4lomza.pl/

DZISIAJ - GODZINA 19:30 PRZED HOTELEM POLONEZ !!!

Lypsky w radiu powiedział, że jest do stołka przyspawany i nie puści. Raczej popuści ale nie puści. A im więcej krytykują tym on bardziej będzie się trzymał. Typowo polskie. Pewnie dopiero taczka pomoże.

Witajcie.
Pewnie niejednemu z Was obiły się już o uszy spotkania łomżyńskich "rajdowców". Odbywają się przy dworcu PKS (obok torów jest taki ładny kawałek drogi). Wczoraj tam byłem, pełno ludzi, fajne bryki i fajny klimat. Uważam, że lepiej żeby próbowali się tam niż na ulicach... Całą zabawę zepsuły PSY...

H W D P

Mr S

Na Tarczyna!

Tęskno mi do tych łąk zielonych,
do pagórków i dolin rzek,
teskno mi do ludzi których znałem,
i tak bym rzekł: przyjeżdżam!
Ale kto mnie tam powita?
Korupcja i sromota, psudodemokracja,
zapaść gospodarcza, a w rządzie hołota!
Służba zdrowia w upadku, edukacja kwiczy,
patriotyzmem się nie najem,
w ukojoną tęsknotę się też nie odzieję,
lepiej poczekam tutaj,
mam jeszcze nadzieję!

Chyba pomyliłeś pojęcia. To nie miasto zamieszcza ogłoszenia i nie miasto z reguły jest właścicielem danej witryny wydawniczej czy też wydawcą określonego dziennika, tygodnika, etc. A kąciki tzw. rubryk towarzyskich pojawiające się w poszczególnych czasopismach są wg mnie efektem ściśle określonego zapotrzebowania społecznego. Myślę, że Łomża (jej mieszkańcy) jest w większości miastem bezpruderyjnym. Wszędzie są wyjątki i jak w niektórych religiach - "ortodoksi". A odnośnie strachu to powiem tak: mieli go dziś piłkarze Wisły przy strzelaniu karnych. Jeżeli jest w Łomży kilka tzw. agencji towarzyskich, oznacza to, że jest na nie zapotrzebowanie społeczne (powtarza się wątek ogłoszeń). Więc o jakim Ty strachu mówisz? Chyba potencjalnie - indywidualnym, tj. moim i Twoim przed naszymi żonami/dziewczynami (żeby nas w takowej instytucji nie namierzyły). Pozdrawiam.

p/s W żadnej gazecie, nie widziałem przy anonsach pełnych adresów. Każdy, nawet Ci "kochający inaczej", chce zachować choć odrobinę anonimowości. Tak jest nawet tu na forum. Czyżby także - strach??

Ja tam jestem za. Niech uzyskają jakieś pozwolenie i niech jeżdżą, chętnie popatrzę.

Pozdrawiam Indara :-)

Mr S

mile spotkanie w doborowym towarzystwie, pozdrawiam i czekamna wiesci o kolejnym:)

To brzmi zachęcająco.
Jestem za sobotą po południu.

Pozdrawiam.
grover

Jak narazie ja jestem za.

żałuję, że nie będę, z powodu imprezy u Andrzeja. Zyczę WAM udanego spotkania.

tygodniówka, tz...? matko, niektórzy to mają zdrowie!!!!!!

najważniejszy jest higieniczny, bezalkoholowy tryb życia !!!

JACKO
dobrze wiesz, że to raczej dwutygodniówka :))
przedwojenny materiał.....dziś takiego chyba nie uświadczysz. Oczywiście, poza Indarem :)) ON jest kompletnie odporny.
Ale poważnie, to datę przeoczyłem.
Pozdrówka, Muszę wszakże stale trenować, by nie dać się WAM zdeklasować.

sabat

Witajcie ponownie ;-)
Tak, jak już pisałem - Łomża to taka "cicha woda". Bardziej zorientowani w temacie nie narzekają na brak "atrakcji". Wystarczy dobrze zagadać z pierwszym lepszym taksówkarzem, dogadać termin, a Panie się zjawią (ostatnio jadąc taksówką jeden z panów taksówkarzy chciał mnie namówić na swoją koleżankę - drugi zawód?).

P o z d r a w i a m

i przypominam o temacie traktującym o spotkaniu forumowiczów 6 grudnia :)

Mr S

po pierwsze vojager to ty jestes idiota, przygłup i frajer itp. po drugie ludzie ktory to organizuja są tymi samymi ludzmi co zorganizowali impreza na fadomie to dla wiedzi tych ktorzy by tego nie wiedzieli !! i nalezy im za to podziekowac przynajmniej ja to robie !! impreza była zajebista !!! nie było jeszcze takiej !! ja tez byłem na wyscigach i pozniej na " protescie " bo był to protest przeciwko sukom !! napewno to nie pierwsza taka impreza zarowno legalna jak i nie legalna i zapraszam wszyskich bo warto !! pozdrawiam

hujciwmózg tak powinieneś się nazywać i ta zgraja przypałóww którym udaje się załapac na tatusia fure, albo pojeżdzić starym gratem z ambicjami na Mercedesa. Tylko za co. A odnośnie protestu kopnij się w dupe i swoich kumlpli może ktos was miernoty zauważy. Do niczego się nie nadajecie. Jesteście miernoty bez przyszłości i perspektyw więc na siłę stwarzacie sobie iluzję lepszego swiata. A tu co rozpłynęło się i gówno zostało a ty w nim.

6 grudnia już jest w kalendarzu zapisany....
Robótka w Augustowie!

...no niestety... ja innym razem. Chyba, żeby to było późnym(!!) wieczorem!?

...a może przy okazji serii wizyt zorganizujemy coś w stylu rankingu lokali..? :D

...a propos szablonów..... ma ktoś jakiś serwerek dostępny w sieci na którym mógłby uruchomić mediawiki? - może być w wersji polskiej, będzie łatwiej dla znacznej części!

np. jako lomzawiki? ...albo cos takiego...? :D

źródła i info o projekcie dostępne na http://sourceforge.net/projects/wikipedia//url],
opis i najaktualniejsza wersja na http://www.mediawiki.org/ (w piaskownicy można sobie potrenować)

na tym chodzi między innymi http://pl.wikipedia.org/ i tam też trochę o nas http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81om%C5%BCa - może komuś się zechce coś dopisać?

ooo i panowie sie poklocili, hehe...

W 1912 r. wioślarze łomżyńscy utracili dogodne miejsce do letniej działalności towarzyskiej, spłonął bowiem budynek przystani. Do końca 1913 r. pobudowano nową przystań. Przy jej budowie zasłużył się ówczesny prezes Kazimierz Jeżewski, który rozpoczął prace i doprowadził do ukończenia. W 1914 r. Komisja rewizyjna koszty budowy oceniła na sumę 2386 rubli i 93 kopiejki, a sprawozdanie finansowe Towarzystwa z 1914 r. podało wartość przystani na sumę 2300 rubli, "Wspólna Praca" z 1914 r. donosiła natomiast o wartości 2396 rubli i 93 kopiejki. L. Kobendza, a także T. Kalisz i K. Mścichowski informują, że przystań spłonęła w 1904 r. . Jednakże tak ważna wieść nie została potwierdzona w sprawozdaniu z działalności z tego, a także z następnego roku.13

Studia Łomżyńskie nr V cdn. .......................

ja nie mowie do Ciebie, mowie ogolnie. A co do ludzi,ktorzy zrobili cale te spotkania, to szacunek z mojej strony, jak juz pisalem, bylem - widzialem i podobalo mi sie. Widzialem podobne spotkania w wa-wie i u nas naprawde klimat byl OK. jestem jak najbardziej za.

sabat

Jeszcze chwila i chłopcy się "zjedzą". Jestem cały ZA organizowaniem podobnych imprez. Niech chłopaki sobie pojeżdżą. Co do tekstu o "wypróbowywaniu aut rodziców" to powiem tylko, że znam wielu z jeżdżących tam ludzi i nie są to auta ich rodziców, ale kupione przez nich, za ciężko zarobione pieniądze samochody. Tetryk: dobry nick sobie wybrałeś, tylko brakuje "zgryźliwy" przed nim... Organizujcie sie chłopaki, jestem z Wami ;-)

Wujek S

to zapewne masz na mandaciki i praweczko chetnie policji oddasz. Przypale

TEN CALY VOYAGER TO MA DUZO DO POWIEDZENIA BO ON PEWNIE TYLKO REKA JEZDZI W DOL I GORE BO TATA MU BIE DAJE FURKI I SMIEJE SIE Z MALOLATOW CO TATA DAJE
TEZ BY CHCIAL ALE CO JUZ NIE DA RADY TO KOZAKA UDAJE ZE ON TO JEST GOSC ZE TEN FIATEM A TEN TAMTO

co cie qrwa obchodzi kto czym jezdzi jezdzi tym na co go stac mysle ze gos jak by mial na eclipsa to pewnie by nim latal
ale o czym tu gadac jak che sie ktos poscigac to dawac na emilka namiary

sabat

Treść jest ukryta

voyager ty to pajac jestes dopiero
evenement

--
Slaw

drogie fotoradary powstrzymujcie jadace za szybko na rzez barany

'' voyager '' widac ze jestes albo starym zgrzybialym dziadem albo napalonym malolatem . Co ty mozesz wiedziec o takich spotach i tym klimacie :) To ze jeden ma taki lub inny samochod o niczym nie swiadczy kazdy ma to na co go stac

Lepiej zająć się książkami, niż się "uchlać" jabolami

Lepiej fajną mieć sąsiadkę, niźli wyrok i odsiadkę

Lepiej ruszać w szkole głową, niż stosunek odbyć z ....... (muuuuuu .......- podpowiedź dla słabo trybiących)

Lepiej z jackiem trzymać sztamę, niźli własną wkurzać mamę

etc etc etc :D

Tiger

PS
pisząc o stosunku miałem na myśli uregulowanie stosunku do służby wojskowej a muuuuuuu....... miało znaczyć muuuuunduru nie chcę !!! ;-D

A myslisz ze firmy ktore kozystaja z TPSA maja jakies inne łącze? Większość leci na DSL. Nie myl DLS z Neostradą. Bo prędkości DSL zaczynają się od 1Mbit a skończywszy na 8.

--
Slaw

Oczywiście jeśli mówię o DSL to mówię o InternetDSL z tepsy.

Zbych

Markac, co wg. Ciebie znaczy "wszechobecny" ?
Lomzacity... niesamowitego masz brata... pewnie pracuje juz w NASK-u, chetnie sie z nim spotkam i wymienie poglady nt. oprogramowania na licencjach FLOSS.

Pozdrowienia dla szanownej kolezanki nikity :) i wszystkich ktorzy byli obecni, bylo niezle i wesolo. A co do telefonow, to wiesz jak to jest wszedzie pole tylko zasiegu nie ma :)).

co jest znamienne, to fakt, że kwestwia Baltiki nie budzi żadnego, albo minimalny odzew wśród społeczeństwa mieszkającego na terenie potencjalnego przebiegu trasy. Aktywni są prominenci, Rada Europy, WWF, rząd pewnie trochę też. A społeczenstwo jak siedziało, tak siedzi... Nie interesuje ta sprawa właścicieli gospodarstw agroturystycznych z obszaru Parku Biebrzańskiego, nie obchodzi rolników producentów mleka z obszaru podobno Zielonych Płuc. Mało się zmieniło w tym kraju... wciąż ważne decyzje zapadają nad wytrzeszczonymi w niewiedzy ślepkami i rozwartymi buziami... taka polska mutacja demokracji.

a

Tak trzymac DaSto, tak trzymac!!!

Ps. podeslij nam tu kiedys kilka numerkow gazetki, chetnie sie z nia zapoznamy na jakims spotkanku forumowiczow;))

Pozdrowienia z Łomży;)

Witajcie.
Skąd Wam przychodzi do głowy, że Białystok może skuteczniej lobbować ? To fikcja literacka i bezpodstawny przesąd, a właściwie usprawiedliwiająca wymówka. Inna sprawa, że w Łomży nic nie uczyniono, by dać satysfakcję i wciągnąć "szarych ludzi". Robzet w zasadzie to potwierdza. Wielu się próbowało w to włączać, ale wmawiano im, że rodzimi "politycy" wszystko za nich załatwią. Nikt (może prawie nikt)nawet nie próbował poruszyć ludzi. Odnoszę wrażenia, że wszelkie takie próby były nie na rękę "elitom", bo zagrażały utratą monopolu na mądrość i skuteczność. Wbrew pozorom, mamy bardzo silne atuty i narzędzia w tej walce. Nie miejsce tu, by zdradzać szczegóły, ale dużo jest do odegrania. Nie może to być jednak sprawą "pseudo-salonów" i tak jak pisze Jacko, musimy się wszyscy obudzić.

Klub gejowski? jestem za :-P Niech chłopaki mają coś od życia ;-P
Chociaż szczerze wątpię żeby taki club się utrzymał w naszym pipizdówku...

Święta racja. Popieram

---
PGG

A i dla wszyskich przeciwnych naszym spotkaniom przy szlachetnej rurce tytoniu
HWD!!!!

michal

mi tez sie podobal ten wypadl byle wiencej takich .... mam tylko nadzieje ze w ten ......... tam .................. ude mi sie stanoc na starcie .. bo narazie male problemy.... !!!!!!!!!!!! A P E L do obecnych tam Niech Nastanie Sie Cisza !!!!!!!!!!!! bo to dam nam pelno radosc :) wienc do zobaczenia w d... ( dupie!! ) kolo Pociejewa za Kontowanio ( doga na Janowo :P~~~ ) hje hje hje ..... C.D.N.

dobra dobra co do ceny biletów w innym mieście ale w nich bezrobotni mogą jeździć MPK-ami za darmo w dni, w których muszą się zjawić w Urzędzie Pracy. A u nas nic.
Niech radni coś zaproponują a nie kłócą się ciągle (bo to do nich należy)

propozycja.... hmmmm..... żagle na jeziorze...... ale teraz zima...... to może bojery...? :D

Ahoy dasto! Trzym sie lin! :)

Jechałem z promocji książki "Moje Chicago" z gratisowym egzemplarzem pod pachą, a ponieważ 50 km tutaj to blisko, a autobus miejski firmy CTA jedzie około godziny przeglądałem ją kolejny raz i coraz bardziej mi brakowało w niej akcentu - łomżyńskiego. Nostalgicznie wyjrzałem przez okno i... zobaczyłem coś co mnie zaintrygowało. Wysiadłem, podbiegłem kawałek i jest: bar co się nazywa LOMZA. W środku zdjęcia starej łomży takie jak z pocztówek wydanych przez librę i piwo łomżyńskie. Usiadłem przy stoliku, po chwili przyszedł do mnie właściciel i 10 minut póżniej mieliśmy 1000 tematów. On w Łomży nie był już 17 lat, starszy człowiek bardzo tęskniący do tego co w polsce najlepsze - szacunku młodych dla rodziców.
Tutaj rodziców wywozi się do domu starców i czeka na spadek... Tutaj dzieci biją matki po twarzach i matka nie może nic zrobić bo zaraz interweniuje policja. Tutaj dziecko dzwoni ze skargą na matkę, tutaj...
POLSKA TO POLSKA...
Podziękowałem Panu Stanisławowi za rozmowę i obiecałem tam wrócić... wrócę na pewno. ..
PS. WIem że nie wszystkich interesuje to moje pisanie. Jest zbyt osobiste, ale....
PS 2. jeśli chcecie to opiszę wizytę w barze nazistów, do którego zostałem zaproszony przez pewną grupę. Oczywiście, nie wiedziałem że to naziści bo bym tam nie poszedł.
PS 2. Poznałem też kikla grup katolickich, między nimi jedną taką prowadzoną przez Jezuitów i księdza Jerzego Maja który założył amerykańską częstochowę.
PS 4. Ta rubryka to taka forma więzi z Polską, więc jeśli nudzę. wybaczcie...
Wszak można mnie nie czytać.

tak zbychu :) ingeneza... cała materia wszechświata posiada jego "kod genetyczny", zapis okreslający ład i porządek we wszechświecie, jego rozwój i wszelkie stworzenie....
...gdzieś tu pojawiają się Majowie i ich postrzeganie świata na poziomie bardziej duchowym, niż fizycznym... podobnie inne kultury amerykańskie, że niby to byli dzicy? ...tylko wg niektórych - ich poziom intelektualny przewyższał ówczesnych Europejczyków (IV-VIw), operowali zaawansowana matematyką, mieli niesamowitą wiedzę astronomiczną, ale nie wykorzystywali jej do takich celów jak my... żyli w zgodzie z naturą, śmierć była dla nich narodzinami i nie bali się jej, nie wystregali, nie była czymś strasznym, ani tematem tabu... do tej pory nie wyjaśniono wielu aspektów ich życia społecznego i politycznego.... mniej więcej wiadomo skąd się wzieli, nikt nie ma pojęcia dlaczego od VI wieku ich kultura zaczęła znikać... pewnie rodziła się na nowo w innej przestrzeni....

Tutaj w chicago w Natural Museum jest aktualnie wystawa Einstein. Z przyjemnością obejrzałem pamiątki po człowieku który prawdopodobnie ogarnął nieogarnięte. Był akurat odczyt o stałej kosmologicznej, z której Albert się wycofał. Ale teraz coraz bardziej okazuje się że miał rację: że wszechświat jest jednak i rozszerzający się i stały. że stała kosmologiczna znakomicie wyjaśnia brak 70% materii we wszechświecie.
Wszak jak coś może i rozszerzać się i nie rozszerzać zarazem. Ale czy moje myślenie nie jest zbyt proste. Myśl ludzka - ogarnia wszystko. Czymże jest duchem? energią....
chyba duchem.... wszak wiem że dotyk kłamie... ale gdy w nocy dotykam ukochaną żonę to wiem że jest... I mimo że teraz za oceanem nie ma jej obok, to jest.... Więc świat to nie tylko atom... to uczucie, które nie jest energią a ile daje energii....
Ponad wszystkim jest On... Po prostu jest - ponad wszystkim...

PS. Tensknoty za ukochanym "zbiorem atomów" nie jest w stanie nic zagłuszyć.... Myśl zwycięża atom...

I TO JEST OPTYMISTYCZNE ! Pozdrawiam wszystkie łomżyńskie żyjące uporządkowane zbiory atomów i życzę jak najdłuższego uporządkowania... precz z chaosem!
Bardzo chaotyczny myślą DaSto (wszak lepiej to brzmi od... bredzenia)

MrS
Nie kryguj się. Z tego co wiem, jeszcze wiele o Tobie usłyszymy i wielu jeszcze zaskoczysz. Nie poddawaj się.

Ja np. osiągnąłem tyle, że jeżdżąc po ulicach naszego kochanego miasta nie zaliczyłem, żadnej stłuczki, żadnego potrącenia, żadnego mandatu.
Czego życzę wam, innym użytkownikom dróg i pieszym - z miejsca odosobnienia, na miejsce odosobnienia przejeżdżajcie bezpiecznie - proszę!