Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Wardriving w Łomży |
Witam czy ktoś w Łomży zajmuje sie albo bawi w wardriving ??
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
A co to jest ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
????????????
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
ptysiu cioto nie wypowiadaj sie w moich tematach nie wpiepszaj swoich 5 głupich groszy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
a jak coś dla nie kumatych jest www.google.pl ja nie wiem po co wam intrnet jak wy nim sie nie umiece obslugiwac
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
to pisz jaśniej w temacie za każdym razem nikt nie bedzoie patrzył w google jak ty mozesz napisać proste i logiczne nie ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
Tak jest Ptysiu - obstaw go jak Św. Michał diabła i nie bedzie sie tu wymądrzał, nie? Tu jest Polska i forum też polskie, niech więc pisze tez po polsku, a nie pieni sie jakby mydło zjadł i kremem do golenia zakąsił.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
Wardriving? W Łomży? A co byś chciał wardrive'ować jak tu 3 sieci na krzyż jest. :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
Andrzej1 masz racje :D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
No, Ptysiu, noooo..... _____________________-- ... & vice versa!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
KiLeR: ja bym się chętnie pobawił. Jeśli masz jeszcze kilku chętnych, to możemy sobie pochodzić po mieście... Dysponujesz jakimś sprzętem z WiFi? Ja ewentualnie laptopem z kartą D-LINK DWL-G630... Jutro niedziela, możnaby coś wykombinować... Mam kilka bardzo ciekawych pomysłów... Pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
KiLeR: zbieraj ludzi ze sprzętem WiFi. Mam już trochę oprogramowania do Wardriving'u, możemy zaczynać zabawę. Właśnie robię listę potencjalnych celów... Pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
MrS jest jeden problrm ;) jak byś mógł podaj numerek gadu-gadu to pogadamy :) bo tu nie ma co nabijac sobie licznika i zasmiecac pogawedkani i wogole :-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
Podbijam temacik ;-) w związku z założonym tematem, "Sieci radiowe w Łomzy" , może ktoś zainteresowany Wardriving'iem ;-)? Śmiało :P (Już widze ten las rąk ;p)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
no wlasnie o tym temacie mowilem :P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
ale to raczej nie wnosi on nic nowego...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
Srutu drutu. Sprzęt i oprogramowanie to ZERO!! Potrzebna wiedza i chociaż znikome doświadczenie. Pozdrawiam i powodzenia
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
jest tu tomeknet? :) oni szukaja tematu o GPS i nie potrafia zanalezc ;) -.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
loosac. a może Ty dasz swą mapę sieci WiFi z wardrivingu?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
ja bym sie z checia pobawil ;))
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
kiernek, jaką mapę? ;) -.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
aha. nie wiem chyba tematy pomyliłem ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
jakie tematy? ;) -.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
a jakie mapki ?
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
war to wojna a driving prowadzenie. To chyba wiem w telewizji to widziałem. Ze typy jadą na czołówe i ktory spanikuje to frajer.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
fistaszek, LOL :))))) -.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
Loosac, a może Ty dasz swoje mapy GPS gdzie w łomży działa bez zabezpieczeń i gdzie w ogule działa. ?? ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
nie słyszałeś że się pomyliłem. nic takiego nie istnieje :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
mapa taka istnieje, jest dostępna w urzędzie miasta na zamówieniem koszt to około 500 euro i mogą je zakupić jedynie służby specjalne
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
urzedzie miasta? a nie nakomendzie :> ponoć tam też można dostać
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
buhehehheheh ale jakie mapy? z tego co wiem to takie cos nie istnieje, w koncu kierMek sie pomylil :P -.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
Mam prośbę / wyzwanie dla zainteresowanych. Potrzebna jest mi zlokalizowanie tego MAC w Łomży: 00:10:60:64:C1:xx Piszcie nazwę ulicy lub dokładniejszą lokalizację. Będę wdzięczny :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
ktos podpadl? ;) -.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
KierMek, lap juz wraca, jak GPS wroci to wroci Wardriving, szykuj transport :) BTW: to musi byc jakis dziwny sprzet: "Search results for "00:10:60" MAC Address Prefix Vendor 001060 billionton systems, inc." -.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
jaki sprzęt widziałeś ;) zachęcam innych do poszukiwań
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
KierMek, dlaczego cie na gg ciagle nie ma? :P -.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
very funny. wyłącz szyfrowanie w GG bo tym razem nie wiem co do mnie pisałeś ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
Sorki, myslalem ze zartujesz z tym lapem. -.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
bu jedyny prawdziwy jasio :}
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
Ciemno już, zgasły wszystkie światła. Jest noc. Pod blokiem spora grupa blokersów opija zwycięski mecz. Jeszcze nawet nie zaczęli się cieszyć na dobre, gdy on już wyruszył. Ubrany w ciemny płaszcz z 3 kilowym plecakiem na jednej szelce. Sportowe adidasy i luźne spodnie. Rusza w miasto. Dociera do dzielnicy biurowej. Właśnie tutaj będzie dzisiaj pracował. Spokojnie spaceruje wśród budynków zajadając się Pringels'ami. Gdy puszka nie zawierała już nic, zdejmuje plecak i wyjmuje swoje narzędzie pracy. Jest nim laptop. I tutaj drodzy czytelnicy zaczyna się nasza opowieść o fascynującym sporcie jakim jest wardriving. Ciemno już, noc nadchodzi głucha. Zdziwicie się zapewne, dlaczego ktoś włóczy się w nocy po eleganckiej dzielnicy z laptopem pod ręką. Ten osobnik szuka niezabezpieczonych sieci bezprzewodowych. Po co mu puszka po chipsach? Po to, żeby zrobić z niej antenę. Nie jest to trudne, zakładając, że mamy odpowiedni i wcześniej przygotowany sprzęt. Wystarczy odpowiednio umieścić odbiornik słabej mocy blisko dna pojemnika, aby zmienił się w całkiem dobrą i przede wszystkim praktyczną antenę kierunkową. Teraz jedynym problemem pozostaje znalezienie sieci bezprzewodowej. Na szczęście nasz sportowiec posiada i sposób na to. Szybkim ruchem sprawdza odczyty i przystępuje do penetrowania zabezpieczeń. Po co to wszystko? Głównie dla zabawy i dla sportu. Być może w waszych głowach już powstały skojarzenia z hakerstwem. Nic bardziej mylnego. Prawdziwy przedstawiciel tego gatunku sportowca nawet nie sprawdza, co znajduje się na komputerach ofiar, o ile nie musi. Jemu wystarczy zwykłe udowodnienie, że sieć jest źle zabezpieczona i umożliwia na dostęp do Internetu. W tym celu na swoim laptopie uruchamia specjalne programy, które rzeczywiście nietrudno znaleźć w sieci. Chwilę potem wyciąga z kieszeni swój nieodłączny atrybut - kredę. A co ma do tego kreda? Wardriving w dosyć swobodnym i slangowym przekładzie znaczy właśnie tyle co "pisanie kredą po murze". Dlaczego akurat kreda? Wardriving narodził się w krajach zamożnych, w których używanie spray'u jest formalnie zakazane jeżeli chodzi o budynki publiczne. Natomiast nigdzie nie było przepisów dotyczących pisania kredą, a przecież nasz osobnik daleki jest od łamania prawa. Dlatego właśnie kredą rysuje oznaczenia sieci jakie znalazł. W tabelce poniżej (nawiasem świetnie pasującej do portfela) widzicie trzy symbole, które są najbardziej rozpowszechnione i być może ktoś z was już je gdzieś widział. warchalk Kolejno pierwszy - dwa nawiasy skierowane do siebie brzuszkami czyli )( lub takie same, ale przekreślone jedną lub dwoma liniami oznaczają sieć niezabezpieczoną, lub zabezpieczoną tak słabo, że zapory (czyli kreski) można bardzo łatwo ominąć. Drugi symbol - okrąg oznacza punkt, w którym można się połączyć z Internetem, ale sieć jest już całkiem dobrze zabezpieczona i nie pozwala na przeglądanie komputerów w tym otoczeniu. Natomiast okrąg z dowolnym symbolem w środku (kropką, literą, etc) oznacza bardzo dobrze zabezpieczoną sieć, której na pewno nie przeglądniemy, ani też za jej pomocą nie będziemy w stanie wejść do Internetu, ale nawet w ogóle się do niej nie zalogujemy. Oznacza to też zdolnego administratora, który dużo czasu poświęcił na zabezpieczenie sieci. W ciągle poszerzającym się gronie wardriverów to oznaka prawdziwej perfekcji, coś jak najwyższe wyróżnienie. Co dalej? Gdy nasz bohater zlokalizuje już sieć bezprzewodową, najpewniej IEEE 802.11b, gdyż ta jest najbardziej powszechna, a przy tym najsłabiej zabezpieczona, stara się ustalić do kogo dana sieć należy, a następnie zaznacza ten access point (czyli punkt dostępowy) na wielkiej mapie, którą można znaleźć w Internecie. Tam służy kolejnym zapaleńcom do sprawdzenia swoich umiejętności. Stopniowo, pomimo szybko rosnącej liczby wardriverów miejsca na mapie znikają, gdyż coraz więcej administratorów zdaje sobie sprawę z zagrożenia, jakie niesie za sobą sieć bezprzewodowa. Jest to godne pochwały i widać tutaj, że taki hacking bardziej pomaga niż szkodzi. Poza tym często przydaje się informacja, gdzie można skorzystać z darmowego Internetu, gdy jest nam to pilnie potrzebne. W Warszawie podobno w ciągu jednej nocy znaleziono około 150 takich miejsc. Sprzęt Sprzęt potrzebny do takiej zabawy jest dosyć drogi. Przede wszystkim potrzebny jest nam laptop, do tego antena i jakieś sportowe ciuchy oraz kawa ;P. o ile prawie wszystkie elementy kosztują swoje, o tyle w gronie sportowców już pojawiły się ciekawe sposoby zastąpienia drogich anten firmowych tańszymi a prawie nieustępującymi im jakością sygnału zamiennikami zrobionymi chociażby ze wspomnianej dosyć długiej puszki. Brzmi to dosyć głupio, ale w dołączonych linkach można znaleźć opis zrobienia takiej anteny, w dodatku bardzo sprawnej. Za jej pomocą można wykryć niezabezpieczoną sieć nawet na 15 piętrze. Prawo Prawo w Polsce, a jakże by inaczej, nawet nie wspomina o tym zjawisku. Co prawda ustawy zabraniają jak na zachodzie niszczyć budynków malując po nich sprayem, ale od tego jest kreda. Ma to też i następną zaletę. Kreda szybko się zmyje. Można powiedzieć, że właśnie po to, aby ktoś inny miał frajdę odkrywając starą sieć bezprzewodową. Ale również dlatego, że być może sieć została zabezpieczona przed nieautoryzowanym dostępem. Sport na lato W Polsce sport ten dopiero zacznie się rozwijać. Mimo to, na swoim gruncie już mamy prekursorów, którzy dzielą się swoją wiedzą. Być może dopiero zaczniemy się tak zabawiać, ale jest bardzo dobry sposób na spędzanie wolnego czasu. Zamiast siedzieć na przysłowiowych czterech literach i gapić się w monitor rozruszamy stare i zbutwiałe kości, a także zwiedzimy wiele nowych miejsc. Mam nadzieję, że pomimo znacznych kosztów budowy sieci bezprzewodowej, a także niezbyt tanich akcesoriów do tego sportu przyłączy się z upływem czasu coraz więcej osób.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
wardriving w Łomży nie istnieje... przede wszystkim przez raczej raczkujaca 'infrastrukture' sieci bezprzewodowej, ale rowniez przez brak sprzetu i wiedzy ludzi. Do tego nie wystarczy laptop i troche pojecia o wifi. Oczywiscie sama idea tego 'procederu' :) nie jest zgodna z prawem i nie chodzi tu jedynie o wlamanie sie do sieci i siedzeniu w necie. Aczkolwiek milo ze temat zostal poruszony... Anteny w dlon i powodzenia... pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Wardriving w Łomży |
Łomzaaaa, bys siem zdziwil ale som osoby ktore sie w lomzy tym zajmujo ;) tzn byly, bo jusz sie wyprowadzily ;P dobre czasy minely jedyny prawdziwy jasio :}
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |