4lomza.pl/

' "Sport" z 1904r. doniósł, że Towarzystwo Wioślarskie, pierwsze w Łomży, zainteresowało kobiety sportem oraz, że "w Łomży panie uprawiają ten piękny i zdrowy sport od 1899 r." '

' 12 V 1904 r. z okazji rozpoczęcia sezonu wodnego dokonano poswięcenia zbudowanego w 1902 r. pbudynku przystani, wyposażonego już w meble. '

' W 1904 r. zbiory książek zapoczątkowane zostały podarowaniem przez członków 295 woluminów. [...] Biblioteka w 1904 r. liczyła 295 pozycji,[...] w 1915 i 1916 r. - 600. '

Dnia 31 grudnia 1904 roku ŁTW posiadało 71 członków rzeczywistych, 1 honorowego, 20 zamiejscowych - ogółem 92.

Informacje zaczerpnąłem zwydawnictwa: "Studia Łomżyńskie - tom V", wszytkie dotyczą Łomżyńskiego Towarzystwa Wioślarskiego.

W pierwszych latach ub. wieku coraz częściej pojawiały się krytyczne głosy na temat łomżyńskiej zabudowy. W 1903 r. pisano, że dzielnica wokół Starego Rynku, "jako najstarsza w mieście, najgorzej jest pobudowana". Leżący po drugiej stronie miasta Nowy Rynek (pl. Tadeusza Kościuszki) przez łomżan nazywany był "Nową Ameryką". Korespondent "Warszawskiego Dniewnika" pisał nawet, że tu mieści się "królestwo plotek, intryg i miłosnych ewolucji".
źródło: Adam Dobroński, "Łomża w latach 1866-1918", Łomża - Białystok 1993, str.23

W 1903 r. władze Łomży nawiązały kontakt z warszawską firmą "A. B. Schmidt i Ko" na czteroletnią obsługę 34 naftowych latarni ulicznych systemu "Słońce", o jasności po 900 świec i za cenę 130 rb. każda. Pod podobnymi latarniami (systemu "Gałkina", 960 świec - jedna stanęła na próbę na środku Starego Rynku) - można było, jak mawiano, czytać gazety w najciemniejszą noc.
źródło: op.cit., str.33

W 1904 r. władze miasta zatwierdziły statut łomżyńskiego oddziału Warszawskiego Towarzystwa Higienicznego. Jego zadaniem miał być "...rozbiór kwestyj i szerzenie wśród mieszkańców wiadomości z dziedziny higieny, jak również praktyczne zastosowanie podstaw higieny w celu zmiejszenia wśród mieszkańców skłonności do chorób i śmiertelności". W tym roku Rada Opieki Społecznej Guberni Łomżyńskiej zaczęła zbierać pieniądze na założenie w budynku starego wiezienia przytułki dla kobiet rodzących. Sam warszawski generał-gubernator dał na ten cel 100 rb., niestety, nie zdołano uzbierać wymaganych na założenie ośrodka 4575 rb.
źródło: op.cit., str.37 i 165

Pozdrawiam.
grover

Dzis usłyszałem, że na antenie Tulipan wypowiadał się, iż krytyka się go nie ima, WOŚp mu lata między kolanami, a Owsiaka ma gdzieś (mówił to podobno już po zaistnieniu komentarzy na tym forum).

Czy ktoś poza moim znajomym słyszał te teksty? Nie mam powodów by mu nie ufać, ale chciałbym się po prostu upewnić, bo jeśli tak to Tulipana da się określić bardzo krótko i matematycznie: " <0 ". Jeśli naprawdę tak mówił to wiem już dlaczego zachowywał się tak na scenie i kompletnie nie rozumiem dlaczego wogóle na nią wszedł!

Apis

Piotrze powinieneś mieć już mój adres, popatrz w księdze gości.

Jak wszyscy doskonale wiecie w ubiegłym roku na Starym Rynku w Łomży były dwa ogródki piwne, jeden Browaru Łomża (Karczma), zaś drugi Browaru Żywiec (namiot), jak myślicie czy w przyszłym sezonie Nasz Prezydent wyrazi zgodę na taką działalność, czy też stanie za 200 osobami protestującymi (mieszkańcami okolicznych kamienic) i pozbawi Nas wszystkich możliwości spędzenia czasu na naszej Starówce. Może niech Ci mieszkańcy wykupią ten teren na własność i ogrodzą.

Mam nadzieję, że przyjmieniecie temat pod konstruktywną dyskusję i przyczyni się on do zobrazowania ogólnej opini mieszkańców Naszego miasta.

Pozdrawiam

Jerrod

P.S.
Podobno Karczma browaru Łomża ma być ale już nikt inny. Co wy na to czy właściwe jest dawanie komuś zgody a innym nie?

Tylko cud może nas uratować - tak najczęściej mówią bezrobotni.
Ogromne bezrobocie w Łomży utrzymuje się od lat. Wiele osób nawet z wyższym wykształceniem nie może znaleźć zatrudnienia, jeśli nie ma odpowiedniego poparcia. Dyplomy łomżyńskich uczelni ( mimo że zajmują coraz wyższe miejsca w rankingach uczelni w Polsce ) działa na łomżyńskich beznesmenów jak płachta na byka.
Takie opinie najczęściej można usłyszeć. Nic dziwnego, że kto może to ucieka jak najdalej stąd. Układy, układziki i inne koligacje skutecznie blokują rozwój miasta.
Czy już naprawdę tylko cud może nas uratować?

---
PGG

no coz prawda jest taka ze jesli nie wszyscy to wiekszosc lomzynskich dj'ow to zwykli puszczacze plyt ktorze nie maja swojego stylu ani gustu muzycznego( graja wszystkiego po trochu),a jesli nawet maja to nie prezentuja go w klubie..... wszystkich ich mozna praktycznie wrzucic do jednego wora, bo jak jeden wszyscy graja to samo (no moze tylko w innej kolejnosci)...a szkoda bo jest tyle rodzajow muzyki

takie jest moje skromne zdanie:P