czwartek, 28 listopada 2024 napisz DONOS@
Polityka

 Nowy temat  |  Spis tematów  |  Przejdź do wątku  |  Szukaj  |  Zaloguj   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 
no pisowscy szubrawcy to dla was norma?

mysliciel80 bardziej chodzi o cene niz kontakt a ogolnie rowniez chce zobaczyc zdjecia np lub na zywo wykonane prace

facmen




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: no pisowscy szubrawcy to dla was norma?

Nie denerwuj się nie warto już odpowiadam na Twoje pytanie.

Autor: pocoinaco (---.elomza.pl)
Data: 21-03-12 14:26

"czy warto dawać na tacę ..." ? I proszę nie mieszać w to Jezusa on i tak już za dużo wycierpiał biedak

____________________________________________________________

Taca to jest do noszenia na przykład pokali z piwem albo filiżanek kawy
Na tacę to raczej owoce można dawać i podawać dalej i tymi owocami z tej tacy się pożywiać w gronie znajomych.




Ok nie chcesz mieszać Jezusa.

Podam przykład jego brata Jana.

Jego głowę położono na tacy zamykając w ten sposób mu usta i odbierając głos słów prawdy którymi Jan dawał świadectwo tej samej prawdy przeciw pokrętnym owocom nauki takich samych religijnych tradycyjnych kapłanów żywiących się z tacy o którą Ty mnie pytasz i z której Oni ...

... (kapłani) tymi owocami Jak milcząca głową Jana się żywią za przysłowiowe srebrniki którymi do dziś czasem komuś po 30 sypną dla własnej korzyści tak jak a aferze dotyczącej zwrotu majątków Kościelnych które de facto nie należą do Kapłanów a do Kościoła - do wiernych którzy są tym Kościołem a Kapłani nie dają im prawa do aktu notarialnego i prawnego udziału współwłasności o której mówi ich obłudnie i pokrętnie stosowane religijne prawo.

Czy warto dawać na religijną tacę pożywkę dla szatana ? ( Szatan - Ojciec wszelkiego kłamstwa - definicja podana przez Boga za pośrednictwem Syna Bożego) (to pytanie retoryczne)

O czym to Świadczy ...

facmen




Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: no pisowscy szubrawcy to dla was norma?

dzieki wielkie zaraz napisze maila..choc jeden odpowiada na temat



Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: no pisowscy szubrawcy to dla was norma?

najwiecej pierdziela ci co nie dajo.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: no pisowscy szubrawcy to dla was norma?

Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając innych planów, zgodziłem się, bez większego zresztą entuzjazmu. Moi rodzice sprawę zaakceptowali i następnego dnia wczesnym rankiem mknęliśmy nowym oplem do stolicy.

Od razu, gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że był to dobry pomysł. Wspólne śniadanie i do godziny 20 „wolna ręka”. Ja w Warszawie byłem jeden raz, Wojtek, jak się później okazało, znał ją nie gorzej od naszego miasteczka. Obaj byliśmy zadowoleni. Wojtek, że mógł być moim przewodnikiem, a ja, że mogłem do woli zwiedzać stolicę.Opowiadanie stanowi jedną z najczęściej wybieranych przez uczniów form wypracowań. Dzieje się tak dlatego, że uważane jest za formę najłatwiejszą. Na ten pogląd ma wpływ luźna przeważnie struktura tej wypowiedzi oraz fakt, że opowiadający (narrator) sam decyduje, które elementy opowiadania podać szerzej, które tylko zasygnalizować, a których w ogóle nie uwzględniać.

W opowiadaniu nie zawsze trzeba ściśle trzymać się układu chronologicznego zdarzeń, można czasem odstąpić od prawdy, dając ujście swej fantazji i swym marzeniom. Opowiadanie to forma najbardziej pojemna, w której zmieścić się mogą prawie wszystkie znane Wam inne formy. Dla lepszego zrozumienia można to zobrazować przykładem. Wyobraźcie sobie, że otrzymaliście zadanie napisania opowiadania na bardzo ogólny temat „Moje wakacje”. Spójrzcie na zamieszczony przykładowy schemat takiego wypracowania.

MOJE WAKACJE

Gdzie je spędziłem /-am/? - opis miejsca (dom, krajobrazy, środowisko itp.). Co przeżyłem /-am/? - opis przeżyć.

Kogo poznałem /-am/? - opis, a nawet charakterystyka postaci. Który dzień (wydarzenie) utkwiło mi w pamięci - sprawozdanie.

Chodzi o to, że opowiadanie jest ładne wówczas, gdy je czymś wzbogacimy. Oprócz wprowadzenia do niego już wymienionych tutaj elementów innych form wypowiedzi służy temu celowi również dialog.

Najtrudniejszym zabiegiem służącym wzbogaceniu opowiadania jest tzw. inwersja czasowa polegająca na celowym przestawieniu kolejności zdarzeń. Wbrew więc pozorom opowiadanie nie należy do najłatwiejszych form wypowiedzi. Wymaga umiejętności koncentrowania się nie tylko na tym, co chcemy opowiedzieć, ale także na tym, by było to opowiedziane składnie, bez zagmatwań istotnych faktów.

ŻELAZNE ZASADY

1. Pisz całe opowiadanie w jednakowym czasie, - tam gdzie to możliwe, wprowadzaj dialog.
2. Wykorzystaj inne możliwości wzbogacenia opowiadania, wprowadź elementy opisu, charakterystyki.
3. Stosuj dowolną kompozycję, korzystając z bogactwa wyrażeń i zwrotów rozpoczynających i kończących opowiadanie oraz stanowiących spoiwo pomiędzy poszczególnymi częściami.


PRZYDATNE DLA AUTORA ZWROTY

1. Początek opowiadania

- Działo się to w . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Było to wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To co chcę wam opowiedzieć wydarzyło mi się, gdy (wówczas) . . . . .

- Nie uwierzycie może, ale to nie był sen . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Gdy zaczynam o tym myśleć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nigdy nie zapomnę dnia, o którym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Długo zastanawiałem się . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

2. Bieg wydarzeń

- Z początku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W pewnej chwili . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Później jednak . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Po chwili okazało się, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- W ostatniej chwili (w ostatnim momencie) . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Pod koniec dnia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Wówczas, gdy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nieco później . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Zbiegiem okoliczności . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

3. Wprowadzenie postaci

- Ujrzałem wówczas . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Koledzy, o których chcę powiedzieć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Bohaterem wydarzenia był . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Okazał się nim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- To nie była zwyczajna postać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

4. Informacja o przeżyciach i wrażeniach

- Radość, którą przeżyłem, była (towarzyszyć mi będzie) . . . . . . . . . . . .

- Nie pamiętam, czy coś wywarło na mnie takie wrażenie jak . . . . . . . . .

- Trudno mi o tym pisać, ale . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nie wiem, czy zdołam pojąć, że to co przeżyłem . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Nic w życiu dotąd nie sprawiło mi tyle radości (smutku, bólu) co . . . . .

- Pozostał tylko smutek (żal), że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

- Z tego wydarzenia wyniosłem naukę, że . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5. Zakończenie

- I tak skończyła się moja przygoda. Dla jednych być może niewiarygodna, innych szokująca, dla mnie najprawdziwsza z prawdziwych.

- I chociaż cała ta historia miała pomyślny koniec, postanowiłem /-am/ jednak już nigdy nie podejmować takiego ryzyka.

- Zakończenie tej historii było raczej banalne i nie sądzę, by warto o nim pisać.

PAMIĘTAJ!

Redagując opowiadanie możesz wybrać jedną z następujących możliwości:

1. Jesteś główną postacią i pełnisz rolę narratora - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby pojedynczej czasu przeszłego, np. byłem /-am/, poznałem /-am/, itp.
2. Pełnisz tylko rolę narratora, a opowiadasz o kimś innym - piszesz wówczas w trzeciej osobie liczby pojedynczej, np. był, poznał itp.
3. Jesteś jednym (jedną) z wielu osób, które brały udział w pewnych wydarzeniach, wszyscy bohaterowie coś przeżyli, a Ty opowiadasz o wydarzeniach (pełnisz rolę narratora) - piszesz wówczas w pierwszej osobie liczby mnogiej, np. byliśmy, poznaliśmy itp.


Dobre opowiadanie powinno mieć ciekawy początek, budzące zainteresowanie rozwinięcie i przekonujące zakończenie.

PRZYKŁAD OPOWIADANIA

Najpiękniejsze dni moich wakacji (fragment opowiadania)

Minęła już prawie połowa wakacji, a w moim życiu nie wydarzyło się nic niezwykłego. Tego jednak dnia nudziłem się wyjątkowo. Marek, z którym dotąd spędzałem wakacje w naszym małym miasteczku, wyjechał na kolonie. W kinie sezon ogórkowy, a biblioteka zamknięta z powodu remontu. Innym razem istniałaby jeszcze w ostateczności możliwość zażartych dyskusji z Magdą (to moja siostra) na temat zespołów młodzieżowych, mody itp. Od dwóch dni jednak Magdy nie ma w domu. Udało jej się „załapać” na obóz w Sudety. Szczęściara.

Gdy byłem już kompletnie zrezygnowany, zadzwonił telefon. Usłyszałem głos Wojtka:

- Cześć stary! Co porabiasz?

- Właśnie chciałem do ciebie zadzwonić - skłamałem.

- To świetnie się składa, bo i ja chciałem z tobą pogadać.

- Stało się coś? - spytałem.

- Ależ nie! Mam tylko dla ciebie pewną propozycję.

- Mów! - rzuciłem w słuchawkę.

- Co byś powiedział na wyjazd ze mną na kilka dni do Warszawy?

- Sami? - spytałem.

- Z moimi rodzicami - głos Wojtka był jakiś niewyraźny.

- No wiesz! - rzekłem starając się ukryć rozczarowanie.

- To nie jest tak, jak myślisz, chętnie wpadłbym do ciebie, to nie jest rozmowa na telefon.

- Świetnie! - powiedziałem - pędź natychmiast. Mam jeszcze w lodówce colę.

Wojtek mieszkał niedaleko, toteż za chwilę wyjaśniał mi, że jego rodzice muszą na kilka dni wyjechać w interesach do Warszawy. Zatrzymują się tam, jak zwykle, w mieszkaniu wujka, który obecnie przebywa z rodziną na Mazurach. On Wojtek jedzie z nimi, a nie chce mu się samemu włóczyć po Warszawie, bądź oglądać telewizję w domu, więc rodzice zgodzili się, by wziął ze sobą kolegę. Pomyślał więc o mnie, bo w końcu znamy się od lat i często pomagałem mu w matmie.

Nie mając inny

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: no pisowscy szubrawcy to dla was norma?

Hej czy ma ktoś aktualny numer do stomatologa dr Agaty Podolak?

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: no pisowscy szubrawcy to dla was norma?

czesc andrzejku debilku, barsdzo mi brakowalo ciebie przez dzisiejsze przedpoludnuie

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: no pisowscy szubrawcy to dla was norma?

martuchnam,nie ma za co,jeśli nie jest zawalony robotą to napewno się zgodzi

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: no pisowscy szubrawcy to dla was norma?

www.instalbialystok.pl moze oni zrobią

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: no pisowscy szubrawcy to dla was norma?

ale jak zadzwoni poda dokładniejsze dane,wymiary to i ceny sie dowie łazienki są różne,to i ceny też

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: no pisowscy szubrawcy to dla was norma?

jak odstąpisz młodą to biorę

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: no pisowscy szubrawcy to dla was norma?

Pytam o możliwe miejsca nad którymi można byłoby sie zastanowić mało uczeszczane. Zdaje sobie sprawę ze to publiczne forum. ;) Umowienie sie tu to jak zaproszenie dla policji. Dobrze ze są jeszcze ludzie którzy lubią tego typu rozrywkę. ;)

Borys-50

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: no pisowscy szubrawcy to dla was norma?

Martuśia, jak chcesz ,zeby robata był zrobiota bez kantów to ja z marudą mogę się tym zająć,

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: no pisowscy szubrawcy to dla was norma?

a co zaszlas w ciaze?hehehe niedawno pracy szukalas hehehehe naciagnelas pracodawce juz na kase tak ?hehehe

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: no pisowscy szubrawcy to dla was norma?

Autor: oremi (---.internetdsl.tpnet.pl)
Data: 21-03-12 14:31

Szanowny przedmówco podpisujący się Mr_Andrzej

"Dlaczego mówisz co ja będę myślał ? "

bo specjalnie zmieniłeś znaczenie moich słów od co...

nie ważne czy coś jest pokrętne, czy nie, to nie ma znaczenia, aby tylko ten który to czytał wiedział o czym to jest, nie istotne są losy tam opisanych ludzi tylko mądrość jaka wypływa z takiego czy innego działania,
MR Andrzej&30375 zastanów się czy wszystko w tym kościele jest złe? a potem powiedz która religia jest gorsza, lepsza? nie ma takiej, same myślenie ateistyczne nie opisuje w sposób jednoznaczny i zrozumiały tego co nas otacza i co znaczymy we wszechświecie, powiesz że masz to gdzieś, ale z czasem bliżej końca będziesz myślał gdzie będę potem? co ze mną będzie? wiadomo że ciało zostanie tu ale gdzie ja będę? religia to forma opisania świata, nie każdemu się to podoba, ale ostatecznie chyba nie jest taka zła?


...czytaj ze zrozumieniem


___________________________________________________________

... czytaj i pisz ze zrozumieniem

hahaha - nie kłóćmy się kto ma rację ale to kontrowersyjnie wygląda kiedy być może kierując słowa do mnie być może mówisz do siebie albo odwrotnie (?)

Twoich słów nic nie zmieniłem. Powyżej wyczernię tłustym drukiem to co mi do "głowy chcesz włożyć" a raczej z niej "wyjąć".

Wskazujesz co twoim zdaniem powiem i co twoim zdaniem pomyślę - nie siedzisz w mojej głowie - nie możesz na to wskazywać a raczej wkładać na mnie to co twoim zdaniem rzekomo mogę powiedzieć i pomyśleć - nie wkładaj mi do ust i do myśli nie moich myśli i nie moich wypowiedzi i nie mów mi co twoim zdaniem mam robić mam swój rozum swoje myśli i swoje wypowiedzi.

Nie stara się do mnie mówić jak kapłani czarujący ociemniałych ludzi którym mówią co mają powiedzieć pomyśleć i co zrobić

o czym to świadczy ...


rudy błazen z druhem

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: no pisowscy szubrawcy to dla was norma?

10 zeta godzina ale musisz batem lac,lub od calosci musisz tak przeliczyc zeby wyszlo mu max 10zl na godzine brutto.

Odpowiedz na tę wiadomość
 
Re: no pisowscy szubrawcy to dla was norma?

Na popołudniowe wyciszenie;-)

http://www.youtube.com/watch?v=i_lxwywdaNs

Odpowiedz na tę wiadomość
 Wyświetlaj drzewo   Nowszy wątek  |  Starszy wątek 


 Logowanie użytkownika
 Imię (nazwa) użytkownika:
 Hasło:
 Pamiętaj mnie:
   
Nie masz konta? - Zarejestruj się
 Nie pamiętasz hasła?
Podaj Twój e-mail albo nazwę użytkownika poniżej a nowe hasło zostanie wysłane na e-mail skojarzony z Twoim profilem.


Posty, których jedynym celem jest kopiowanie artykułów prasowych lub reklama - będą kasowane

Ogłoszenia płatne


Formatowanie tekstu
Za treść wpisów odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
phorum.org