4lomza.pl/

do 1 ha to ok 1000 zł ,co do stronki to kiedyś była tera to nie wiem nie sprawdzam ... a co do tych co trawkę uprawiali to powinni dopłatę dostać w końcu to ''rolnicy''.

ZAP-3 Zgłoszenie aktualizacyjne osoby fizycznej będącej podatnikiem

to rozumiem ze za 2,5 ornego będzie 2,500 zł??pytam bo sie na tym nieznam

Do "Gazety" napisał czytelnik, który opisuje, jak wygląda opieka medycznego dla dzieci. Maila wysłał też to kancelarii ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza. Oto treść korespondencji.

Cytat:

Witam*,
Jestem ojcem 14-miesięcznego chłopca, u którego stwierdzono szmery serca wymagające diagnozy kardiologicznej. Jako że mieszkamy z rodziną w Lublinie, gdzie mieści się Dziecięcy Szpital Kliniczny, z którego usług korzysta prawdopodobnie połowa Polski Wschodniej, byłem pewien, że sprawę uda się w rozsądnym terminie wyjaśnić, zdiagnozować i ewentualnie rozpocząć leczenie.

Odpowiedź ze szpitala porażająca

Niestety odpowiedź z rejestracji DSK, jaką otrzymaliśmy z żoną, jest porażająca i sprowadza się do informacji, że do końca 2013 roku nie ma już wolnych "numerków" do poradni kardiologicznej. Dodam, że informację taką uzyskaliśmy pod koniec lutego.

W związku z powyższym mam do Ministerstwa Zdrowia następujące pytania:

- czy aby uzyskać opiekę specjalistyczną w ramach ubezpieczenia zdrowotnego, należy zapisywać dziecko do różnych poradni przed jego poczęciem, w trakcie ciąży, a może z chwilą urodzin lub nadania PESEL?

- kto poniesie konsekwencje, jeśli okaże się za rok (o ile na 2014 są wolne miejsca), że mój syn ma wadę serca, która powinna być od dawna leczona? Od kogo będę mógł się domagać odszkodowania/zadośćuczynienia?

- przyjmując, że jak zwykle poradzę sobie w tej sytuacji sam, bez NFZ-u, to gdzie mam się zgłosić po zwrot składek na ubezpieczenie zdrowotne, które to ubezpieczenie nie gwarantuje mi i mojej rodzinie absolutnie nic poza uszczuplaniem miesięcznych dochodów i niepewnością co do zabezpieczenia lekarskiego mojej rodziny? Jedyne ubezpieczenie, z jakiego z pełnym komfortem mogę korzystać, to ubezpieczenie prywatne, na które na szczęście mnie stać w przeciwieństwie do milionów Polaków.

To jest normalne?

- czy Ministerstwo Zdrowia uważa, że normalna jest sytuacja, w której celem uzyskania pomocy zdrowotnej u specjalisty (a coraz częściej nawet lekarza pierwszego kontaktu) trzeba udawać się na izbę przyjęć szpitala albo korzystać z prywatnych zakładów medycznych, których koszty pacjent pokrywa z własnych zasobów pieniężnych?

- czy MZ uważa, że to normalne, że lekarze rodzinni wynagradzani są z oszczędności, jakie poczynią, nie kierując swoich pacjentów na badania diagnostyczne lub wizyty specjalistyczne? Jak to się ma np. do kwestii uleczalności chorób nowotworowych w korelacji do czasu ich zdiagnozowania? Proszę o przedstawienie wyników wiarygodnych badań na ten temat. Zakładam, że nikt bez racjonalnych przesłanek opartych o twarde dane nie podejmuje decyzji potencjalnie godzących w bezpieczeństwo zdrowotne obywateli, ponieważ byłaby to podstawa do postawienia zarzutów karnych.

- patrząc na listę ze strony ministerstwa mam już pewien obraz tego, na co idą moje i pozostałych podatników składki zdrowotne i podatki.

Za co są te premie?

Proszę o udzielenie informacji, jakie są zarobki osób wymienionych na tej liście, oczywiście nie personalnie, ale na konkretnych stanowiskach. Z wyraźnym zaznaczeniem premii i za co te premie zostały udzielone. Obawiam się, że samozachwyt, jakim bije z ekranów szanowny Pan Minister, przekłada się na wolnoamerykankę i oderwane od rzeczywistości przydzielanie sobie pieniędzy w ilościach, których zwykły obywatel nie jest w stanie osiągnąć zwykłą uczciwą pracą, której jak się wydaje po ocenie efektów (z perspektywy pacjenta) brak u Państwa.

Nie piszcie o wieloletnich zaniedbaniach

Zaznaczam, że nie interesują mnie odpowiedzi informujące o wieloletnich zaniedbaniach itd., które teraz są z wielkim mozołem niby naprawiane podczas obecnej kadencji. Nie wnikając w szczegóły, nie rozpatrując poziomu kolejnych ekip, jakie rządziły i rządzą (sic!) tym krajem, zdaje się, że obecny "układ" jest u władzy dobre kilka lat. Jeśli nie stać Ministerstwa na nic innego jak kontynuację postępującej degradacji systemu opieki zdrowotnej, to proszę przynajmniej o zdobycie się na odpowiedź "na temat", a nie używanie frazesów obrażających inteligencję moją czy innych obywateli, którym Państwa odpowiedź udostępnię na wszelkie dostępne mi sposoby.
Pozdrawiam

Link do artykułu




rudy błazen z druhem

moja żona jest teraz u Ciebie ???
ja jej skończe te fetysze xDD

Zejdzcie z chlopaka,myje to niech myje,nikomu krzywdy tym nie zrobi.

Masakra ...

U mnie już od tygodnia wszystko przygotowane :)

nie karmię ruskich trolli, zwłaszcza faszysty dvpokraty.

Wolny. Wolna Środa - trzeci dzień tygodnia wolny od pracy?
Wirtualna Polska | 05.03.2013 | 12:36
A A A



(fot. Jupiterimages)
Jeżeli w środku tygodnia nie możesz przestać myśleć o weekendzie, to ta wiadomość cię zainteresuje. Inicjatywa Wolna Środa wystąpiła z pomysłem, by trzeci dzień tygodnia był wolny od pracy.

Organizacja przekonuje, że nie jest to egoistyczny pomysł leniwych pracowników, tylko pomysł na uleczenie pogrążonego w kryzysie świata. "Aktualny system pracy i wynagradzania pracowników nie przynosi pożądanych efektów dla rozwoju ludzkości oraz współczesnej gospodarki" - czytamy na stronie internetowej projektu. "W dobie kryzysu potrzebne są innowacyjne zmiany i świeże spojrzenie na rzeczywistość oraz kondycję człowieka i świata, który jest nadmiernie eksploatowany. Nadszedł czas Wolnej Środy. Dnia rodziny. Dnia ziemi."

Inicjatorzy przekonują, że w Polsce należy skrócić tydzień pracy. "Trzecim dniem wolnym od pracy będzie środa, która pozwoli zatrzymać się na chwilę w środku tygodnia."

Eksperci oceniają jednak, że projekt Wolna Środa najbardziej pasuje do kabaretu. Jest całkowicie oderwany od rzeczywistości.

- W domyśle to jest bardzo sprytny pomysł. Jeżeli środa byłaby wolna, to we wtorek już by nikt nie pracował. Teoretycznie ludzie by pracowali tylko w poniedziałki i czwartki – komentuje Cezary Kaźmierczak prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. - Od razu do projektu ustawy należy dołączyć projekt perpetuum mobile – dodaje.

Autorzy akcji nie dają jednak za wygraną, przypominają, że wolne soboty obowiązują w Polsce dopiero od czterdziestu lat, czyli dodanie dnia wolnego miało już precedens. Na stronie internetowej akcji możemy zapoznać się również z wizją zmian, do których ma doprowadzić dodatkowy dzień wolny od pracy.

"Pomyślmy o skali konsumpcji, o tempie życia. Pomyślmy o tym, czy możemy tę konsumpcję ograniczyć. Czy możemy chcieć mniej, a mieć więcej? Więcej czasu z rodziną, więcej czasu dla przyjaciół. Mniej plastiku, mniej zakupów, więcej rodziny, więcej człowieka."

ZOBACZ TAKŻE
Polska skazana na imigrantów
Polacy nie wiedzą, jakie wartości ceni ich pracodawca
W kryzysie bezrobocie zmienia płeć

To jednak cel długofalowy, na początku Wolna Środa proponuje stopniowe zmiany. Od 2015 r. chciałaby wprowadzić wolne środy dla osób wychowujących dziecko. Podkreślają, że nie chodzi tylko o małżeństwa. Według propozycji każdy rodzic nie musiałby pracować w środę co dwa tygodnie, co w skali roku oznaczałoby dodatkowe 24 dni wolne.

Cezary Kaźmierczak zwraca uwagę, że Polacy już teraz spędzają prawie połowę dni poza pracą. Po wliczeniu weekendów, świąt, urlopów i zwolnień przeciętnie Kowalski nie pracuje przez 177 dni w roku. Zwiększenie liczby dni wolnych oznaczałoby ogromny spadek PKB (nawet o 25 proc.), a Polski jako kraju na dorobku zwyczajnie nie może sobie na to pozwolić.

- Są to najwyraźniej ludzie, którzy uważają, że są bardzo bogaci i stać ich na to. Nie widzę przeszkód, jeżeli ktoś z tych ludzi jest na własnej działalności gospodarczej i sam za siebie odpowiada, to może sobie zrobić nie tylko wolną środę, ale też wolny wtorek i czwartek – podsumowuje Kaźmierczak.

Więcej informacji o rynku pracy»

MASZ FIRMĘ? ZADBAJ O JEJ WIZERU

z Listu św. Pawła do Efezjan:
"Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła".