4lomza.pl/

Treść jest ukryta

pod jaki nr tel zgłosić brak prądu ( na całej ulicy ) ?

Treść jest ukryta

na mazowieckiej. Nie pamietam jak sie ten salon nazywa. Sa dwa jeden z czerwonym szyldem - tam Pani pali wolosy, wiec odradzam, drugi z czarnym szyldem - polecam!

no a co, mają asfalt zwijać tym plugiem, snieg na ulicach jest rozjeżdzony, jak widze jadące pługi w górze to juz asfalt jest czarny, odsnieżają tam gdzie naprawde sytuacja tego wymaga.Może gdy blady świt to jest ciężko, ale potem jazda normalna.A jak pada non stop, to normalne że nie da się opanować kazdej ulicy w polsce.

morda to czy du.pa ?

http://cache.msm-images.myspacecdn.com/msm80jpg75/profile01/122/m_60d30cb165744bbcbcec609a1e710c41.jpg

witam!
Panowie może się orientuje cię się jak wyglada kwestia grubości lodu na naszych akwenach a jak na sniardwach?

Wczoraj już było naprawdę ciężko, nie wiem co to dzisiaj będzie się działo a pada non stop :/

Ludzie, nie przesadzacie - nie widzicie co się dzieje w całym mieście. Też byście nie nadążyli odśnieżać podczas takiego natężenia opadów... Trochę wyrozumiałości dla odśnieżaczy...

polecam przedszkole nr 2 na Polowej, fajne Panie :) miły kontakt z rodzicami, dziecko jest zadowolone i nie klnie hehe

Fadom

Nigdy nie pochwalalam TRANSPORTERA jak pisal MASAKRRA... ale w tym wypadku zwracam honor i moja odp na ten post brzmi MASSAKRRA PRZEZ OGROMNE M

sa miejsca w ktorych ciezko mi zrzucic..

Latem, pielęgnowanie zieleni miejskiej. Robota się znajdzie dla nich zawsze...

Treść jest ukryta

W wieku 18 lat decyzję podejmie sam(a) zainteresowany(a). A wcześniej?szkoda kasy lepiej kupić dziecku coś dla jego przyjemności.

Co prawda to prawda, na słonecznym w ogóle odśnieżary nie było!! chodników to się nie nadąża odśnieżać, ale to co się dzieje na ulicy to masakra!!!!

Patrz Pan jaki chytrus!!!


rudy błazen z druhem

Kurczak :)
A ciebie co tak ubodło że kręciela bronisz?

witajcie:) dzięki raz jeszcze za zainteresowanie moim postem, kiedy tak czytam Wasze słowo, to czuję, że człowiek nie jest jednak taki osamotniony w tej sytuacji. nie wiem, we mnie rośnie poczucie frustracji na całą otaczającą mnie rzeczywistość, bezradności i przede wszystkim złości na tych, którzy najbardziej się wymądrzają a w tak naprawdę pracę dostali 'po znajomości'. pracodawcy czesto nawet nie odpowiadają mailem, gdy prześlę im swoje CV, co jestem jeszcze w stanie zrozumieć, ale boli mnie, kiedy po rozmowie kwalifikacyjnej czekam z wywalonym jęzorem przy telefonie w nadziei, że może się uda, że może zadzwoni powiadomić, czy odpowiedź neg czy poz - dla mnie jest to brak szacunku dla osoby, która poświęcila czas, by pojsc na romowę:(


wiecie może jak sytuajcja ma się za granicą? które kraje są według was najlepsze na emigrację?