4lomza.pl/

no ładnie, 66000 PLN wpłynęło do kasy miejskiej, super, a łyżew, mimo obietnic, nawet nie ma gdzie naostrzyć.., a prezydenci otwierali, uśmiechali się, poklepywali nawzajem.. ciekawe, dlaczego w butach wtedy byli, nie w pomarańczowych przynajmniej łyżewkach? lodowisko najwidoczniej ma być maszynką do robienia pieniążków :)

- ale prędzej to chyba ten gość w pomarańczowym się wykończy, jest biedak wszędzie... niedługo nosem się będzie podpierał
- umiejsciowienie kasy i magazynu sprzętu niezbyt fortunne, pośrodku ławeczki-szatnie, między którymi kręci się mnóstwo ludzi.. jakieś to wszystko nieopoważne; przecież można byłoby nakładać te łyżwy za "bramką", pokonując ją za okazaniem biletu
- jakość tafli lodowej woła o pomstę do nieba, nawet naturalnie wylewane lodowiska mają mniej dziur, no i czyste są, powierzchnię lodową mają widoczną, ale w Łomży ten biedny cżłowiek w pomarańczowym, gdyby jeszcze miał to czyścić, to wykończyłby się po tygodniu..

amatorszczyzna, widać brak przygotowania logistycznego, chyba nie za bardzo ktokolwiek w ratuszu miał pojęcie, jak to powinno funkcjonować, łyżwy widzieli, ale chyba w telewizji :), te 100 zakupionych par to żenada także.. tydzień temu widziałem jak człowiek dostał zepsute klamerki..

no, ale są i pozytywy, dobrze, że w ogóle jest takie miejsce, choć gdyby nie sponsor lobbysta, to nie byłoby ani lodu, ani tych pięknych lampek dookoła, bo nie miałyby czego oświetlać :(

Nie ma co mówić tu o jakimś konkretnym zysku dla miasta z tej inwestycji. Lodowisko jest raczej po to aby uszczęśliwić mieszkańców w sezonie zimowym . Za zarobione pieniądze w tym roku miasto powinno zainwestować w sprzęt do odśnieżania i nawadniania tafli lodu oraz nowe lepsze łyżwy, bo te są rzeczywiście słabej jakości.
Jednak ważne że są takie atrakcje w naszym mieście jak lodowisko, czy wyciąg narciarski w niedalekim Rybnie.

Łomża- OSTATNI BASTION PÓŁNOCNEGO MAZOWSZA

TAAKKIIIIEEEE wpływy, a co z kosztami?

Może ten mądruś z biura prasowego Ratusza by tak napisał ile to kosztuje. Ile trzeba dołożyć? Bo chwalić się mądralo to każdy potrafi.
Ile dokłada miasto?

- Ile zapłacili za prąd (początkowo przecież było ciepło)?
- Ile kosztowało przygotowanie placu, śliczne lampki, łyżwy, kontener, choinka, itp?
- Ile kosztują pracownicy (trochę ich tam pracuje chyba ze dwie zmiany)?
- Ile kosztuje ochrona (to przecież dość drogi biznes)?
- Ile kosztuje woda i wywóz śniegu zgarnianego codziennie z tafli?
- Ile kosztuje naprawa łyżew (jak dużo połamanych)?
- Ile łyżew już ukradli?

A jak się okaże, że wpływy są wyższe niż koszty, to mam pytanie dla tego mądrali z Ratusza:
- czy miasto dokupi łyżew (teraz jest ich zbyt mało)?
- czy miasto kupi maszynę do czyszczenia lodu, taką jakie są na innych lodowiskach (to chyba ze 100 tysięcy kosztuje)?
- ile będzie kosztowało sprzątnięcie placu na wiosnę (pewnie nie mało)?
- miał być browar przy lodowisku i co?
- czy miasto kupi lodowisko na następną zimę (to przecież jest pożyczone do kwietnia przez Echo)?
- czy za zarobione pieniądze ktoś zorganizuje jakieś imprezy w ferie?

A co jak będzie padał deszcz, albo będzie tak zimno, że nie da się jeździć? To kto zapłaci za stratę. Tak mądralo z Ratusza cieszysz się z kilku złotych wpływu z biletów, a nie wiesz ile to nas kosztuje.

Optymista to niedoinformowany pesymista

Ja wiele wybaczam. Przecież nigdy takiego lodowiska w Łomży nie było. Nie było więc kiedy i gdzie się nauczyć.
Jak na pierwszy raz i to przy takiej ilości chętnych "łyżwiarzy" jest według mnie OK. Zresztą widać, że z tygodnia na tydzień jest coraz lepiej.

Myślę że wpływy z lodowiska wystarczą żeby pokryć wszystkie koszty związane z obsługą.
tak sie zapytam: po co sie tak bulwersujesz Adamos?
Czy to źle że mamy lodowisko? Jeśli nie pasuje Ci to że w Łomży są atrakcje to może nie wychodź z domu, nie wchodź na takie strony które informują o tym co się dzieje w mieście. Wtedy nie będziesz chyba miał do czego się przyczepić.

Łomża- OSTATNI BASTION PÓŁNOCNEGO MAZOWSZA

fajnie ze jest lodowisko ale:

1. wypożyczanie łyżew to porażka (nie chodzi o ich jakość) ludzie się pchają większośc bierze inne numery niż miała zaapisane (chociaż zaczynają tego pilnować)

2. pani w kasie (są bodaj że 2 ale ta z dłuuugimi paznokciami) nie potrafi robić prostych rachunków matematycznych 2 razy kupowałem bilety u niej raz 2 ulgowe i 2 pary łyżew a 2 raz 5 biletów ulgowych i 5 par łyżew (dodawała tę sumę na kalkulatorze

3 układanie dokumętów na półki z łyżwami. Jak ktoś ma dowód czy prawajoazdy to są one plastikowe to nie ma różnicy a mi ostatnio zamoczyli regitymację i muszę 2 wyrabiać

nareszcie domyślili się żeby z tyłu oddawać łyżwy a z przodu wydawać (jest szybciej)





Tak wiem robię błedy ale cóż nie musisz mnie o tym uświadamiać bo ja o tym wiem

Adamos, o co ci chodzi?
Zrób własne lodowisko i zorganizuj je taj jak zechcesz. Jak zarobisz na tym, to będziesz miał do przodu.
Co by nie zrobili to źle. Co za naród.

... bo mogli zrobić dobrze