4lomza.pl/

mi sie niepodoba to ze mlodzi ludzie wyksztalceni w POLSCE bezplatnie za nasze piniadze/podatki wyjezdzaja za granice do innych do roboty a najbardziej drazni mnie to ze maja do tego swiete prawo bo w polsce roboty i perspektyw dla nich niema
placenie podatkow to patryjotyczny obowiaze , jak sie jednemu i drugiemu niepodoba na co one ida (bo ida na pierdoly zamiast na konkrety ) to niech sam zacznie sie udzielac politycznie , napewno otrzyma blogoslawiestwo :)moje i innych
problem to metalnosc ludzi i przywykniecie do zlych cech
do tekstow : czy sie stoi czy sie lezy 200zl sie nalezy
i innych " oni wiecej nakradli i nic ja se musze tez jakos radzic "
placcie podatki :) to ostatnio jedna z nielicznych rzeczy jednoczaca polakow
:(

..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.

W większości księgarni łomżyńskich widziałem "Winnie the Pooh" w wersji oryginalnej. Jeśli piszesz, że tematyka jest obojetna, to myślę, że problem masz rozwiązany. Widziałem również wydanie dwujęzyczne tej pozycji.

nie karmię ruskich trolli, zwłaszcza faszysty dvpokraty.

czy tego Forda Mondeo masz na myśli? http://www.ksebki.9g.pl/galeria/displayimage.php?album=18&pos=11

Ula, czy nie masz za mało latek, aby temat ten studiować?
Co o Twoich zainteresowaniach myśli Twoja mama - nauczycielka historii o ile nie myle się?

Wprawdzie profesor Geremek rozprawę chyba doktorską popełnił na ten temat, ale dotyczyło to prostytutek sredniowiecznego Paryża. Czyzbys zamierzała jego dzieło rozwijac, przenoszac je na współczesny grunt.

Ale najpierw poczekaj do pełnoletności.

:-)

OHMYGOODNESS

o czym Wy gadacie ?? W Polsce nie ma wogóle prostytucji !!! Uprawiają je tylko marginalnie inne narodowości na naszych autostradach.

Nie, nie urodzili się w Anglii (choć podejrzewam, że jakby mogli o tym decydować to pewnie byłoby inaczej), nie kształcili się tam. Ale skoro zarabiali wcześniej w Polsce, z tego się rozliczali, potem postanowili wyjechać i rozliczano ich w Anglii, wrócili do Polski i znów tutaj pracują i się rozliczają, więc nie powinno być mowy o podatkowaniu dochodu z pracy za granicą, który juz był opodatkowany. Nie jest to logiczne? Raz opodatkowane powinno zostać w spokoju, a nie ponownie podatkowane. Takie jest moje zdanie. I wielu innych, którym wyjazdy miały wyjść na dobre, miały dać przyszłość, a dać mogą co najwyżej straty, w Polsce oczywiście. Dodam jeszcze, że gdyby wszystko było takie zgodne prawnie i nie krzywdzące, to tą sprawę nie zająłby się rzecznik praw obywatelskich. Choć wiem, że podatki to temat rzeka, na tym kończę wyrażanie swojej opinii. To tyle z mojej strony.

Zbych

to tez kolejny powod ze by o ty pisac
przeciez rzad systematycznie "przychzania sie " do kolejnych grup spolecznych i kozysta z tego ze innym grupom jest to na reke, a powinnismy sie zjednoczyc
to czy te panie zechca sie zalegalizowac czy nie to ich sprawa ale powinny miec prawo wyboru mozliwosc
juz w prlu gloszono :kobieta pracujaca zadnej pracy sie nie boi :D

..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.