wtorek, 26 listopada 2024 napisz DONOS@
Forum ogólne

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Buraczane ego

W życiu chodzi o to, aby uczyć się tak, by inni nie spostrzegli, że człowiek uczy. W Ameryce to jest najważniejsze. Gdy zaczynałem pracę w gazecie, nie miałem najmniejszego pojęcia o tutejszych standardach prasowych, a o Quarku tylko czytałem. Usiadłem we wtorek rano przy biurku, a na piątek miałem złożyć 96 stron gazety. I tragedia... Inny wymiar strony, jakieś dziwne cale, inne profile koloru... No i ten Quark... jakże inne skróty klawiaturowe, niezgodny z niczym. Popatrzyłem na poranione od mrozu palce na dachu, przypomniałem sobie zrywanie ostrych aluminiowych płyt sidingowych, i dwa dni póżniej nikt nie wątpił że Quarkiem znam się od kołyski.
Teraz chodzę do szkoły - darmowej szkoły angielskiego... W klasie jest 11 murzynów i ja... W ogóle w tej szkole chyba jestem jedynym białym. Usłyszałem opinię że jestem odważny, ale co mam zrobić, na inną szkołę mnie nie stać, a tu poziom jest w miarę wysoki. Joyce, atrakcyjna murzyńska amerykanka, coś ze 160 kg polskiej wagi twierdzi że się przyzwyczaję, a ja czasami myślę sobie, że kupię w łan dolarowym sklepie karton pasty kiwi black i będę się przed szkołą pastował żeby zniknąć w tłumie.
Uczę się religijności, czasami siadam na ławce, lub w kolejce jadąc do pracy, lub w autobusie i myślę o bogu... nie modlę się słowami z książeczki, lecz proszę o pomoc, o wskazówki. Pocieszam się gdy spotka mnie coś co odbiega od moich planów, że Bóg wie lepiej co dla mnie dobre i kieruje mnie na właściwą drogę.

Nauczyłem się by nie wierzyć Polonii. Dziś stałem na przystanku na rogu Belmont i Milłoki przy tak zwanej ścianie płaczu. I Michał K... tutejszy biznesmen zwodził kolejnych biednych polaczków, niezorientowanych w tutejszych realiach plotąc im bajeczki, przy których i Ezob, i Grimm i Andersen są tylko miernymi opowiadaczami. Roztaczał wizje, machał łapami pokazując kupki dolarów, chłopaki rośli w siłe, gdy mrugali oczami słychać było dzwięk kasy fiskalnej.
Oni tą kasę zobaczą tak jak ja swoje pieniądze za reklamę.
Nikt nie oszukuje lepiej niż "stara" polonia...
Dzięki Ci boże że spotkałem Mariusza. On otworzył mi oczy na Amerykę, a praca w gazecie pokazuje mi że najbardziej krzycząca Polonia, najbardziej zasłaniająca się papieżem, patriotyzmem i polskością, to naprawdę kilku oszustów, którzy biją na tym kasę.
Ale i są prawdziwy Polacy... I im za pomoc dziękuję... Uczę się cały czas bo człowiek uczy się całe życie.
Za chwilę idę na kolejny zew Polonii do zjednoczenia, i coraz jestem pewniejszy że to nigdy nie nastąpi, bo pseudopolacy starej daty żyją z nienawiści i dążą do skłócenia polonii. Bo oni sie nigdy niczego nie nauczą, nie pozwala im na to ich ego... buraczane ego...

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Buraczane ego

DaSoto lubie czytac twoje teksty- pisz wiecej

nazis

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Buraczane ego

Masz rację: Mądrość i Dobroć - to ciche istoty! Pozdrawiam i pisz dalej. Czekam na teksty.

Zbych

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Buraczane ego

"Michał K... tutejszy biznesmen zwodził kolejnych biednych polaczków,..."- a mówili ze on teraz bedzie do Brukseli kandydowal... ;)))

______________________________-

... & vice versa!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Buraczane ego

.... piszesz prawde i tylko prawde ale nie tylko Polacy potrafia oszukiwac.
Pisz wiecej o micie Ameryki

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Buraczane ego

Zgadzam sie z ogolnym sentymentem tego postu, ale tylko do pewnego stopnia. No coz, oszukancow i szubrawcow nie brak w zadnym srodowisku, no i niestety takze wsrod Polonii ... tak 'starej' jak i tej 'nowej'.
Oberwujac to troche z innej perspektywy i majac nieco rozeznania w tych sprawach z pola widzenia tych 'wstretnych' pracodawcow, musze stwierdzic ze zachowanie nowoprzybylych tez pozostawia duzo to zyczenia. I choc trudno uogolniac, duza czesc tych 'starych' widzi jednak w tej 'nowej' Polonii nic tylko pelno cwaniakow i wszystkowiedzacych, ktorzy zamiast obserwowac i zapoznawac sie z miejscowa 'kultura' i obyczajami, chca za wszelka cene udowodnic swoj, ze tak powiem, wyzszy intelekt i pokazac tym 'starym' jak to 'powinno sie robic'.
I wcale sie nie dziwie, ze jestes jedynym Polakiem w tej szkole, bo z moich obserwacji wynika ze wiekszasci nowobrzybylym rodakom to brak chyba czy to odwagi czy wizji na przyszlosc i zamiast zainwestowac w swoja przyszlosc uczac sie jezyka, tak jak to ty wlasnie robisz, 'leca na szybki grosz'.
Musze przyznac takze, ze 'za moich czasow' ta proporcja w szkole jez. angielskiego byla wrecz odwrotna.
A co myslicie, w czym ten 'sek'?

Przykro mi takze kiedy czesto slysze od kolegow 'kontraktorow' stwierdzenia ze po prostu poddaja sie i ze juz nigdy nie zatrudnia rodakow; ze np. wola juz wziac do pracy Meksykanina czy innego 'latynowca', ktory chociaz ani be ani me i po angielsku i po polsku, ale przynajmniej za dniowke odplaci sie dniem solidnego pracy. Bo panowie Polacy, juz po dwoch, trzech dniach na nowej 'posadze', zaczynaja sie juz rozgladac na to jak by tu tego goscia pracodawce wykiwac i zamiast rzetelnie wykonywac powierzone im obowiazki, wiekszy wysilek wkladaja na wynalezienie nowego sposobu obijania sie, wyszukiwania otwarcia na 'komibnacje', czy nawet kradziez. I chyba to juz w naszej polskiej psychice, ze czesto wieksza uwage zwracamy na to aby Nas ktos, bron Boze, nie wykiwal, albo na wyliczanie ile ten 'boss' na nas zarabia, niz na to 'z czego jemy chleb'.
Ot, moze to taka druga strona medalu.
wychu



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Buraczane ego

To wszystko prowokuje mnie do pytania: Oszust i cwaniak oszukuje oszusta i cwaniaka- czy to grzech czy też zwykły, amerykański dobór naturalny (tzn. wygrywa lepszy)? :-). Nie byłem w tym USA-landzie, ale zastanawia mnie, że jesli tylko ktoś wraca/przyjeżdża z tej krainy to prawie zawsze jest jakiś dziwny, poturbowany, przekręcony... coś tam się dzieje dziwnie złego z ludźmi! Czy też to widzicie?

Zbych

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Buraczane ego

Nie tylko z USA ludzie wracają wykręceni. Rónież z naszej warszawki. duże miasta, w których zyje się szybko zmieniaja ludzi, ale nie wszystkich i DaSto reprezentuje ludzi, którzy umieja sie obronic przed tym wirem szaleństwa kraczących wkoło wron.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Buraczane ego

często się zdarzają tacy ludzie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Buraczane ego

Z tą "warszawką" to też prawda. Możliwe, że nasza natura nie jest przystosowana do tej opętanej "cywilizacji" i dlatego wielu ucieka w głuszę natury.

Zbych

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org