4lomza.pl/

Czy ktoś jest zainteresowany kursem flamenco?
Sevillana, rumba hiszpańska, tangos, fandango.

Ja raczej jako kibic :-)

Zbych

Ja jak najbardziej jestem zainteresowana!!! Czy ktoś ma zamiar coś robić w tym kierunku w Łomży? :)

inessa

Będzie można popatrzeć? :-)

Pozdrawiam

Hehehehehe...

Flamenco, brazylijskie ju-jitsu...

To ja poproszę kurs torreadorstwa :-D

______________

Chwała Wielkiej Rzeczypospolitej
(Nie mylić z Wielką Polską :-)
WWW.WIELKA.NET
______________

Hehehehehe...

Flamenco, brazylijskie ju-jitsu...

To ja poproszę kurs torreadorstwa, albo czegoś w tym klimacie :-D

______________

Chwała Wielkiej Rzeczypospolitej
(Nie mylić z Wielką Polską :-)
WWW.WIELKA.NET
______________

Matyjasz, musze Cie zasmucic, flamenco jest Andaluzyjskie nie brazylijskie skrabie!
Inessa, grupa flamenco juz w Lomzy dziala od paru miesiecy :-)
A reszta: popatrzec jak najbardziej, zaprosimy Was na pokaz jak beda juz buty i kiecki...
caluje i pozdrawiam
P.S. odzywajcie sie, bo zbieram pake na kolejne warsztaty.... na poprzednich byla pani z Wrocławia i cwiczylismy sevillane, step i taniec z wachlarzami...

Acha, chłopaki..... ta trenerka Ania powiedziała, cytuje: "Facet który tanczy flamenco jest trzystuprocentowym mezczyzna" To moze od patrzenia przejdziecie do działania....:D:D:D:D

Koszmitko, jak już uzbierasz paczkę ludzi na kolejne warsztaty, to daj mi koniecznie znać!!! Piszę się na to... :)

Pozdrawiam

inessa

Koszmitka napisał(a):

> Matyjasz, musze Cie zasmucic, flamenco jest Andaluzyjskie nie brazylijskie skrabie!

Wim, ale dla mnie to podobne klimaty :-D (Wiem jaki jestem niedoedukowany, etc.)

______________

Chwała Wielkiej Rzeczypospolitej
(Nie mylić z Wielką Polską :-)
WWW.WIELKA.NET
______________

Może i kankan by podchodził pod tę brazyliadę? Bym looknoł.

Swoją drogą kultura hiszpańska jest dosyć mroczna lecz pełna temperamentu, no i to flamenco...aż ciarki po skórze... i w ogóle! Tańczcie dziewczyny dopóki trwa życie....ja będę klaskał (jeśli nie zgubię rytmu)!

Zbych

Zbych - dzieki za wsparcie.
Staramy sie jak mozemy!
I masz racje, ten temperament, tem zywiol jest porywajacy i podniecajacy, zarowno dla tanczacych jak i dla widza.... Ech.... a gdyby tak sie wybrac do Sevilli w sierpniu?

mnie to interesuje!kilka pytanek do osoby zbierajacej grupe:
- czy kazdy moze uczestniczyc w tych warsztatach?
- czy osoba ktora pojecia o tym nie ma , ma szanse sie czegos fajnego nauczyc nie bedac wysmiana przez reszte grupy?jednym slowem czy jest to kurs dla zaawasnowanych czy poczatkujacych?
- ile to kosztuje?(przynajmniej mniej wiecej)?
- ile trwa?

dziekuje za odpowiedzi, jezeli ktos mi ich udzieli

olek24
człopiec, czy dziwczynka?
Tymczasem sami cwiczymy to, czego nauczylismy sie na kursie. Kurs trwał 3 dni i kosztował 100zł. (przyjehcala tancerka z Wrocławia-zawodowiec) Ale teraz spotykamy sie systematycznie co tydzien. Nikt nikogo nie wymiewa, bo kazdy zaczyna lub zaczynał od zera. Zamierzamy nauczyc sie jeszcze fandanga lub rumby hoszpanskiej. Jesli zbierzemy 20 osob, to wplacimy po 15zl i przyjedzie dziewczyna z Olsztyna i nauczy jednego z tych tancow.
Dla powaznie zainteresowanych: <b>GG 1383017</b>

ooooooo, formatowanie html nie działa?