4lomza.pl/

No dobrze ale jesli mam dobre opony to mam stawac pół km od domu bo tutaj ktos se odsniezyl i zastawil pacholkami ?


pomijajac fakt ze ja nie mam nic przeciwko machnaniu lopata tylko to bes sensu bo odsniezylem ,wrocilem i juz nie ma miejsca :D

follow me

http://wiadomosci.dlastudenta.pl/fotoalbum/823145,89365,1.html
http://www.facebook.com/ZbyszkoPonadWszystkoWigiliaRadom?ref=ts&fref=ts

zalosne, bo chleba to nikt nie wzial a kazdy lapal za napoje!! i jakos biednych ludzi tam nie widac! wstyd i hanba...........

Wie ktoś gdzie w łomży i w jakiej cenie można kupić pokrowiec na samochód ?

Coś w tym stylu http://atogratka.pl/files/products/8149%20-%20pokrowiec%20na%20samochod%201%5B1%5D_m.jpg

ja kupiłam do swojego samochodu na placu niepodległości w sklepie z akcesoriami . Jestem zadowolona

ile zapłaciłaś ?

A ja polecam Aktywne-życie ul.Bema 1B

To jest po prostu chore. Jedni ludzie parkują tam gdzie odśnieżone bo im sie odśnieżać nie chce. Drudzy ustawiają jakieś pachołki lub łopaty. A gdyby tak każdy ruszył dupę odśnieżył raz miejsce to napewno takiego problemu by nie było. Jakieś kilka minut temu pewien Pan chciał zaparkować na chwilę pod moim blokiem i znalazł odśnieżone miejsce, zaczął parkować a jakaś baba z okna zaczeła na niego wrzeszczeć, że ma stąd spadać bo to jej mąż sobie odśnieżył to miejsce i to już ich miejsce parkingowe. Po czym zleciała na dół i w to miejsce wbiła łopatę :| Ludzka głupota nie zna granic. Chcesz mieć miejsce dla siebie gdzie nikt nie zaparkuje? Wykup je. Oznacz znakiem i wtedy odśnieżysz sobie raz i nikt Ci tam nie zaparkuje. Może i wkurza fakt kiedy Ty odśnieżysz a ktoś Ci zaparkuje. Ale mówi się już trudno. Na takie chamstwo nic nie poradzisz. Ale moim zdaniem większym chamstwem jest wbijanie łopat, stawianie pachołków na publicznym miejscu parkingowym bo Ty je odśnieżyłeś. Więc wygląda na to że jak przyjadą ze spółdzielni odśnieżać to powinni postawić na każdym miejscu pachołek, że to ich. Bo oni odśnieżyli. Może jaśnie Państwo by się nauczyło życia wśród ludzi!

ktośiek

może Koreaniec zapłacił, nasza straż jest dociekliwa.

popieram jareckiego

jarecki na sołtysa ! - i być może znikną bezsensowne problemy, decyzje i myśli.

mam nadzieję, że nie planujecie trzymania Waszych samochodów przez dłuższy czas pod takim pokrowcem? Jeśli tak to po zdjęciu go możecie odkryć na nim ogniska korozji w miejscach gdzie wcześniej były ubytki, pęknięcia powłoki lakierniczej. Ja tak miałem, że wyjechałem pod koniec lata, przykryłem samochód pokrowcem. Wróciłem wiosną no i zadowolony, że zabezpieczyłem autko zacząłem nim śmigać. Bardzo szybko zauważyłem wspomnianą wyżej korozję. Moim zdaniem jest tak, że pokrowiec nie pozwala na odparowanie wody, która się pod nim skrapla. Zaznaczam, że to tylko moje obserwacje, a samochód ma 7 lat. Może w przypadku nowszych aut są lepsze zabezpieczenia antykorozyjne.