4lomza.pl/

Brzydka ?

Nie, nie możesz go sprzedać, gdyż jest to cel zarobkowy. Możesz go oddać za darmo lub odsprzedać za zwrot kosztów.
Każda sprzedaż poza hodowlą jest uważana za cel zarobkowy, a więc jest nielegalna.
Osoba taka jest obciążana grzywną, a także zgłaszana do urzędu skarbowego.

nie karmię ruskich trolli, zwłaszcza faszysty dvpokraty.

Czytam to I niezgadzam sie bo cyganie z lomzy sa duzo lepsi od polakow owszem sa ludzie I ludziska ale to wszedzie popatrzcie lepiej na polakow jak klamia okradaja zabijaja a cyganie nic nierobia sa uczciwi I prawdomowni juz niemowiac o czystosci I kulturze patrzcie na siebie a potem na kogos

Praca jak każda inna.
Jeszcze nikt nikomu nie zrobił krzywdy jak nie zasłużył ;)

"Z papierem, czy bez, westie będzie miał podobny zestaw cech."

Ale właśnie ten papier daje Ci szansę (nie pewność!), że pies będzie miał charakter i wygląd, jakich szukasz. Bez metryki kupisz białego pieska i pewnie na tym podobieństwo do rasy się skończy. Nie mówiąc o charakterze, wczesnej socjalizacji itp sprawach. Na cenę metryki składają się koszta krycia suki, badań rodziców, dobrej karmy, szczepień, socjalizacji itd. Sądzisz, że osoba sprzedająca psy bez metryk dokłada do nich z własnej kieszeni? Bo ja jestem przekonana, że oszczędza na porządnym żarciu i innych ww rzeczach. Przez takie oszczędności wychodzą właśnie dysplazje, ślepoty i inne choroby dziedziczne - dziś zaoszczędzisz na papierze, ale za parę lat kilkukrotność tego zostawisz u weterynarza. Ma to sens?


BTW Od początku było wiadomo, że nowelizację tworzył ktoś bez pojęcia, szkoda tylko, że "górze" tak bardzo zależało na jak najszybszym jej przepchnięciu. Organizacje prozwierzęce podnosiły głosy, że ustawa wprowadzi więcej złego niż dobrego, ale przecież tu od początku nie chodziło o dobro zwierząt...

Nawet Boni z rządu mówi że obecne urzędy pracy w rzeczywistości trwonią pieniądze budżetowe. Zatrudniają 2x więcej pracowników niż ich zachodnie odpowiedniki. Tamte są rozliczane z działania i aktywności. Nasze wydają kasę na kursy. Większość pracowników UP stale klepie ludziom to samo a na koniec roku robią statystki.
O pracownikach pisano wiele razy. Dla sporej części praca w urzędzie to awans społeczny. Taki jak dla Dyzmy dyrektorowanie w Banku Zbożowym. Na twarzy jeszcze nie widać rozumu ale już zarozumialstwo uderzyło do tego stopnia że robi łaskę że ciebie obsłuży. Wiele osób z ich papierami bez mocnych pleców nigdy by tam nie przyjęto.
Niby możecie pisać skargi ale Bieniek palcem nie kiwnie. Jeśli już to dobrze udokumentowanie, świadkowie, ukryte nagranie, wyżej do Warszawy. Bez tego wyłgają się ze wszystkiego. To że są numery z rejestracją to pikuś przy innych sprawach. Byłaś bezrobotną? Czekałaś na korytarzach na przyjęcie, rozmawiałaś z ludźmi to nie raz musiałaś słyszałaś o nieciekawych rzeczach. Za podobne sprawy w innych urzędach zwalniają dyscyplinarnie.
Doradczynie to oddzielny temat. Kto miał kontakt z opryskliwą ze 102 wie o czym piszę. Zamiast doradzać pyskuje z ludzmi. Młode Dorotki i Sylwki mają dobrą fuchę, powtarzają każdemu to samo. Znowu pośrednicy oni biorą podpis i to ich główna robota. To czym głownie zajmują się takie agencje na zachodzie czyli znalezieniem pracy bezrobotnemu u nas w UP nikt nie zawraca sobie gitary.

hahahahahahahahahahahhahahahahha

ktośiek

ROWERZYŚCI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Macie wytyczone swoje ścieżki????

To dlaczego zajmujecie część chodnika dla pieszych????

Jeździcei jak święte krowy po mieście we 3 -4 osoby jeden obok drugiego !!!!!!!!!

Wynocha na swoje ścieżki albo na ulicę !!!!!!!!!

facmen

_mały_ jest dobry w te klocki :)

ktośiek