Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Club&Y w Łomzy... |
Czy wiecie Ze w Łomży Sa Cluby W ktury*CH mozna sie ZabwIc++ Np.AtoM I inne dAwaJcie JeszcZe Jakies Bo Nie PamIetam)) Łomza JEst ClubowyM MiaStem *&&**TECHNO*** <Jedziemy Po Zioło>
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
HMMMM...WIESZ ATOM NIE JEST TAKI DOBRY!!!GDY JEST W NIM NORMALNA COSOBOTNIA DYSKOTEKA TO JEST TROSZKE KIJOWO!ALE GDY PRZYJEZDADZAJO JACYS DJ TO MOZNA SIE WTEDY BAWIC!!!ALE JEST PRZECIEZ TEZ :EUROPA,METRO,IBIZA,ATLANTIC,RAMPA,KLUB 54,EURO I JUZ CHYBA NIE MA EHH... A POWINNI WALNOC COS TAKIEGO JAK KLUB EKWADOR LUB ENERGY2000!!!!! ...:::tEcHnO rUlEz:::...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Dj.NaPrl ibiza=atlantic europa=euro 54 to tez klub ale bilardowy i zapomniales jeszcze o yam caffe a najlepsze imprezy hausowe i techno sa w atomie gdyz jako jedyny klub w lomzy zaprasza dj. duzego formata(angelo mike,dj.doubleM-brooklyn bounce,masterblaster,casteam,c-bool,czopka,bazz...i jeszcze dlugo mozna wymieniac) dj rezydent tez ma duze pojecie o tym stylu muzyki. Glownie dzieki niemu moglismy uslyszec jak graja wyzej wymienieni.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
NO TAK...ALE MOWIE ZE W ATOMIE SO TYLKO FAJNE IMPREZY KIEDY ZAPRASZAJO JAKIEGOS DJ!!!ZAPOMNIALES DODAC MARIKE :)!EH ALE SZKODA ZE W ATOMIE NIE MA TAKICH DJ JAK:PERAN VAN DIJK,MARC VAN LINDEN,DJ MATUSH,DANCE NATION,DJ DA MILIO,DJ MATYS TO SĄ DJ ŚWIATOWEJ SŁAWY!I NIESTETY BY NIE PRZYJECHALI DO TAKIEGO KLUBU JAK ATOM...!!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
TAK ty byś chciał wszystko! Niech robio jeden club hip hop-owy by tych z muzyko techno to jest :( Moze jeszcze cos Wybudujo+cieszmy sie tym co mamy\\\\ BEz WzGLęgU Nato Kim Bende kiedyś ,BEz WzGLęgU Nato Co BenDe RobiĆ,BEz WzGLęgU Nato Jak BenD ŻYc ).Hip HOp na Swojim Miejscu Czyli W mOjiM SerCu....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Jak na tej wielkości miasto nie jest źle. Mamy Yam, Atom, Europę, Metro, Rzymiankę i kilka innych, sensownych lokali... Pozdrawiam
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Ale spróbuj wejść do nich po 23.00 poza weekendem. Życzę szczęścia. Miasto wymarłe i kropka. I co wtedy, a już szwendacze się włączyły, a tu trzeba do domciu luli...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Dziwne... ja w Łomży nie słyszałem o żadnym klubie, same tancbudy dla przypadkowych i niewybrednych imprezowiczów, dla których germano disco (a'la ATB) lub tunel trance (sic!) urastają do miana techno... kiedy takiemu "dejotowi" wspominasz np. o Goldiem, Jeffie Millsie, Photeku, Joshu Winku, Underworldzie i reszcie producentów i DJ'ów odpowiedzialnych za rozwój szerokopojętej elektroniki to robią wieeeelkie oczy i puszczają Scootera albo inne "Dla mnie masz brajla". Zawszę myślałem, że klub to lokal zprofilowany na określoną publiczność i stylistykę, trzymający określony poziom muzyczny, organizujący nietypowe przedsięwzięcia artystyczne i unikający mętnych ludzi. A tu wszędzie lila-róż, szeleszczące stroje sportowe i obciach pierwszej wody... Ale może ja tam się nie znam? P.S. "club" Metro to niezła zrzynka... przypadkiem tak samo nazywa się jeden z najlepszych klubów muzycznych w Polsce.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Mad Blunted Jazz: W Łomży nie ma klubu który miałby ukierunkowaną polityke co do muzyki. Przez jakiś czas (około roku czasu) w atomie królowała muzyka klubowa. Ale właścicielowi niezbyt to się opłacało i zrezygnował. A co do stroju ludzi masz racje często spotyka sie w Łomżyńskich klubach ludzi ubranych, że tak powiem nie stosownie i uważam,iż powinna być wprowadzona selekcja co do ubioru potencjalnego klubowicza (tak jak jest to w nie których klubach w W-wie). Pozdrawiam...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Atom w Łomży jest na tyle dziwnym klubem gdzie przychodzą 13 letnie dzieci i puszczają się wkółko pijane.... O zaduchu w atomie nie wspomnę... bleee... ======================= Lomza Cool
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
HMMM...ATOM TO NIE JEST TYPOWA DYSKOTEKA W KTÓREJ PUSZCZA SIE TYLKO TECHNO I JEGO ODMIANY!LUB JAKIES MIXY WYKONANE PRZEZ KLUB!DUZO OSÓB NIE ZNA SIE NA MUZYCE!HIP-HOP SPOCZKO MUZA ALE ZALEZY JAKA NUTKA,WYKONAWCA!!!POPROSTU KAZDY MA JAKIS ULUBIONY RODZAJ MUZYKI!ALE NO COZ...HIP-HOP NIE JEST TAK DOCHODOWY RODZAJEM MUZYKI JAK TECHNO!!!BO TECHNO PRZEZYLO JUZ SWOJE LATA!A HH JEST OD NIEDAWNA!WIEC POZDRO DLA WSZYSTKICH KLUBOWICZÓW!!!!! ...:::TECHNO RULEZ:::.... ...:::ENERGY2000:::...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Bo to Do dupy klub.Wejsc kazdy moze i nie muwic o .... BEz WzGLęgU Nato Kim Bende kiedyś ,BEz WzGLęgU Nato Co BenDe RobiĆ,BEz WzGLęgU Nato Jak BenD ŻYc ).Hip HOp na Swojim Miejscu Czyli W mOjiM SerCu....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
BUHAHAHA KAZDY...JESTES TEGO PEWNIEN...TO IDZ I ZOBACZYMY CZY CIE WPUSZCZO
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
NO JESCZE ZALEZY ILE MASZ LAT!A TE 13 TO Z TYM JEST ROZNIE!BO DZIEWCZYNY NIEKTÓRE MAJĄ PO 16 LAT A WYGLODAJO NA MLODE WIEC..
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Dziękuje za podanie klubów w Łomży pochodzę Se po nich i zaobserwuje jak w każdym klubie to robio różni Dje..:)mam plany... <Jedziemy Po Zioło>
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
W Łomży nie ma klubów.Są tzw"dyskoteki", "puby",które z prawdziwymi pubami nic wspólnego nie mają ,i lokale,do których chodzi się "na piwo",a w których co sobotę są organizowane tzw. "potańcówki".Jeśli ktoś twierdzi że w Łomży widział jakiś klub, to tak naprawdę klubu z krwi i kości nie widział nigdy.Mało kto w tym mieście ma pojęcie o klubach z prawdziwego zdarzenia i wszystkim co wokół tego pojęcia oscyluje.Rację ma Mad_Blunted_Jazz pisząc iż łomżyńscy "dj-e" nie mają zielonego pojęcia o muzyce klubowej.A dzieje się tak dlatego, iż nie są to tak naprawde żadni dj-e,nawet jeśli sami się tak określają,a po prostu zwyczajni prezenterzy muzyki dance(nie mylić z disco, bo prawdziwe disco to też coś zupełnie innego).Zbyt małym jesteśmy miastem aby narodziła się u nas swoista bohema prawdziwych klubowiczów.To po pierwsze.Po drugie nikt w Łomży nie odważy się zainwestować w stworzenie klubu w prawdziwym tego słowa znaczeniu.Dlaczego?Patrz punkt pierwszy!.I wreszcie po trzecie ,w naszej łomżyńskiej, naturze leży małomiasteczkowość przez lata budowana na podwalinie muzyki pop, "dyskotek", i "znajomości na mieście".Niemożliwe?Włącz "inną muzykę" - wezmą cię za durnia,ubierz się "inaczej"- to wytkną cię palcem!Nie znasz bramkarzy?-to omijaj lokal! ...a jak już wejdziesz to miej się na baczności. Oto Łomża! Właśnie tak to wygląda.Więc nie dziwcie się proszę nigdy więcej ,że dajmy na to Richie Hawtin czy Chris Liberator to dla tego nażelowanego chłopca stojącego za konsolą jednej z dyskotek to czarna magia.Heh... pozostaje chyba tylko czekać na nadejście lepszych czasów,bo inaczej to ja tego nie widzę, aczkolwiek jest w Łomży trochę kumatych ludzi z tych kręgów (pozdro Dj.Sensor) P.S. Do Dj NaPrl: Termin "techno", określający rodzaj muzyki wywodzącej się bezpośrednio od acid house pojawił się po raz pierwszy w piśmie "The Face" w USA,w 1988 roku, w odniesieniu do nagrań prekursorów tego gatunku- "Big fun" Kevina Sundersona, "Strings of live" Derricka Maya i "No UFO's" Juana Atkinsa(wątpie żebyś o tym kiedykolwiek wiedział "technowcu").Zaznaczę tylko,że kultura hip hopu narodziła sie w latach siedemdiesiątych,w Nowym Jorku , w Bronx-ie.Samo pojęcie "hip hop"ściśle zostało sprecyzowane już około 1978 roku(czyli mniej więcej 10 lat wcześniej niż techno jak nietrudno zauważyć) za sprawą takich pionierów gatunku jak:Dj Kool Herc i Dj Hollywood,którzy miksowali taśmy(pierwsze albumy rap) Mc Coke La Rock,Mc Cowboy i Mc Melle Mei.Już na początku lat osiemdziesiątych zaczynały stawać się legendami takie formacje jak:The Sugarhill Gang,Grandmaster Flash & Furious Five,Kurtis Blow czy Afrika Bambaataa and The Soulsonic Force(defacto ten sam Afrika Bambaataa,który dziś od kilku już lat współpracuje z WestBam'em,tworząc swoiste elektro).Potem poszło jak po sznurku:Run DMC,LL Cool J,Fat Boys i wielu innych,a wszystko w czasach (mając na myśli przełom lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych) gdy termin techno jeszcze nikomu nawet nie przyszedł do głowy,a formacje typu Kraftwerk,Tangerine Dream czy Klaus Schultze dopiero eksperymentowały z mutacją dzwięków na kolejnej generacjii wynalezionego w latach sześćdziesiątych syntezatora Mooga.Więc nie opowiadaj głupot chłopcze która muzyka od której jest oficjalnie starsza jeżeli o żadnej nie masz jako takiego pojęcia.A to że Hip Hop to nie jest złoty interes(nie mylić nigdy hip hopu z "hip popem" czy "hip hopolo") wynika z tego,że jak powiedział kiedyś Św.P. Mag Magik I: "krwią i esencją hip hopu jest i zawsze będzie podziemie".Pięć razy pomyśl zanim coś powiesz(napiszesz). A tak wogóle to ubolewam nad tym,że łomżyńska kultura techno,o ile można jako takim terminem operować,składa się w większej częsci z takich właśnie samozwańczych "didżeji cośtam" w ksywie ...heh! P.S. 2 ...nie jestem żadnym mentorem mimo wszystko
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
właśnie wrócilem z Metra i było zaj******* fajnie pozdro dla tych którzy byli !!! ledwo zipie hehe
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
...a tak w ogóle to śmiech niepohamowany mnie ogarnia jak ktoś w rozmowie o szeroko pojętej muzyce techno wymienia Brooklyn Bounce, Masterblaster czy też wszystkich Van-ów z Dyk'em na czele hehe ...no ale najlepsze to jest stwierdzenie że ta dyskotekowy spęd zwany Ekwador to klub(jaaaaaaaazdaaaaaaaa!!!!) ...buhahahahahahahahaha!!!!! mój Boże! ...Ty to widzisz i nie grzmisz!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
ehh....
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
na poczatek DJ(heh) Napri jesli uwazasz ze w klubie energy2000 jest grana muzyka "techno" to sie k... grubo mylisz bo jest jazdaa itp pewnie nasluchales sie tych ich smiesznych mixow i myslisz ze to techno haahahaha. graboś tobie proponuje sie wypowiedziec na jakims forum o muzyce elektronicznej, a co do tego ze w lomzy dj'e nie maja pojecia to za kogo ty sie uwazasz z tak szeroko rozwinieta wiedza o muzyce ? heh jestem ciekaw czy w rozmowie z ktoryms z tych niby lamusow bys sie przypadkiem nie zdziwil.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Niektórych znam osobiście,o innych słyszałem od tych pierwszych,a co do tego ,że niby są lamusami,to ty to powiedziałeś.Poza tym chłopaki mają na tyle oleju w głowie,że są świadomi,iż Dj'e z nich żadni(przynajmniej narazie),co z resztą sami deklarują(ja tego sobie nie wymyśliłem).Tylko dwóch "robi" na winylu(i tu już mowa o Dj'ach),z czego tylko jeden konkretnie(Dj Sensor-naprawdę wysoka klasa-prawdziwy Dj).Jeśli chodzi o moją wiedzę z zakresu muzyki(jakiejkolwiek),to nie będę tu wciskał jakiejś fałszywej skromności.Posiadam takową,bo to jest moja pasja(sam z resztą - raczej amatorsko - zajmuje się tworzeniem muzyki,nie techno co prawda,ale...).Temat uważam za zamknięty.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
graboś a ten drugi co "robi" na winylu to kto to jest ? Ja znam jednego, ktory gra z winyli i wedlug mnie jest on duzo lepsze od Sensora, a wcale nie jest djem...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
"Ja znam jednego, ktory gra z winyli i... ,(...) a wcale nie jest djem..." ...a ja jeżdżę samochodem i wcale nie jestem kierowcą (tak?) P.S. w moim mniemaniu i tak Sensor jest obecnie w Łomży najlepszy
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
ehh no ok powiem inaczej. Nie uwaza sie za dja ... tak jak to robi wiekszosc ludzi, ktorzy pobawili sie troche traktorem, czy innym scierwem i teraz wielkie dje z nich. haaaahaha Nie pozdrawiam ;)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
W pełni popieram wypowiedź grubosia (zwłaszcza tą dotyczącą małomiasteczkowiści łomży i przywyczajeniach ludzi) Taka jest dla mnie fatalna prawda o Łomżyńskich lokalach bo nie powiem klubach. To co tam się dzieje jest prowincjonalne ale przez odbiorców muzyki dance to świętość i niech ktoś spróbuje temu zaprzeczyć. Nie jestem koneserem techno czy innej muzyki przenaczonej do zabawy, ale potrafię odróżnić Dj'a od człowieka od zmieniania płyt i zapowiadania kawałków discopolowym głosikiem przeciągając ostatnie wyrazy zdań.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
hehe smieszne tematy :) nic nie ma na sile. fajne sa czasami wypowiedzi vixiarzy: czujesz vixe ? czujesz beat ? etc. biora po kilka pigul i maja loty :) eee fajnie sie posmiac :) www.jaycop.tk
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
najlepsze jest metro zig0
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Radio Łomża i ich słodko pierdzące łagodne przeboje :-) Przepraszam za post, ale tak mi się to wszystko kojarzy. Nic więcej nie dodam, graboś mnie wyręczył. No może tylko to: Ja też nie jestem jakimś ekspertem od klubów czy muzyki, nie zagłębiam się w historię danego gatunku, skąd się wywodzi itp. Wiem natomiast, jaka muzyka mi się podoba i w jakim klubie się dobrze czuję. W Łomży takiego miejsca nie ma, takiej muzyki także nie grają (Techno i odmiany). A manieczki z Atomu już napewno mi niepodchodzą. -- Samotność to emocjonalna trzeźwość.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
jaK W Radiu Łomża zrobili te łagodne przeboje to ich nie słucham wole Radio BAB tak to chociarz puszczajo dobro muzyke i nie powtarzajo ją na okrągło i jak sie kończy jakas piosenka to nie Mówio Radio BAb i takie inne bzdety jak na Radiu Łomża ,,Łagodne Przeboje Dla Rolników'' ;-) <Jedziemy Po Zioło>
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
DjDesk dla rolników i emerytów a najlepsze są te fragmenty że niby ludzie dzwonią i mówia jakie to radio plus jest SUPER COOL OK itp.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
a mnie sie łagodne przeboje podabają. I nie tylko mnie. Nie musze najarywać się tymi szarpi drutami co nie umieja spiewać ale sa na topie. Bo sobie powiesi zloty łANCUCH OD BRODY DO JAJ , ODKRYJE NAPAKOWANA STERYDAMI KLATE , CZY POKAZE DUPE. a NAJLEPIEJ ABY CAŁE CIAŁO POMALAOWAĆ NA CZARNO I WYLADAC JAK POJEB MURZYN. BO CAŁE STADA MAŁOLATÓW KOŁYSZA SIE W MALPI TAKTEM Pasja
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
...a może im się tak podoba? Może"łańcuchy od brody do jaj" lubią mieć w stopniu nie mniejszym jak ty lubisz łagodne przeboje? Ja jak czegoś nie lubię to nie oglądam i nie słucham. "Na zachodzie" mówią o nas,że jesteśmy zacofanym i nietolerancyjnym krajem... ...i mają rację!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Mhmm o tak, "klub metro" to na pewno jest swietne miejsce; taka spelunka dla malolatow. Atom od kilku ostatnich lat tez nie jest lepszy (taaak, te pijane 13latki i chlopcy w dresie). Jeden i drugi lokal jest malo powazny, chyba ze ma sie te 13 lat :) <nie obrazajac nikogo> Nazwa "klub" jest zwyczajnie naduzywana. Cytujac slownik, klub to: stowarzyszenie lub zgrupowanie osób o jednakowych poglądach lub wspólnym celu działania; także miejsce spotkań, lokal takiego stowarzyszenia; grupa ludzi, organizacja, stowarzyszenie skupiające ludzi, mających wspólne zainteresowania, wspólnie spędzających czas, bawiących się. Wiec odnoszenie tego slowo do dyskotek, pubow, etc jest nie na miejscu. Co do czego Lomza jest zbyt malym miastem by rozwinal sie tu jakis porzadny lokal. Nowe lokale raczej powstaja tylko po to by po chwili je zamknac. Lomza jest biednym miastem, raczej bez przyszlosci. Trzeba sie cieszyc z tych lokali, ktore sa. Mogloby nie byc ich wcale ;P
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Klub Metro jest zaj...isty -tyle ze ten prawdziwy w Bialymstoku, nie kazdy wie... Szkoda ze w Lomzy ktos podpisal ta chwalebna nazwa lokal ktory nie dorasta do piet chyba najlepszemu w Polsce klubowi z niepowtarzalnym klimacikiem... Metro na ul. Białówny w Bialymstoku -to jest prawdziwy, elitarny klub... Nie ma drugiego tak wyjatkowego -przynajmniej w naszym regionie...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Metro....lokal dla gowniarzy... Atom...chyba rowniez sokro w postach ktos pisze ze mozna tam spotkac 13-latkow.. Yam Cafe...jesli znacz pseudo "bramkarzy" to wejdziesz nawet jesli nie masz rezerwacji,w innym przypadku pytaja o rezerwacje...dla mnie jest to najbardziej smieszny lokal zwlaszcza kiedy w sobote nalezy zaplacic za wejscie.W tym lokalu tylko w czwartki<--wtedy jest karekoke i w sobote jest duza liczba osob...w inne dni jak zauwazylem swietny Klub Muzyczny jest praktycznie pusty.Moze ktos powie dlaczgo????Niby to klub muzyczny,ale tak naprawde to "podpierdolka" gdzie czasem ktos przyjedzie i sie pokaze....szkoda dalej pisac... mozna by tu jeszcze wymieniac inne lokale ale nikt nawet o nich nie wspomnial...wiec nie ma sensu Cluby w Lomzy nie istnieja i chyba dlugo nie beda istniec,najlepiej chyba zrobic lokal z sobotnimi potancowkami takim jak np sa w Yam Cafe... Proponuje zrobic "clubing".....oczywiscie nie w lomzy...buhahah Peace!!! Whatever.........
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Jak ktoś wie co i jak to się dobrze bawi :D ale rzeczywiście o clubbingu w Ł nie ma co mówić :) pzdr!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Nie ma zdnych clubów i koniec. kasa_Łomża
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
no post kolesia mnie zamordowal psychicznie.... widziales ty kiedys klub?? szkoda normalnie mi slow... i co ty nazywasz muzyko techno??? manieczki w atomie?? yyyyyy jedno pytanie: Jak daleko masz do lomzy?? P.S. pozdrow rano tate jak bedzie swinkom dawal papaz ................aaaj :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
pozdro dla hobbita, Mad_Blunted_Jazz, i grabusia :) p.s. wiecie co normalnie, co za mlodziez nam rosnie ;/ uwsteczniona muzycznie. masaka ja ja je kokodzambo ja ja je <---- to jest techno tumany!!! sorry nie pomylilem sie to detroit house pozdro dresiki :) ................aaaj :)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Kilka jest clubów w Łomży ale mało i nie takich z prawdziwego zdarzenia :-( Dj.RobiN. PoZdRaWiA
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
JA i tak wole łomzyńskie potupaje od tychw oklicach typu ; Milano klub w Jeziorku, jakeiś sztachetopartyw szumowie: choć raz trafilem tam na technoparty i nei opwiem że było Złe (Dj z całej polski - fajna muza, całkiem niełzy klimacik) A co do metra w Białym to mi si enie podba z jednego powodu - brak zniżek dla studentów ;p. Pozatym robią fajne Raggea Party w środku tygodnia (wstęp Free)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
uwazam ze w Jam cafe wypadaloby zmienic Dj-a,bylam w sobote 4.08,nie byalm zachwycona,zreszta od 3 tyg tam jezdze z nadzieja ze kiedys go zmienia bo jest godny pozalowania!!!! jak bylam miesiac temu wytanczylam sie na maxa!myslalam ze jestem wybredna muzycznie ale wybaczcie jezdzac3 tyg pod rzad by sie nie pobawic jak nalezy to cos w tym musi byc i jest!-,,Dj ,, stan wc jest beznadziejny,te ciagle kolejki, za maly parkiet,aczkolwiek jest nowoczesnie urzadzony-to jest jedynie godne uwagi,jeszcze wspomne o dobrej lokalizacji,kazdy dobry szanujacy sie klub powinien miec stronke internetowa!lecz szef nie nierze tego pod uwage!-pewnie dlatego ze nie chcialby slychac podobnych opinii,liczy sie kasa,a jak sie nie podoba mozna nie chodzic ale jak sie nie am co sie lubi lubi co sie ma!niestety!moim zdaniem to snobistyczny klub,atmosfera jest tym przepelniona nie ma zyczliwosci-przy barze naczekasz sie tyle ze juz z 2 drinki bys wypil!wlasciciel powinien troche zainwestowac w klub, a nei tylko liczyc kase,ludzie chca sie dobzre pobawiac w dobrym lokalu m,ten ma predyspozycje by byc jeszcze lepszym,ale on stoi w miejscu,ma grupe stalych bywalcow,ale co z reszta nei liczy sie??jak tak dlaej bedzie kiedys sie skonczy era ,,klubu Yama".i takie bedzie final! Zyczliwa Kasta Squad
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
oni teraz poszli ewidentnie na ilosc, kupa dzieci i pustakow zajmujacyhc miejsca innym to standard!!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
a skąd dojeżdżasz? no i chyba coś ci sie pomyliło, bo w ciągu ostatnich 3 tygodni grało tam co najmniej 3 różne osoby, także ogarnij sie troszke i przemyśl sobie to, co masz zamiar napisać na tym, jak by nie było, publicznym forum. pozdro Jeden lubi jak mu cyganie grają, drugi jak mu z butów smierdzi
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
ok fakt troche mi sie czasowo pomylilo,ale miecha TEMU BYLA DOBRA IMPREZA, a 4.08 no niestety,a dojezdzam z niedaleka;-) Kasta Squad
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
kurde, znów Szakiry nie zagrali :/ co za pech :) Jeden lubi jak mu cyganie grają, drugi jak mu z butów smierdzi
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
łooooooooooo, w Łomzy jest klub?:D Gdzie?:D Swoja droga to polecam Fregate i Kufelka, to sa najlepsze lokale w Łomży, hahah:D
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
"Autor: DjDesK (---.lom.vectranet.pl) Data: 01-10-04 14:51 jaK W Radiu Łomża zrobili te łagodne przeboje to ich nie słucham wole Radio BAB tak to chociarz puszczajo dobro muzyke i nie powtarzajo ją na okrągło i jak sie kończy jakas piosenka to nie Mówio Radio BAb i takie inne bzdety jak na Radiu Łomża ,,Łagodne Przeboje Dla Rolników'' ;-) <Jedziemy Po Zioło>" Panie DjDesk. Nie piszemy : chocia"ż" zamiast chociarz puszczaj"ą" zamiast puszczajo powtarzaj"ą" zamiast puszczajo Proponuje pojechac do szkoły we wrześniu zamiast po zioło.. Pozdrowienia dla Grabosia ,Mad_Blunted_Jazz i Phobii.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
* Piszemy. ...Jeśli musisz w coś uwierzyc, uwierz w miłosc...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
No i widac klase po wypowiedziach, a raczej usilowaniu uzwania jezyka polskiego... :P Jeszcze zrozumiem, jak ktos walnie 1-2 bledy w akapicie, ale to juz totalny analfabetyzm :))) Co do klubow, to w Lomzy rzeczywiscie nie ma... (jakis czas temu prawdopodobnie Rampa VIP mogla byc nazywana klubem, ale nie jestem przekonany...) Przyklady prawdziwych klubow: - Bialystok, Klub Metro - Warszawa - Instytut Energetyki,Piekarnia,Pruderia, Lokomotywa - Wroclaw Metropolis,outside,Enigma, Mleczarnia,Droga Do Mekki - Łódź - CUBE, CUBE II - Lublin, -5 Element, Graffiti Nie wypowiadajcie sie lepiej, jak macie zamiar wymieniac discopolowe potupajkowe centra taniej rozrywki dla ludzi w pordzewialych polonezach. -.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
faktycznie w yamie muzyka jest do kitu. Zapraszają w piątki dj z warszawki a oni łomoczą że odrazu 50% opuszcza lokal. Lepiej już by było jak by radio rmf tam grało. Dobrze że wejjście nic nie kosztuje bo tego już bym nie zdzierżyła. W Jeziorku wejściówka jest 3x droższa ale tam to przynajmniej się człowiek wybawi. Popieram Kasta Squad
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
aaaaaaaaaaaaaaaaahahahahahahahaaaaaaaaaa i takie jest właśnie podejscie młodych łomżyniaków do muzyki i zabawy... na szczęście jest grupa ludzi, która ma troszke wyzsze ambicje dotyczące tego tematu... Jeden lubi jak mu cyganie grają, drugi jak mu z butów smierdzi
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
U, to bilet do Jeziorka 30 zł kosztuje, niezle sobie licza:D A szanse na oberwanie tam sa wysokie, coz... najwidoczniej wliczaja w to ryzyko;-) Powinno byc na odwrot;-) Faktycznie, warszawscy dj'ie strasznie lomocza, nie puszczaja "rijany i bijonse" :-) To przykre..
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Juz ja wole te "łomoty", niz przykra muzyke dla tzw mas. Wole wydac 40 zl czy ile tam na dojazd do bialegostoku i tam wydac nastepne 10 zl za wjazd (klub Metro), ale pobawic sie przy ambitnej muzyce. Przynajmniej nie musze upijac sie dla znieczulenia na toplesowe wynalazki. Muzyka grana przez DJ'ow z całej Polski a czesto rowniez z dalekich zakatkow swiata, jak USA, Kanada, Wielka Brytania, Niemcy czy Holandia -oto prawdziwa zabawa, wysublimowany, niepowtarzalny klimat. -.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
lilaaa skąd ty się zerwałaś, że nie wiesz ile kosztuje wejście do jezioran, przeprasuj odswiętne ubranko i dawaj do nasz. Jak ci będzie mało to w niedzielę poprawiny. O tym jak w łomży uwielbiane są weselne klimaty świadczy choćby frekwencja na karakoke we wszystkich lokalach (sokoły, pociągi, białe misie to standard) a jak tylko gdzieś imprezka klubowa ze znanym dj-em to pustki wręcz porażające. Ja bym wogóle nie robiła tych łomotów tylko non stop karaoke albo disco. I za mną są setki nawet ci co tu wypisują o ambitnej muzyce a i tak są stałymi bywalcami karaoke.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Loosac - zapomniałeś wpomnieć o klubie "FOKSAL19" w Wawie - naprawde zajefajny klub.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
nina26 - zmartwie Cie, ale w Jeziorku nigdy nie bylam, ba - moi znajomi tez nie bywaja, wiec nie mam sie skad dowiedziec, ile kosztuje tam bilet wstepu:-) Co do karaoke- blagam....zdarzylo mi sie byc w yamie tego feralnego dnia i powiedzialam sobie "nigdy wiecej". Co to za frajda nie miec czym oddychac:D Dobrze, ze nie mieszkam w Łomży:-) <-- chodzi mi o muzyke ;-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
to chodzi ci o muzykę czy o brak powietrza którego zapewne - nie mieszkając w Łomży - masz aż nadto (pola, łąki, lasy) Piszesz o muzyce ale nikt nie wie czego ty tak naprawdę oczekujesz od lokali w których to gościsz, (może jesteś fanką folkloru) a może lilaaa to sławna liljana świeże powietrze to podstawa i co dalej?????????? Jak lubisz imprezy i dużo tlenu to Rampa VIP organizuje karaoke na powietrzu ale jest zlokalizowana przy dosyć ruchliwym skrzyżowaniu i nie wiem czy by cię nie mdliło ze względu na sporą zawartość spalin. Z jednej strony chciałabyś mieć klimat a klimat tworzą ludzie a najlepiej jak ich jest dużo bo jak jest w lokalu 5 osób to po klimacie i nawet zapach lasu nie pomoże.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Polecam Rampe VIP. Dziś jest np. dyskoteka:) Karina
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Autor: Stefan01 (213.184.31.---) Data: 09-08-07 12:53 Loosac - zapomniałeś wpomnieć o klubie "FOKSAL19" w Wawie - naprawde zajefajny klub. Dzieki za cynk, bede musial zajrzec ;) -.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
lilaa: to gdzie ty mieszkasz? bo w Wawie w lokalach studenckich (i nie tylko) też jest karaoke i tez nie ma czym oddychać... ---------------------------------------------------------------------------------------------------
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
lokale stunedckie to inna bajka... w ogole widze, ze niektory osoby maja strasznie dziwne wyobrazenie klubu... no ale coz: tak bylo, jest i bedzie... Jeden lubi jak mu cyganie grają, drugi jak mu z butów smierdzi
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
SaneOne - nie chodze na imprezy tego typu, spiewanie pijanych gosci razi moj zmysl sluchu:-) Do klubow studenckich tez nie chodze. A z muzyka - ci rozsadniejsi powinni zrozumiec o co mi chodzi:-)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Z tego co mi wiadomo to w jedwabnym powstał nowy club EXITnight i tam od tej soboty co będzie to mają być imprezy hause i techno a w piątki czarna muza byłem tam klub jest fajny ma swój klimat i jak teraz będzie taka muza to będzie naprawde zajebiście
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Najblizszy KLUB, to Metro W BIAŁYMSTOKU ... takie nieduze, bym powiedzial kameralne miejsce... Szczerze mowiac to podobno nawet wsrod znanych europejskich Dj'ów jest znany, aczkolwiek lata swoje swietnosci ma za soba . Kobieta powinna być damą na salonach, matką w domu, a dziwką w sypialni.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Wybaczcie te powtorzenia hehe ale zmeczenie mnie dopadlo pozno pora, a najbardziej wykonczylo czytanie niektorych postow hehehe Kobieta powinna być damą na salonach, matką w domu, a dziwką w sypialni.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Mieszko, calkowicie sie z toba zgadzam, nie ma blizej klubu. -.-.-.-.-.- (podpis na urlopie)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Autor: nina26 (---.neoplus.adsl.tpnet.pl) Data: 08-08-07 22:04 faktycznie w yamie muzyka jest do kitu. Zapraszają w piątki dj z warszawki a oni łomoczą że odrazu 50% opuszcza lokal. Lepiej już by było jak by radio rmf tam grało. Dobrze że wejjście nic nie kosztuje bo tego już bym nie zdzierżyła. W Jeziorku wejściówka jest 3x droższa ale tam to przynajmniej się człowiek wybawi. Popieram Kasta Squad haha,beka z tego posta "(...)i wszyscy łapy w góre,dudabudibudaj..." hehe
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
hej ktoś wie od ilu lat jest te karaoke w VIPie Chuda Jestem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
hej ktoś wie od ilu lat jest te karaoke w VIPie Chuda Jestem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Club&Y w Łomzy... |
Dyskusja na temat dj-ów przypomina rozmowę pani kadrowej z facetem od nagłośnienia. Wiesz wydaje mi się, że wokal jest za cicho, i za mocno słychać gitarę, a te klawisze - oj kiepściuchno. Inteligentny pan od nagłośnienia - powie, dobrze następną imprezę nagłaśniasz ty. Moim zdaniem rezydent Yam Caffe robi fajne imprezy, widać, że żyje tym z czego żyje i spoko. Jak komuś nie odpowiadają te i inne imprezy, które się tam odbywają to są w Łomży inne alternatywy i nic tylko korzystać. Yam Caffe funkcjonuje zupełnie dobrze (a może nawet lepiej niż dobrze) bez zdegustowanych rodzajem muzyki, zachowaniem bramkarzy "klientów". Niech każdy chodzi tam gdzie jest mu dobrze. Do niezadowolonych z poziomu lokali w Łomży - samochodzik, statek i w drogę. B-stok ok 80 km, Wa-Wa ok 150 - co to jest dla chcącego. iwona26
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |