sobota, 23 listopada 2024 napisz DONOS@
Polityka

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
Krzysztof Bosak: Czas, by Polacy wyzwolili się z postkolonialnego myślenia o Polsce

annex ociemniały miejscowy tubylcu polski pólnocno wschodniej to ty sobie poczytaj . Ja rozumię ,że w dupie byłes i gówno widziałeś ale może rozejrzysz się po sasiednich miejscowościach to może cos zobaczysz.



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Krzysztof Bosak: Czas, by Polacy wyzwolili się z postkolonialnego myślenia o Polsce

Bombeczkowa - przedszkola się tam wybierają, więc chyba będzie :) Zresztą słyszałam to z dwóch źródeł, ale oczywiście nie obiecuję :)

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Krzysztof Bosak: Czas, by Polacy wyzwolili się z postkolonialnego myślenia o Polsce

tak przed samym sobą, takie zażenowanie.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Krzysztof Bosak: Czas, by Polacy wyzwolili się z postkolonialnego myślenia o Polsce

byłeś na basenie ? W szatni czułeś zapach potu ? idź do pływalni miejskiej i zobaczysz co to jest zażenowanie. Pachnie tak że szkoda gadać. Idą święta antyperspirantu kupię komuś!

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Krzysztof Bosak: Czas, by Polacy wyzwolili się z postkolonialnego myślenia o Polsce

Prowadzilismy tuż po śmierci naszego najstarszego brata , nazwijmy to, negocjacje w 2008roku z byłą Naczelnik Wydz.d/s Nieruchomości i V=Prezydentem Sroczyńskim w sprawie zasadniczej, tj.działki-okrawka, który pisemkiem na świstku papieru podłożył mi brat najmłodszy /nigdy, przenigdy moi rodzice ani my nie mieliśmy żadnych 522m2!!! Wnosiłam też pismo do Prezydenta Brzezińskiego o sprzedaż działki .Chodziliśmy z dorosłym synem i prosiliśmy, jak "ciapki" liżący o należne nam prawa. Wszystko było na N I E ,bo N I E! Nie wiedzieliśmy, że równolegle nabierały tzw.mocy urzędowej dokumenty na budowę i dotację !Bratu mojemu - współspadkobiercy wyodrębniono ok.1000m2 z całości /nikt z nas o tym nie wiedział/.
W trakcie tych negocjacji w 2008r. Urząd Miasta wniósł przeciwko mnie sprawę do sądu...ponieważ nie mogłam zgodzić się na podpisanie "proponowanej" UMOWY NAJMU naszego budynku po rodzicach.......NA TRZY LATA !!!Termin tej umowy skończyłby się 30.11.2011 roku !!! Czyli podpisałabym na siebie i na moją najbliższą rodzinę tzw. wilczy bilet.
Dnia 12. grudnia 2011 r. budowniczy bulwaru buldożerami zaczęli ku naszemu kompletnemu osłupieniu tAranować naszą posesję. Przywołałam na interwencję Policję. Dnia 13.12.20112. dopiero pojawili się urzędnicy.Po rozmowie poinformowali mnie, że udają się do Urz.Miasta "opracowywać dokumenty, bo prawdopodobnie "postawiłam /j a , wszystko ja/ bezprawnie murek , który był jeszcze od wewnątrz - przed płotem!!
To był następny moment , kiedy Urz.Miasta wniósł - znowu tylko przeciwko mnie "/a nie prawnym współspadkobiercom w-g postanowień sądowych/ drugą już sprawę sądową . Wartość przedmiotu sporu określił na pięćdziesiąt złotych... /no tak mądrze ulokować pięćdziesiat złotych !!!/. Stąd sprawa w pierwszej i drugiej instancji odbyła się w Lomży / bez udziału współspadkobierców/.
Sprawę apelacyjną umorzono. tj. również nie zostały uwzględnione moje wnioski, Określona konstrukcja pozbawiła mnie drogi kasacyjnej.
Ja wnosiłam skargę do Prokuratora Generalnego w lutym 2012r. Przekazano ją poprzez Białystok do Łomży.Wyodrębniono z niej sprawę karną i na mój wniosek dodatkowy w sprawie tzw.czynności przed złożeniem zeznań,drugą sprawę. Zostały one umorzone.
Przykład "negocjacji....przedstawiciel służby Urzędu Miasta, tj.Straży Miejskiej ciągał mnie za tzw "fraki" ,jak śmiecia , kiedy broniłam nagłej /o 7,45 rano/ dewastacji 67-letniej lipy mojego ojca! Wbijano mi od następnego dnia przed ogrodzeniem ośmiometrowe słupy żelazne /dom chodził w posadach/ a w Obiektywie obejrzałam i wysłuchałam wypowiedż V-prezydenta Dobosza, który dobrotliwie proponował mi współudział w postawieniu nowego ogrodzenia - jednak wcześniej, poza kamerą to...w Urzędzie Miasta nie zastałam żadnego z Prezydentów ," bo nie będzie ich przez kilka dni..." Poniewieranie mną i medialne rozdmuchiwanie sprawy ok.70 m2 - to cienka łata na całosci.
Porozbijane wszystko na podwórku, niemoznośc wjazdu na nie - to jest dopiero pomoc i prezert zarazem przed kolejnymi Świętami Bożego Narodzenia ,na zimę...plus zniszczenie życia rodzinie , w tym mnie .byłej nauczycielki, byłej naczelnik w PZU ,wreszcie byłej starszej inspektor miejs. w Urzędzie Miasta / w innej miejscowości/.
W końcu , to było ........łatwiejsze , niż np.przesuwanie słupów na działce po drugiej stronie .
A ulica Zydowska? m.in mam zdjęcie jej z kamiennym brukiem , wąskiej uliczki do starej plaży. która kiedyś nam wszystkim fajnie służyła .

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: Krzysztof Bosak: Czas, by Polacy wyzwolili się z postkolonialnego myślenia o Polsce

a gdzie to dokladnie widziales, Cipek?


rudy błazen z druhem

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org