4lomza.pl/

Wg danych z 4lomza:
"blisko 11 tysięcy biletów wstępu na lodowisko i ponad 12 tysięcy razy wypożyczano łyżwy."

Czyli wynika z tego że mniej więcej co dziesiąta osoba wychodziła na lodowisku w dwóch parach łyżew :)

;o

ja bralem kilka razy zeby pochodzic po sklepach;)

Albo część wchodzi na lodowiski nie płacąc za bilet.

Ciekawe gdzie jest cieć, który ma stać na bramce, albo rodzinka obsługi się złazi.

Zorganizowane grupy uczniów nie płacą przypadkiem wyłącznie za wypożyczenie łyżew, a wstęp na lodowisko mają darmowy?

Autor: robrob:
Albo część wchodzi na lodowiski nie płacąc za bilet.

w takiej sytuacji jest tym bardziej więcej biletów niż wypożyczonych łyżew.

np. 10 płaci za bilet -> 8 wypożycza łyżwy, 2 osoby mają swoje
bilet > łyżwy

----------
Autor: SxxxK
Zorganizowane grupy uczniów nie płacą przypadkiem wyłącznie za wypożyczenie łyżew, a wstęp na lodowisko mają darmowy?

Zgadza się. Ale te grupy to grupy mające W-F w szkole. A to była przerwa świąteczna

Autor: kiernek
"Autor: SxxxK
Zorganizowane grupy uczniów nie płacą przypadkiem wyłącznie za wypożyczenie łyżew, a wstęp na lodowisko mają darmowy?

Zgadza się. Ale te grupy to grupy mające W-F w szkole. A to była przerwa świąteczna"

W artykule jest wspomniane tylko że w tych dniach było najwięcej chętnych, a dane dotyczące sprzedaży biletów dotyczą całego miesiąca:

"Z danych opublikowanych na stronie internetowej miasta wynika, że największe oblężenie lodowisko przeżywało w weekend pomiędzy Świętami Bożego Narodzenia, a Nowym Rokiem, czyli w dniach 29 i 30 grudnia"

"Tyle – jak podał ratusz - pieniędzy wpłynęło w grudniu do kasy lodowiska, którego oficjalne otwarcie odbyło się w połowie ubiegłego miesiąca. W tym czasie sprzedano blisko 11 tysięcy biletów wstępu na lodowisko i ponad 12 tysięcy razy wypożyczano łyżwy."

no właśnie ;p

Ciekawe kto zrobi statystyki ile osób złapało grzyba od tych łyżew...

A wie ktos gdzie w łomży mozna naostrzyć łyżwy;/

ani razu nie byłam na tym lodowisku... i jakoś tam mnie nie ciągnie.... moim zdaniem panuje tam zła organizacja... powinny być szafki na buty a nie obuwie leży praktycznie na środku każdy może wziąć sobie jeśli mu się spodobają... stoi się w kolejce po bilet np. godzine po czym idzie się do budki po łyżwy okazuje się że łyzew brakuje to paranoja ....

...Po drugie szacunek lojalność po pierwsze...

zrob drugie, lepsze......................

najgorsze to to że muszę przez te wypożyczenie łyżew wyrobić nową legitymację...albo poprosić o dodatkowe stemple;/

wypożyczyłem łyżwy, koles normalnie położył ją w przegródkę.. jak juz odebrałem była cała mokra, tz ine tylko moja.. bo wypożyczyliśmy 4 pary i on włożył 4 legitki w jedną przegrodę... wszystkie mokre, rozmazane pieczątki;/

trzeba było żadać kasę za to :D

TAAKKIIIIEEEE wpływy, a co z kosztami?

Może ten mądruś z biura prasowego Ratusza by tak napisał ile to kosztuje. Ile trzeba dołożyć? Bo chwalić się mądralo to każdy potrafi.
Ile dokłada miasto?

- Ile zapłacili za prąd (początkowo przecież było ciepło)?
- Ile kosztowało przygotowanie placu, śliczne lampki, łyżwy, kontener, choinka, itp?
- Ile kosztują pracownicy (trochę ich tam pracuje chyba ze dwie zmiany)?
- Ile kosztuje ochrona (to przecież dość drogi biznes)?
- Ile kosztuje woda i wywóz śniegu zgarnianego codziennie z tafli?
- Ile kosztuje naprawa łyżew (jak dużo połamanych)?
- Ile łyżew już ukradli?

A jak się okaże, że wpływy są wyższe niż koszty, to mam pytanie dla tego mądrali z Ratusza:
- czy miasto dokupi łyżew (teraz jest ich zbyt mało)?
- czy miasto kupi maszynę do czyszczenia lodu, taką jakie są na innych lodowiskach (to chyba ze 100 tysięcy kosztuje)?
- ile będzie kosztowało sprzątnięcie placu na wiosnę (pewnie nie mało)?
- miał być browar przy lodowisku i co?
- czy miasto kupi lodowisko na następną zimę (to przecież jest pożyczone do kwietnia przez Echo)?
- czy za zarobione pieniądze ktoś zorganizuje jakieś imprezy w ferie?

A co jak będzie padał deszcz, albo będzie tak zimno, że nie da się jeździć? To kto zapłaci za stratę. Tak mądralo z Ratusza cieszysz się z kilku złotych wpływu z biletów, a nie wiesz ile to nas kosztuje.

Optymista to niedoinformowany pesymista

U mnie podobnie było z tą legitymacją...

gillete - uwierz, to już nie te czasy gdy Polacy kradli na każdym kroku co popadnie. Jeszcze nie spotkałem się z kradzieżą obuwia na lodowisku, ani w Łomży ani w Olsztynie (gdzie byłem też kilka razy, jest taka sama organizacja).

Jan Serce- widzę że masz poważne kompleksy dotyczące grzyba, a kompleksy nie biorą się tak z niczego...

Ten artykuł udowodnił że lodowisko było bardzo dobrą inwestycją.Ponadto jestem pewien że zyski pokryją koszty utrzymania i jeszcze trochę pieniędzy zostanie. Te pieniądze które zostaną można zainwestować w jeszcze lepszą organizację w następnym roku, tzn: sprzęt do oczyszczania lodu, nowe lepsze łyżwy itd.

Łomża- OSTATNI BASTION PÓŁNOCNEGO MAZOWSZA

to, ze sie nei spotkales nie oznacza, ze sie takie akcje nie dzieja

Raz moj kolega wracal do domu w skarpetach, dobrze, ze mialem samochod....

DamianE03 a ja się spotkałam z taką akcją więc nie opowiadaj że Polacy nie kradną jeśli nie wiesz to lepiej nie mówić ...

...Po drugie szacunek lojalność po pierwsze...

lodowisko - super pomysł
wykonanie w łomżyńskiej rzeczywistości - prowizorka

mając takie warunki (zero wpływu pogody) decydenci z ratusza zrobili tę atrakcje na pół gwizdka..
no i krew mnie zalewa, że mimo tak nagłaśnianego stanowiska do ostrzenia łyżew, tylko nagłaśnianie z niego pozostało..

no, ale cóż,,, bulwarami też się można przespacerować.. jak to w Łomży

DamianE03 - to że Tobie jeszcze nic nie ukradli oznacza że masz zaj..ste szczęście. Nie tylko kradną - ale jeszcze nawzajem starają się w tym przegonić. A najgorsze są dieciaki z gimnazjów które nie mają na papierosy - bo z kąd. A nałóg daje o sobie znać

ja tez mam zamoczoną cekawe czy w szkole 2 raz bedą chcieli podbić