4lomza.pl/

dr Skrętek prowadził moje dwie ciąże i nie mam żadnych zastrzeżeń a zdarzały się małe komplikacje i mimo wszystko urodziłam zdrowe dzieciaki w terminie. Fakt- rozgadany to on nie jest ale nie zdarzyło mi się jeszcze żeby nie odpowiedział mi na jakiekolwiek moje pytanie a zadawałam ich mnóstwo zwłaszcza w pierwszej ciąży. Jeśli chodzi o najgorszego ginekologa to chyba pani Malinowska....Poszłam do niej na pierwszą wizytę z przekonaniem, że "kobieta z kobietą" lepiej się dogada i już wtedy się rozczarowałam.....
Dr Poppe też mi kiedyś podpadł, bo byłam długo po terminie i leżąc już w szpitalu z tego powodu, zamiast mi "jakoś" pomóc to chyba i tak czekał na cud i nic sobie z tego nie robił. Skutek- pierwszy synuś spędził ostatnie dni w brzuchu w delikatnie mówiąc starych wodach płodowych na które położna przy porodzie zareagowała z przerażeniem. Fakt, że w drugiej ciąży uratował mnie przed przedwczesnym porodem bardzo skutecznie więc mam o nim powiedzmy "neutralną" opinię mimo wszystko....