Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
WKU, wojsko itp. |
Wietam. Wiem ze podobne tematy były ale nie ten bedzie na troszke inny temat. Chodzi o moja osobe. Dostałęm wezwanie do wojska no ale powiem szczerze nie bardzo chce mi sie isc. Skonczyłęm studia wiec to na jakies przeszkolenie 3 miesieczne chyba biora tak ? Jestem bezrobotny mam jedna robote na oku ale jednym z warunkow pracy jest uregulowany stosunek do wojska. Co moge zrobic ale zostac przeniesionym do rezerwy ? Bo wiem ze mozna isc ponownie na badania lekarskie prawda ? Czy mozna je załątwic w Łomzy czy trzeba jezdzic do Ełku ? (bo 2 kolegow własnie tam jezdziło ponownie na komisje). Jesli chodzi o stan mojego zdrowia to jest dobry nie super ale dobry jakies skrzywienie kregosłupa by sie znalazło, lekka głuchota itp. Co mam zrobic? Isc do rodzinnego po jakies skierowania? Prosze o wypowiadanie sie jedynie osob ktore maja cos do powiedzenia z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Przestań ściemniać, tylko odwal co swoje i będziesz miał spokój, a jak zaczniesz śfirować na zdrowie, to jeszcze coś sobie znajdziesz, pamietaj że każda ściemka na zdrowie może w przyszłości odbić się tobie czkawką, bo przy nie których grupach zawodowych jest wymagany stan zdrowia, a potem tego nie odkręcisz, a niewiadomo co cię czeka w przyszłości:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Załóż działalność gospodarczą i napisz dla wojska że masz firmę i w żaden sposób nie możesz jej zawiesić bo masz umowy z klientami i jak je zerwiesz to Ci procesy sądowe zrobią hehe
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Ty nie sluchaj go he idz na spotkanie do wku i gadaj zeby na komisje Cie wysłali lekarska i tyle
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Jak ojczyzna wzywa to się nie odmawia, to tylko 3 mc, jesteś po studiach to będziesz tam rządził, koty po zawodówce będą to po kątach będziesz rozstawiał:))) zobaczysz będzie jak na wakacjach, nie żebym tam był, bo generałów do wojska nie biorą, ale myślę że będzie fajnie:). A w Ełku to byłem kiedyś na komisji, robią szereg badań, np: krew, mocz, oczy, słuch, ciśnienie, głowa:) i to w ciągu kilku godzin, biegasz ze świstkiem papieru po terenie szpitala, gdzie jest kilka budynków i ci stemplują lekarze...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Nie ściemniasz z tymi studiami? A co to za studia? ADALL
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Jak ktoś skończył techniczne studia, budowa maszyn itp to jest wieksze prawdopodobienstwo ze wezma.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Właśnie dlatego pytam o kierunek. ADALL
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
hyhy mi sie upiekło :) jeszcze 2lata temu przenosili wszystkich absolwentów uczelni wyższych -------------------------- running with scissors
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Ja byłem na 3 miesięcznym KSR (Kurs szkolenia rezerw), na który można iść po studiach. Było naprawdę super, polecam:) Najpierw byłem w CSWL w Poznaniu a później w jednostce 3797 w Giżycku. Tak nawiasem to trochę musiałem się nachodzić, żeby mnie wzięli. W WKU twierdzili, że mają tylko 4 miejsca na KSR a jest 96 chętnych.. ja byłem ten 96:) Niedawno dostałem przydział mobilizacyjny... do WKU w Łomży. Pierwszy na wojnie nie zginę ale na froncie nie bardzo będę miał jak się wykazać:) Powiem krótko: IDŹ! Przynajmniej troche świata zobaczysz, powąchasz prochu i poczujesz smaczek wojskowej stołówki:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
jeżeli uznasz że Twój stan zdrowia nie pozwala na odbywanie słuzby wojskowej składasz wniosek do Wojskowego Komendanta Uzupełnień, który to kieruje Cię do Terenowej Wojskowej Komisji Lekarskiej w Ełku ( w Łomży tylko podczas trwania poboru czyli od około połowy marca do połowy kwietnia). Dostajesz karte skierowania z dokładnym terminem stawiennictwa - termin jest do uzgodnienia, zwykle ustala sie tak jak Ci pasuje. Nie musisz pokazywać w WKU żadnych zaświadczeń, czy wyników badań a jeśli posiadasz jakąś historie leczenia należy zabrać to wszystko ze sobą do Ełku. Reszta zależy juz od wydanego orzeczenia Najbezpieczeniej byłoby zgłosić sie na to wezwanie i porozmawiac bo takie wezwanie nie koniecznie oznacza wydanie karty powołania. A jesli chodzi o wypowiedź od "tommeknet" to żaden przepis prawny nie zwalnia z obowiązku odbywania słuzby wojskowej przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Pozdrawiam :) ala
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
...a ja myślę że tylko słabiaki migają się od wojska. Co to za facet co w armii nie był ?!. Raz że Kobiety takich nie uważają a i te wspomnienia..... :) ![]() ________ Malachit
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
A ten znow zaczyna... I co takiego sie dzialo w tym wojsku? Obierac ziemniaki nauczyli? Moze jak ktos cale zycie przed telewizorem spedzil, w domku u mamusi, to go faktycznie dopiero wojsko z tego blogostanu wyrwalo... Wiec mow za siebie ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Dran, stopke zmień bo nie na czasie:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Skonczyłem Agrobiznes i Informatyke na tej ze uczelni. Skoro sura mowi ze jest fajnie to moze i pojde :). Tak przy okazji zapytam: kiedys gdzies słyszałem ze na weekendy do wogle do domu sie przyjezdza prawda to ? Jestes w jednostce jak kazda ina czy jakas specjalna ? I czy razem z tymi ktorzy normalnie po zawodowce dostawi powołania a oni chyba 9 miesiecy musza byc o ile sie nie myle.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Prawdopodobnie wezmą cie od razu do gromu, a jak nie to do zwykłych komandosów, polatasz sobie helikopterami, poskaczesz na spadochronach i zanim się obejrzysz wrócisz do domu. Nikt cię nie pozna, nabierzesz masy, będziesz rozstawiał towarzystwo po kontach, może nawet na bramkę cie wezmą. Pozdro
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Ja od przysięgi co tydzień byłem w domu na weekend. Na szkółce cała moja kompania była po studiach. Inaczej być nie mogło. Później na jednostke liniową trafiasz teoretycznie jak najbliżej miejsca zamieszkania (koleś z kompanii był z Siemiatycz ale wylądował w Złocieńu - szczególnie się wyróżniał :)) Po Poznaniu do Giżycka trafiło nas 6, mieszkaliśmy na batalionie w osobnym budynku (!) do którego mieliśmy klucz (!) i pies z kulawą nogą tam nie zaglądał:) Żadnych "rejonów", służb, pobudek, capsztyków itp. W dzień wypadało pokręcić się trochę przy swojej ogrowni i to było na tyle. Traktowany jesteś jak kadra a nie jak szwej. Ja przy batalionie na parkingu trzymałem swój prywatny samochód. Przepustkę miałem w zasadzie zawsze a jak nie miałem a była potrzebna to i tak zaraz miałem. Żołd też był niemały bo 450zł.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
sura z tego co piszesz to naprawde miałes fajnie :) ciekawe czy ja bede miał podobnie. No pozyjemy zobaczymy chyba mnie przekonałes aby isc a nie kombinowac. Dzieki za informacje. Do wku mam na 10.12 napisze jak bede wiedział cos nowego ciekawego. Pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Wojsko nie jest niczym strasznym choć byłem tam nie tak dawno... Jeśli pojdziesz na ochotnika to będziesz miał możliwość wyboru tak jak ja i dzięki temu będziesz miał pięknie...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Słuchaj... 3 miesiące to można na gwoździu przewisieć. Pomyśl tylko, że nasi ojcowie musieli służyć kiedyś 2 lata a po 3 miesiącach to dopiero przysięgę mieli a ty po 3 miesiącach odchodzisz do rezerwy i jesteś już podoficerem. Jeżeli skończyłeś informatykę jak piszesz to prawdopodobnie trafisz do Zegrza, do łączności chociaż róźnie to bywa:) Z pewnością wspomnienia zostaną a nie ma przyjemniejszej rozmowy przy wódeczce jak o wojsku:)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
sura, masz rację !. Wyszedłem z armii w '91 i wcale nie zostałem potraktowany przez wojsko jak to Dran pisze. O ziemniakach w wojsku piszą Ci których to doświadczyło.... prawda Draniu ?! Wspomnienia mam naprawdę fajne :), a i dzieci są dumne że Ich tata był żołnierzem ! ![]() ________ Malachit
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Jaś gówno-generał haha, wolne żarty, ciebie i do pilnowania klopa by nie wzieli, boś za mądry! jsb2
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
No pewnie prawda, ja znam z opowiesci znajomych. A i sami wojskowi odradzaja co ambitniejszym zglaszanie na ochotnika, bo tak sie to wlasnie moze skonczyc... Obieranie ziemniakow albo pilnowanie wypelnionego nimi magazynu... Powiedz Malachit, jakich to super cech i umiejetnosci nabrales w wojsku, bo w kolko o tym piszesz... Moze jeszcze ile amunicji wystrzelales w tym czasie ;) Wiekszosc zgodnie twierdzi, ze wojsko w takim wydaniu jak obecnie to strata czasu. Ja moglbym sie tu pokusic o stwierdzenie, ze wychwalaja je tylko ci, ktorych zgarneli i stalo sie to szczytowym osiagnieciem ich zycia ;) Prawda Malachit? ;) Dzieci sa dumne ze tata byl zolnierzem... co najmniej jakbys w 3 wojnach swiatowych bral udzial w tym czasie normalnie ;) Co do zoldu, 450 zl... moze to i duzo, ale ja za tyle nie zrobie polowy miesiecznych oplat. Wiec nie kazdemu wojsko na reke i nie kazdy moze te 3 miesiace "na gwozdziu przewisiec". Jakbym nie mial nic lepszego do roboty, to i bym sie wcale nie przejmowal wojskiem.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Jarek, twoje odnoszenie się do faktów pokazuje do czego ty się nadajesz, jesteś swego rodzaju miniaturą Leppera...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Draniu, sam widzisz że popadasz w skrajność. Czy poprzez odsługę woja nabiera się super cech i umiejętności bądź uczestniczy w trzech wojnach ?! Czy przechodząc przez ruchliwą ulicę nabierasz super cech ? Po prostu zdobywasz pewne doświadczenia i tyle. Oczywiście można wyłgać się od tego jakby nie było obowiązku, a to niby chorobą czy niby nauką ale czy kierowanie się nieprawdą by osiągnąć jakieś własne korzyści jest dobre ? Kiedy zapyta się Ciebie kilkuletni brzdąc "Tato a byłeś zołniezem ?" zawsze możesz Mu odpowiedzieć że nie byłeś na trzech wojnach bo udało Ci się oszukać i wcale nie byłeś w wojsku (oczywiście nie mówię o tych co naprawdę nie mogli). Dla mnie to przyjemne wspomnienia więc nie wiem o co tak się zapalać :) ... i nie mówię o tym w kółko, tylko w kwadrat jakby już.... Pozdrawiam serdelkowo :) ![]() ________ Malachit
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Malachit to nie pierwszy temat o tym zalozony tutaj. I po prostu wkurzaja mnie juz stwierdzenia typu "co to za facet co w wojsku nie byl", a i ostrzejsze tutaj padaly. Dlatego ciekawi mnie coz to za super umiejetnosci robia w wojsku z kogos faceta. Biorac jeszcze pod uwage, ze w przewazajacej wiekszosci przypadkow, jest to na prawde strata czasu i zbijanie bakow. Wiec przesada byla tu celowa, bo rownie przesadzone sa dla mnie tego typu teksty. Jesli ktos uwaza, ze wojsko mu cos dalo, to bardzo dobrze, niech mu idzie na zdrowie. Obowiazek to jest, owszem. Natomiast sa tez przepisy okreslajace mozliwosci zwolnienia z niego. Ja np. nie uwazam, zebym uczac sie kogos oszukiwal, bo nie po to do szkoly poszedlem, zeby sie od wojska migac. Jedno co moze denerwowac, to ze jak to u nas bywa, przepisy sie zmieniaja jak chca i czasem nic sobie nie mozna zaplanowac z wyprzedzeniem.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
Jeżeli chłop w wojsku nauczy się pyry obierać, to też dobrze, bo potem babie pomoże obiad przygotować...:)) Słyszałam o jegomościu, który nie potrafił wody ugotować, a cóż dopiero kartofle...:D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: WKU, wojsko itp. |
No pewnie, ze dobrze ;) Tylko to nie znaczy, ze chlop moze sie tego nauczyc jedynie w wojsku.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |