu na to czy to corka czy kochanka wlasciciela...Nie mam racji?

częściowo masz rację, a częściowo jej nie masz...
o ile nie spożywała alkoholu, a jedynie grała w bilarda, to nie widzę powodu, dla którego nie mogła stanowić "wyjątku" wśród nieletnich, jako osoba "z rodziny"...

---------------------------------------------------------------------------------------------------

dlatego, że klub to prywatne miejsce i właściciel może wyprosić/zaprosić kogokolwiek...

---------------------------------------------------------------------------------------------------

dlatego, że klub to prywatne miejsce i właściciel może wyprosić/zaprosić kogokolwiek...

---------------------------------------------------------------------------------------------------

lokal nie jest zły ale mogliby też zimą bardziej klimatyzacji używać... bo lekka parodia

a i już wykładziny poniszczone.... lokalu używam głównie do posiedzenia
natomias yamy do zabawy

a jeśli chodzi o liczbę 54 to zdecydowanie wolę 24 lub 28



Latam, Skaczę i jeżdżę

a myślicie że kto stoi przy barze w Cześku? osoba pełnoletnia?

ale ja rozumiem,ze to jego lokal i dopoki nie pila alkoholu mogla tam przebywac.ja rowniez nie przyszlam tam dla alkoholu tylko na soczek.ale nie ma co rozkminiac:do domu mialam blisko dlatego poszlam i wrocilam z dowodem,ktory ostentacyjnie rzucilam na bar i zamiast wspomnianego soczku zamowilam piwo :P i od tamtej pory nie mam zadnych problemow z wejsciem do 54 czy to z dowodem,czy bez... jak juz pisalam:poza tym drobnym incydentem nie mam zastrzezen do lokalu...
ktos cos napisal o dymie z papierochow...owszem,nad tym mogliby popracowac...

bardzo fajny lokal, bardzo czesto tam bywam, miła atmosfera, dobre miejsce aby se odpocząć po ciężkim dniu pracy i nie tylko, pozdrawiam barmanki :) - naprawde fajne dziewczyny dzisiaj tez sie tam wybieram i jutro tez a w niedziele zobacze nie wiem jeszcze

Niektóre barmanki pokazują klasę w yam caffe, według mnie odzwierciedlają lokal w którym pracują. Szczególnie panienka Oleńka....

taki Offtopic:

haaaah5: na jakim osiedlu mieszkasz i ile masz lat?
bo już któryś raz się okazuje, że znasz ludzi, których ja także znam...

---------------------------------------------------------------------------------------------------

w Łomzy (jak w wielu małych miastach) panuje dziwna (sub?)kultura uważająca, jak to jest dobrze w dużych miastach, porównująca inne lokale do czegoś tam itp.

głównym problemem jest to, że ludzie nie mają poczucia własnej wartości i nie są z tego dumni....



Latam, Skaczę i jeżdżę

a ja powiem tak... 54 klub typowo bilardowy, co za tym idzie dym papierosowy jest rzeczą przynajmniej dla mnie normalną. Jak w "Karierze Nikodema Dyzmy" zaproszony do swojego pokoju bilardowego otrzymał wiadomość: Już napalone.

Bardzo dobrze rozumiem też osoby niepalące. Dym papierosowy to dla nich wielkie utrapienie, to jest normalne i nie powinno byc tu żadnych kwestii spornych.

Rozwiązanie, strefy dla niepalących. Ale gdzie ?? Jest to klub zdecydowanie za mały żeby go podzielić jeszcze na dwie strefy.

Ogólnie 54 bardzo mi się podoba. Może dlatego ze lubię grac w bilard.

Obsługa, dla mnie, na poziomie, nie usłyszałem jeszcze złego słowa, kiedyś jeszcze byliśmy gówniarzami. Wybraliśmy się sporą grupką na piwo, i poniosła nas "łacina", rozmawialiśmy dość głośno, podszedł Pan z obsługi, kulturalnie zwrócił uwagę, i na tym sie skończyło. Reszta wieczoru upłynęła bez zgrzytów.

pozdrawiam.

powoli zaczyna byc w lomzy do dupy !!!

a ja powiem tak... 54 klub typowo bilardowy, co za tym idzie dym papierosowy jest rzeczą przynajmniej dla mnie normalną. Jak w "Karierze Nikodema Dyzmy" zaproszony do swojego pokoju bilardowego otrzymał wiadomość: Już napalone.

Bardzo dobrze rozumiem też osoby niepalące. Dym papierosowy to dla nich wielkie utrapienie, to jest normalne i nie powinno byc tu żadnych kwestii spornych.

Rozwiązanie, strefy dla niepalących. Ale gdzie ?? Jest to klub zdecydowanie za mały żeby go podzielić jeszcze na dwie strefy.

Ogólnie 54 bardzo mi się podoba. Może dlatego ze lubię grac w bilard.

Obsługa, dla mnie, na poziomie, nie usłyszałem jeszcze złego słowa, kiedyś jeszcze byliśmy gówniarzami. Wybraliśmy się sporą grupką na piwo, i poniosła nas "łacina", rozmawialiśmy dość głośno, podszedł Pan z obsługi, kulturalnie zwrócił uwagę, i na tym sie skończyło. Reszta wieczoru upłynęła bez zgrzytów.

pozdrawiam.

powoli zaczyna byc w lomzy do dupy !!!

SaneOne:

,,obracamy,, sie w tym samym towarzystwie dlatego,ze Łomza nie jest jakim wielkim miastem i kazdy kazdego zna,chociazby z widzenia :) a mieszkam w okolicach legionow :P

Bardzo fajny lokal, ale niestety dym papierosowy to okropny minus. Myślę, że dałoby się zrobić strefę dla niepalących, ale to chyba kwestia do rozwiązania dla właścicieli :o)

Tak najlepiej niech palarnie zrobia :):):)

hmm.. 54... calkiem niezle tam jest. Przynajmniej mi sie podoba =) klimacik ok i dobre zimne pifffko =)

lokal zajefajny jestem czestym bywalcem tego klubu i powiem tak piwo dobre hehe ah te zywce obsluga bardzo mila i ten klub jest dla mnie numerem jeden w Łomży wole isc tam na piwo niz na dyskoteke do takiej yamy pozdrowienia dla personelu 54

re djatomek

"lokal zajefajny jestem czestym bywalcem tego klubu i powiem tak piwo dobre hehe ah te zywce obsluga bardzo mila i ten klub jest dla mnie numerem jeden w Łomży wole isc tam na piwo niz na dyskoteke do takiej yamy "

a co ma jeden lokal wspólnego z drugim, lubisz 54 ja też lubię, ty nie lubisz yamy a ja lubię, powiem więcej bardzo często cały personel z yamy widuję w 54 i odwrotnie. I to świadczy o tym, że i jedni i drudzy nawzajem się tolerują bo gdyby to była konkurencja w łomżyńskim wydaniu to i jedni i drudzy mieli by zakaz.

Moim skromnym zdaniem 54 to lokal dla pedałów! Nie można o nim powiedzieć że jest wpełni klubem bilardowym ani barem! Nie wiem co to jest...

a ja myslalam ze pedal tez czlowiek...ah ten brak tolerancji...
duzy25 nikt cie nie zmusza,zebys tam chodzil,otworz cos swojego i wtedy ocenimy :):):)

a czy nie jest tajemnicą kto prowadzi klub 54 i kot jest jego włascicielem. Jeżeli ten klub swoja nazwą nawiazuje do słynnego Nowojorskiego klubu 54 to juz na starcie musi byc nr 1 w tym mieście.

Nasza

nazwa nie nawiazuje do tego nowojrskiego,rozwiazanie od czego powstala nazwa jest prostrze niz ci sie wydaje :)

z podobnego jak M7 w bialymstoku ;D

Jeden lubi jak mu cyganie grają, drugi jak mu z butów smierdzi

haaaah5 - dla Duzego25 wszystko co jest mu nieznane jest pedalem ;o))

no wlasnie, czy to nie jest tajemnica kto prowadzi 54??
Za tym musi stac jakas mafia bo tak tam spokojnie.......

terrorysta nie zdradzaj klubowych tajemnic, kiedys moze wygrasz dzieki temu suszarke ;o))

W 54 można pograć w bilard(chyba najlepsze miejsce do tego w Łomży) za to nie lubie tam siedzieć przy piwku...

i na tym polega demokracja - jeden lubi ogorki drugi ogrodnika corki - ale nie trzeba od razu rzucac blotem w siebie jak to robia inni

pozdrawiam