Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
monoPOl JarKacza na chrescijaństwo |
Zacznijmy od tego że rodzice w dzisiejszych czasach mają za bardzo wygórowane ambicje. Wyższe uczelnie powinno zaczynać 15% społeczeństwa a kończyć 10%. Wtedy nie było by problemów ze znalezieniem pracy w zawodach mniej specjalistycznych jak również w tych wymagających tytułu inż, mgr itd. Teraz sytuacja wygląda tak że studia rozpoczyna 50% młodych ludzi, z czego kończy jakieś 35-40%, a pracę w wyuczonym zawodzie znajduje jedynie 10-15%. Reszta wyjeżdża na przysłowiowy "zmywak" lub nie może dłuższy czas znaleźć pracy. W efekcie większość i tak musi zejść z wymaganiami trochę niżej i pracować poniżej swoich wyuczonych kwalifikacji. W związku z tym te kilka lat na uczelni staje się latami straconymi w dużej mierze - przy ogromnym nakładzie finansowym. Na szczęście ja nie mam tego problemu bo wybrałem studia konkretne, i jakoś sobie radzę (nawet w Łomży) w gospodarce - prawie wolnorynkowej. Wielu ze znajomych skończyło studia - nawet w Warszawie czy Białymstoku po czym wyjechało za granicę. Cejrowski dobrze to określił: http://www.youtube.com/watch?v=Z7M00PvtIkI
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |