Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
Dwutlenek węgla a ocieplenie klimatu |
Dowiedz się jak jest https://3obieg.pl/dwutlenek-wegla-nie-jest-gazem-cieplamianym/ Zwolnnicy fałszywej teorii o ociepleniu klimatu powinni teraz zapłacić za zawyżone rachunki za ogrzewanie.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dwutlenek węgla a ocieplenie klimatu |
Płaskoziemcze! spadaj ze swoimi ciemnogrodzkimi teoriami sPiSkowymi: Jaki jest najgroźniejszy gaz cieplarniany? CO2 – najważniejszy gaz cieplarniany - Fundacja Aeris Futuro Jednak ze wszystkich gazów cieplarnianych, właśnie dwutlenek węgla (poza parą wodną), jest najważniejszym gazem, który odpowiada za 25% efektu cieplarnianego. Gaz cieplarniany, gaz szklarniowy – gazowy składnik atmosfery biorący udział w efekcie cieplarnianym. Gazy cieplarniane przepuszczają większość docierającego do planety elektromagnetycznego promieniowania słonecznego, a pochłaniają promieniowanie podczerwone z planety rudy błazen z druhem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dwutlenek węgla a ocieplenie klimatu |
Kto nie wierzy w Boga wierzy w byle co. Dlatego niestety rządzą nami mandaryni NWO!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dwutlenek węgla a ocieplenie klimatu |
Płaskoziemcem jest ten który mówi że nie ma Boga. Ciemnogrodzianin - ten który ma pakt z szatanem Kto nie wierzy w Boga wierzy w byle co. Dlatego niestety rządzą nami mandaryni NWO!
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dwutlenek węgla a ocieplenie klimatu |
tak jest! dvPOkrata wierzy w księży, biskupów i czci papieża zamiast boga, zatem jest klasycznym płaskoziemcem... rudy błazen z druhem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dwutlenek węgla a ocieplenie klimatu |
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: Dwutlenek węgla a ocieplenie klimatu |
Właśnie słowo klucz „wierzę” Aztekowie tez wierzyli gdy wyrywali serca robili to dla Boga , jak chrześcijanie gdy nabijali na pale kobiety, i skracali łby heretykom i poganom bo nie chcieli wierzyć w mit żydowskiego bożka. Panie @tracy… wierzyłbyś tez i dziś tak samo i w Mahometa czy inne cuda wianki to kwestia tylko miejsca zapłodnienia przez tatę przyszłej matki więc gdyby ta była zapłodniona na piasku pustyni w stajni wielbłądów wiec tak jak dziś modlisz się przybitego kaznodziei Żyda tak tez modlił byś się i do Mahometa. Wiec wierzysz w mity po indokrynacji i w takie bóstwa gdzie wypadniesz po 9 miesiącach z macicy matki wraz z łożyskiem na ziemie w danym regionie. No chyba że kogo dotknie wielka moc boskiego rozumu i nie wierzy bredniom szamanów i jest ateistą.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |