Nowy temat | Spis tematów | Przejdź do wątku | Szukaj | Zaloguj | Nowszy wątek | Starszy wątek |
"Tajny współpracownik" - prymasem Polski?! |
pies musi byc w kagancu, w koncu to nie oni to wymyslali ale rzad(chyba) i jezeli nie nosi kaganca lub nie jest prowadzany na smyczy to jest za to przewidywany mandat/ policjant tez czlowiek... ![]() rudy błazen z druhem
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Tajny współpracownik" - prymasem Polski?! |
ja uważam jeżeli by poświęcili dłuższy czas na budowę , to nawet snieg by nie przeszkadzał ..i król i pionek po skończonej partii wracają do tego samego pudełka.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Tajny współpracownik" - prymasem Polski?! |
Bardzo mi przykro z powodu tych ofiar. Chciałbym wszakże zwrócic uwagę, że taka tragedia zdaża się średnio co 5 dni, a nikt o tym nie mówi. Co pięć dni ginie na drogach około 70 osób, a nikt z forumowiczów na 4lomza nie zapala wirtualnych świeczek. W zgrzycie blach umierają rodzice dzieci, którym ani premier, ani prezydent nie przelewają miliona złotych. Zakleszczeni w samochodach płoną ludzie, których później nikt nie czci 3 dniami żałoby narodowej. Co pięć dni... Medialność tej katastrofy boli na równi z bólem, jaki czuje każdy, kto siada do kolacji z pustym krzesłem, miast z żywą osobą. Śmierć śmierci nierówna. Co pięć dni...
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Tajny współpracownik" - prymasem Polski?! |
Koleda jest po to, żeby proboszcz odwiedził parafian i z nimi porozmawiał. A że się zpatologizowała (???). To już odrębny temat. A Kolenda, aj em sorry, ale drugie nazwisko ma ZALESKA, a nie ZALEWSKA. A właściwie, to czemu sorry? Zuza „Wystarczy bierność dobrych ludzi, aby zło zwyciężało” (E. Burke)
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Tajny współpracownik" - prymasem Polski?! |
Gdzie to jest? ![]()
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Tajny współpracownik" - prymasem Polski?! |
Na stronie www.um.katowice.pl jest księga kondolencyjna, gdzie można przesłać kondolencje. Widziałem tam już wpisy z Łomży.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Tajny współpracownik" - prymasem Polski?! |
Powiedzcie mi w czym jest "gorsza" ofiara pijanego kierowcy od ofiary z katowickiej hali ?. O tej pierwszej nikt przeważnie nie mówi, nie piszą gazety ni inne media, na forach też cisza. Księgi kondolencyjnej nie ma. Czy to że zginął sam/a na drodze, enigmatycznie, po cichu bez mediów, powoduje tą śmierć mniej ważną ??. Takich wirtualnych świeczek powinniście stawiać codziennie kilkanaście inaczej to zakłamanie i obłuda !!. Ale tak po cichu myślę sobie iż prawie! każdy ma to w dupie. "Postawię świeczkę bo wypada i inni to zrobili, a poza tym zaistneje "mój" nick na nowo" !!. Bezsens totalny!. Żal mi tych ludzi z hali. Ale nie tylko ich mi żal. Mam świadomość że codziennie umiera masa ludzi. Choćby błędy lekarzy... Więc moja świeczka jest dla wszystkich którzy giną... codziennie [*] ..jedna i zawsze aktualna.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Tajny współpracownik" - prymasem Polski?! |
w któym miejscu był ten wodociąg????
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Tajny współpracownik" - prymasem Polski?! |
O ile nie mylę się jest to narożnik dzisiejszej ulicy Polowej i Sienkiewicza, dzisiaj teren po tej kamienicy należy prawem kaduka do białostockiej firmy ( parking przy Zakładzie energetycznym), cześciowo do miasta(?) I o poprawnie miesce to zidentyfikowałem, kamienica na pierwszym planie zniszczona podczas ostaniej wojny w okresie międzywojennym była siedziba wielu łomżyńskich szkół średnich i powszechnych. apostata ks. Tischner: "Jeszcze nie widziałem nikogo, kto stracił wiarę czytając Marksa, za to widziałem wielu, którzy stracili ją przez kontakt z księżmi"
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Tajny współpracownik" - prymasem Polski?! |
Pracownicy, którzy decydowali o poziomie produkcji juz dawno prowadzą własne firmy ( to tzw "gówno co sie czepiało statku") i tworzą miejsca pracy dla zwalnianych. Każdy z fachowców, który zna się na robocie znajdzie zajęcie w swoim fachu. Megalomania właścicieli i poczucie własnej nieomylnosci doprowadziły do powstania w Łomży i okolicach kilku lub może nawet kilkunastu firm pogardliwie zwanych "garażowcami" oferujących produkt jakości nie gorszej od produktu molocha. Firmy te wchłaniały również najlepszych fachowców, którzy z Terrazytu musieli odejść. A odchodzić musieli wszyscy, którzy coś potrafili ( popatrzcie na kadry dzisiaj czołowych firm produkujących w okolicy stolarkę) Bezrobocie grozi zapewne specjalistom ( może raczej specjalistkom) od marketingu i reklamy oraz specom od handlu. Wykwalifikowani ludzie z produkcji z pewnością znajdą swe miejsce. A właściciele zapewne juz zadbali o swój majątek i nie ma co sie nimi przejmować. A legenda o super jakosci produktów terrazytu nie wytrzymuje próby czasu. Od kilku lat w celu minimalizacji kosztów firma stosowała komponenty tzw "oszczędne" lub jak inni nazywaja "pocienione" i rozwiązania zastępcze. Może systematyczne obniżanie jakości przy jednoczesnym windowaniu ceny leży u żródeł takiego "sukcesu" firmy. Ale nie mnie to oceniać.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Tajny współpracownik" - prymasem Polski?! |
Z tego co pamietam już od kilku lat jest obowiązek wyprowadzania piesków na smyczy i w kagańcu. Tym razem to był mały piesek jutro może być człowiek. CZY KONIECZNIE TRZEBA TRAGEDJI BY TO DOTARŁO DO WŁAŚCICIELI CZWORONOGÓW
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Re: "Tajny współpracownik" - prymasem Polski?! |
autochton sorry czym się rózni wyrób wykonany w garażu, z profilu normalnej jakości, pocięty na pile, która trzyma parametry, zgrzany na zgrzewarce, która pracuje wprawdzie wolniej ale nie mniej dokładnie (przy jednostkowej nie seryjnej produkcjii nawet dokładniej), ze wzmocnieniami wynikajacymi z technologii, dopracowany przez człowieka, który pracuje dla siebie nie na chwałę prezesa, oszklone pakietami szkła od tego samego dostawcy i okutego okuciami w normalnym a nie oszczędnościowym standarcie. Odpowiem Ci. Wyrób ten różni sia jakością. "Garażowiec" nie może pozwolić sobie na pocieniony profil czy oszczędnościowe wzmocnienie lub okucie. Każdy zadowolony klient to szansa na rozwój. "Garażowiec" musi podejść z sercem do każdego klienta. Dlatego też robi wszystko, aby poprawiać jakość i zdobywać klienta. Moloch jest bezwładny. Nie ma klienta, jest target - cyferka w zestawieniu sprzedaży. Jakość to etykietka dzięki której łatwiej sprzedać chłam. Bo trzeba ciąć koszty. Odchudzić profil, zastosować tańszy zamiennik. itp. Sprzedaż spada bo jakośc coraz niższa. To ciąć koszty oczywiście kosztem jakości. Jakośc spada. odnośnie plucia i zakupów u garażowców. Terrazyt zaczynał w garażu. I ktos jego wyroby kupował. Dzięki temu, że było to takie łomżyńskie zakład urósł. Jak to wykorzystał - widać. Dajmu szansę kolejnym garażowcom, może oni swą szansę lepiej wykorzystaja.
|
Odpowiedz na tę wiadomość
|
Wyświetlaj drzewo | Nowszy wątek | Starszy wątek |