4lomza.pl/

raver

Tak po kolei

1. Do przelewów bankowych itp. używam firefoxa, do przeglądania - zwykle IE. Po prostu IE - wygodniej, Firefox - bezpieczniej.
2. To co napisałeś w drugi akapicie, odnośnie narzucania swoich rozwiązań przez Microsoft, pisałem wcześniej. I tu się zgadzamy.
3. Następna twoja teza, dot. akceptacji władz dla Linuxowych rozwiązań jest poniekąd słuszna. Problem w tym, że nie da się tego zrobić z wielu powodów. Są one głównie natury mentalnej. Jako przykład podam fakt, że w programach pomocowych Unii wymaga się instalowania Microsoft Office do obsługi. I to zarówno po stronie instytucji zarządzających pieniędzmi, jak i ich odbiorców. Wszystkie formularze, prawozdania itp są w tych formatach. Nawet tzw. Generator wniosków działa wyłącznie pod Windowsem. To oprogramowanie jest finansowane w ramach tzw. pomocy technicznej, choć Open Office v 2.01 jest naprawdę niezły. A wszystko wynika z tego że nasze ministerstwa nawet serwery pocztowe i www mają pod Windowsem.
4. Polacy używają kradzionego Windowsa z powodu przyzwyczajenia do niego, a zakup kosztuje.
5. W kwestii używania Linuxa na serwerach www i pocztowych, trudno odmówić ci racji. Po prostu jest do tego lepszy i darmowy.

Zgodność poglądów o też duskusja:)

Hooltay - fajnie, ze sie zgadzamy w przedstawionych przeze mnie kwestiach.
Co do wprowadzania linuksa do urzedow - na dobra sprawe jeszcze zanim zagoscil tam windows&spolka byl tam jakis Unix i terminale znakowe - wtedy "sie dalo". Wiem, ze wielka role odgrywa przyzwyczajenie uzytkownikow (o ile czesto nie najwieksza) - dlatego wlasnie aplikacje spod gwiazdy OpenSource(itp) sa podobne do tych windowsowych, zeby latwiej bylo "szeregowym" pracownikom przejsc na np. linuksa.
Przepraszam za ponizsza kryptoreklame, ale z tego co wiem sklep Diverse dziala w oparciu o linuksa - tak te panie co sprzedaja ubrania w tych sklepach obsluguja linuksa! I jakos nie maja z nim problemu.
Problemem jest integracja z istenijacymi rozwiazaniami - ale od tego jestesmy my - informatycy.
Ja wiem, ze nt wdrazania "Wolnego Oprogramowania" ( Nie mylic z powolnym;) ) mozna by niejedna ksiazke napisac...
Szczerze mowiac nie wiem czy to jest w BIP-ie naszego urzedu miejskiego i powiatu grockiego -

Ile pieniedzy wydawane jest na oprogramowanie antywirusowe, nowe oprogramowanie biurowe, systemy operacyjne oraz ich aktualizacje?
I dodatkowe pytanie - Ile takich pieniazkow wydawanych jest na pozostale organizacje pozytku publicznego (szkoly, itp)?

Wiekszosc ludzi odpowiedzialnych za informatyke nawet sie nie zastanawia nad alternatywami, poprostu wydaja wyrok - a szkoda.

Znow sie rozpisalem ale dodam tylko tyle, ze udalo mi sie stworzyc pracownie komputerowa w oparciu o komputery klasy P133 i 32 mb ram (12 sztuk) i jeden mocniejszy serwer. Smiga az milo.
Wierz mi - jak ktos chce to szuka sposobu, jak nie - szuka wymowki.
Mam nadzieje, ze czas mi pozwoli to na przelomie marca i kwietnia uda mi sie zorganizowac konferencje m.in. na powyzsze tematy.
Z gory zapraszam :)

hmm... jak sie dodaje zdjecia ??

Zuza

„Wystarczy bierność dobrych ludzi, aby zło zwyciężało” (E. Burke)

buahahahahah dawno się tak nie usmiałem

Zuza

„Wystarczy bierność dobrych ludzi, aby zło zwyciężało” (E. Burke)

Witam!
"Osobiscie jestem hetero i dobrze mi z tym, ale nie mieszam z blotem ludzi ktorzy maja inne podejscie do TEGO...." - czyli do heteroseksualizmu. Rownie dobrze moglbym napisac "Osobiscie jestem hetero i dobrze mi z tym, ale nie mieszam z blotem ludzi ktorzy sa homo, czy bi". Takie niezrozumiale? Co do dalszej czesci "... czy inny swiatopoglad" to uwazasz, ze debilizm jest swiatopogladem? Nie wydaje mi sie .....

Co sie stało na Mickiewicza-asfaltu zabrakło czy co,na odcinku 10 metrów droga jak do remizy w Wąchocku.Kto za to odpowiada czy to nowy sposób na szybko jezdzacych kierowców,kto odbierał ten odcinek ,przeciez to szlag człowieka moze trafic jedzies swierzo ukonczona droga a tu nagle taka tyci tyci niespodzianka

a wy qrwa dalej o tym samym,swieta ludzie sie opłatkiem dziela talerz stawiaja dla nie niezapowiedzianego goscia ,a tu sie temat toczy czy zyd winien czy polak ,komu oddac ,komu w łeb dac,kogo zastrzelic.A kogo to teraz obchodziAmerykanie wytłukli indian,hiszpanie azteków,a górale tłuką .....kase na górach i co .W mojej misce jest tyle samo zupy co było,dzieci mówia po polsku,naprawiam auta kazdemu co płaci.A WSZYSTKIM NIEZADOWOLONYM ZYCZE ZYDA ZA SĄSIADA ,ZEBY WAS QRWICA BRAŁA OD SAMEGO RANA JAK TYLKO OCZY OTWORZYCIE

Nigdy ,zaden normalny ufoludek sie nie pojawi na tej pojeb..ej planecie gdzie człowiek człowieka by w łyzce wody utopił za to ze jest inny,kolor skóry ,inne wyznanie,inne poglady itp.Zeby teraz takich 10 zielonych typków przyleciało do polski i zapowiedzieli ze oni chca kawałek ziemi do osiedlenia ,zeby sobie poobserwowac jak zyjemy i czy mozna z nami sie zaprzyjaznic,to najpierw byli by tacy co by powiedzieli ze im sie nie nalezy ,niech zapłaca,pózniej byli by tacy co by ich zaczeli podejrzewac o szpiegostwo,streczycielstwo i brak mocherowych beretów,a na koncu znalezli by sie tacy co wszystkie swoje porazki utozsamiali by z kolorem zielonym.Jesli we wszechswiecie jest iakas inteligencja ,to my dla nich jestesmy taka odmiana rozumnej szaranczy.nazrec sie ,rozmnozyc sie ,zajac najwiecej jak sie da,a na koniec postekac jaka to dola i niedola biednego stłamszonego człowieka

Ja tam uwazam ze kazdy jest jaki jest,i w dupie mam czy jest pedziem ,czy hetero.Nie lubie takich cwoków co na kazda laske mlaskaja,slinia sie i wypychaja se spodnie kawałkiem szmaty i tak samo nie bede lubił homo który bedzie pod blokiem paradował ze swym przyjacielemi beda sie po dupach klepac.Moim zdaniem ,zadne parady tu nic nie pomogą,ja nie urzadzałem parad jak z jakas dziewczyna sie wiazałem,nikt mnie nigdy w pracy nie pytał ,czy jestem z jakas laska czy jestem sam ,czy jestem homo,dlatego nie rozumiem w czym jest problem jaki brak równouprawnienia.Jak by mi gosc przyszedł do roboty i przewiazał by sie wstazeczka na głowie ,to wywalił bym go nie za to ze jest pedziem,ale za to ze robi z siebie idiote.Po robocie to moze nawet na obcasach chodzic ,ale w warsztacie to byłby pewien problem.A niektórzy tak własnie to rozumieja ze musza udowadniac swoja innosc za wszelka cene,niech tam kopyta połamie ale pokaze za ja to sie nie wstydze.

Latają wokół nas i pilnują tylko byśmy się za bardzo nie rozwinęli, żebyśmy nie nauczyli się poruszać w przestrzeni w skali makro. :)

Zuza

„Wystarczy bierność dobrych ludzi, aby zło zwyciężało” (E. Burke)

Też osłupiałem jak to zobaczyłem. Może aż tak bardzo sie nie zbulwersowałem bo po tym co moje autko przeżywa w Białym takie dziureczki to jak pryszcz na wielkieeeeej du... słonia :) No ale żeby taki kwiatek w Łomży, nieładnie panowie drogowcy. Chyba, ze chcecie sprawdzić czy jakiś kierowca was zaskarzy czy nie, urywając zawieszenie po tym jak wpier..... się w ta dziurę w deszowy wieczór!

Nawiązując do artykułu o tym tytule chciałbym zadać jego autorowi pytanie. Niestety nie wiem się gdzie należy się z nim zwrócić, ponieważ autor podpisał się tajemniczymi, podejrzewam inicjałami - "mm". No cóż gdyby było "aa" może łatwiej byłoby mi rozszyfrować autora, dlatego zwracam się z pytaniem do wszystkich kogo to zainteresuje.
Chodzi mi o urywek: "WAŻNE! Żeby odliczenia dokonać nasz wydatek musi być potwierdzony fakturą VAT, a także dowodem zapłaty, którym w przypadku Internetu może być np. książeczka wpłat. "
Całe życie, a przynajmniej odkąd wiem co oznacza słowo faktura, sądziłem że to właśnie jest jeden z dokumentów będących dowodem zapłaty. No dobrze, na pewno tak jest w przypadku płatności gotówką, w przypadku przelewu autor może mieć rację, ze względu np. na póżniejszy termin płatności niż data wystawienia faktury.
Chciałbym tylko zapytać skąd mam wziąć dowód zapłaty przy fakturach płaconych przelewem z rachunku bankowego obsługiwanego przez internet? Wyciąg comiesięczny nie stanowi słynnego "dowodu zapłaty", a potwierdzenie każdego przelewu przez pracownika banku słono kosztuje (w moim przypadku 5zł za każdą transakcję, co łatwo przeliczyć 5 x 12 daje 60zł rocznie będących bagatela 1/10 rocznej opłaty za internet).
Czyżby bez zakorzenionych w komuniźmie książeczek nie dało się żyć i w obecnych czasach?, a może Urząd Skarbowy wytnie kolejnych kilka lasów, żeby mieć dodatkowo poza fakturą dowód wpłaty (podejrzewam, że średnio kilkudziesiąciu zł od każdego użytkownika internetu w kraju)??

w mbanku możesz wydrukować potwierdzenie wykonania przelewu z zadnotacją iż zgodnie z ustawą xx dokument elektroniczny nie wymaga podpisu.

Nasza

Qrw* to jest Polska właśnie. Wielka dziura jak nie głowach to w jezdni. Każdy ma w dupie wszystko. Na górze mają w dupie tych na dole bo Q*** w Kupiskach mieszkają czy gdzieś. A na Mickiewicza żaden prominent nie mieszka. A tak na marginesie to bym sam rozj*** zawieszenie. Szlak mnie rafia. bialystok może sobie pozwolić na taki szjaś ale ludzi e nie w Łomży, obuddzcie się radni-bezradni.

AA- Anonimowy Alkocholik a mm- Niewiem

1% Dróg w Polsce spełnia wymogi UE a Łomży niema napewno nawet w tym 1%:(

w saloniku prasowym w stokrotce

A co jeśli Zuberto nie opłaca w mBanku ??. Najprościej zwróc się do dostawcy netu o fakturę i już.

Właśnie o to chodzi, że fakturę to ja mam (choć w polu zapłacono widnieje przelew co wcale nie musi być potwierdzeniem wpłaty!). Zresztą co będe tłumaczył tak na sucho.
Wyobraź sobie mam neta w firmie X i dostaje fakturkę np. za grudzień 2005r w dniu 15 listopada, faktura wystawiona jest 6 listopada z terminem płatności 20 listopada. I moim zdaniem mimo, że jest to faktura vat-owska itd. nie stanowi ona poświadczenia, że ja rzeczywiście dokonałem tej wpłaty. I tu logiczne byłyby słowa z artykułu: "fakturą VAT, a także dowodem zapłat". Tu zaczyna się poprzednio opisana historia skąd brać te dowody wpłaty.

Ale w przypadku płatności gotówką nie ma problemu, bo faktura jest wtedy jednocześnie dowodem wpłaty, więc w artykule powinny być użyte słowa - lub, ewentualnie (a nie "a także", oznaczające w moim rozumieniu konieczność posiadania we wszystkich przypadkach obydwu papierków.
Tylko dlatego czepiam się autora tego artykuliku.

w Łomży to jeszcze drogi są w miare jedź nawet do Grajewa odrazu na wstępie się przerazisz :)

Ale Jantar też spoko.

Lomzyniak 69: nie "fizjolofuj", dobrze wiesz o co mi chodziło

keicam: mądrze piszesz. mnie tez mało obchodzi, jak pedały się posuwają gdzies tam w domu w dupsko, tylko po co manifestować, że się jest pedałem??

Jak to?! Przecież słychać..ekhm..widać czasami jej głos...zza grobu..:D
Pewnie tam, po drugiej stronie, ma biedaczka mynóffffstwo pracy... Wszakże koniec roku w banku nie oszczędza nikogo :))

Z pozdrowieniami

To byly piękne czasy. Szczegolnie utkwil mi w pamięci jeden z apeli w auli, gdy nauczyciele siedzieli na podium, a Zdanowicz zacząl przemówienie od slów "Przed wami Boże Cialo" . Plakalismy ze śmiechu.

TESCO :]

będzie zapewne moherowe towarzystwo oraz marsz równości ;-))

Zbych