4lomza.pl/

Tak sie zastanawiam czy warto i czy komus sie to zdarzylo?

taa

ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!

Bokiem to wyszło wszystkim, których znam, a spróbowali.

Romansuj, romansuj, a będzie jak antyred mowi!

I za żonatych się nie bierz, bo to juz wcale przgięcie!

pozdrawiam
koszmitka

glupie pytanie i głupia odpowiedż.Spróbuj ,spieprz sobie zycie ,komuś bliskiemu i jeszcze drugiej połówce ,potem spójż w lusterko i żyj z tym.No chyba że masz wszystko w dupie łącznie z zasadami.Ale najlepiej robić tak jak byś chciała żeby robiono wobec ciebie.więc jeśli lubisz...

Jest takie ludowe powiedzenie: "gdzie się mieszka i pracuje tam się chu...m nie wojuje".

I to jest święta prawda

Grzegorz

Świetny powód do rozmyślań szczególnie na jesienne wieczory. W/g mnie praca jest po to by wykonywać i wywiązywać się ze swoich obowiązków a na romansowanie są inne miejsca i czas. Współczuję Twojemu pracodawcy - obecnemu bądź przyszłemu - skoro zastanawiasz się nad takimi rzeczami.
I tak sobie myślę że chyba dlatego tak jest w biurach, urzędach itd. Ludzie zamiast zająć się pracą zajmują się pierdułami. Co zresztą uwidacznia min. Twoje podejście i rozmyślanie.

Warto nie warto, na poczatku zawsze jest fajnie a pozniej tylko trzeba umiec poniesc konsekwencje swoich decyzji przemyslanych badz nie..:)Mi sie zdzrzylo i mimo wszystko nie zaluje choc na dluzsza mete nie polecam-z tego i tak na dlugo raczej nic dobrego nie wyjdzie.Kto chce troche wrazen niech sproboje..:)
Zadalas pytanie wiec teraz odp.Sama zastanawiasz sie nad tym czy zaczac romansowac z kims z pracy?

Whatever.........

delikatnie warto;)

Iza ja mogę po pracy :D

---------------------------------------------------------------------------------------------------

nie sra się we własne gniazdo!!!

Romansować nie warto, ale....

Pozdrawiam.

_____________________________
Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere...

Romansować jak najbardziej, ale bez zakochiwania:)

Już Ci Twój chłop zbrzydł? Potrzebujesz wrażeń? Szkoda , że najbardziej cierpią na tym dzieci. Jeżeli ich jeszcze nie masz to pół biedy.

alez pierdolicie, a moze jest panna i ma kolege kawalera?? dasz mi kitniaka i moze sie okazac tak ze pozniej pochwali sie przy wodce kolegom i wszyscy beda mieli cie za kurwe, uwierz!!

dokladnie romansowac bez zakochiwania, trzeba w odpowiednim momencie sie wycofac jesli to ma byc tylko przelotny romansik..:)

Whatever.........

Odradzam, jeżeli twój pracodawca ma rodzinę i ty ją masz to może być największy błąd na świecie. Wiesz mi napewno będziesz żałować a puźniej nie będziesz umiała na siebie spojrzec. Poza tym na swoim podwórku się nie smrodzi, potem będziesz miała głupią sytuację w pracy. Jeżeli masz ochotę poszleć to w pracy nie radzę, bo zrobisz sobie krzywdę i twojej drugiej połowie, a w szczególności dzieciom jeżeli je masz. Porozmawiaj ze swoim facetem jeżeli ci się znudził o tym lub znajdź sobie kogoś innego.
Przemyśl dobrze zanim popełnisz błąd.
Pozdrawaim

awikusia15

Jesteś wolna-romansuj,jesteś zajęta-bądź wierna...

Jaka jest różnica pomiędzy żoną a kochanką?
40 Kilo.

Jaka jest różnica pomiędzy mężem a kochankiem?
40 Minut.


waldek27



Wtedy nie uważełeś co robisz, teraz rób co uważasz.

w pracy chyba nie, ale poza?

ZAKAZ WYWALANIA MOICH PODPISÓW!!!!!!

ja jestem za seksem w pracy a nie romansowaniem.
oczywiście jeśli sex to tylko ze swoim mężem bądź stałym partnerem. jest tu mały problem z dostępnością ale dla chcącego nic trudnego. Sprawa jest zupełnie prosta jeśli mąż-partner to właściciel - w moim przypadku tak jest - można wtedy szaleć do woli, a to na stole konferencyjnym, a to w socjalnym, a to u księgowej na biurku. Praca codzienna stanie się wtedy bardziej relaksująca i milsza ze względu na możliwość wspominania tych ekstarawaganckich wyczynów np. podczas spotkania z kotrachentami przy stole konferencyjnym, albo podczas lanchu ze współpracownikami w socjalnym, albo podczas niemiłych spotkań z księgową przy jej skrzypiącym biurku.

tsa ale z ciebie idiotka czy ja napisalam ,ze mam meza i ze chce romansowac?Mysle ,ze powinnas troszke uwazniej czytac ,a pozatym cos cie zabolalo?Tak to jestz zakompleksionymi kobietami ,ktore nie umieja zaakceptowac siebie.Pozdrawiam kretynko:}

hahahahahaah, komus chyba nerwy puscily..:)

Whatever.........

Chyba nie warto, atmosfera może zrobić się zbyt gęsta i może być nieprzyjemnie...

Wiedza daje pokore, dziwi przeciętnego, nadyma małego...
L. Tołstoj

Romansować? nie, zaś miło jest jak zrodzi się prawdziwa przyjaźń.

iza28 zdradzasz mnie w pracy? ;]

teoretyzujesz tylko czy naprawde szukasz porady?

Romansowac nie warto.
Ale warto starac się zawierać ciekawe znajomości.
Wierz mi, żony i tak patrzą wilkiem na koleżanki z pracy swoich mężów.
Nawet jeżeli NIC się nie dzieje.

Ale dzieki pracy można poznać kogoś faaajnego !

Pozdrawiam dawnych kolegów z pracy !
Brakuje mi Was !

jak Oni mądrze Ci radzą!!! Tylko zapomnieli Ci powiedziec ze wszyscy wkolo sie pier...la. tak to bywa

mój świat - moja muzyka

tiesto: każdy mierzy własną miarką;)

Wiedza daje pokore, dziwi przeciętnego, nadyma małego...
L. Tołstoj

IZA 28 - dlaczego mnie obrażasz,guzik o mnie wiesz i mi ubliżasz!Spytałaś czy warto odpisałam ci tak jak ja to widzę ,bo chyba chodziło ci o zdanie innych ludzi?Pytasz czy coś mnie zabolało ? Tak! Pisałam ci o tym w temacie o prywatnych nocach pielęgniarek.Mój mąż miał romans z pielęgniarką.Niechciej wiedzieć co przeżyłam i co czułam,omal nie straciłam dziecka bo byłam w ciąży.Czy jestem zakompleksioną kobietą która ma problemy z samoakceptacją ? NIE! Jestem zadowololona ze swojego wyglądu ,jestem atrakcyjną kobietą i spełnioną w życiu zawodowym i rodzinnym.Nie muszę romansować w pracy ani po pracy zeby się dowartościować.AlE SĄ TAKIE WYCIERUCHU CO NIE MAJĄ WYGLĄDU ALE DAJĄ NA LEWO I PRAWO,A SĄ TACY FACECI KTÓRZY POLECĄ NA TANIE MIĘSO BO ZA DARMO.A tak było z kochanką mojego męża ,stara rura 45 lat tyle że wyklepana i bezpieczna bo podwiązała sobie jajniki i chwaliła się wszem i wobec że wnią można lać do pełnego .I to była zachęta.ZRESZTĄ NIE BĘDĄ OPOWIADAĆ BO BEZ SENSU ,TYKLO ZANIM KOGOŚ OBRAZISZ ZASTANÓW SIĘ CZY PODSTAWNIE.

tak ;) a później , mówią , że mobbing w pracy:-P

Tsa68 albo psycholog albo psychiatra ci pomoże.

To straszne, tak się wywnętrzać na Forum.

A może jest jakieś forum dla jadowitych zdradzonych?

annamira-wiesz dlaczego tak nie wielu polaków chodzi do psychologa lub do psychiatry w porównaniu z zachodem? Bo Polacy mają są bardziej otwarci i uzewnetrzniają sie u dentysty ,fryzjera,kosmetyczki lub na forum.Dzięki temu nie jestem sfrustrowana ani jadowita ,skoro tak uważasz to życzę ci abys doświadczyła aby potem bedziesz mogła opowiedzieć A co do wywnętrzania to jestem anonimowa ,zresztą to nie ja mam coś do ukrycia i wstydu tylko ktoś inny.Poza tym jak tak się wywnętrznie to jest mi lzej i dlatego chyba udało mi się przeżyc ten rok i nie zrobiłam nic głupiego .A nie wiem czy znalazłabym w Łomży jakiegoś dobrego lekarza który by mi pomógł ,sama sobie z tym poradziłam.Reszta to tylko czas.

annamira-ale ,,mądrze'' zareagowałaś . Normalnie bomba ! Uchowaj Boże przed takimi znajomymi .

Uważam, że aż takie obnażanie się zakrawa na ekshibicjonizm.

dokładnie ... dodatkowo jest to forum publiczne i zaglądają tu również dzieci !!!

tsa68 wpółczuje Ci bardzo, bo to boli jak cholera. nie sluchaj innych, ze to ekshibicjonizm. Czlowiek musi sie wygadac, lzej sie robi. Jesli chodzi o psychologow masz racje, brak jest pomocy na naszym terenie. Trzymaj sie ciepło, powodzenia

A co do romansow w pracy to zalezy. Czasami cena okazuje sie za wysoka, stracic mozna reputacje i dobra atmosfere w pracy. Zdarzyc sie jednak moze, ze odnajdziemy druga połowke. Kto nie ryzykuje, ten nic nie ma

Vlad ,powiem tak co bardziej cię oburza medyczny zwrot o podwiązaniu jajników i boisz się ze dzieci o tym przeczytają, czy może niemoralny temat o romansowaniu w pracy? A nie przeszkadzają co niektórym tematy na forum o seksie lub takie gdzie lecą bluzgi i dzieci na to też mogą natrafić?Bo ja tak sobie myślę że mają niektórzy ludzie podwójną moralność i temat boli bo mają coś na sumieniuNie lubie bołudy..Moja babcia mawiała ze czysta koszula nie boi się krytyki.Ż EGNAM I DZIĘKUJĘ ZAMBROWIANCE ZA ZROZUMIENIE.

stara rura 45 lat tyle że wyklepana i bezpieczna bo podwiązała sobie jajniki i chwaliła się wszem i wobec że wnią można lać do pełnego

Faktycznie bardzo "medyczne" określenie

Cicho! Bo wróci !

A weterynarz moze romansować.

To mi przypomina, że znam fajnego weterynarza, chyba zatem mój chomik zacznie wkrótce wyglądac na niezdrowego.... :)))))))

cos sie chyba komus pomylilo to jest forum a nie kacik zwierzen, chore to jest jakies mowic o najbardziej intymnych sparwach na forum i wywlekac sie na lewa strone przed zupelnie obcymi ludzmi...

Wiedza daje pokore, dziwi przeciętnego, nadyma małego...
L. Tołstoj

Iza jesli szukasz drugiej połowki mozesz zaryzykowanc, jesli oczywiscie nie jest tem ktos zajety

Posłanka Sawicka wie najlepiej czy warto!!!!!!!!!!!!!!!!! Najlepsze są te szkolenia i wieczorki zapoznawczo poruchawcze!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No i co? Rzeczywiscie Ci ulżyło, Tso sześśdziesiąta ósma?
Przypuszczam, że nawet jeśli tak, to jest to ulga krótkofalowa, a potem, jak bolało, tak boli, więc po co to, sie pytam, po co???
Powiem szczerze, ze wulgaryzmy tak mnie nie rażą, jak Twe tutaj wywody, i to nie dlatego, żem zbulwersowana, czy cuś, jeno ze względów estetycznych wyłącznie...

ryskago,pytasz po co mi to ?Pytanie było czy warto romansować ,powiedziałam swoją opinie ,ale zostałam za to wyzwana. Chciałam na swoim przykładzie pokazać jak to się kończy.Czy przestało boleć?Nie ,bo nie chodziło o ukojenie bólu.Czytam tak sobie te opinie i dochodzę do wniosku że strach miec takich przyjaciół bądż znajomych bo obłuda i zakłamana moralność przez niektórych przemawia.Ja nie skrzywdziłam nikogo,możecie dalej sobie poużywać na mojej osobie,bo tak najłatwiej ale ciekawi mnie czy też bylibyście tacy wygadani jeśli to wam w pracy żona ,mąż czy partnerzy doprawialiby wam rogi.A temat chyba tego tyczył?

ostrzegałam...

tsa nie daj sie!!!!

tsa68 rozumiem Twój ból i żal i wiem że jak człowiek się wygada to mu lżej na duszy, przerobiłem to. Ale uwierz mi, forum takie jak to (bez urazy dla całości forumowiczów) nie sprzyja wywnętrznianiu się. Tutaj są różni ludzie. Znakomita większość nigdy czegoś takiego nie doświadczyła, choćby z racji młodego wieku i nie rozumieją w czym rzecz (to widać po postach), innych razi estetyka pisanych postów do czego i ja się dołączam.
Jeszcze innych to nie interesuje , ale odpowiadają bo mają internet i chcą zaistnieć (dzieci neostrady ?).
Konkludując. Forum ogólne nie jest dobrym miejscem do 'wylewania' swoich żali, pomimi iż są tutaj nieliczne, jak myślę ciepłe i rozumnie istoty (annamira, SG1, barbra, ryskago, Vlad, ...) pomimo negatywnych , zdawać by się mogło, niektórych postów.

Pozdrawiam ciepło wszystkich :)

I Ciebie też :)



________
Malachit

warto i to jak najbardziej, przecież jakaś rozrywka musi też być ;)

tsa a nie myslisz ze wina lezy po onbu stronach ???I widocznie cos brakowalo twojemu bylemu w waszym zwiazku skoro polecial jak to napisalas na ''stara rure'' i skaro ty jestes tak a trakcyjna to co z tobe nie tak ,ze byly puscil cie kantem????Wiesz wspulczuje ci ,nie chcialabym byc w twojej sytuacji ,ale grunt to zrzucac wine na druga strone.

Nie ma jak empatia :)

Wiedza daje pokore, dziwi przeciętnego, nadyma małego...
L. Tołstoj

:)

to jakaś masakra jest....

dokladnie,
powinna przeprosic meza ze ja zdradzil 'o)))

O matko.ale nienawiść przez ciebie Izo28 przemawia!Kiedyś koleżanka powiedziała mi -pamiętaj ze facet to prosty gatunek człowieka ale nie jest tak zły w porównaniu z kobietami ,one dopiero są złe ,wredne i zdolne do najgorszych perfidnosci i mówiła mi to jako kobieta.I teraz widzę to na forum.Powiem ci tak, atrakcyjność nie ma nic wspólnego ze zdradą.Oceniasz ludzi po kilku słowach a nic o nich nie wiesz.Nie będę opowiadać całego życiorysu bo nie ma sensu.Chciałam b. mieć dziecko 1 ,a dlaczego to sobie odpowiedz ,dlaczego kobieta zakłada rodzinę i chce mieć dziecko z meższyzna którego kocha.On nie chciał ,bo chciał brać zycie całymi garśćmi i bawić się.Ja postawiłam na swoim a on znalazł sobie pocieszycielkę.Nie wiem jeszcze czy to mięczak i egoista który uciekł na tanie mięso od problemów ,czy też zwykła świnia która taka poprostu jest.Nie da się uciec od życia do baru i lasu na zawsze,bo po jakimś czasie już cię to nie bawi a zaczyna ciążyć.I wcale nie musi być tak rozkosznie ale daje przez pewien czas tylko chwilę zapomnienia.Tak to jest jeśli bawi się w flirtowanie na GG, SMS-y,telefony i ulegasz czarowi,który potem okazuje się rozczarowaniem i prpblemem dla wszystkich.Znowu zostanę posądzona o wywlekanie się ,więc b.przepraszam jeśli kogoś uraziłam.Bawcie się dobrze i używajcie sobie ,to nic nie kosztuje.Pochodze z innego miasta.moja rodzina i znajomi zostali b.daleko ,tu mieszkam krótko ,a bliższa znajoma której ufalam okazała się zwykła szmatą wiec z tąd moze pomysł aby o tym napisać.Ale faktycznie forum to złe miejsce ,pomyśle o pamiętniku,bo ludziom już nie ufam.

ale po co się tłumaczyć?:)

Wiedza daje pokore, dziwi przeciętnego, nadyma małego...
L. Tołstoj

tsa wiesz ja nic do ciebie nie mam ,sama jednak mnie draznisz,nastepna rzecz ,ze twoj byly to taki nieodpowiedzialny facet to po co wogole bralas z nim slub??dla dziecka??zeby miec dziecko naprawde nie trzeba zenic sie z takimi typami .ja nie sadze ,ze wszyscy faceci sa tacy wielu jest cudownych i kochajacych ,ty poprostu zle trafilas,a twoja kolezanaczka chyba przeszla jakis zawod z kobieta bo i wsrod facetow i kobiet sa swinie ale nie oceniaj wszystkich jedna miara.i jeszcze jedno zycze ci zebys poznala fantastycznego faceta i miala prawdziwa przyjaciolke ,ktorej bedziesz mogla zaufac,chociaz mysle ,ze uplynie sporo czasu zanim zaufasz komus.I usmiechnij sie najwieksza wygrana jest wybaczyc zlo tej osobie ,ktora nas skrzywdzila.Wiec moi wrogowie wybaczam wam wasze zlosci:}

Mój mąż nadal jest moim mężem.Próbuję mu wybaczyc mimo wszystko .A dlaczego za niego wyszłam .bo był moją pierwszą wielką miłością i pierwszym chłopakiem ,pozostał nia mimo że upłynęlo,wiele,wiele lat i był ostatni dzwonek na decyzję o dziecku.Nie wiedziałam ze moze tak skrzywdzić ,bo gdybym to wiedziała pewnie nie wyszłabym za niego .Było jak w bajce i się skończyło.A moze to tylko jeden błąd ,zobaczę co będzie dalej.Narazie mam radość z synka i jego uśmiech to najlepsza rekompensata.Pozdrawiam

tsa ,nie iwem czy latwo jest wybaczyc mezowi ,mysle ze warto ze wzgledu na synka ,ale czy potrafisz zapomniec???Nie wim moze sprobuj zapomniec ale badz czujna na tego faceta a pozatym nie obwiniaj tylko tego babsztyla bo i twoj jest winny ,ja jej nie bronie nienawidze takich bab ale ona go nie zgwalcila ona dala a on wzial,ciezko myslec chcybabym jej wszystkie kudly wyrwala,ale co sie stalo nie odstanie.Pamietaj najwazniejsza jestes ty i co czujesz ,ale mysle ,ze powinnas szczerze z facetem pogadac i powiedziec ,ze 1 raz wybaczysz a jak zauwazysz chocby cos nie tak to wwon.Pozdrawiam i pamietaj we mnie nie ma nienawisci ja tylko probuje zrozumiec obie strony

Gówno prawda bo całkiem fajnie jest puknąć się ze swoją sekretarką.... chodźby w celach integracyjnych.

4lomza.pl

Puknąć to się można ... w czoło jak się czyta...