4lomza.pl/

Gigantyczne zarobki żony szefa PKOl. Za PiS zgarnęła fortunę w państwowej spółce
W końcówce rządów PiS żona szefa Polskiego Komitetu Olimpijskiego za kilka miesięcy pracy w państwowym banku zarobiła ponad 1 mln zł. Odpowiedzialnym za spółki Skarbu Państwa był wtedy bliski znajomy Radosława Piesiewicza Jacek Sasin, ówczesny minister aktywów państwowych.

...okradał nie tylko olimpijczyków, ale i państwo całe...


Nie znam nikogo, kto stracił wiarę po lekturze dzieł Marksa, ale znam wielu takich, którzy stracili ją po kontakcie z własnym proboszczem

PiS i PO prowadziły i prowadzą „kampanie na sterydach”
Szczegóły opisują Patryk Jaki i Jacek Ozdoba

https://www.youtube.com/watch?v=EkyV7rN-pcI



Dziś zabijają dzieci. Jutro będą nas. Kto...
Kto nie wierzy w Boga wierzy w byle co.

I dlatego niestety rządzą nami mandaryni NWO!

“Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz. Ni dzieci nam germanić”
A paplak plótł nam bzdur antypolskich i fobii antykatolickich

Niech się szkaradne byleJaki nie odzywają, bo nawet kompromitujących maili nie zdołali ukryć (głupki nie przewidzieli istnienia kopii zapasowej), w których radzili się jak ukryć kampanijny charakter wydatków z budżetu państwa.


Nie znam nikogo, kto stracił wiarę po lekturze dzieł Marksa, ale znam wielu takich, którzy stracili ją po kontakcie z własnym proboszczem

taaaa, złodzieje z PZPR-pis drą ryja bo ich od koryta oderwali. Kwiiiiiiiiiiiiiiiik i chrumkanie odrywanych od koryta komunistycznych, czerwonych PiSdowskich świń. Im, która komunistyczna, PiSdowska świnia była przyssana do koryta jak zorganizowana grupa przestępcza ZIobrym, tym kwiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiik donoślejszy.

nie karmię ruskich trolli, zwłaszcza faszysty dvpokraty.