Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Piechociński i Spólka |
Myślałem oczywiście ,a teraz jestem pewien.To tyle w tym temacie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Piechociński i Spólka |
Dzień dobry. Jestem współwłaścicielem sklepu MARKET K1 , chciałbym się odnieść do sprawy śmierdzącego kurczaka i przedstawić nasz przebieg wydarzeń, który jednak różni się zasadniczo od przedstawionego przez "kupującego" Robię to dopiero dzisiaj, bo byłem nieobecny a o całej sprawie dowiedziałem się wczoraj. Panie "kupujący": Po rozmowach z kierowniczką sklepu i personelem okazuje się że pańska wypowiedź jest jednostronna i nieprawdziwa. Prawdą jest, że przyszedł Pan z reklamacją w piątek po południu. Trzeba dodać że od samego początku był Pan bardzo zdenerwowany i arogancki. Na pytanie o paragon przeszedł Pan do ataku, zaczął wymachiwać owym kurczakiem i głośno krzyczeć na cały sklep "co za gówno tu sprzedajecie". Nie dał Pan dojść do głosu osobie która z Panem rozmawiała, zachowywał się Pan jak w amoku. Mało tego, dawał go Pan do wąchania klientom stoiącym w kolejce. W przebłysku świadomości zadzwonił Pan po policję z tekstem "ratunku w K1 trują". Policja przyjechała, popatrzyła na całą sytuację ,zobaczyła z kim ma doczynienia i pojechała. "Zmiękli oddali kasę, 5,60 zł" - tak było, ktoś musiał ustąpić wg przysłowja. Panie "kupujący": Zapewniam Pana, że pańska reklamacja byłaby rospatrzona bez żadnych zastrzeżeń nawet bez paragonu, gdyby nie pańskie chamskie i aroganckie zachowanie. Panie "kupujący": Kolejnym Pana ruchem było zawiadomienie wczoraj w poniedziałek Sanepidu. I z tego cieszę się najbardziej, gdyż dzisiejsza bardzo dokładna kontrola całego sklepu a zwłaszcza stoiska mięsnego nie wykazała żadnych nieprawidłowości. Protokół pokontrolny do wglądu w biurze sklepu. Panie "kupujący": Pisze Pan o konfrontacji swojej wypowiedź z właścicielem K1. Chętnie z Panem porozmawiam lecz osobiście, lubię wiedzieć z kim mam doczynienie. Zapraszam Pana do mojego biura. Panie "kupujący": Chciałbym się dowiedźeć co miał Pan na myśli mówiąc "GDYBY CHODZIŁO O KASĘ TO OSZKLIŁ BYM TEN SKLEPIK I BYŁBYM DO PRZODU " (może jest Pan szklarzem). Z wypowiedzi personelu sklepu wynika że ma Pan dwadzieścia klika lat. Skąd w tobie człowieku tyle agresji. Strach pomyśleć co byś zrobił gdyby chodziło o 15 czy 20 zł. Panie "kupujący": Z przebiegu całej tej sytuacji wynika, że nie chodziło Panu o 5,60zł, lecz o zrobienie zadymy. Cały ten szum w sklepie, nagłośnienie tej sprawy w internecie jak i zawiadomienie Sanepidu jednoznacznie wskazuje na to że chciałeś mieć swoje 5 minut. W wypowiedzi z 03-02-04 13:22 sam się do tego przyznajesz "TAK CHODZILO MI O ROZGŁOS". Zastanawiam się tylko dlaczego. Może masz problemy w domu. A może masz bardzo mocno rozwinięte własne ja "CZŁOWIEKU KTO W TYM KRAJU ZROBI POŻĄDEK JAK NIE MY !!! " Do "autochton": Nie pamiętam abyśmy przechodziłi na "ty" dlatego wypraszam sobie wszelkie epitety tj. s.... . Myślę, że zbyt pochopnie wyrokujesz, zwłaszcza nie mając pełnej informacji zdarzeń. Do "MrS" - ostatnii bastionie krytyki tego forum! Sypiesz przykładami jak z rękawa tego co dzieje się w hipermarketach. Myślę że jesteś znawcą w tej dziedzinie. Jednak porównywanie HIT-u do naszego sklepu i tego co tam się dzieje złego to lekka przesada. Nie jesteśmy żadnym wielkim sklepem wielkopowierzchniowym tylko normalnym sklepem osiedlowym. Co do "hama i prostaka"..." + widziałem, jak traktuje innych klientów" proszę o konkrety. Chowanie się za maską "MrS" nie upoważnia Cię do publicznego szkalowania innych i używania obraźliwych słów. Myślę że jeśli masz j... na miejscu, to nie schowasz głowy w piasek. Do "zbych": Szanowny Panie, chyba się nie mylę. Dlaczego uważa Pan że "wyduszamy z ludzi ostatnie pieniądze choćby i oszustwem". Kto dał Panu prawo osądzania innych nie znając całej prawdy. Od trzech lat, czyli od poczatku jak prowadzimy ten sklep polityka cenowa firmy się nie zmieniła. Wszystkie promocje i bonusy jakie uda nam się wywalczyć przekładamy na klienta, czyli na ostateczną cenę na półce. Może między innymi dlatego dajemy sobie jakoś radę w tych ciężkich czasach a klienci przyjeżdżają do nas z całej Łomży. Proponuję żeby choć na tydzięń został Pan sklepikarzem lub jak to Pan ładnie ujął kramarzem, spróbował tego chleba, a może zmieni Pan wtedy zdanie, również i o tym że czas nie zatrzymał się w miejscu. Do "zapała": Dziękuję za ciepłe słowa odnośnie mięsa, a co do gburowatego właściciela to żałuję że nie znamy się bliżej, bo może wtedy zmieniłbyś zdanie. Do "kasa 69": Kimkolwiek jesteś, to powinieneś ponosić odpowiedzialność za to co mówisz. Ja z całą stanowczością oświadczam, że w sklepie MARKET K1 wszystkie towary, które są sprzedawane przechodzą przez kasy fiskalne, są rejestrowane na urządzeniach fiskalnych, a wszystkie podatki są odprowadzane do Urzędu Skarbowego na bieżąco. Wypowiedź z dnia 31-01-04 22:29 uważam za pomówienie. Jeżeli w najbliższym czasie nie zostanie ona sprostowane a personel sklepu nie zostanie przeproszony sprawę skieruje do rospatrzenia na drogę sądową. Przepraszam wszystkich którzy w moim imieniu zostali obrzuceni na tym forum błotem. Przepraszam wszystkich, którzy mieli jakikolwiek problem z zakupionym produktem w naszym sklepie i obiecuję że wszystkie reklamacje, jeżeli takie wystąpią, będą rozpatrzone sumiennie i rzetelnie . 'Ten się nie myli, który nic nie robi". Janusz Karwowski
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |