4lomza.pl/

Ale nie zdziw się jak psychiatra odbierze.

Ale zaczyna się od maja.

Czy dobry ten zakład to nie wiem,ale na ciepłej jest i zapewne tam Ci to zrobia

Odnośnie występowania wstęg nagrodowych na naszym terenie, to podstawa to Warszawa 1831, a z tego podstawowego powodu, ponieważ 14 O.P.P. pacyfikował w powyższym roku Warszawę, i dlatego temu pułkowi przypisano tą wstęgę w nagrodę i aż do końca carskiego imperium przedstawiciele tego pułku nosili tego typu wstęgi. Osobiście trafiła się mi kompletna 2 razy i można by złożyć trzecią ze złamasów. Poza tym wiem że wyszła w okolicy za Plewno. Odnośnie sprzętu to stary ale jary Rutus Solaris, 6 akumulatorków i około 24 godzin na ładowaniu można śmigać. Ciągle człowieka kusi: KUP COŚ LEPSZEGO, i nabyłem White's Prizm 6T, ale jakoś wkurza mnie i dalej chodżę ze staruszkiem krajowej produkcji. Jak mi padnie to sam nie wiem co nabyć, w ziemi coraz mniej:)trzeba wolniej chodzić w ciemniejsze dziury i rżyska zaglądać, ale co poradzić na hobby:) Kolejna sprawa to wądołki pozostawione na użytkach rolnych, jednym słowem jakby w Stanach ktoś wszedł komuś na pole i zaczął taką masakrę w życie lub na łące robić to by dostał z shotguna i w tym wądołku by go zakopano w nagrodę. Szkoda gadać jak tłumaczy się rolnikom, że są różni poszukiwacze, i nie każdy dewastuje czyjąś prace. Pozdrawiam