4lomza.pl/

No rozumiem cycolina, ale w takim razie jak ten Pan chce znaleźć pracę skoro sama napisałaś, że mieszka na wsi, gdzie pracy nie ma? Trochę błędne koło. A może warto raz zainwestować w bilet do Łomży, spędzić tu cały dzień, pochodzić po firmach i może akurat się uda. Ja rozumiem, że jest bieda w tej rodzinie, ale w ten sposób nic się nie poprawi. Mogę pomóc finansując bilet do Łomży i z powrotem.

Łomza nie jest zabita dechamy jest to miasto wspaniałych ludzi prosze podać adres i dojadę i pomogę na święta.

Dziękuję :) Każdy może to robić.Inwestuję tylko trochę czasu,nic więcej.
Również mam przygarniętego psiaka.

A może jakby się zgłosili do Caritasu, to by jakąś paczkę żywieniową dostali na święta? Myślę, że nie zaszkodzi spróbować.

cycolina nie ma się co wściekać, bo to nie jest gadanie bzdur tylko sugerowanie co można zrobić. Wydaje mi się, że warto by było docenić choćby fakt, że tych pomysłów trochę tu padło. No i po raz drugi proszę Cię o maila, skoro nie chcesz już tu pisać.

Religia jest jak płciowy męski organ: jest całkiem w porządku, gdy ktoś go ma i jest z niego dumny, ale jeśli ktoś wyciąga go na zewnątrz i macha nam przed nosem, to już mamy pewien problem.

Jeżeli mops nie pomoże to gmina się tym zainteresuje,jeżeli mieszkają daleko od Łomży niech idą do najbliższego urzędu gminy. Stamtąd moga dostać pieniądze w postaci rodzinnego i inne dodatki do niego. Do tego żywność z pomocy unijnej.

http://tablica.pl/oferta/silownia-caly-sprzet-na-czesci-ID1Lzc7.html